Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, w moim Netto nawet nie słyszeli o takich termometrach :(

U mnie się skończyły.......LIPA......

[Dodano: 29 lip 2017 - 00:16]

WITEK ????????????????? co Ty tam kleisz ?????????????????????

Jeszcze po uszczelniaj wszystko SILIKONEM. Chłopie - tylko wkręty i dechy i nic więcej.

Plus kątowniki .........

Nie rób sobie toksycznej wędzarni.......

post-67697-0-50140000-1501280216_thumb.jpg

elementy klejone są na zewnątrz, jak np. futryna.Nie miałem jak zaczopować. Drzwi są z desek frezowanych, podłogówka. Kleju jest we wpuście tyle co kot napłakał. Nie ma prawa wyjść na zewnątrz. Ponadto po wysuszeniu nie wydziela substancji szkodliwych dla zdrowia. To zwykły wikol. Stół na którym spożywasz codziennie posiłek też jest klejony.

 

Plus kątowniki ...

  do czego kątowniki ? no chyba, że ciesielskie masz na myśli.Też znalazły zastosowanie.  Od zewnątrz mam tez nie impregnować ?  o środka komory są tylko dechy i wkręty, tak jak napisałeś.

Edytowane przez witek1965
Drewno na dworzu (u innych na polu) pracuje jak sie składa dechy podłogowe wysuszone do użytku domowego a takie są w sprzedaży to TRZEBA składać z dystansem ( szpara ponad milimetr) bo spuchnie i nie zamkniesz drzwi

Witku klej wicol (wikol) nie nadaje się na zewnątrz zupełnie, - szkoda twojej roboty i kleju. Zobaczysz jak drewno zapracuje na dworzu (kurczy się i  puchnie )

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

Tak też mi się wydawało, ale nie miałem Rakollu, natomiast pomiędzy skrzydłami pozostawię szczelinę ok 1-1,5 cm i z  tyłu skrzydła przykręcę listwę, żeby drugie skrzydło miało oparcie. Desek jest ogółem 9, co daje owe 9 milimetrów szpary pomiędzy deskami. Zresztą już za późno, bo skleiłem. Najlepszym rozwiązaniem byłoby jedno skrzydło bez felcu, na przylgę. Nie byłoby problemu z rozsychaniem i pęcznieniem. Niedawno odrestaurowałem stare drzwi wejściowe i służą w szopie. Jest OK, niestety nie moge drzwi wędzarni zaimpregnować obustronnie jak tamte :hmm:

Do tej pory deszcze mi krzyżował plany, ale jak dziś wyszedłem na dwór, a jutro i pojutrze ma byc jeszcze goręcej, to chyba wstrzymam prace. Cholera, wymiar mi uciekł. Między góra forynty a dołem jest 0,5 cm różnicy :devil::hmm: :hmm:

no i znalazłem termometr, może nie jest to szczyt zaawansowanej techniki pomiarowej, ale mogę go zostawić i nie martwić, sie, że mróz go zabije http://allegro.pl/t-termometr-z-sonda-miesa-piekarnika-wedzarni-160c-i5117298069.html

i kolejny http://allegro.pl/termometr-pieczenia-szynki-miesa-z-sonda-szynkowar-i6449760190.html#

Edytowane przez witek1965

:thumbsup: Tylko czym szerszy zakres pomiaru temp. tym większym błędem jest obarczony. No ale to nie pracownia alchemika ;):D .

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

Moje kotłowe mają tolerancję +/- 2 C w praktycznie całym zakresie. A przynajmniej na razie tak testy wskazują.

Aczkolwiek jak ktoś chce się wziąć za sery to w ALHEMIKA się musi zabawić :) tam liczą się stopnie i to dokładnie.

Podobnie jak przy zacieraniu piwa. Ale to nie ten temat :)

Kotłowe termometry przystosowane są do pomiarow w przedziale temperatury otoczenia 18 do 25 st. W okresie zimowym błąd pomiaru noże wynosić 50%. Metalowa obudowa tarczy termometru jest dużym radiatorem mającym wpływ na pomiar. Zastosowanie raczej pomieszczenia wewnetrzne ciepłe jak kotłownie, a wedzarnia latem, zimą???

Sprawdzimy. Na razie usunąłem kondony w których bagnet był wkładany i reagują znacznie szybciej.

Zima przyjdzie to nie omieszkam się wypowiedzieć.

Andyandy - nie przesyłałem Ci fotek bo chyba się dogadałem z najbliższymi sąsiadami. Bedziem kopcić :)

Kotłowe termometry przystosowane są do pomiarow w przedziale temperatury otoczenia 18 do 25 st

  dlatego zapewne szlag go trafił, podobnie jak termometr do szynkowaru który zostawiłem w zimie na mrozie. I jeden i drugi miały zakres pomiaru w plusie.

 

Ten który znalazłem jest z przeznaczeniem do pieczenia, z tym ze ktoś wpadł na pomysł, żeby mu dać zakres -20+200 st. C.

Nie spodziewam się dokładności w dziesiętnych stopnia, bo to nie ta klasa urządzenia i nie te pieniądze, ale jak będzie się sprawował w tolerancji błędu +- 2st. to chyba będzie OK. Piwa nie warzę, serów również nie wyrabiam.

Drugi ma zakres -40 do 160 st. C i również nie jest to termometr kotłowy. To identyczne ustrojstwo jakiego część z Was używa, tyle, że z szerszym zakresem pomiaru.

 

 

Metalowa obudowa tarczy termometru jest dużym radiatorem mającym wpływ na pomiar.

i tak samo będzie nim w termometrach z zakresem 0-120.

Idąc tym tokiem rozumowania, jedynie sonda z czujnikiem umieszczona wewnątrz wędzarni, będzie dawała w miarę prawdziwy pomiar, ponieważ będzie odizolowana od temperatury na zewnątrz komory wędzarniczej, a wartość pomiaru będzie przekazana drogą radiową, czy inna do odbiornika, jak w tych termometrach bezprzewodowych. Czujnik można odizolować od dymu umieszczając go w plastikowym pudełku. Metalowe odpada.

Założenie jest proste. To nie zakres pomiaru stanowi problem, e jedynie jakość wykonania. technologia jest taka sama - to sa termometry bimetaliczne. Jeżeli są prawidłowo wykonane, to będą pokazywać tak samo prawidłowo jak te w zakresie 0-120 st. C., a jeżeli obudowa ma wpływ na pomiar, to nie gra roli, jaki będzie zakres pomiaru. Swoja drogą Andyandy może miec rację. Jeżeli producent nie odizolował obudowy, a jest metalowa, więc jest dobrym przewodnikiem ciepła, od spirali bimetalu, to wynik bedzie zawsze zafałszowany.

W tej samej technologi produkuje się termometry zaokienne i nikt szat nie rozdziera z powodu szerokiego zakresu pomiaru http://allegro.pl/terdens-termometr-zaokienny-bimetaliczny-75-x-75mm-i6839065357.html

W identyczny sposób można zrobić termometr tradycyjny, czyli pomiar za pomoc alkoholu w rurce, jak i rtęciowy. Pokojowe maja zakres +5 do +50, a zaokienne -50 do +50. Kwestia wyskalowania, reszta to czysta fizyka.

[Dodano: 31 lip 2017 - 16:25]

P.S. nie stosujcie desek świerkowych do niczego. Jakaś masakra, to jest tak miękki materiał, że wszystko zostawia na nim rysy, czy inne slady. I to miało służyć za podłogę ?

Edytowane przez witek1965

Twarde gatunki to na pewno nie sosna, nie świerk ;) . Z naszych to Dąb, Buk przede wszystkim (no i parę innych - ale nie o tym) Na szczęście po wędzarni się nie stepuje :) . Co do termometrów, to bagnetowy z tarczą  - sprawdź skalowanie we wrzątku lub z wzorcowym i tyle. To nie bimber i nie sery jak jak Perszing pisał. Dokładniejszy jest potrzebny do parzenia wędzonek, żeby ich nie "przeciągnąć" w temperaturze, bo będą suche/nie doparzone.  Kolejny raz ( :facepalm: ) wstawię swój "parzelniczy" - cienka sonda i dokładność co 0,1°C - no i jest zatapialny :) .http://www.mera-sp.com.pl/katalog-produktow/przyrzady-pomiarowe/termometry/wodoodporny-termometr-do-zmywarek-eti-810-275.

Edytowane przez binio1111

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

 

 

Co do termometrów, to bagnetowy z tarczą - sprawdź skalowanie we wrzątku lub z wzorcowym i tyle.
  Andyandemu chyba nie o to chodziło.

I to mnie zaintrygowało. Załóżmy, że termometr działa prawidłowo i wskazuje bardzo wiarygodny pomiar do wzorcowego i nie interesuje nas zakres jego pomiaru. jedynie co na interesuje to to, czy tarcza termometru, która wystaje na zewnątrz wędzarni, gdzie jest temperatura -20 st.C nie zafałszuje wyniku jaki poda wsadzona do komory wędzarniczej sonda. W tym wypadku trzeba by włożyć jeden termometr cały do komory, a drugi tylko sondę i sprawdzic pomiar. Wcześniej można porównać obydwa w identycznych warunkach pomiar, czyli wsadzając sondy do tego samego naczynia z wrzątkiem.

zgoda, ale czy jest aż taka duża różnica pomiędzy kotłowym, a tymi z sondami w postaci szpikulca.

Jedne i drugie mają obudowę metalową. Te z zakresem pomiaru 0-120 stopni też zapewne nie są przystosowane do pracy w warunkach ujemnej temperatury, o czym świadczy zakres pracy,  dlatego poszukiwałem z zakresem od -20 st. Jedne i drugie są bimetaliczne. Post Andyandego mnie na tyle zaintrygował, że postanowiłem trochę pogrzebać w tym temacie. Spróbuję zasięgnąć języka w jakiejś poważniejszej firmie produkującej tego typu urządzenia. człowiek uczy się całe życie.


[Dodano: 01 sie 2017 - 07:16]

tu http://www.wikapolska.pl/products_dial_thermometers_pl_pl.WIKAwysłałem zapytanie na nurtujący mnie temat

 

 

Te z zakresem pomiaru 0-120 stopni też zapewne nie są przystosowane do pracy w warunkach ujemnej temperatury, o czym świadczy zakres pracy

Przecież podczas wędzenia będziesz miał w komorze temperaturę plusową, więc po jakiego grzyba potrzebny Ci jest termometr do pracy w warunkach ujemnej temperatury?

już o tym pisałem wcześniej. W komorze będzie plusowa, a na zewnątrz ? w zimie może być -20 st.więc sonda siedzi w ciepełku, a tarcza w metalowej obudowie na mrozie. To po pierwsze. Po drugie, zaciekawiło mnie to co napisał Andyandy na temat termometrów kotłowych, które de facto maja taka sama zasadę działania i obudowę. No i mam zamiar wsadzić go raz i zostawić. Powód -skleroza. A skoro zostawię, to chciałbym, żeby go szlag nie trafił. Zostawiłem kiedyś właśnie kotłowy i było po termometrze :(

 

tu znalazłem producenta typowych termometrów do wędzarni http://jjtermometry.pl/oferta/termometry-tuleje-oslonowe-czujnikow/i zadałem mu właśnie takie pytanie :

-czy mogę go pozostawić na stałe

-czy fakt, że tarcza jest na zewnątrz, narażona na temperaturę ujemna nie będzie zakłamywać odczytu sondy będącej wewnątrz.

natomiast jeżeli termometr ma zakres od -20 to zakładam, że szlag go nie trafi. Dalej natomiast nurtuje mnie zagadnienie podniesione przez Andyandy odnośnie termometrów kotłowych. Czysta ciekawość

Edytowane przez witek1965

Czysta ciekawość

Ja swoją zaspokoiłem. Jako pierwszy kupiłem kotłowy bo innych nie było i nie spodziewałem się porażki.  Jednak po próbnym odpaleniu świeżo zbudowanej wędzarynki i porównaniu wskazań i tempa reakcji z typowym  ze szpikulcem (nabyłem w międzyczasie) kotłowy poszedł do kosza nie doczekawszy pierwszego wędzenia. A było to latem, więc temperatura otoczenia mocno dodatnia. To co by pokazywał zimą?

Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.

Tylko trzeba wziąć pod uwagę to, że   :rolleyes:  "pomiar temperatury w  zakresie........ "  to nie jest to  samo co "zakres temperatury pracy termometru"  .

Na przykład tu -   http://www.label.pl/po/termometr-z-sonda-lb710dt.html

 

Zakres pomiaru  -           -200..+550°C

 

 TERMOMETR LABORATORYJNY - ZALECANE CIĄGŁE WARUNKI PRACY  *)  -     :w00t:    0..40°C

Pozdrawiam Wirus.
Kotłowy posiada krótką grubą sonde długości od 5 do 10 cm. Obudowa dość gruba mosiężna, a więc dobrze przewodzi ciepło. Wpływ obudowy wiadomy, będą błędy. Piece i kotłownie nie używa się w pomieszczeniach przy minusowej temperaturze. Amen!.Szpilkowe termometry do pieczenia chociaż w podobnej technologi są dużo dokładniejsze. Nie należy mylić kołowych ze szpilkowymi. Kotłowe nawet od tego samego producenta pokazują inne dane w zależności od temperatury zewnetrznej. Proponuje rezugnacje z tego typu urządzeń i problem zniknie.

moje wątpliwości zostały rozwiane przez odpowiedź od producenta z Włocławka.

 

http://jjtermometry.pl/oferta/termometry-tuleje-oslonowe-czujnikow/

 

.

termometr bimetaliczny z zakresem temperatur 0 + 200*C

i długością kapilary pomiarowej 200 mm. Termometr ten t na stałe zabudowany

w wędzarni. Temperatura zewnętrzna nie ma wpływu na jego wskazania ,poniewarz

czujnik pomiarowy temperatury znajduje się na końcu kapilary pomiarowej i wskazuje tylko

temperaturę  w środku wędzarni.

Do dyspozycji mamy termometry wędzarnicze o nast. średnicach tarczy pomiarowej:

- 63 mm /cena  -  22,00 zł brutto/

- 100 mm /cena 37,00 zł brutto/

Koszt wysyłki paczki do 5 kg  -  18,50 zł brutto post-87196-0-34579100-1501595949_thumb.jpg

Edytowane przez witek1965

Panowie. Nie chciałbym się wtrącać ale robicie doktorat z termometrów.... A są ważniejsze aspekty samej wedzarni. Mi kotlowe dobrze wskazują. W zimie powiem czy wskazania są dalej dobre. Trochę jałowa dysputa.

 

Chciałbym w tym miejscu wrócić do tematu szuflady. Podobno na której się wedzic nie da. Dla mnie bomba. Temp mi skoczy przez przypadek i co robię? Nie wygarniam nerwowo zaru z paleniska. Wysuwam szufladę i po kłopocie. Wiem wiem.... Ja wedzic przeca nie potrafię hehe :) miłego wieczoru

Ja mam taki na stałe. Wcześniej służył w beczce, w zimie stał z beczką w pomieszczeniu gospodarczym i nic mu się nie stało, bo wciąż wskazuje ok.

 

95212ec8d6b0b5203f8f64e2fe7b2974.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.