Nadziewarka pionowa

[miro]

Witam

 

Miło mi zaprezentować prototyp nowego wyrobu który po moich testach niebawem trafi do sklepu.

 

Produkt krajowej produkcji.

Pojemność ok 5kg.

Nadziewarka posiada dwa biegi nadziewania, tłok + cylinder z nierdzewnej stali szlachetnej, odpowietrznik farszu.

Średnica cylindra 150 mm, wysokość 280 mm.

Zdejmowany cylinder do załadunku farszu.

 

 

 

 

Wasze uwagi bardzo mile widziane.

[Małgoś]

A mieści się w jakim przedziale cenowym?

[pis67]

prototyp nowego wyrobu który po moich testach niebawem trafi do sklepu.

 

No w końcu korba pasuje na rękę, wiele nadziewarek ma korbę przed oczyma, takie na Zlocie nam pokazywali. Ja jeszcze nadziewarki nie mam, ale będę miał. :grin:

[Wnuczek]

Czy zamiast tej stalowej linki trudnej do umycia może być jakieś inne zapięcie cylindra?

Pzdr.

[miro]

Tak na szybko odpowiadam:

 

Nadziewarka będzie prawdopodobnie w czterech wersjach:

 

- konstrukcja stalowa + elementy typu cylinder, tłok ze stali szlachetnej

- jw + napęd elektryczny

- całość ze stali szlachetnej nierdzewnej

- jw + napęd elektryczny

 

Kiedy tylko sprawdzę sprzęt pod katem działania można będzie mówić o cenie.

 

Czy zamiast tej stalowej linki trudnej do umycia może być jakieś inne zapięcie cylindra?

Wnuczku kiedy otrzymam prototyp sprawdzę czy jest problem z myciem tego elementu.

[Wirus]

Czy zamiast tej stalowej linki trudnej do umycia może być jakieś inne zapięcie cylindra?

Pzdr.

To raczej sprężynujący drut - chyba niezbyt trudny do mycia.

[Wnuczek]

To raczej sprężynujący drut - chyba niezbyt trudny do mycia.

Jeśli to drut to nie ma problemu. Jednak na pierwszym zdjęciu wygląda jak linka. :rolleyes:

Pzdr.

[salvado]

Wasze uwagi bardzo mile widziane.

1. Nie widzę powodu, dla którego zastosowano plastikowe zaślepki na nóżkach. Łatwiej i praktyczniej chyba zaspawać te otwory w profilu.

2. Jaki cel przyświecał temu, aby takie kolanko wylotowe zrobić? Wg mnie mało to praktyczne, jeśli wziąć pod uwagę napełnianie cylindra. Lepiej by stał mając "płaskość" pod sobą, niźli taki wygibas :-).

[Gonzo]

Witam.

Może gdzieś przeoczyłem :rolleyes: Chciałem się zapytać Mira, czy coś wiadomo na temat lejków, o których była mowa przed zlotem :question:

 

Pozdrawiam :wink:

[zibi187]

Też mi się wydaje, że wyjście na lejek powinno być przyspawane od czoła walca tak aby cały cylinder pewnie opierał się o stelaż. A nawet gdyby zostawić w tym miejscu to podparcie cylindra powinno być solidniejsze niż dwa kołki.

[miro]

Może gdzieś przeoczyłem :rolleyes: Chciałem się zapytać Mira, czy coś wiadomo na temat lejków, o których była mowa przed zlotem :question:

 

Nic nie przeoczyłeś, kolega który robi te akcesoria dostał bącka piorunem po instalacji elektrycznej w maszynach i warsztacie.

Powoli wychodzi na prostą i odrabia zaległe tematy.

[Gonzo]

Nic nie przeoczyłeś, kolega który robi te akcesoria dostał bącka piorunem po instalacji elektrycznej w maszynach i warsztacie.

Powoli wychodzi na prostą i odrabia zaległe tematy.

Rozumiem, że jak kolega "się wyprostuje" to sprawa jest aktualna

 

Pozdrawiam :wink:

[SlawekCh]

Ja o ten drut do zamykania martwił bym się raczej nie pod katem mycia ale praktyczności.

O ile na początku pewnie to zamkniecie będzie pracowało poprawnie o tyle po kilkuset zamknięciach obawiam się że mogą pojawić się problemy z trwałością tego drutu. Nie wygląda on na zbyt gruby i o ile przy pracy pewnie nic mu się nie stanie ale juz np jeżeli ktoś będzie chciał położyć urządzenie bez cylindra na farsz to drucik sie odepnie (samoistnie bo zasadą zamka jest sprężynowanie o powierzchnie cylindra) no i łatwo wtedy kładąc nie zauważyć i wygiąć ten drut. Ponieważ jest to drut zapewne z bardzo twardej stali aby sprężynował to przywrócenie go do pierwotnej sprawności będzie trudne a po kilku takich przypadkowych wygięciach pewnie nie możliwe.

Jeżeli jest jeszcze taka możliwość to warto aby producent przemyślał jeszcze sposób mocowania cylindra. Ten drucik nie wzbudza zaufania. Przypominam że tego typu urządzenia mają służyć wiele lat a to nie będzie kilka zamknięć.

Ogólnie widać że konstrukcja przemyślana i jeżeli cenowo będzie to propozycja godna uwagi to chyba sam się skuszę.

Mogę również uczestniczyć w testach jeżeli takowe będą przewidziane przy zakupie z jakimś rabatem.

 

No i jeszcze jeden szczegół. Co prawda bez obejrzenia ciężko jest oceniać ale moje zaniepokojenie budzi jeszcze dolne mocowanie cylindra. Całość opiera się na dwóch króciutkich (ze zdjęcia na oko 3-5 mm) wypustkach na których osadzany jest cylinder za pomocą przymocowanego od dołu kawałka pręta stalowego i na ostatnim zdjęciu widać jeszcze ok. 1 mm luz po lewej stronie czyli całość z jednej strony opiera się na jakiś 3 mm. Nie wiem jaka będzie tego wytrzymałość po kilkuset urzyciach bo jednak tłok poprzez przekładnie daje spory nacisk na całość.

[Maxell]

Własnie. Miro, jak zauważyl Sławek, powinieneś pogadać z wytwórcą, by przekazał kilka urządzeń na potrzeby stronki celem rozdania kilku osobom do testowania. Po takich testach (np. miesięcznyc) urządzenia przeszłyby na własność testerów za np. 75% (lub mniej) ich wartość. Załozymy na forum specjalny temat dla testerów, gdzie będą zapisywali swe uwagi na gorąco. jesli urządzenie się sprawdzi, umieścimy logo producenta na stronie głównej z odpowiednimi rekomendacjami i odsyłaczem do tematu testerów.

[SlawekCh]

Kolejną uwagę miałbym co do praktyczności używania.

 

Otóż według mnie błędnie rozwiązana jest sprawa zakładania cylindra. Jeżeli mocowanie było by odwrotne tzn blacha trzymająca cylinder od strony lejka a zapięcie od tyłu była by możliwość odchylenia całego cylindra do tyłu bez jego zdejmowania w celu dopełnienia farszu do nadziewania (tutaj można by pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu położenia cylindra w odchylonej pozycji) a teraz żeby uzupełnić wkład trzeba albo zdjąć cylinder i napełniać co z kolei nie jest proste bo nie ma go jak postawić bo na dole jest kolanko do lejka, albo odchylić do przodu ale to z kolei jest możliwe dopiero po odkręceniu lejka.

 

Przyglądając się dokładnie to teoretycznie jest możliwość takiego napełniania bo podstawa jest w kształcie podkowy więc stawiając nadziewarkę z podstawą wysuniętą kawałek za kant blatu można by odchylić do przodu bez zdjęcia lejka ale chyba ryzykujemy iż zarówno nadziewarka jak i nasz produkt wyląduje na ziemi albo pogniemy lejek lub kolanko opierające się o kant blatu.

 

[ Dodano: Czw Wrz 17, 2009 10:49 ]

miro, jednak jak być podał przedział cenowy było by znacznie łatwiej.

Można robić dużo usprawnień czy dokładać życzeń, ale zależy to od tego, w jakiej klasie cenowej producent chce umieścić swój produkt. Jeżeli będzie to cena na poziomie 1000zł to będą inne wymagania (takie produkty już są i wiemy, jaką mają jakość i funkcjonalność) a inne przy cenie 300-400zł.

[zibi187]

Tak ja też myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby dospawanie na dnie cylindra dwóch uchwytów, które opierałyby się w ramie, a cylinder można by odchylać do tyłu do ładowania.

 

[ Dodano: Czw Wrz 17, 2009 10:58 ]

No i jeszcze jeden szczegół. Co prawda bez obejrzenia ciężko jest oceniać ale moje zaniepokojenie budzi jeszcze dolne mocowanie cylindra. Całość opiera się na dwóch króciutkich (ze zdjęcia na oko 3-5 mm) wypustkach na których osadzany jest cylinder za pomocą przymocowanego od dołu kawałka pręta stalowego i na ostatnim zdjęciu widać jeszcze ok. 1 mm luz po lewej stronie czyli całość z jednej strony opiera się na jakiś 3 mm. Nie wiem jaka będzie tego wytrzymałość po kilkuset użyciach bo jednak tłok poprzez przekładnie daje spory nacisk na całość.

Właśnie to budzi również moje zastrzeżenia.

[Marek z Bielska]

ładna nadziewarka,ciekawe ile będzie kosztowała ta z napędem elektr.

[SlawekCh]

Sprawa kolejna to mocowanie samego lejka.

Co prawda lejki nie są pokazane, ale na kolanku wydaje mi sie, że jest jakaś forma nakrętki. Z tego wynika, że to mocowanie jest raczej odmienne od typowego dla większości urządzeń gdzie nakrętka jest zakładana "przez lejek" i przykręcana do korpusu.

Jeżeli tak jest to będą pasowały tylko lejki dostarczane z tym sprzętem i ciężko będzie dorobić własny.

[SlawekCh]

Z przodu jest rączka i przy takim sposobie mocowania jest faktycznie wskazana z uwagi na to, iż nie ma jak trzymać cylindra podczas napełniania, bo nie ma go jak postawić na blacie.

Myślę, że po zmianie sposobu mocowania albo dołożeniu np. nóżek do postawienia po wyjęciu cylindra rączka staje się zbędna, jako dodatkowy element, pod którym trzeba wymyć cylinder.

[kempes]

Ujście farszu do lejka musi być jak najkrótsze.

Rozwiązanie kolanowe tak jak pisali przedmówcy odpada.

Źle nakładać farsz i zbyt dużo pozostaje w kolanie.

[SlawekCh]

Ujście farszu do lejka musi być jak najkrótsze.

 

Źle nakładać farsz i zbyt dużo pozostaje w kolanie

Ja się z tym również zgadzam, ale tak jak pisałem powyżej niech Miro poda przedział cenowy, bo wtedy ocenimy stosunek - jakość, przydatność do ceny, bo nie wszyscy dysponują dużą gotówką a uznaliby np. takie kolanko za powiedzmy małą niedogodność przy dobrym stosunku cenowym.

[zibi187]

Panowie jeżeli ktoś robi taki sprzęt to nie widzę problemu przeniesienia lejka na powierzchnię walca. Spowoduje to zmniejszenie górnego wymiaru, lub powiększenie pojemności cylindra. Myślę także, że wspawanie kołnierza do walca jest tańszym rozwiązaniem niż kolano wspawane w denko.

 

To tylko moja opinia :???:

[arkdom]

Co prawda lejki nie są pokazane, ale na kolanku wydaje mi sie, że jest jakaś forma nakrętki. Z tego wynika, że to mocowanie jest raczej odmienne od typowego dla większości urządzeń gdzie nakrętka jest zakładana "przez lejek" i przykręcana do korpusu

A mnie się wydaje, że jest to rozwiązanie jak najbardziej typowe. Co więcej, ta nakrętka jest bardzo podobna do nakrętki z maszynki :wink:

Zgadzam się natomiast, że to kolanko z dołu jest bardzo niepraktyczne. Nie można cylindra postawić, no i pewnie sporo farszu w nim zostanie.

[SlawekCh]

arkdom,

A mnie się wydaje, że jest to rozwiązanie jak najbardziej typowe. Co więcej, ta nakrętka jest bardzo podobna do nakrętki z maszynki

No właśnie, nie do końca to dobrze widać na zdjęciach, więc może poczekamy na opis Miro.

Ja myślałem, że ta nakrętka jest na rurce kolanka a wtedy nie było by to typowe, ale jak jest tak jak piszesz (mocowanie jak w maszynce) to jak najbardziej OK

[miro]

Pięknie Panowie dziękuje za wypowiedzi.

 

Co prawda nie mam jej jeszcze we własnych łapach ale napiszę co wiem.

 

1/ Mocowanie dolne cylindra oparte jest na dwóch bolcach gdzie każdy z nich wytrzymuje ok 500 kg. ( Sprawdzone w praktyce)

 

2/ Cylinder co prawda ciężko postawić na stole ale do załadunku jest wychylany do przodu, więc stawianie na stole wydaje się zbyteczne.

Problem może powstać kiedy mamy zamocowany lejek.

Można jednak podnieść konstrukcję o jedyne 5 cm i problem znika.

 

3/ Lejki będą takie jak do maszynki "5" a co do mocowania to według mnie nakrętka jest dobrym rozwiązaniem.

 

4/ Faktycznie w rurce pozostanie jakaś ilość farszu ale z lejka też nie usuniecie do końca farszu.Zapewne taki sposób mocowania z czegoś wynikał ale gdyby zmiana mocowania miała podrożyć koszt nadziewarki to te parę deko w rurce mogę daorwać.

 

5/ Najważniejsze !!!

Chciałbym aby nadziewarka kosztowała nie więcej niż 650 -700 zeta.

Producent upierał się aby była cała z nierdzewki ale ja poprosiłem żeby obniżyć koszty i elementy "zbędne" wykonać ze zwykłej stali

 

Nadziewarka jest już do mnie wysłana i obiecuję że rzetelnie napiszę jak sprawuje się w pracy i co ewentualnie moim zdaniem powinno się zmienić.