Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

To coś na rozgrzewke w ten chłodny poranek :lol:

http://pl.youtube.com/watch?v=azW1HE8SyB8&feature=related

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51608
Udostępnij na innych stronach

Żeby niezawodnie obronić się przed gwałcicielem wykonaj dokładnie następujące czynności:

 

1. Oszołom gwałciciela. W tym celu podejdź szybkim, zdecydowanym krokiem do niego i, uprzejmie go pozdrawiając, uderz go kolanem w przyrodzenie.

2. Nie pozwól mu dojść do siebie. Wetknij mu najgłębiej jak potrafisz palce w oczy, a parasolkę w przyrodzenie.

3. Chwyć go za uszy i wykręć je mocno, jednocześnie uderzając go czubkiem buta w przyrodzenie.

4. Nie zwracając uwagi na fałszywe jęki i tłumaczenia gwałciciela, chwyć go za włosy i wyprowadź cios łokciem w przyrodzenie.

5. Ugryź gwałciciela w policzek i zaraz potem uderz go najmocniej jak potrafisz głową w przyrodzenie.

6. W otwarte z udawanego bólu usta gwałciciela wetknij palce i próbując wyrwać mu język jednocześnie piętą zaatakuj jego przyrodzenie.

7. Wykorzystując zaskoczenie walnij gwałciciela z piąchy w nos. Unikając jego gwałtownych ruchów rękami, zaatakuj przyrodzenie biodrem.

8. Podnieś skłaniającego się z bólu gwałciciela pod pachy i napluj mu na przyrodzenie.

9. Przewróć gwałciciela na plecy. Upewnij się, że gwałciciel nie ma już przyrodzenia.

10. Poszukaj nowego gwałciciela.

 

 

Masztalski wyłowił złotą rybkę.

- Spełnia trzy życzenia całej twojej rodziny!

Masztalski wciepoł złotą rybkę do wody. Przyszoł do dom, zwołał żonę i dzieci.

- Wiecie, złowiłech złotą rybkę i mi pedziała, co spełni trzy nasze życzenia...

Córka Masztalskiego, podskoczywszy z uciechy, krzyknęła:

- Chciałabych jeża!... Do rzyci z takim jeżem...! Aua, wyciągnijcie mi tego jeża!...

 

 

Masztalski miał wypadek w kopalni i leży w szpitalu, podłączony do różnych urządzeń. Wpada Maryjka i siadając na brzegu łóżka, lamentuje:

- Co ci to chiopeczku? Takiś ty borok! Cierpisz, ja?

Masztalski rusza kilka razy ustami i pokazuje coś ręką.

- Co to - lamentuje baba dalej - napisać mi coś chcesz? mosz tu kartka i ołówek.

Masztalski pisze coś i zamyka oczy.

- Tak żech bez chłopa została! - lamentuje baba i wzrok jej zatrzymuje się na zapisanej kartce:

"Maryjko, pieronie, bier ta swoja rzyć z tej rury, bo dychać nie moga".

 

 

W jednej wsi mieszkoł se chłop z babą. A wszyscy ludzie wiedzieli, że ta baba nie jest tako jako mo być prawdziwo kobieta. Ale ten chłop, jak to padają, też mioł swoje za uszami. No i pado roz tak tej babie:

- Wiesz staro, jakby tak dziś kto do mnie przyszoł, to nie puść żodnego. Powiedz, że mnie nie ma w doma, a jo się położę na małą chwilkę. No i tak zrobił. Siedzą tak w doma a naroz ktoś klupie. Staro idzie do drzwi, i chłop słyszy jak ona rozprowio:

- Bardzo żałuję, ale dziś mój chłop jest w doma!

Po tym zamkła drzwi i poszła do izby. Chłop jej pado:

- Ale staro, przecież tyś miała blank na opak powiedzieć!

A baba mu na to:

- A dyć co cie to obchodzi? To przecież nie był żodyn do ciebie ino do mie!

nie rób dymu jak nie wędzisz
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51730
Udostępnij na innych stronach

Na lekcji polskiego:

- Jasiu, jakiego rodzaju jest słowo "budżet"? - pyta nauczycielka.

- Żeńskiego, proszę pani.

- Jesteś pewien?!

- Tak, bo ma dziurę!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51731
Udostępnij na innych stronach

U nas pośrednią pojemność między 0.2 a 0.5 l nazywamy "kompromis"

:grin: :tongue: :grin:

Myślisz , że możesz wszystko ?

Spróbuj trzasnąć drzwiami obrotowymi

 

Myślałem ,że jestem już na dnie !!!!

Ale ktoś rzucił mi łopatę.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51761
Udostępnij na innych stronach

Pewien turysta zabłądził w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakieś światła, a dalej góralską chałupę. - Jestem uratowany, zapłacę im, dadzą mi coś zjeść, napoją mnie,przenocują - pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca. - Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę Wam - powiedział turysta.

... cisza

- Chciałbym coś zjeść, jestem głodny - powtórzył.

... cisza

Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł. - Chciałbym się czegoś napić - powiedział, już zdenerwowany turysta.

Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza, wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł "Co za popieprzeni ludzie !". W bacówce ciągle cisza, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: - Przegrałaś ! - gasisz światło.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51788
Udostępnij na innych stronach

Facet wrócił z nocnego lokalu ze striptizem tak naładowany, że już w przedpokoju wyskoczył z ciuchów, wpadł do sypialni, szczupakiem do łóżka... Gdy skończył, naturalną koleją rzeczy pić mu się z wyczerpania zachciało, idzie do kuchni, a tam żona czyta gazetę... Facet z obłędem w oczach w tył zwrot, wpada do sypialni, zapala światło, a tam teściowa w łóżku...

- To ja przed chwilą tu z mamusią?! - jąka się facet.

- Owszem - odpowiada mamuśka z zadowoloną miną poprawiając fryzurę.

- To dlaczego mama nic nie mówiła?

- Przecież od roku ze sobą nie rozmawiamy!!!

Kto nie ryzykuje, nie pije szampana!

Koniec języka za przewodnika!

Mówisz i masz!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51981
Udostępnij na innych stronach

Gazda pojechał na targ a gaździna została w domu i piekła domowy chlebek w domowym piecu. Jak chlebek już się upiekł wzięła łopatę i dawaj wyciągać bochenki z pieca. Zapomniała sie przy tej czynności i z powodu swoich "rubensowskich" ciut może zbyt obfitych tu i ówdzie kształtów zaklinowała się w owym piecu, nie mogąc się wydostać. Na to do chaty przyszedł listonosz, który zobaczywszy kobietę w pozycji, która kojarzyła mu się jednoznacznie uniósł jej spódncę i ją wykorzystał, po czym wyszedł. Po chwili kobieta wyswobodziła się z pieca i czym prędzej pobiegła na zewnątrz chaty zobaczyć kto jej "to" zrobił, ale w zaogrodzeniu nie spotkała nikogo. Podbiegła do furtki i zobaczyła znajomego bacę pasącego owce i tak rzecze:

Baco, a nie wiecie no może kto to mnie przed chwilą przeleciał???!!! :lol:

Nie wiem gaździno, nie wiem!!! A to i Wy nie wiecie??? A to wos w domu nie było???

Kto nie ryzykuje, nie pije szampana!

Koniec języka za przewodnika!

Mówisz i masz!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51982
Udostępnij na innych stronach

W więziennej celi osadzono 2 więźniów.

Jeden spokojnie siedzi na pryczy, a drugi ciągle po celi chodzi, tam i z powrotem. Wreszcie ten siedzący nie wytrzymał i mówi:

"Siądźże sobie ku..a wreszczie!!! Co ty myślisz, że jak chodzisz to nie siedzisz!!!

Kto nie ryzykuje, nie pije szampana!

Koniec języka za przewodnika!

Mówisz i masz!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51983
Udostępnij na innych stronach

Spotkały się dwa ślepe konie. Rozmawiają!

1. Stary biegniemy wielką pardubicką?

2. Nie widzę przeszkód!

Kto nie ryzykuje, nie pije szampana!

Koniec języka za przewodnika!

Mówisz i masz!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51984
Udostępnij na innych stronach

Pewnego wieczoru synek kładzie sie spać i gdy już prawie zasypiał, nagle uslyszał w sypialni rodziców dziwne odłosy" tututuu". Idzie do sypialni, patrzy przez dziurkę od klucza i widzi mame na dole, tate u góry. Otwiera drzwi i krzyczy: - Co wy robcie, co wy robicie?

Na to tata: - Robimy małego braciszka dla ciebie.

Na to synek: - Ja nie chcem braciszka, ja nie chcem baraciszka! Wychodząc trzaska drzwiami. Dwa dni później historia się powtarza. Synek znów słyszy tututuu w sypialni rodziców, idzie zobaczyć, co się dzieje, patrzy przez dzurkę od klucza i widzi mamę na gorze, a tate na dole, otwiera dzwi i krzyczy:

- Co wy robcie, co wy robicie?!

Na to mama: _ Robimy małą siostrzyczkę dla ciebie.

Synek zdenerwowany: - Ja nie chcem siostry, ja nie chcem siostry!

Po kilku dniach znów to samo tututu w sypialni rodziców. Synek patrzy przez dziurke i widzi mamę na czworaka, tatę od tyłu. Zdenerwowany otwiera drzwi i krzyczy:

- Ja nie chcę psa!

Kto nie ryzykuje, nie pije szampana!

Koniec języka za przewodnika!

Mówisz i masz!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-51985
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Teść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia. Teść pokazuje jeden kciuk "up",

na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi "węża" ręką, a zięć odpowiada tak samo,

ale dwu ręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają.

Tłumaczenie poniżej:

T: Mam flaszkę!

Ź: To mamy dwie!

T: Żmija w domu?

Ź: Są obie

T: To co, pijemy na klatce?

Ź: Nie, na śmietniku!

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52180
Udostępnij na innych stronach

ść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia. Teść pokazuje jeden kciuk "up",

na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi "węża" ręką, a zięć odpowiada tak samo,

ale dwu ręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają.

Tłumaczenie poniżej:

T: Mam flaszkę!

Ź: To mamy dwie!

T: Żmija w domu?

Ź: Są obie

T: To co, pijemy na klatce?

Ź: Nie, na śmietniku!

:grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:

Ja tam lubię swoja schizofrenię jest z kim wypić i pogadać.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52193
Udostępnij na innych stronach

Rozmówki z basha :)

 

Chciałbyś się ocknąć w przyszłości?

No czemu nie.

To wpadnij do mnie - mam 3 litry.

Moje dłubanki

 

http://mekeke1969.wordpress.com/

Kocham Was mordeczki Wy moje :)

 

Znaczki WB

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12295-znaczki-wb/

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52198
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

W lesie ogromne zamieszanie: hałas, odgłos przewracających się drzew, kurz... zwierzęta pierzchają co tchu... Przed małą chatką staje - jak wryty - ogromny dzik:

-Jest Krzysio?

Z chatki cichutkie:

-Nnnnie.

-Jak się zjawi, powiedzcie, że prosiaczek wrócił z wojska.

 

Pozdrawiam. :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52410
Udostępnij na innych stronach

Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce, że zakochał się i się żeni:

- Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć, którą z nich zamierzam poślubić.

Matka się zgodziła. Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta:

- Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić.

- Tę w środku ? odpowiada bez wahania.

- To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś?

- Nie lubię jej.

 

 

Lekarz radzi pacjentce:

– Zalecam pani częste kąpiele, dużo ruchu na świeżym powietrzu i bardzo proszę ubierać się ciepło.

Po powrocie do domu pacjentka relacjonuje mężowi:

– Lekarz polecił mi pojechać na tydzień na Bermudy, później w Alpy na narty... Ach! I upierał się jeszcze, żebyś mi kupił futro.

 

 

W domu handlowym do jednego ze stoisk podchodzi kobieta i zwraca się do sprzedawcy:

– Czy mógłby mi pan pomóc w wyborze prezentu dla początkującego literata?

– Owszem – odparł sprzedawca. – Uważam, iż nie ma to, jak ładny kosz na śmieci...

 

 

Rok 2010. Polska spełnia już wszystkie normy Unii Europejskiej! W sklepie mięsnym klient zwraca się do sprzedawcy:

– Kilo kaszanki proszę.

Ekspedient z pełną powagą:

– A z jaką grupą krwi?

 

Marek i Janka są w podróży poślubnej i jadą powozem. Wjechali w wyjątkowo długi tunel i było ciemno przez pewien czas w pojeździe. Kiedy wyjechali z ciemności, Marek powiedział:

- Janiu, gdybym wiedział, że tak długo będzie ciemno, zrobiłbym to!

Janka woła zrozpaczona:

- Marek! Jeśli to nie byłeś ty, to kto?!

Pozdrawiam gorąco.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52636
Udostępnij na innych stronach

Wykoleił się pociąg wiozący naszych ukochanych przedstawicieli narodu, nasz Sejm umiłowany.

Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki, śmigłowce, strażacy, policja, dziennikarze i inne takie.

Przyjeżdżają na miejsce, znajdują rozpieprzony pociąg i ani żywego ani martwego ducha.

Szef ratowników pyta okolicznych włościan:

- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?

- Pochowalim.

-To wszyscy zginęli, co do jednego?!

- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam panie politykom wierzył...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52693
Udostępnij na innych stronach

Może to nie jest wielki dowcip,ale będąc dzisiaj na "Bazarze staroci" ze swoją nieślubną dostałem od niej prezent-maskotkę.

A oto moja świnka CHRUM_CHRUM

Nigdy nie walcz o przyjaźń....

O prawdziwą nie musisz,

o fałszywą nie warto

VanCana

 

Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52695
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi facet do lekarza i mówi

P.Doktorze nie piję, nie palę, stosuję ścisłą dietę, w seksie bardzo się oszczędzam i ciągle mi coś dolega?

To po jaką cholerę pan jeszcze żyje?

Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52706
Udostępnij na innych stronach

Synek budzi ojca:

- Tato, dom nam się pali!

- Ubieraj się synku szybko, wychodzimy na dwór. Tylko cicho, żebyś matki nie obudził!

 

 

To był zimny listopadowy poranek.

Wacek z chęcią by poszedł już do domu. Ręce mu zgrabiały i ogólnie było mu już zimno. Nieduża renta skończyła się już jakieś cztery dni temu o czym przypominało mu doskwierające ssanie w żołądku. Zimny wiatr zmarszczył wodę niedaleko nieruchomego spławika wędki...

- Chyba dzisiaj już raczej nic nie złapię - pomyślał Wacek i już miał zwijać tak zwany mandźur, gdy spławik zniknął pod wodą. Wacek zaciął i już po chwili miał na haczyku sporych rozmiarów złotą rybkę...

- Ozdobna jakaś... - pomyślał Wacek gdy rybka odezwała się ludzkim głosem:

- Wacku! Wacku!!! Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia!

Wieczorem po pewnej kawalerce rozszedł się apetyczny zapach... Wacek z lubością wciągnął go w płuca. Zadziwiające jak mu się ten węch wyostrzył odkąd ogłuchł 10 lat temu.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/28/#findComment-52723
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.