Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Polędwiczki przedwczoraj dymione :D

Fotka po prawej polędwiczki w przyprawach.

W przyprawch nawet fajne w smaku, ale myślę, że lepsze bądą wg Jojo, peklowane na sucho wraz z przyprawami :D

 

post-41817-0-98911600-1417265308_thumb.jpgpost-41817-0-49753400-1417265316_thumb.jpg

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-386756
Udostępnij na innych stronach

Na jakim etapie dodałeś przyprawy? Po parzeniu?

Adaś, ja polędwiczek nie parzę, po wędzeniu lekko podpiekam w wędzarni. Przyprawami natarłem po ociekaniu, a przed włożeniem do wędzarni. Peklowanie było mokre :D Następne będę peklował na sucho.

Częściowe PW od Jojo, przepis na polędwiczki suchopeklowane:

 

 

 

Polecam zakupić jak największe i żeby nie były porozrywane...

 

Pekluje je na sucho p/sól 25-30 g/kg. Przeważnie 27-28 g. Wydaje się dużo ale jak dla mnie muszą być trochę bardziej słone. Dodatkowo jako przyprawy daję: cukier 3-5 g/kg, chilli 2 g/kg, papryka słodka 3-4 g/kg, pieprz kolorowy 1g/kg i czosnek niestety na oko, ale dużo. 1-2 ząbki na kilogram polędwiczek. To jest taki podstawowy przepis. Czasami go modyfikuje.

 

Wszystkie przyprawy oprócz czosnku mieszasz razem. Nacierasz później dokładnie tym polędwiczki. Następnie wciskam czosnek i mieszam dokładnie. Pekluję kilka dni. Najmniej 4 ale średnio to 6-7 dni. Codziennie mieszam. szczególnie ważne by mieszać przez pierwsze 3 dni bo poszczają soki i te u dołu mogły by być przesolone. Później możesz mieszać co drugi dzień. Nic nie odlewam. Polędwiczki wchłoną cały sok.

 

Po tym czasie jak z normalnymi wędzonkami. Osuszam papierowymi rącznikami i ścieram czosnek i nadmiar przypraw. Wieszam na kije i sobie wiszą 1-2 godzin aż mi się nie nagrzeje wędzarnia.

Wędzeni 4-6 godz. Na koniec podpiekanie ok 30 min. w temp. 90 - 100 st. C. Czasami trochę podskoczy jak to w wędzarni opalanej drewnem. I ten czas to taki orientacyjny bo ja to robię na dotyk. Po wędzeniu polędwiczki są surowe i miękkie.  Podpiekam aż nie zrobią się takie zwięzłe i lekko twardawe....

Dobre są po wędzeniu ale polecam dojrzewać je minimum tydzień. Po 2-3 tyg jeszcze lepsze tylko twardsze. W pierwszych dniach mogą być słone ale faktycznie jak odczekasz kilka dni to słoność znika i są takie jak jadłeś.

 

Ja te polędwiczki smakowałem na grzybowym zlocie, baaardzo jadalne są :D

Edytowane przez Zbój Madej

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-386787
Udostępnij na innych stronach

 

 

i sobie wiszą 1-2 godzin aż mi się nie nagrzeje wędzarnia.

 

No to trwa trochę nagrzewanie....  :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-386808
Udostępnij na innych stronach

 

 

No to trwa trochę nagrzewanie.... :cool:

Może Jojo ma z kamienia wędzarnię :rolleyes::cool:

Mój Borniaczek potrzebuje jakieś 20-25 min. :cool:


5 golonek, kawałek karkówki, 4 kawałki boczku.

Golonki na dwa tyg., cała reszta 10 dni, karkówka dymiona będzie w osłonce karmelowej :D

 

post-41817-0-13576000-1417288329_thumb.jpg

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-386814
Udostępnij na innych stronach

 

 

Niestety zimą jak długo nie używam to i 2 godziny zejdą zanim się wygrzeje.

 

Tak, dziś swoją przy -7 stopniach grzałem z 5 minut, może 7-em.  :cool:

 

 

 

 

5 golonek, kawałek karkówki, 4 kawałki boczku.

 

Przyznam, że golonek nie wędziłem, chyba że z nogą. :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-386880
Udostępnij na innych stronach

Polędwiczki wchłoną cały sok.

 

To ja nie bardzo kumam?.Po co peklować na sucho?.Najpierw sól wyciąga wodę a później polędwiczki mają ją wchłaniać?.To nie lepiej od razu na mokro?.Będą bardziej soczyste.Robię tak od wielu lat i polędwiczki są palce lizać.Ja wolę bez przypraw, ale to rzecz gustu. 

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-386905
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale to rzecz gustu.

:D:thumbsup::clap:

"Zwierzęta się wypasają.

Człowiek je.

Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny"

Anthelme Brillat - Sawarin

 

Pozdrawiam serdecznie. Kazik.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-386926
Udostępnij na innych stronach

Adaś, ja polędwiczek nie parzę, po wędzeniu lekko podpiekam w wędzarni. Przyprawami natarłem po ociekaniu, a przed włożeniem do wędzarni. Peklowanie było mokre :D Następne będę peklował na sucho.

Myślę, że można byłoby zamiast parzyć w wodzie, podpiec właśnie. Ja w swojej grilo-wędzarni nie podpiekę, ale w piekarniku jak najbardziej. Wtedy można byłoby obsypać przyprawami przed wędzeniem.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-386986
Udostępnij na innych stronach

Po co peklować na sucho?

 

Taki przepis. Nie mój przepis. Jadłem robione wg tego przepisu i są bardzo jadalne.

 

ale to rzecz gustu.

 

Prawdę piszesz.

 

Przyznam, że golonek nie wędziłem, chyba że z nogą. :cool:

 

Pisu warto golonki robić, mus je trochę przesolić przy peklowaniu, parzenie długie będzie, a i na maluśkim ogniu też można gotować :cool:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-387077
Udostępnij na innych stronach

 

 

To ja nie bardzo kumam?.Po co peklować na sucho?.Najpierw sól wyciąga wodę a później polędwiczki mają ją wchłaniać?.To nie lepiej od razu na mokro?.Będą bardziej soczyste.Robię tak od wielu lat i polędwiczki są palce lizać.Ja wolę bez przypraw, ale to rzecz gustu.

 

Takie polędwiczki jak Ty piszesz też robię czasami, ale to całkiem inny wyrób. Te co robił Zbój to robię już od dawna. Przepis jest  kombinowany, ale na podstawie jakiejś książki. Ta książka nie pokrywa się za bardzo z wiedzą i sposobami wędzenia z forum, ale akurat te polędwiczki są OK.

One są mocno doprawiane i muszą trochę podeschnąć (dojrzeć) i dopiero wtedy są dobre. Ja je robię jako zakąskę do % i dlatego są tak mocno doprawione. Wiele osób miało okazje je spróbować na grzybozlocie i raczej opinie były przychylne. Wiem, że dla kogoś były za słone, ale to akurat parametr do modyfikacji według własnych upodobań.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-387326
Udostępnij na innych stronach

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388367
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z serii głupich ,ale czy ona w tej folii dalej sobie dojrzewa ,czy pozbawiona powietrza i przestrzeni zatrzymuje się na etapie w którym została zapakowana?

beata
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388380
Udostępnij na innych stronach

ale czy ona w tej folii dalej sobie dojrzewa

 

To nie jest wędlina dojrzewająca, a podsuszana.

 

czy pozbawiona powietrza i przestrzeni zatrzymuje się na etapie w którym została zapakowana?

 

Tu Tobie odpowiem, że chyba się zatrzymuje, ja na suszonych i dojrzewających się nie znam, robię z głowy i bardzo sporadycznie, brak warunków do prawidłowego dojrzewania, robię ot tak zobaczyć co wyjdzie z poszczegołnych mięśni i czy do jedzenia się nada. Zapakowałem próżniowo coby wierzchnia warstwa zmiękła i coby dłuzej poleżało.

 

Najlepiej arkadiusza popytać o te sprawy, albo wuju z Grodziska może pomoże :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388399
Udostępnij na innych stronach

Tak pytam z ciekawości,bo może bym  do świąt spróbowała zrobić tak eksperymentalnie ,choć nie sądze ,że będzie miała wzięcie ,więc pewnie też powędruje do próżni i ciekawi mnie co dalej się z nią dziać będzie?-w lodówce a co w zamrazarce?

Edytowane przez beatag
beata
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388407
Udostępnij na innych stronach

Mama jadła, w smaku oki, konsystencja oki

 

.......a  kolor jak za dawnych lat  :facepalm:  :D

 

 

 

Najlepiej arkadiusza popytać o te sprawy

 

 

Wywołany do tablicy odpowiem tak.Polędwicy a'la parmeńskiej nie pakowałem próżniowo, ale pakowałem tak kiełbasę dojrzewającą.Można sobie ją obejrzeć w moim kąciku.Po 11 miesiącach w chłodni zapakowana próżniowo nabrała jeszcze lepszego zapachu i  smaku.Wuju z Grodziska może potwierdzić bo się załapał na degustację.Biorąc powyższe pod uwagę sądzę, że proces mimo braku powietrza zachodzi również po zapakowaniu próżniowo.Oczywiście trudno jest porównać jeden i drugi produkt tym bardziej ,że kiełbasa zawiera bakterie kwasu mlekowego a polędwica nie.

 

 

Tak pytam z ciekawości,bo może bym  do świąt spróbowała zrobić tak eksperymentalnie

 

Nie widzę takiej potrzeby przy tak krótkim dojrzewaniu

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388408
Udostępnij na innych stronach

 

 

a kolor jak za dawnych lat :facepalm::D

Chyba pomyłka, to całkiem inny sposób wędzenia, kiedyś było dymienie zbyt gorące, a ta powyżej karkóweczka ciepłe dymienie razy trzy i podsuszanie :tongue:

 

 

pakowałem tak kiełbasę dojrzewającą

 

 

Wuju z Grodziska może potwierdzić bo się załapał na degustację

Też się załapałem. Wuju przywiózł jako "nagrodę" do Napoleonowa, jeszcze mam kawałeczek w zamrażarce :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388411
Udostępnij na innych stronach

Chyba pomyłka, to całkiem inny sposób wędzenia, kiedyś było dymienie zbyt gorące, a ta powyżej karkóweczka ciepłe dymienie razy trzy i podsuszanie

 

Co byś  nie napisał to wygląda jak byś wrócił do korzeni. :tongue:  :D

 

 

 

Też się załapałem. Wuju przywiózł jako "nagrodę" do Napoleonowa, jeszcze mam kawałeczek w zamrażarce

 

Ale Twoja była po procesie ok.3 m-ce zapakowana próżniowo i wylądowała w zamrażarce.Ta o której piszę zamrażarki nie widziała i gdyby nie puściło opakowanie to pewnie jeszcze dłużej bym ją trzymał bo zaczęła się pokrywać białym nalotem.Następna partia cała będzie zapakowana próżniowo (mam nowe dobre worki) i poleży sobie w chłodni trochę dłużej bo czym dłużej sobie dojrzewa tym jest lepsza.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388414
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co byś nie napisał to wygląda jak byś wrócił do korzeni. :tongue::D

No dooooobra już dooooobra :laugh: :laugh:

 

 

Ale Twoja była po procesie ok.3 m-ce zapakowana próżniowo i wylądowała w zamrażarce

Ale dobra jest :D

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388421
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale dobra jest

 

Cieszę się, że smakuje . :D

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-388450
Udostępnij na innych stronach

Machnąłem dziś Jojowe polędwiczki, 7 sztuk https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-wędzonki-zbója-madeja/?p=386787

Peklosoli mniej dałem 18g/kg

Polędwiczki były wielgachne, przeciąłem na pół, jedna połowa, grubsze kawałki z pieprzem cayenne i czerwoną papryką słodką, druga połowa, cieńsze kawałki z pieprzem ziołowym.

Cukru zapomniałem dodać, jutro przy mieszaniu dodam, jak nie zapomnę, jakoś tak wychodzi z 5 dni peklowania :D

 

post-41817-0-38724100-1418496005_thumb.jpgpost-41817-0-64166100-1418496013_thumb.jpgpost-41817-0-48320700-1418496021_thumb.jpgpost-41817-0-90382200-1418496028_thumb.jpg

Edytowane przez Zbój Madej

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/page/37/#findComment-390011
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.