BonAir Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Wnuczek, z tego co pamiętam masz duże doświadczenie w bardzo długim peklowaniu.Ile czasu jak dotąd najdłużej peklowałeś szynkę ? Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Najdłuższe peklowanie szynki wynosiło u mnie 6 tygodni. Robiłem tak w mroźną zimę, kilka lat temu. Najczęściej, zanim poznałem tą stronkę i forum było to 3-5 tygodni. Solankę robiłem na jajko od kury, rasa zielononóżka. Dodawałem też pół opakowania saletry do mięsa (azotan potasowy E252) czyli 15g. Peklowałem do czasu aż na solance pojawiły się kropki białej pleśni. Czasami solanka zaczynała się robić lekko mętna. Aby to dokładniej pokazać zrobiłem dziś mały eksperyment z jajkiem. Odpowiednia do takiego peklowania solanka to 1,2l wody i 100g soli. Jajko ma się tak zachowywać. Zrobiłem też pomiar areometrem. Wynik to 9 Be. Co do ilości solanki dawałem zawsze więcej niż jest zalecane. U mnie mięso miało być przykryte 5-10cm warstwą solanki. Przez pierwszy tydzień codziennie ugniatałem, masowałem mięso. Mięso oczywiście było przyciśnięte i obciążone kamieniem. Po tym czasie zostawiałem wszystko w spokoju i czekałem na pierwsze kropki pleśni. Metodę tą radzę stosować tylko zimą lub wstawiać pojemnik z peklowanym mięsem do lodówki. Szkoda, że nigdy nie sprawdzałem temperatury w czasie peklowania. Napewno musiało być zimno. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35785 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Dzięki Wnuczek. Pytam, gdyż jutro po 14 dniach peklowania (lodówka, najniższe piętro, 85g peklosoli/1l wody) miałem już wyjąć szyneczki do ociekania i wędzenia , ale za niecałe dwa tygodnie szykują się urodziny naszej Najmłodszej 3 latki i pomyślałem, żeby jednak "pociągnąć" peklowanie tak, by szynki były gotowe na sobotę 28 czerwca. Po tym co napisałeś, to mam nadzieję, że wytrzymają. Odpowiednia do takiego peklowania solanka to 1,2l wody i 100g soli Czyli TRADYCYJNIE ok. 83g peklosoli na 1l wody. czekałem na pierwsze kropki pleśni Normalnie RAMBO! :smile: PS. Zaraz sprawdzę temperaturę solanki na najniższym piętrze w lodówce Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35787 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SMORODINA Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 17 Czerwca 2008 BonAir, Witam Tomek ja cały czas pekluję w lodówce nawet 3-4 tygodnie i nic się nie dzieje. Mam codzienny podgląd na peklowanie. Stężenie standardowe 800 g/10 l. Pozdrawiam Cytuj Janusz "Smorodina" skype: SMORODINA54ANKIETA GADŻETY ZAMÓWIENIA IV ZLOT Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35788 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 17 Czerwca 2008 Ojoj. Pomierzona temperatura solanki w lodówce, to 9st.C.Dałbym sobie głowę uciąć, że zimą było tam w granicach 4-6st.C.Mam nadzieję, że ta temperatura, to wynik wieczornego, dość częstego otwierania lodówki ;-) SMORODINA, dzięki za informację. Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35789 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MirekB Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 18 Czerwca 2008 Tomek, nie bój bidy. Nic sie nie stanie. Początki mojego peklowania to 3-4 tygodnie w lodowce. Zalewa lekko zmętniała ale nie miała zapachu ani piany. Tak więc kontroluj otwieranie lodowki (najlepiej rączkę owinąć drutem kolczastym). Poza tym dokładność termometrów lodowkowych jest b. różna. Na pewno nie przepeklujesz. A ja żadnej różnicy w smaku wędlin peklowanych 4 tyg. i 2 tyg. nie zauważam. No moze kolorek.Jak przetrzmasz w solance to uwędzisz i podasz świeże na stól. Chociaż te wędliny wyjęte z zamrażarki i sparzone, mocno smakiem od tych świezych nie odbiegają.Smacznego. Cytuj ********** MirekBsp5idk@wp.pl Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35796 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 18 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 18 Czerwca 2008 SMORODINA, MirekB - dzięki. różnicy w smaku wędlin peklowanych 4 tyg. i 2 tyg. nie zauważam A czy czasem w konsystencji i kruchości mięsa nie powinno być różnicy? Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35798 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 18 Czerwca 2008 Witam Ja jednak odczuwam : im dłuższe peklowanie tym mięsko bardziej kruche i smaczniejsze w/g moich kubeczków smakowych . Zresztą nie jestem jedyny , były takie stwierdzenia już na forum . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35799 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek z Bielska Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 18 Czerwca 2008 witam Bonair ja metode Wnuczka wyprobowalem juz dawno temu.peklowalem 4 tygodnie z hakiem w lodowce lecz mi plesn jeszcze nie pojawila sie na solance, nie moglem dluzej czekac,smak boczku ktory w ten sposob robilem byl nieco inny od metody 3-5 dniowej jak zwykle robie.boczek upieczony w wedzarni,ktory byl peklowany na tzw.jajko po uwedzeniu i upieczeniu w smaku jest niezly tylko trzeba byc cierpliwym z tym peklowaniem.dla tych co nie maja wagi metoda na jajko jest stara wyprobowana niezawodna metoda-przeciez kiedys nie mieli wag a wyroby wedzonek byly smaczne,dlatego ja tej metody nie ganie. Najdłuższe peklowanie szynki wynosiło u mnie 6 tygodnimysle ze mozna by bylo skrocic czas peklowania stosujac lekki nastrzyk wtedy kropeczki plesni wyszly by moze po 2 tyg.dlugie peklowanie mialo swoj cel nie chodzilo starym masarzom o barwe lecz o tzw. 'szmak wedzonek' ktory czynil je wyjatkowymi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35801 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JASIU Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 18 Czerwca 2008 dlugie peklowanie było też sposobem na przechowanie mięsa gdy nie było lodówek zamrażarek Cytuj wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIratroche checi i jesz co lubisz ,a nie lubisz co jesz Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35802 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 18 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 18 Czerwca 2008 a wyroby wedzonek byly smaczne A skąd wiesz ? :tongue: stosujac lekki nastrzyk wtedy kropeczki plesni wyszly by moze po 2 tyg.dlugie Marek, czy mógłbyś wytłumaczyć dlaczego nastrzyk przyspiesza rozwój pleśni? Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35803 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek z Bielska Opublikowano 18 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 18 Czerwca 2008 A skąd wiesz ?a wiem z przekazow babci,taty jeszcze na podlasiu niektorzy po dzien dzisiejszy tam tak robia,a i sam takze robilem taki wyrob i jest roznica,zrob probe a przekonasz sie sam tylko nie zapomnij po peklowaniu zlac miesni zimna woda w celu obmycia i splukania wiekszej zawartosci soli z zewnetrznych warstw Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-35804 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 30 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 30 Czerwca 2008 Okazało się, że jeden element nie wytrzymał próby czasu (każdy z nich peklowany był oddzielnie w woreczku). Po wyjęciu z solanki miał dziwny zapach, jednak nie był to zapach zepsutego mięsa.Po wędzeniu nadal było "to coś" czuć - mięsko najprawdopodobniej skwaśniało, gdyż tą wędzonkę chętnie obsiadły muszki owocówki :???: Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-36188 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 30 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 30 Czerwca 2008 mięsko najprawdopodobniej skwaśniało,Czyli wyszło wędzone salami. Jak oceniasz smak po wędzeniu? Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-36191 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 30 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 30 Czerwca 2008 Hmmm... ten zapach nie przypominał w ogóle salami...Smaku nie próbowałem. Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-36194 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 30 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 30 Czerwca 2008 Po prostu zadziałały bakterie octowe (prawdopodobnie - brak dostepu powietrza i możliwości wymiany gazowej). :wink: Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-36199 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 30 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 30 Czerwca 2008 bakterie octowe O to to! Najprawdopodobniej masz rację! Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-36203 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siara Opublikowano 2 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 2 Lipca 2008 BonAir, No to się zawziąłem :wink: i pekluje 10 dni, czy ty przy 14 dawałeś nastrzyk?Będzie boczek, polędwica i karkówka.W tabeli peklowania jest niewielki.A jak inni, dajecie nastrzyk w/g tabeli czy może jakieś inne praktyki? Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile" PozdrawiamSiara Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-36319 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papla Opublikowano 2 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 2 Lipca 2008 BonAir, No to się zawziąłem :wink: i pekluje 10 dni, czy ty przy 14 dawałeś nastrzyk? Będzie boczek, polędwica i karkówka. W tabeli peklowania jest niewielki. A jak inni, dajecie nastrzyk w/g tabeli czy może jakieś inne praktyki? Przy metodzie 14dniowej nie daję żadnego nastrzyku, a mięsko jest w kawałkach nie większych niż 1.2 kg. Po takim peklowaniu polędwice możesz spróbować na surowo, BonAir mnie namówił i faktycznie jest jak masełko. Cytuj Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-36337 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 2 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 2 Lipca 2008 To jest po prostu stary i wypróbowany sposób peklowania, który daje największą pewność właściwego upeklowania i dojrzewania mięsa w elementach. Wyroby są smaczne i odznaczają się zwiększoną trwałością.Oczywiście warunkiem jest przestrzeganie parametrów peklowania.Nastrzyk w tym wypadku stosujemy wtedy, gdy peklujemy mięso z kością. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-36339 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejmysłowic Opublikowano 29 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 29 Grudnia 2008 Witam! Jeszcze jedno pytanie. Czy małe szynki lub polędwice, które ważą poniżej 1 kg można peklować przez 5 tygodni przy zastosowaniu tradycyjnej solanki tj. 80 g peklosoli na 1 litr wody? Za udzielenie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję. Cytuj Andrzej M-ce Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-50443 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 29 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 29 Grudnia 2008 Szynki, balerony, boczki napewno możesz. Polędwic nie próbowałem. Jako ciekawostka elementy z tłuszczykiem wychodziły smaczniejsze, ale to może subiektywne odczucie. Pamiętaj tylko o pilnowaniu temperatury. Szkoda by było zepsuć mięso. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-50446 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 29 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 29 Grudnia 2008 Moja rada, jesli można, peklujmy sposobami opisanymi na tej stronce. EAnna nie miała po prostu innego wyjścia, ale bezustannie nadzorowała proces. Prosze pamiętac o zagrożeniach bakteriologicznych, jakie mogą wystąpić przy niewłasciwej technologii lub skażonych surowcach. Tak długie peklowanie praktykowane jest w prawie sterylnych warunkach. Nieraz wygląd skazonego mięsa nie rózni się od mięsa "czystego", a ile może narobić kłopotu. Poza tym, muszą być zachowane ścisłe parametry peklowania - nie ma mowy o zmniejszaniu dawek saletry lub peklosoli na rzecz samej soli. Także mięso musi być czyste i pozbawione kolonii bakteryjnych, o które niestety teraz bardzo łatwo.Juz wkrótce, na forum powstanie nowy dział "Mikrobiologia mięsa i jego przetworów", gdzie dowiecie się, ile pułapek czai się na nas podczas domowej produkcji. Może się wszystko udawać 100 razy, ale za 101-wszym (oby nie) może dojść do zatrucia i związanych z tym poważnych konsekwencji zdrowotnych. Przestrzegam.Peklowanie dwutygodniowe w zupełności wystarcza, by wyeksponować wszystkie walory mięsa. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-50447 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejmysłowic Opublikowano 29 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 29 Grudnia 2008 Dziękuję jeszcze raz za wypowiedzi - decyzja podjęta! Cytuj Andrzej M-ce Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-50452 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 29 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 29 Grudnia 2008 A ja znalazłem taki przepis z przełomu wieków (oczywiście tego poprzedniego przełomu):„Szynka Koburska.Na szynkę koburską potrzeba jest mięsa z prosiaków w wieku od 4 do 6 miesięcy i o wadze 6-10 funtów. Kawałki trzyma się w solance o stężeniu 16% przez 3-4 tygodnie, a potem podsusza i podwędza, a w końcu lekko podgotowuje przez 2,5 – 3 godziny. Te jednak szynki koburskie, których gotować się nie zamierza, można peklować w solance o stężeniu 18% około tygodnia dłużej, a po namoczeniu i wysuszeniu także przez tydzień wędzić”Czyli według tego przepisu można, a nawet trzeba peklować 4-5 tygodni... Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1611-d%C5%82ugie-peklowanie/#findComment-50484 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.