Skocz do zawartości

Sery made by wróbel


wróbel75

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj ratowałem swojego "Korycina"

Za radą  EAnny  osuszałem go jeszcze przez ok. 12h,

Następnie wykonane kostki (dużo powiedziane) które jeszcze sobie schły ok 3h

post-67266-0-86017400-1572803368_thumb.jpg

 

W słoiki i zalane olejami z różnymi dodatkami, abyśmy teraz poznali "swoje smaki"

post-67266-0-98216800-1572803537_thumb.jpg

 

A że dzisiaj się leniłem (robię, a właściwie prawie sam się robi bigos) i znalazłem serek klinek który miał datę do wczoraj, to zrobiłem jeszcze małą porcję serka z przepisu Alinki (post 87): https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9961-ser-twarogowy-od-a-do-z-cz1-twar%C3%B3g/page-5?do=findComment&comment=644946

 

post-67266-0-99148000-1572803725_thumb.jpg

 

Tylko zamiast kminku czy słonecznika dołożyłem chwilkę uprażoną czarnuszkę i oczywiście polędwicę (coś mi się jej mało wydało :D )

 

Powiem tak, na ciepło niebo w gębie a teraz czekam aż wystygnie (a zaznaczę że ser topiony jadałem z przymusu :) ).

I to pomyśleć że tyle białego sera wyrzucałem :facepalm:

 

Muszę sprawdzić jeszcze przepis ten 3-dniowy.

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 189
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 

osuszałem go jeszcze przez ok. 12h,

W serowarstwie przepisy i wskazówki są tylko ramą działania.

Serowar w miarę nabywania doświadczenia przedłuża lub skraca poszczególne etapy na podstawie uzyskanych efektów.

Twój ser można było spokojnie obsuszać dobę. Poza tym okresowo kroić go na większe a stopniowo mniejsze kęsy, aby zwiększyć powierzchnię ew. obciekania i parowania.  

Twoje kostki wyszły bardzo ładne, kształtne. Kawałki mogą jednak być mało jędrne.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Muszę sprawdzić jeszcze przepis ten 3-dniowy.

 

Cieszę się że Ci smakuje.

Możesz kombinowac różne smaki,

doprawiać wg tego co lubisz Ty i Twoja rodzina.

Ilość masła też możesz zmniejszać.

Sprawdz jeszcze sposób dla leniwych :D 

Ja nigdy tego nie zrobiłam bo nie lubię czekać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serowar w miarę nabywania doświadczenia przedłuża lub skraca poszczególne etapy na podstawie uzyskanych efektów.

Pomału dojdę do wprawy. Najważniejsze że zaczyna mi się to podobać a rodzince smakować (nawet jak trochę niedociągnięć jest) :)

 

Twój ser można było spokojnie obsuszać dobę. Poza tym okresowo kroić go na większe a stopniowo mniejsze kęsy, aby zwiększyć powierzchnię ew. obciekania i parowania.

Aaaa, to teraz skumałem. A ja skupiłem się tylko na tych uszkodzeniach (że stamtąd tylko obcieknie serwatka) :facepalm:

 

 

 

Kawałki mogą jednak być mało jędrne.

Najważniejsze że nie trafiło do kosza a następnym razem będzie mniej błędów :)

Dziękuję EAnna

 

 

 

Ilość masła też możesz zmniejszać.

Ja tam wolę dodawać :D

 

 

Sprawdz jeszcze sposób dla leniwych :D

Na pewno go wypróbuję.

 

Dziękuję Alinka :)

 

Kurcze - ja polubiłem ser topiony  :laugh:

Edytowane przez wróbel75

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kurcze - ja polubiłem ser topiony

 

Ja lubiłam zawsze ale taki swój lubię bardzo.

Mogę łyżką z pojemnika jeść bez chleba.

Zazwyczaj robię z 1kg bo z 500g to mi się nie opłaca misek brudzić.

To jest jeden z niewielu produktów który lubimy wszyscy (4 osoby)  :D


[Dodano: 03 lis 2019 - 19:46]

 

 

Dziękuję Alinko

 

Nie ma za co wróbelku,

przecież to nie ja wymyśliłam przepis

Życzę smacznego :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj robię z 1kg bo z 500g to mi się nie opłaca misek brudzić

 

Ja na próbę zrobiłem z 250g

 

 

Mogę łyżką z pojemnika jeść bez chleba.

 

U mnie dzisiaj też nie będzie fotki z pieczywem. Nie jestem tak odważny aby Beacie zabrać miskę :D

post-67266-0-07573700-1572807401_thumb.jpg

Ale chyba przynajmniej nie będę jej musiał myć :laugh:

[Dodano: 03 lis 2019 - 19:58]

 

 

Życzę smacznego :hug:

Dziękuję :hug:

Edytowane przez wróbel75

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę ten wątek tutaj aby mieć porządek :)

Jak wiecie, jeszcze jestem noga jeśli chodzi nawet o podstawy serowarstwa, stąd być może głupie pytanie.

 

Czy młode sery podpuszczkowe można ciąć w kawałki czy powinny dojrzewać w jednej bryle?

 

Gdzieś (czytając dziesiątki tematów :facepalm: ) przeczytałem że po przekrojeniu sera ustaje proces dojrzewania, a zaintrygował mnie wpis Alinki w innym wątku: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/16572-garnek-za-przyst%C4%99pn%C4%85-cen%C4%99/post 13.

Nie wiem czy dotyczy to tylko sera Korycińskiego, czy wszystkich serów, a może nawet sera Korycińskiego nie powinno się ciąć w kawałki.

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Miałam jeden duży to go pocięłam na cztery mniejsze kawałki

I dojrzewały (te 4-5 tygodni)?

 

 

 

Ja pisałam o korycinie.

Tak właśnie myślę że chyba tylko z tym może się tak udać (choć mogę się mylić) dlatego goudy itp będę robił tak do 1.2kg bo taką mam na dzień dzisiejszy formę. A i mniej mleka na zmarnowanie pójdzie :D


[Dodano: 06 lis 2019 - 22:17]

Już wiem dlaczego nie zrobiłem jeszcze prasy do sera - chyba pójdę w podwójną, tak na wszelki wypadek :D

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy młode sery podpuszczkowe można ciąć w kawałki czy powinny dojrzewać w jednej bryle? ................przeczytałem że po przekrojeniu sera ustaje proces dojrzewania,..

Sery podpuszczkowe przeznaczone do dojrzewania pielęgnuje się zazwyczaj na tzw. suchą skórkę, rzadziej na maź w nadanych w procesie prasowania kształtach.

Najlepsze sery dojrzewają w dużych kręgach bo w nich warunki dojrzewania są lepsze niż w małych kawałkach.

Pocięcie sera w trakcie dojrzewania narusza strukturę sera i zaburza proces dojrzewania. Nie powinno się tego robić. Bakterie biorące udział w przemianach biochemicznych białka mlecznego we wnętrzu sera zostają wystawione na działanie tlenu. Powierzchnia może także zakazić się patogenami ze środowiska.

Co innego, gdy kroimy ser z definicji typu młodego, np. korycin. Kawałki można osłonić folią, co zapobiega wyschnięciu powierzchownemu. Takie młode sery powinny być szybko zjedzone.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dla mnie wszystko jasne raz na całe życie. Jak chcę aby dojrzewały to nie kroję.

Dziękuję Aniu :)

Prasa dwuramienna i/lub zakup w przyszłości większej formy rozwiązuje u mnie "problem" wykonania sera z jednorazowo większej ilości mleka niż 12l :)

A na czas nauki myślę że te 12l jest wystarczające. Jak coś pójdzie nie tak to ani nie szkoda (hmm - zawsze szkoda) będzie mleka a i kilo niewłaściwie zrobionego sera będę zdolny zjeść/rozdać :D

I tak podobała mi się jeszcze prasa prostokątna :rolleyes:  Muszę napisać list do św.Mikołaja, w sumie chyba grzeczny byłem :D

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A na czas nauki myślę że te 12l jest wystarczające.

 

 

Płyń śmiało na głęboką wodę .  Jak będziesz robił prosty ser podpuszczkowy np a*la oscypek to nie widzę że można coś zepsuć a nauczyć sporo  .  Na stronie głównej jest super opisana taka produkcja razem z fotkami  naszego kolegi Tiera .  Z takiego przerobu masz od razu

4 różne serki .... z ricottą włącznie .

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Płyń śmiało na głęboką wodę . Jak będziesz robił prosty ser podpuszczkowy np a*la oscypek to nie widzę że można coś zepsuć a nauczyć sporo . Na stronie głównej jest super opisana taka produkcja razem z fotkami naszego kolegi Tiera . Z takiego przerobu masz od razu 4 różne serki .... z ricottą włącznie . Pozdrawiam

Coś mi mówi że w tym roku będzie trzeba kupić jeszcze jedną lodówkę :facepalm::D

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zakończyłem pracę nad kolejnym Korycińskim :)

Ser tradycyjnie zrobiony na mleku z Piątnicy z dodatkiem chlorku wapnia i jogurtu acidofilnego (znaczy mleko + bakterie https://serowar.pl/pl/p/ABY-bakterie-startowe-do-jogurtu-probiotyk/757:D )

Tym razem nie pominięty żaden etap pracy i jedyna różnica to solenie na sucho w formie (16g soli/kg sera)

Z 6 litrów mleka wyszło troszkę ponad kilo sera

 

post-67266-0-66264000-1573501264_thumb.jpg

post-67266-0-07452300-1573501283_thumb.jpg

 

 

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a dziurki widać nawet bez przekroju, :D:thumbsup::clap: !!!

A ja myślałem że to nierówności od formy :facepalm:  i z niecierpliwością czekam jeszcze 2 tyg. aby pierwszy rozkroić (taki dojrzały)

To mnie uspokoiłeś. :thumbsup:

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Korycinek" po wyjęciu z solanki, już po 2-3 dniach to już sama poezja, po co czekać tak długo, zupełnie nie rozumiem, osobiście uważam za zbędne, i nigdy bym sobie na to nie pozwolił, konsumuję go sukcesywnie, a pozostały niezjedzony serek sobie spokojnie dojrzewa, nabierając coraz bardziej wyrazistego smaku :D . Można codziennie porównywać ew. zmiany smakowe. Nie wiem kto to rozpuszcza te bajadery o przerwaniu dojrzewania "Korycinka" po rozkrojeniu :D ??? To nie jest żółty ser twardy w parafinie :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możecie mi powiedzieć jak to smakuje ?

 

Jak słony, biały ser tylko bardziej zbity :D O, może troszkę bliższy fecie.

Piurko, porównał bym Ci tylko w sumie nie wiem z czym. Ja z natury mięsożerny jestem, a do żadnego znanego mi mięsa ni cholery bym nie porównał :facepalm::D

Koryciński traktuję jako swoistą lekcję nauki wyrobów sera. Smak fajny, a teraz chciałbym porównać jego smak świeżego z takim kilkutygodniowym.

No i w kolejce jeszcze Koryciński z czarnuszką i bazylią :)

Na pewno super smakuje krojony w kostkę i z zalewy :thumbsup:

 

 

"Korycinek" po wyjęciu z solanki, już po 2-3 dniach to już sama poezja, po co czekać tak długo, zupełnie nie rozumiem, osobiście uważam za zbędne, i nigdy bym sobie na to nie pozwolił, konsumuję go sukcesywnie, a pozostały niezjedzony serek sobie spokojnie dojrzewa, nabierając coraz bardziej wyrazistego smaku

 

No ja właśnie chcę poznać smak tego sera w różnych okresach jego życia :)

 

Specjalnie dla Was otworzyłem ten pierwszy

 

post-67266-0-22412200-1573589109_thumb.jpg

post-67266-0-79777400-1573589125_thumb.jpg

post-67266-0-89278900-1573589136_thumb.jpg

post-67266-0-54101400-1573589149_thumb.jpg

 

Słoność się zbalansowała i w smaku taki hmm no właśnie... kremowy, śmietankowy. Naprawdę dobry. :thumbsup:

[Dodano: 12 lis 2019 - 21:08]

 

 

czy jest do kupienia w sklepach ?

Piurko, a dlaczego sam nie zrobisz?

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te ze sklepu/targu/wysyłki to nie to samo. Kupowałem ze 3x - zawsze coś było nie tak - a to za suchy i grudkowaty, a to przesolony,

jeden w smaku był jakby skwaszony - niesmaczny. Przy cenie 40-50 zł za kilogram spodziewałem się rarytasu.

Chyba najlepiej samemu zrobić i cieszyć się smakiem :).

--

Romii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chyba najlepiej samemu zrobić i cieszyć się smakiem :).

Jak wszystko na tym forum :thumbsup:

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurza twarz... no nie będę kupował sera w sieci , ale dzięki :thumbsup:

Zobaczyłem tam wędzony serek i pamiętam ... dawno dawno temu... tak ze 30 do tyłu :facepalm: , jadłem , lubiłem i do dziś pamiętam smak Rolady Ustrzyckiej .

W miejscowości , gdzie mieszkałem wcześniej była mleczarnia , filia Mleczarni Jeziorany , robili wędzone sery i tak się nazywały... pyszne były grzanki z chleba i na gorącą kładło się  plaster sera...łał :thumbsup:

Czy to właśnie Korycin wędzony ?

 

........

Piurko, porównał bym Ci tylko w sumie nie wiem z czym. Ja z natury mięsożerny jestem, a do żadnego znanego mi mięsa ni cholery bym nie porównał :facepalm::D

.....

 

......

Piurko, a dlaczego sam nie zrobisz?

 

Jak smakuje chociaż troszkę jak schabowy , to mi pasi ... :D , też preferuję mięcho... :tongue: 

Zrobię  zrobię  , ale jeszcze chwila .

Muszę zamówić graty w Serowarze , bo ostatnio twaróg mi nie wyszedł...

 

A z tym kopem to uważaj ... bo Ci nóżka uschnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.