Pakowarka próżniowa listwowa

[Gen]

No tak. To logiczne.

Tylko co ma zrobić ktoś, kto nie hurtowo, tylko jednorazowo po dwa ,trzy  kawałeczki różnego asortymentu wędzi?

A do zamrażarki wkłada jeszcze tylko połowę tego, albo i mniej. Wyjmuje mały kawałek i co, parzy?

Musi sparzyć po wędzeniu, gdy ma jeszcze np koło dwa, trzy kg. razem.

Można napisać, że po co takie ilości zamrażać? Ale na razie ja tak właśnie mam.

[electra]

ja tez zamrazam po kawalku, bo robie niewiele a rodzina tez mala, a troche nudno jesc caly czas to samo

[Gregtom]

Pekluje tez w takich workach.. 

Miodzio i chyba latwiej oraz praktyczniej nie mozna..  

 

 

 

 

 

[electra]

a ja nie mam odwagi ,bo wydaje mi sie ze jak sietorebka otworzy to bede miala wycieranie lodowki i calej reszty jedzenia,

juz raz mylam zamrazarke jak sobie moj TZ piwo chlodzil

[Gregtom]

Nic nie ma prawa peknac.. Trzeba wiedziec jak zgrzac..   

[electra]

@Gregtom, no wlasnie teraz dokladnie ogladnelam fotke ,ja myslalam o takich woreczkach strunowych  

dzis robilam taka probke z normalnymi workami do zamrazania ,i zgrzalam jak na razie 4 godziny trzyma dobrze

[zibi187]

Ja czasami też dla bezpieczeństwa wykonuję dodatkowy zgrzew i jak do tej pory nic nie puściło.

[Hektor]

 

 

Tylko co ma zrobić ktoś, kto nie hurtowo

Ja hurtowo nie robię

Na ogół 5-6 kawałków(około kilograma) polędwicy,do tego jakaś szyneczka lub dwie(1-1,5kg), boczuś(1-1,5kg),krakowska 2-3 szt(tej nie zamrażam).

Jak robię kiełbasę to na jeden rzut 8-10kg,parówki,kabanosy podobnie.

Wędzenie planuje tak żeby wędzarnia była wykorzystana. 

[Gen]

Co do peklowania w woreczkach.

Tym razem też próbowałem, tylko polędwicę.

Zwróćcie uwagę na kolor zalewy w woreczku i w naczyniu.

 

Zdjęcie po 11 dniach peklowania.

(No w naczyniu inne mięso - szynka i baleron)

 

 

Trzeba wiedziec jak zgrzac..

 

Podpowiedz, nie daj się prosić.

Edytowane 20 Listopada 2014 przez Gen

[Maad]

Zwróćcie uwagę na kolor zalewy w woreczku i w naczyniu

 

w woreczku zalewa ma bardzo ograniczony kontakt z powierzchnią mięsa - jak często pieściłeś ten woreczek?

Edytowane 20 Listopada 2014 przez Maad

[Gen]

jak często pieściłeś ten woreczek?

 

2 x dziennie i starałem się, żeby "stał" - wtedy mięso było całe zalane

[Gregtom]

Podpowiedz, nie daj się prosić.

 

 

Gen.. Robie tak.:

 

Pakowarke przysuwam do krawedzi blatu kuchennego i wysuwam szuflade na sztucce ponizej tak aby miejsce zgrzewu woreczka bylo na samej gorze a zawartosc na dole.

Podsysam bez funkcii zgrzewania do momentu az plyn podejdzie do samej gory i wtedy STOP ssania i natychmiastpwe zgrzewanie. Dla pewnosci jeszcze jedno albo dwa zgrzania powyzej pierszego zgrzewu i musi trzymac bombowo..

Ta metoda sprawdza sie tez super przy zupach, bigosach, leczo, sosach itp.

Po zamrozeniu jak i kiedy przyjdzie na co ochota to wrzucasz woreczek do gara i metoda sous vide odgrzewasz smakowitosci.

Fajnie tym sposobem smakuja odgrzane kielbasy np. biala albo inne przeznaczone na grzanie..  

 

Miluchno pozdrawiam i prosze o wyprobowanie takiej metody.. 

[Maad]

 

 

wrzucasz woreczek do gara i metoda sous vide odgrzewasz smakowitosci.

 

... oczywiście wkładając na dno gara coś, co zapewni dystans między gorącym dnem a plastikiem woreczka ...

[Gregtom]

Marku.. Raczej to nie potrzebne..Przeca nie gotujemy tego tylko parzymy a woreczek przy ruchach termicznych wody i tak bedzie sie ruszal plywal w garnku..

Edytowane 20 Listopada 2014 przez Gregtom

[Maad]

jeżeli dokładnie odessałeś powietrze to nie powinien pływać tylko tonąć, bo jego ciężar właściwy jest większy niż ciężar właściwy wody, a jeżeli coś go wypycha do góry, to są to bąble pary wodnej powstające przy dnie, i mające temperaturę 100 stopni

 

myślę, że włożenie na dno jakiejś metalowej kratki lub chociaż ściereczki nie zaszkodzi

[Gregtom]

Pewno ze nie zaszkodzi. Masz calkowita racje.. 

Jak kogos zainteresuja moje spostrzezenia nt. wyzszosci peklowania w workach prozniowych nad standartowym peklowaniem to chetnie cos skrobne..

Edytowane 20 Listopada 2014 przez Gregtom

[Gen]

Skrob

 

Tylko może w nowym temacie, żeby było miejsce na dyskusję zwolenników i przeciwników takiego peklowania.

[Mirekr134a]

Ostatnie boczusie właśnie peklowałem tą metodą w workach próżniowych .

Kiedyś już pisałem na tym forum o peklowaniu na mokro w torebkach - używałem  do tego grubych torebek do mrożenia zawiązanych z obu stron po wypchnięciu powietrza przez słomkę .

Zajmuje mało miejsca , brak kontaktu z powietrzem - trzeba tylko trochę regularnie poturlać .

[bock_1]

Więc tak. Pakowarka kupiona teraz szukam woreczków . Tzn. wiem, ze kupię w Toruniu tylko poradźcie jaki rozmiar kupić na początek? Jak to się mówi . nie mam wyczucia co do wielkości. Ile wejdzie i do jakiego woreczka? Zamierzam przechowywać w nich na początek typowo świąteczne mięsko tzn. szynka, baleron, polędwica ( wszystko ok 1-1,6 kg) i kiełbasa. Rozmiary jakie są to:

30x50 : 15x30: 20x30 ; 25X35 ; 30x40. Zamówię dwa rodzaje tylko jakie kupić na początek, żeby  zacząć? Nie za bardzo chcę kupować w ciemno, zeby się okazało , ze kupie coś w co nie wejdzie mi np. szynka 1,5 kg. 

[KURP]

Kup sobie chłopie 3 rozmiary:  15x30: 20x30 ; 25X35 każdego rodzaju po 50sztuk i zobaczysz sam które Ci odpowiadają.

15x30 idealne do pakowania wąskiej polędwicy lub kiełbas typu krakowska, żywiecka, szynkowa.

20x30 większe (grubsze) kawałki polędwicy i szynki kulki

25x35 to już worki w które zapakujesz nie tylko sporą szynkę, boczek, ale świetnie nadają się do zapeklowania jakiejś większej ilości mięsa w marynacie aby potem je upiec, udusić (jak np. żeberka).

 

Te pozostałe 2 rozmary to już naprawdę wielkie produkcje - np. zapakować 2,5-3kg gomułkę sera o średnicy 20cm (woreczek 30x40), lub wędzony filet z łososia (30x50).

[bock_1]

Jejku Dzięki Teraz mam czarno na białym Jestem zobowiązany za radę

[electra]

zawsze z wiekszego woreczka mozna zrobic mniejszy przecinajac  np. na pol

[beatag]

Tak sobie tu siedzę i czytam i myślę,czy ta pakowarka jest mi potrzebna ,czy niekoniecznie...

Do tej pory uwędzone wędliny ,czy kiełbasy odrazu parzyłam i na drugi dzień porcjowałam do woreczków i do zamrażarki.Tam mogły sobie spokojnie jakiś czas poleżeć.[więc pakowanie próżniowe -niekoniecznie ,bo nie zamierzam trzymać tam tych wędlin lata ,tylko miesiące w zawiązanej torebce .Minusem jest trochę powietrza w torebce]

Wędliny do bieżącego użycia trzymam w pojemniku .Niemniej jednak pakowarka mnie kręci...

Piszecie ,ze lepiej uwędzone wyroby najpierw zamrażać ,a potem po wyjęciu i odmrożeniu dopiero parzyć -dlaczego tak jest lepiej?.Niektórzy z Was parzą w woreczkach-i tu kolejne pytanie o wyższości parzenia w woreczku  i czy te worki z Paka się do tego celu nadają??

Odnośnie samych woreczków -to najpierw ta firma miała w sprzedaży worki podwójnie moletowane w dobrej i złej jakości ,potem zaczęła wciskać klientom pojedynczo moletowane ,które się nie nadawały ,jeszcze potem miała partię podwójnie moletowanych ,już nie wiem dlaczego one sa teraz "be"??,a teraz sprowadza jednostronnie moletowane [Tre spade],które są idealne. i można je kupić w ich sklepie- Świat wokół kuchni-rozumiem,ze najtaniej.W sklepie -Otwarte  24h.com równiez namierzyłam chyba podobne torebki w podobnych cenach ,tylko tam mają inne rozmiary i pakowane po 100szt..Podobno te torebki są wielokrotnego użycia to chyba nie ma sensu [w moim przypadku] kupować takich ilości zważywszy ,ze powinnam kupić conajmniej 3 wymiary..Podsumowujac mojego tasiemca -to przekonajcie mnie ,że powinnam sobie kupić tą pakowarkę [Profi-Cook] ,bo sama nie wiem czy to taka potrzebna rzecz w mojej kuchni....

[ziezielony]

Beatag...

Bo jak odparzysz zwykły boczek wędzony we worze "3szpadelki" zgrzanym profikuką... we wodzie około 70*C przez kilka godzin... to się będziesz wstydziła patrzeć na swoje zdjęcia z czasów kiedy to profikuki nie miałaś...

Bo jak sobie wyzwoisz "jakiś" obiad i trochę zamarynowane..czymkolwiek.... mięso...jakiekolwiek.. wsadzisz w "3szpadelki" i uparzysz w temp 60/70*C ... to zaczniesz pojedyncze sztuki woreczków nosić w torebce...

Bo jak kiedyś zupełnie przypadkowo, niechcący ususzysz grzybów.... pomidorów... owoców... i toto zaworujesz profikuką i "3szpadelkami" to jak to otworzysz to zobaczysz las i poczujesz słońce

Bo jak się "3szpadelki" zaczną kończyć to będziesz odczuwać dziwny niepokój....

Bo jak już Ci się ta profikuka zepsuje to się zaczniesz zastanawiać dlaczego nie kupiłaś dwóch....

Jak to bez różnicy to kup worki w Paku

Miłego worowania... znaczy Worowania

Edytowane 22 Listopada 2014 przez ziezielony

[sverige2]

Czy to Cię przekona, nie wiem, ale jeżeli np. jesteś smakoszem i lubisz wędliny naprawdę smaczne, i zrobisz sobie porównanie smakowe po okresie powiedzmy 3 mcy. wędlin zamrożonych w normalnych foliowych woreczkach pozbawionych próżni, a następnie w woreczkach próżniowych, to smaki tych samych wędlin po tym samym okresie przechowywania są najzwyczajniej nieporównywalne (przynajmniej dla mnie). W próżniowych zachowują smak taki, jak gdyby były wczoraj wyjęte z wędzarni, a w normalnych foliowych, no cóż, kwestia gustu, o reszcie nie piszę bo było już o tym wiele razy. Tak więc wybór, to Twoja osobista sprawa.