Maszynka do mięsa TS (TC) 22

[Kazik55]

Powoli dojrzewam ( finansowo - hobby musi kosztowć ) do zakupu maszynki do mięsa TS 22 i mam kilka pytań.

1. Czy ktoś używa takiej maszynki i mógłby się podzielić doświadczeniem.

2.Maszynki 22 mają różne oznaczenia TC, TE itp co one oznaczają

3. Jak można ją porównać z maszynka 32 (której jestem posiadaczem) pod względem wydajności i trwałości.

Podstawowa moja decyzja zakupu maszynki wynika ze względów estetycznych i łatwiejszego utrzymania czystości i konserwacji.

[DZIADEK]

Mając maszynkę 32 po co Tobie nr 22 To taka sama maszynka jak nr 32 tylko trochę mniejsza Do utrzymania czystości lepsza jest nr 32 bo możesz włożyć w gardziel rękę i dokładnie wyczyścić. co nie zrobisz w maszynce nr 22. A jaka różnica patrz To jest mały wilk.

http://www.allegro.pl/item517132955_nowy_wilk_maszynka_do_miesa_tc_22_ce_super.html

Pozdrawiam

[TOSHIBA]

Jest więcej oznaczeń.

Są bez i z wyciąganym wkładem gardzielowym, łatwiej umyć – niestety droższa. „S”

Pierwsza literka to jeszcze sterowanie na 24V lub 230 – kwestia bezpieczeństwa przy manewrowaniu wyłącznikiem.

Zasilanie 230 / 400 V

Masz jeszcze kątowe – tylko te małe np. TC-8

Od i cały kod literowy

Jednak różnią się te oznaczenia w zależności od producenta, więc dopytaj sprzedającego.

Wiesz juz o co pytać :grin:

[Bagno]

Kyzimol, Mnie jedna cecha przeszkadza "współczesnych" maszynkach-gardziel. Mięso, trzeba kroić na paski a dodatkowo popychać jeśli zawiesi się w gardzieli lub jak kto woli w "kominku".

W maszynce 32 i 22 nie musisz mięsa kroić w standardowe paski, tylko takie jakie wyjdą.

[TOSHIBA]

W maszynce 32 i 22 nie musisz mięsa kroić w standardowe paski, tylko takie jakie wyjdą.

Jako Główny Technolog Strony, moim zdaniem powinieneś podać za i przeciw.

Owszem 32” weźmie 1 kg kawał mięsa na raz, ale i coś innego o podobnej wadze, czyli np. całą dłoń – dotyczy to maszynek podłączonych do silników, bo raczej jak się kręci korbą to nikt nie zmieli sobie ręki sam.

[Marek z Bielska]

Powoli dojrzewam ( finansowo - hobby musi kosztowć ) do zakupu maszynki do mięsa TS 22 i mam kilka pytań.

1. Czy ktoś używa takiej maszynki i mógłby się podzielić doświadczeniem.

2.Maszynki 22 mają różne oznaczenia TC, TE itp co one oznaczają

3. Jak można ją porównać z maszynka 32 (której jestem posiadaczem) pod względem wydajności i trwałości.

Podstawowa moja decyzja zakupu maszynki wynika ze względów estetycznych i łatwiejszego utrzymania czystości i konserwacji.

witaj Kaziu

powiem tak jak moja 22-ka przerobiona na silnik padnie to napewno nie będe sie bawił w

przeróbki tylko zakupie maszynke z firmy TRE Spade taką samą jak ma kol.YOGI lub

jest na ebayu poniżej link:

 

http://cgi.ebay.de/Fleischwolf-EW-22-INOX-1-5-PS-170kg-POWER-SATT_W0QQitemZ280306068531QQihZ018QQcategoryZ62596QQcmdZViewItemQQ_trksidZp1742.m153.l1262

 

3. Jak można ją porównać z maszynka 32 (której jestem posiadaczem) pod względem wydajności i trwałości.

maszynka 32 nawet niech nie startuje do porównania do tej Tre Spade za wyjątkiem

wielkości.powiem może o zaletach tej włoskiej maszynki,bo mieliłem już na niej na kuchni gdzie taką mają.

zalety:

-brak luzów sitko-gardziel,nóż-ślimak

-bardzo dobrze rozdrabnia

-noż samoostrzący z sitkami

-łatwe mycie,są przecież szczotki na drucie którymi wszędzie dokładnie wyszorujesz

-maszynka jest tak piękna że może stać jako dekoracja w kuchni i jest natychmiast

gotowa do mlecia wystarczy przemyć gardziel gorącą wodą,korpus przetrzeć szmatką

i jazda z towarem

-przedewszystkim bezpieczna,nikt postronny palucha nie wsadzi nawet po kielichu :wink:

-cala z nierdzewki,co czyni ja iż bedzie służyła do śmierci

-gwarancja 2 lata,dostęp do częsci zamiennnych jakby co...

-ja osobiście z tej firmy service@cfpe.de kupowałem noże ze stali inox,tranzakcja

przebiegła bez problemu,jeżeli firmie zapłacisz i zlecisz u nas w Polsce firmie kurierskiej GSL odbiór w niemczech tej maszynki tranzakcja wyjdzie troche taniej,

aha poczekaj troche jak kurs euro spadnie (kiedys musi) to maszynka wyjdzie Cię taniej,z tego co pamietam robisz wino czy coś tam coś tam to powiem Ci że do tej

maszynki jest opcja dokupienia dostawki do rozdrabniania owoców czy soków.

to tyle myśle że troche Ci pomogłe

p.s.sprzęt masz tak już na tę chwile fajowy,brakuje ci tylko tej Maszynki i masz

wszystko na tip-top,jak moja 22 padnie to właśnie tą maszynke kupie,koniec z

prowizorkami

słonecznie pozdrawiam

Marek

[Bagno]

Owszem 32” weźmie 1 kg kawał mięsa na raz, ale i coś innego o podobnej wadze, czyli np. całą dłoń – dotyczy to maszynek podłączonych do silników, bo raczej jak się kręci korbą to nikt nie zmieli sobie ręki sam.

Zgadzam się z Tobą. Wszystko ma swoje wady i zalety.

Ponieważ jestem "półwiekowy" i maszynką 22 z silnikiem kręciłem około dwudziestu lat. Tylko, zawsze nalewki piłem po robocie :grin: i nigdy nie popychałem palcami mięsa. Jeśli już to, tylko całą pięścią, trzymając przegub ręki na krawędzi gardzieli.

[TOSHIBA]

Ponieważ jestem "półwiekowy" i maszynką 22 z silnikiem kręciłem około dwudziestu lat

Jeśli już to, tylko całą pięścią, trzymając przegub ręki na krawędzi gardzieli.

Powiem tak, swego czasu czytałem zmagania na inny forum w kwestii zrobienia chłodnicy do ‘pewnych celów” z rurki KO, i pewien pan wpadł na pomysł usprawnienia sobie pracy i chciał wykorzystać wałek zdawczy z ciągnika i nawinąć szybko i sprawnie spiralną chłodnice.

Wszystko pięknie ładnie na początku, ale w pewnym momencie wyrwało się mu to z pod kontroli, rurka zatoczyła krąg i walnęła go w głowę uszkadzając poważnie czaszkę.

To tak w kwestii teoretycznej kontroli nad procesem w przerabianych maszynkach.

Oby na tym forum nikt nie napisał podobnego postu – swoją drogą zastanawia mnie czym napisze skoro palcy u reki już nie będzie mieć.

[Bagno]

Oby na tym forum nikt nie napisał podobnego postu – swoją drogą zastanawia mnie czym napisze skoro palcy u reki już nie będzie mieć.

Podpisuję się dziesięcioma palcami. Oczywiście "wypadki chodzą po ludziach", zresztą można znaleźć porównania w innych dziedzinach życia, chociażby jazda samochodem itp.

Dlatego, w moim pierwszym poście napisałem "mnie jedna cecha...".

Myślę, że Kyzimol po naszych postach podejmie słuszną i właściwą decyzję, gdyż ma za i przeciw. A względy bezpieczeństwa są ważniejsze niż szybkość mielenia.

[Marek z Bielska]

nie chciałbym być uszczypliwy,ale aż się dziwie że jeszcze te maszynki 32 i 22 reczne

są produkowane,toż to ich produkcja jest chyba już z 50 lat jak nie więcej i aż dziw

że tylu zwolenników ma.

co do szybkości mielenia 32 szybciej miele zgadza się ale na dużych oczkach 10mm

im bardziej średnica oczek w dół tym zaczyna się kutrowanie na ślimaku i nici z szybkości mielenia a jakość rozdrabniania spada,to tak jak ktoś powiedział że nadziewanie maszynką jest super,owszem jest jak filuje się do jelit o kalibrze 30+

filowanie już do osłonek 26/28 zwalnia nadziewanie,a nadziewanie już do jelit baranich

to już dopiero jest kabaret idzie jak krew z nosa,na dodatek grubo rozdrobniony farsz

i na dodatek tęgi to już zaczynają sie schody,dlatego na prywatkach wiekszość filuje do

jelit o grubym przekroju żeby jaknajszybciej skończyć prace,na minus gotowego wyrobu.

maszynka tre spade dziala jak maly wilk czyli pierwsze ma nóż szarpak i dalej nóż i

właściwe sitko przez które idzie już wczesniej rozdrobnione na szarpaku mięso,które

nie ma możliwości cofki tzw."kutrowania" w ślimaku,zatem mielenie idzie sprawnie

decyzja należy do kol.Kazika

[Maxell]

Czytam sobie, czytam, ale nikt nie napisał, że między 32-ką, a tą nowością jest bagatela, 10 - cio krotna różnica w cenie. Fakt produkcji jednego typu od 50 lat i w dalszym ciągu duże zapotrzebowanie, przemawia bardzo na korzyść sprawdzonej prostoty.

[Marek z Bielska]

Powoli dojrzewam ( finansowo - hobby musi kosztowć ) do zakupu maszynki do mięsa TS 22 i mam kilka pytań.

Maxell Kyzimol pisze że powoli dojrzewa do zakupu czyli kase ma.

Fakt produkcji jednego typu od 50 lat i w dalszym ciągu duże zapotrzebowanie, przemawia bardzo na korzyść sprawdzonej prostoty.

tak zgadza się zapotrzebowanie jest,te chinskie jak i alfy kupują ludzie co sporadycznie

sami raz góra dwa razy do roku coś zrobią sami ze swojej świnki,ale okazuje się że

niektórzy patrzą też na to jako hobby taki mały konik co w główce siedzi,mnie czasami

to aż nosi co by tu zrobić uroztomajcić jedzonko lub jak usprawnić system pracy.

to tyle musze zmykać żona dzwoni :wink:

[Maxell]

Zgadza się Marku. Każdy ma prawo kupować sobie to, na co ma ochotę. Ja tylko odniosłem sie do Twojej poprzedniej wypowiedzi - porównania. :wink:

[Kazik55]

Jestem coraz mądrzejszy.

Jeszcze nie napisałem ,że maszynkę 32 wykorzystuję do zmielenia ok. 200 kg jabłek na szlachetne przetwory. Czy TS 22 będzie się nadawała?

[arkdom]

nie chciałbym być uszczypliwy,ale aż się dziwie że jeszcze te maszynki 32 i 22 reczne

są produkowane,toż to ich produkcja jest chyba już z 50 lat jak nie więcej i aż dziw

że tylu zwolenników ma.

No własnie sam sobie odpowiedziałeś, skoro są na nie chętni to się je produkuje.

[fentel]

aż się dziwie że jeszcze te maszynki 32 i 22 reczne

są produkowane,toż to ich produkcja jest chyba już z 50 lat jak nie więcej i aż dziw

że tylu zwolenników ma.

... aż dziw ,że większość zadymiaczy kocha ta maszynki. :devil:

osobiście jestem szczęśliwym posiadaczem ręcznych maszynek 32 i 22, używam również Zelmerka 8 .

Każde narządko ma swoje zastosowanie i w żywocie swem nie oddam nikomu moich" 22, i 32" :rolleyes:

pozdrowionka