ujastek Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1051 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Panienka idzie po plazy.. Nagle zobaczyla stara butelke. Podniosla, otarla z brudu, a tu wyskakuje Duszek. Panienka pyta: -Czy bede miala trzy zyczenia? Duszek: - Nie, przykro mi ale ja jestem duszek spelniajacy tylko jedno zyczenie. Panienka bez wahania: -To prosze o pokoj na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mape? Chce, zeby te Wszystkie kraje przestaly ze soba walczyc, i zeby Zydzi i Arabowie pokochali sie miedzy soba i zeby kochali Amerykanow i odwrotnie i zeby wszyscy tam zyli w pokoju i harmonii. Duszek popatrzyl na mape i mowi: -Kobieto badz rozsadna, te kraje sie bija i nienawidza do tysiecy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce tez nie jestem w najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie az tak dobry. Nie sadze zebym mogl to zrobic. Pomysl i daj jakies sensowne zyczenie.... Panienka pomyslala przez chwile i mowi: -No dobrze, przez cale zycie chcialam spotkac wlasciwego mezczyzne, zeb y wyjsc za niego za maz. Wiesz, takiego ktory bedzie mnie kochal szanowal, bronil, dobrze zarabial i oddawal pieniadze, nie pil, nie palil, pomagal przy dzieciach, w gotowaniu i sprzataniu, byl swietny w lozku, byl wierny i nie patrzyl tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam zyczenie...... Duszek westchnal gleboko i powiedzial: -*cenzura* pokaz mi jeszcze raz te mape... Cytuj andrzej m. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-64877 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1052 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Mąż wraca z pracy żona podaje mu obiad. On zjada idzie do łazienki bierze prysznic, przebiera się i wychodzi. Na pożegnanie mówi "ciał ciał zmiana ciał".Po dłuższym czasie przychodzi z pracy do domu żona ubrana na wyjściowo, nowa fryzura szok. Podaje mężowi obiad, a po obiedzie wychodzi mówiąc " baj baj zmiana jaj" Cytuj Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-64879 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zico Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1053 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Zatrzymuje drogówka młodego kolesia i pyta się:- Piłeś coś chłopcze? Bo coś mi wyglądasz podejrzanie!- Nie!- Hmm alkomat mamy zepsuty więc nie możemy sprawdzić czy czegoś niedziabnąłeś, więc zadam ci pytanie jako test - jak odpowiesz prawidłowo, tocię puścimy.- Spoko.- Pierwsze pytanie. Jedziesz drogą i widzisz dwa światła z naprzeciwka. Coto może być?- No samochód nie?- No tak, ale jaki? Audi, mercedes czy seat? No widzę, że chyba oblejesztest młodzieńcze! Dam Ci szansę i zadam jeszcze jedno pytanie.- Jedziesz drogą i widzisz jedno światło z naprzeciwka. Co to jest?- No wiadomo że motor!- Ee ale jaki? Suzuki, honda, czy kawasaki? No nic chłopcze - oblałeś test.Koleś wku**wił się nieziemsko, pomyślał chwile i nawija do gliniarza:- Panie władzo a czy ja mogę zadać pytanie?- A no wal śmiało młody człowieku.- Na poboczu drogi stoi blondynka w miniówce z dekoltem aż jej cycki widaći zatrzymuje TIR-a. Kto to jest??- No wiadomo że k***a!!- No tak, ale kto? Twoja matka, żona czy córka ? Obrotna kobitka w czasie gdy mąż był w pracy, przyjmowała kochanka. W pewnej chwili dzwonek do drzwi. Kochanek przerażony, ale kobitka tłumaczy mu spokojnie - schowaj się w łazience. Tak też i uczynił.Okazało się, że był to drugi jej kochanek. Nie przejmując się pierwszym poszła do łóżka z drugim.W pewnym momencie znowu dzwoni ktoś do drzwi. Kolejny gostek przerażony, kobitka ze spokojem mu tłumaczy - schowaj się w kuchni. Tak też i uczynił.Okazało się, że był to jej trzeci kochanek. Nie zważając na dwóch poprzednich, poszła z nim do łóżka.Znowu dzwonek do drzwi. Kobitka myśli sobie:- Jeden jest w łazience, drugi w kuchni, gdzie ja tego trzeciego schowam. Już wiem schowa się w zbroi która stoi w pokoju. Tak też i uczynili.Tym razem to był mąż. Ona do niego - Dzień dobry kochanie! Siada z nim przy stole - zaczynają rozmawiać.W pewnej chwili wychodzi pierwszy kochanek z łazienki i mówi:- Ubikacja jest już naprawiona. W razie czego niech Pani raz jeszcze mnie wezwie.Żona mówi: - Dziękuje.Po chwili wychodzi drugi kochanek z kuchni i mówi:- Zlew już przetkałem, przyjdę jutro naprawić kuchenkę.Żona odpowiada: - Dobrze proszę Pana.Trzeci kochanek stoi w pokoju w tej zbroi, widzi całą sytuację, wychodzących kochanków i myśli co tu zrobić. W pewnym momencie zaczyna iść w tej zbroi i pyta się Pana Domu:- Przepraszam, którędy na Grunwald ?! Autobus wycieczkowy zbliża się do granicy.- Piwo! Sikanie! - po raz któryś z rzędu rozochoceni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.Po dłuższej chwili, gdy już zajęli miejsca, kierowca pyta głośno:- Czy kogoś brakuje?...Cisza.Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i mówi lekko bełkocząc:- Nie ma mojej żony...- No przecież - wścieka się kierowca - pytałem, czy kogoś nie brakuje!Na to facet:- Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma... Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki.Pierwsza mówi: - Wiecie jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka.Druga mówi: - Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka.Na to trzecia: - Wiecie, ja nie wiem? Nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku.Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi cała poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się - co ci się stało?Ona odpowiada:- Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię:- Jacek !!! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka - jak Zenek i Franek .... Pewna aktorka do swego zaprzyjaźnionego przez wieloletnią współpracę chirurga plastycznego:-Doktorze, mój nowy kochanek ma 20 lat, wiec pragnę aby mi pan zwęził pochwę i skrócił wargi sromowe. Proszę jednak o największą dyskrecje personelu, żadnych przecieków do prasyPo operacji budzi sie z narkozy i widzi czuwającego chirurga przy łóżku i trzy ogromne bukiety kwiatów- Jak pan mógł mi to zrobić ,prosiłam o absolutną dyskrecje co do mojego pobytu tutaj, skąd więc te kwiaty?!-Niech sie pani nie martwi: ten pierwszy to ode mnie za wieloletnia współpracę, drugi od nasz ego anestezjologa, który jest pani fanem. Trzeci zaś bukiet to od pacjenta z oddziału poparzeń "Z PODZIEKOWANIAMI ZA NOWE USZY..... Cytuj Paweł 603957797 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-64880 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1054 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Czesi mówią że ciepłe piwo jest gorsze niż zimna Niemka w łóżku, ale ciepłe piwo jest na pewno lepsze niż woda w kolanie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-64881 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zico Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1055 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:- Dlaczego stoisz, kochanie, w tym szeregu?Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.Babcia pomyślała na to: "To bardzo miło z ich strony - też postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:- Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuję do sucha... Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżku.Nagle:- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o seksie czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?- Oczywiście dziubeczku mój kochany. Ujmijmy to tak - to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy -wsadzamy więźnia do więzienia.I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:- Słoneczko więzień uciekł z więzienia.- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.Spróbowali tego w innych pozycjach itd. Mąż po którymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:- Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.Na to mąż resztką sił krzyczy:- Przecież on nie dostał ku*** dożywocia! Cytuj Paweł 603957797 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-64883 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wiesław Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1056 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 12 -letni synek, pyta ojca:- Tato, a co właściwie robi sie w agencji towarzyskiej?Ojciec mocno zaklopotany odpowiada: - Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze za pieniądze.Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, alezamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi.Otwiera mu zdziwiona pani: - A co ty chłopczyku chciałeś? - No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!Pani poprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła go dokuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba,posmarowała masłem, miodem i podała chłopcu.Chłopiec wpada do domu i krzyczy; - Mamo, tato byłem w agencji towarzyskiej.Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.- I co?! - pytają nieśmiało rodzice- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem....Matka zemdlała. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65286 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1057 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 :grin: Teraz ja osłabłem... ze śmiechu! Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65288 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wiesław Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1058 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 - Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuję do sucha... to podobnie jak ja, gdy to przeczytałem :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65289 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ujastek Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1059 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 potykają się trzy rozwódki: Amerykanka, Rosjanka (jeszcze z ZSRR) i Polka i wspominają swoje rozwody. Amerykanka mówi: - Mój Johnny - jak mnie zdradził - niczego się nie spodziewał. Udawałam, że o niczym nie wiem, ale wynajęłam prywatnego detektywa. Detektyw zrobił mu mnóstwo zdjęć, ja te zdjęcia wzięłam na uroczystość jego urodzin i wręczyłam mu je jako prezent przed wszystkimi członkami klubu golfowego. Musiał w dowód przeprosin przepisać na mnie udziały w fabryce konserw, akcje z pól naftowych i naszą posiadłość w Nebrasce. Jak mnie drugi raz zdradził, to znów wynajęłam prywatnego detektywa, ten narobił zdjęć, ja te zdjęcia wzięłam i zaniosłam na zebranie zarządu jego spółki. To go wykopali z zarządu. Na przeprosiny musiał przepisać na mnie naszą posiadłość, kolekcje klejnotów rodzinnych, stadninę koni i resztę akcji. A jak mnie trzeci raz zdradził, to się rozwiodłam, bo to przecież wstyd z takim gołodupcem żyć. Na to mówi Rosjanka: - Witia - jak mnie pierwszy raz zdradził, to wzięłam starą Soczkinę, ta go spiła, przesłuchała, o wszystkim mi powiedziała. No to poszłam do jego brygadzisty i poskarżyłam mu się. Wytknęli go palcami na zebraniu aktywu robotniczego, zmusili do samokrytyki i publicznego przyrzeczenia poprawy. Jak mnie drugi raz zdradził, to napisałam skargę na okręgowy zjazd partii - to go wyrzucili z partii. A jak mnie kolejny raz zdradził, to się musiałam rozwieść, bo to wstyd z bezpartyjnym żyć. Na to Polka: - Jak mnie mój Franek pierwszy raz zdradził, to ja go dwa razy. Jak mnie drugi raz zdradził, to ja go cztery razy. Ale jak mnie trzeci raz zdradził, to musiałam się rozwieść, bo przez tego palanta przecież k..wą bym została..... :grin: Cytuj andrzej m. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65294 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1060 Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Jak mnie drugi raz zdradził, to napisałam skargę na okręgowy zjazd partii - to go wyrzucili z partii. A jak mnie kolejny raz zdradził, to się musiałam rozwieść, bo to wstyd z bezpartyjnym żyć. I tak długo czekała :rolleyes: :grin: Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65299 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maad Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1061 Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak zetrzy na początek.A sąsiad na to:- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest takikogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa,wypuścił go z klatki i mówi:- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka,wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi sięnie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkiekury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdziebyły kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali.Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nadnim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:- Cśśś, spierdalaj, bo mi sępy płoszysz... Cytuj Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.przysłowie chińskieKiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.Thomas Jefferson ...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona Zapraszam na moją stronę Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65565 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1062 Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Czy obsługa w Media Markt’cie to dostaje przynajmniej jakiś dodatek zdrowotny albo szklankę mleka - no bo cały dzień czegoś takiego He, He, He słuchać ??? > > *"Media Markt - nie dla idiotów" ... ta jasne*> >> > 52. Znajdę w tym kompleksie biuro podróży?> > 53. Moja myszka jest ch***. Macie lepszą?> > 54. Dostanę pamięć DDR3 500 gram?> > 55. Szukam kabla do połączenia subwoofera i karty graficznej. Taki z > > dwiema wtyczkami.> > 56. Gdzie znajdę trzonek do grabi?> > 57. Antenę do zasilacza WIFI poproszę.> > 58. Czy dostanę stężone powietrze?> > 59. Czy mają państwo kamerkę do podglądania dzieci?> > 60. Jakiegoś laptopa z matrycą nierażącą.> > 61. Czy dostanę karnisze do drukarki HP 4370?> > 62. Mogę kupić Z-5500, posłuchać sobie i oddać, tak?> > 63. Chciałem kupić kabel do internetu, ale właściwie to taki bez > > kabla, tylko żeby promień był...> > 64. A częstotliwość przesyłania tego komputera jaka jest?> > - Ale przesyłania czego?> > - A nie wiem.> > 65. Ja bym chciał, żeby mi pan doradził monitor za 5, 6, 7, 8 > > stówek... ale taki trzy czwarte.> > - Znaczy się 4 na 3?> > - Taaak, 4,13.> > 66. Dzień dobry, szukam czegoś w rodzaju gongów.> > 67. Wie pan szukamy monitora płaskiego...> > - A do czego będzie używany?> > - Do komputera...> > - A to może inaczej zapytam - do jakich celów?> > - Do syna.> > 68. Dostanę może radiator do neostrady?> > 69. Dostanę maść chłodzącą do procesora?> > 70. Czy są tu może jakieś rzeczy elektryczne, które można samemuskręcać?> > - Ale o co konkretniej chodzi?> > - A nie wiem, pan na technikę kazał przynieść.> > 71. Dzień dobry, szukam kieszeni DVD.> > 72. Macie tu może elektroniczne nianie?> > 73. Czy dostanę tu cracki do gier na CD?> > 74. Poproszę ochroniarz do laptopa.> > 75. Koleś patrzy na monitory, w okolicę tabliczki z ceną i nagle > > pyta> > - przepraszam, co oznacza ta liczba 2299,-?> > 76. Czy dostanę oko cyborga?> > - Słucham?> > - Takie oko, że tam jakieś owady i robaczki bzyczą.> > 77. Przepraszam, a co to jest "pilot zdalnego sterowania"?> > 78. Chciałam myszkę i klawiaturę do TV.> > - Ale jak, po co, dlaczego...?> > - Na mikołajki. A tak to sama nie wiem.> > 79. Car hifi, ojciec z synem oglądają radyjko ze slotem na kartę > > pamięci i ojciec do syna:> > - Ty, a co to jest, na żetony?> > 80. Poproszę tusz do HP.> > - A jaki pani potrzebuje?> > - A nie wiem... no do HP.> > - A jaki ma pani model?> > - A nie wiem... taki jak frytkownica.> > 81. Macie może państwo bezprzewodowe laptopy? Albo jakiś komputer z > > internetem odrazu?> > 82. Poproszę kabel EURO do drukarki HP.> > 83. Potrzebuję kabel do monitora od komputera. Taki na usb.> > 84. Pan jest bossem od komputerów?> > 85. Miał być czterordzeniowy a nie jakiś quad!> > 86. Czy są może czajniki do gotowania ciepłej i zimnej wody?> > 87. Poproszę drukarkę półamatorską do użytku wewnątrzdomowego.> > 88. I kamerkę do monitora silikonowego poproszę...> > 89. Kartę graficzną do sony PS2.> > 90. Kabel skejt na euroczincza.> > 91. Ok 10.15 rano, na dziale gdzie można testować głośniki podchodzi > > do obsługi typek:> > - Mam dwa pytania. Po pierwsze, czy to ścierwo które od rana ryje mi > > mózg musi lecieć? Po drugie - gdzie dostanę głośnik samochodowy?> > 92. Gdzie znajdę takie skrzyneczki do internetu... takie z falami > > radiowymi...> > 93. Czy dostanę kartę sieciową pentagonu? Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65587 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ujastek Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1063 Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Pamiętajcie zapinajcie pasy !!!!!! Wypadek samochodowy. Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa: - No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobita nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach... Cytuj andrzej m. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65606 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1064 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 - Doktorze, przepiszcie mi jakiś dobry środek na odchudzanie!- Węgiel będzie dobry, na pewno pomoże.- W tabletkach czy kropelkach ?- W workach. Wagony będziecie rozładowywać. Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65753 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ujastek Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1065 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna do Komputera.- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.- Ale czym?!- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem... Cytuj andrzej m. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-65756 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fentel Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1066 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia ( metoda praktyczna ) Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i kopnąć do w jaja, oczywiście z całej siły. :devil: Następnie spier...my i teraz: - jeśli spier...my na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami, to jest to niedźwiedź brunatny - jeśli spier...my na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, że spadamy w jego łapska, to jest to niedźwiedź Grizzly - jeśli spier...my na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i wpieprza liście, to jest to miś koala - jeśli spier...my i nigdzie nie ma drzew, to prawdopodobnie jest to niedźwiedź polarny - jeśli spier...my a niedźwiedź nie goni nas, to jest to miś pluszowy - a jak kopnięty w jaja niedźwiedź nie goni nas tylko zaczyna płakać, to jest to miś Kolargol - największa *cenzura*a wśród niedźwiedzi ! :tongue: Cytuj fentelzadymiacze wszystkich krajów łączcie sięORMO czuwa !!!!! bo Milicja śpi ! http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256www.rufi.pl Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66069 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1067 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 - a jak kopnięty w jaja niedźwiedź nie goni nas tylko zaczyna płakać, to jest to miś Kolargol - największa *cenzura*a wśród niedźwiedzi ! :tongue: No jest jeszcze ten od klapniętego uszka :wink: :grin: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66070 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pedro Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1068 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 ....a jeśli spier....amy i wpadamy w łapy tygrysa, osła i świni to jest to Kubuś Puchatek, który na nas kupli napuścił...... :rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66071 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1069 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 ....a jeśli spier....amy i wpadamy w łapy tygrysa, osła i świni to jest to Kubuś Puchatek, który na nas kupli napuścił...... :rolleyes: To już tak dawno temu było :question: :rolleyes: , że prasiaczek stał się świnią Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66073 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aglod Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1070 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 List osoby poszkodowanej w wypadku przy pracy, nadesłany do zakładu ubezpieczeń jako odpowiedz na prośbę o udzielenie bliższych informacji dotyczących okoliczności wypadku: Szanowni państwo!W raporcie z wypadku jako przyczynę wypadku podałem: "próba samodzielnego wykonania pracy". W liście stwierdzili Państwo, ze powinienem podać pełniejsze wyjaśnienie. Sadze, ze poniższe szczegóły będą wystarczające.Jestem z zawodu murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu nowego, trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem prace, stwierdziłem, ze mam ponad 150 kilogramów cegieł porozrzucanych wokoło. Zdecydowałem nie znosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je na dół w beczce, używając liny na bloku przytwierdzonym do ściany na trzecim piętrze budynku. Po zabezpieczeniu liny na dole wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami. Potem zszedłem na dół i odwiązałem linę, a następnie, trzymając ja mocno, zacząłem powoli opuszczać 150-kilowy ciężar.W raporcie o wypadku napisałem, ze ważę 80 kilogramów. Możecie sobie Państwo wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry - strąciłem orientacje, nie puściłem jednak liny. Nie musze dodawać, ze ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie, po ścianie budynku. W połowie drugiego pietra spotkałem się z opadającą beczka - to tłumaczy pękniętą czaszkę oraz złamany obojczyk.Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowne wciąganie, nie zatrzymując się, aż kostki mojej prawej ręki nie weszły w blok. Na szczęście pozostałem przytomny i byłem w stanie nadal trzymać mocno linę pomimo bólu i ran.W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemie. W wyniku uderzenia jej dno pękło, a zawartość wypadła. Pozbawiona cegieł beczka ważyła już tylko 25 kilogramów. Przypominam, ze ja ważę 80 kilogramów, wiec w tej sytuacji zacząłem gwałtownie spadać, i w połowie drugiego pietra ponownie spotkałem się z beczka, która tym razem wznosiła się do góry. W efekcie mam pęknięte kostki i rany szarpane nóg. Spotkanie to opóźniło mój upadek na tyle, ze odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł - złamane tylko trzy zebra.Z przykrością musze stwierdzić, ze gdy leżałem obolały na cegłach, nie mogłem wstać, ani się poruszać, a ponadto przestałem trzeźwo myśleć i puściłem linę. Pusta beczka ważąca więcej niż lina, spadla na dół i połamała mi nogi.Mam nadzieje, ze udzieliłem Państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Państwo zapewne rozumieją, w jakich okolicznościach wydarzył się mój wypadek. :grin: :grin: :grin: Cytuj Podjadającym farsz skrytożercom mówimy NIE!!!http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66120 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgoś Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1071 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Subject: ZAPROSZENIE NA WARSZTATY ZAPROSZENIE NA WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia: DZIEŃ PIERWSZY 1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją. 2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH? Dyskusja. 3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ. Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów. 4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU? Debata panelowa z udziałem ekspertów. 5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA Linia pomocy i grupy wsparcia. 6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania. 7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego. DZIEŃ DRUGI 1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ? Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne. 2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA. Prezentacja PowerPoint. 3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ. Wspomnienia tych, którzy przeżyli. 4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI. Gra na symulatorze. 5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ. Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról. 6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH. Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe. 7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE. Dostępni indywidualni psychoterapeuci. 8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY. Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile.." Dżem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66121 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1072 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY. Małgoś, potwierdzam, musi stać, bo inaczej prezentów na Boże Narodzenie nie będzie! :wink: Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66123 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1073 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Ha ha ha Małgoś. Jeśli myślisz że wszyscy faceci to tylko gazetka, TV i ciepłe papcie to jesteś w wielkim błędzie.Nie obca mi jest pralka, zmywarka, mop do podłogi i mycie okien. :devil: :devil: A może ja baba jestem :grin: :grin: hm ale jak zerkam w spodnie to nie widzę tam "czarnej dziury". To ja jakiś dziwny jestem :grin: Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66125 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1074 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Witam A może ja baba jestem :grin: :mrgreen: hm Baba to może nie , jednak tacy mężczyźni co wszystko albo prawie wszystko sami robią to ponoć się nazywają metroseksualni . :smile: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66131 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1075 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 ponoć się nazywają metroseksualni . :smile: To od wskazówki metronomu :rolleyes: :grin: Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/43/#findComment-66134 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.