Skocz do zawartości

Ser z niebieską pleśnią-fotorelacja z produkcji domowej


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Przepis z agrovisu oraz bodajże Ricky Caroll podają, że ser ma być nakluty po 2-3 tygodniach jak osiągnie odpowiednie ph. W

Nie znam przepisów przez ciebie przywołanych.

Ser musi przejść pełną fermentację i w tym czasie powinien być trzymany w temp. pokojowej. W przepisie z pierwszego postu jest to w sumie 7 dni.

Może być i więcej, bo moment wysalania zbiega się z zaprzestaniem wycieku serwatki. 

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

  • 3 tygodnie później...

Pojawiła się piękna niebieska pleśń, Na zew. I chyba idzie do środka. Kiedy zakryć dziurcysie ????

Widocznie, krowy, od których masz mleko mają mało barwników w pożywieniu (naturalnych). 

Lepiej nie używać folii aluminiowej, bo glin z kwasami tworzy szkodliwe związki dla naszego zdrowia.

Mój był biały a teraz dostaje kolorów. Czytałem że może się tworzyć oprócz pleśni niebieskiej zoltawa albo nawet czerwonkawa maź. Więc jest git. Dziś zeskrobalem pleśń i jeszcze niech dojrzewa. Ja lubię pikantne sery.

Pojawiła się piękna niebieska pleśń

Wygląda jak spleśniały a nie jak pleśniowy, tak ma być?

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

 

 

Wygląda jak spleśniały a nie jak pleśniowy, tak ma być?

Tak się zrobi, jeżeli pleśń jest rozprowadzona w całej objętości sera. Wtedy pleśń najszybciej rozwija się na powierzchni bo tam ma dostęp do tlenu.

W przepisie podanym na pierwszej stronie tego wątku zarodniki pleśni (na chlebie) dodane są do kilku warstw w środku sera.

Zatem pleśń rozwinie się wyłącznie wokół dziurek zrobionych w serze. 

Moment, w którym zobaczymy pleśń wydostającą się z otworów jest hasłem do ich zaklejenia, co ograniczy nadmiar pleśni i zapobiegnie zjedzeniu całej masy serowej przez pleśń.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

 

 

Pleśnie koloru niebieskiego i zielonego nie są szkodliw
Ostrożnie  z pleśniami i ich kolorem. Nie zawsze jest tak,  jak piszesz.

 

 

czy zamiast zalepiania dziurcysi można dać w pergamin i tym zahamować dopływ tlenu a tym samym przerost zbyt duży pleśni? W przepisach które mam każą tylko zeskrobywać pleśń z zewnątrz i nie ma wzmianek o zalepianiu.

Zeskrobywanie pleśni i mazi z zewnątrz automatycznie pozatyka dziurki.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Ok. Ale po burzliwych dysputach rozkroiłem tego mniejszego. Konsystencja mnie powaliła. Mięciutka, kremowa, serek lekko się ugina/sprężynuje pod naciskiem. Jest tylko jedno ale i nie w kierunku smaku. Za mało przerostu błękitnej pleśni. I teraz może być tak , że za mało nakłułem albo otwory były niedostatecznie dobrze zrobione i nie dopuszczały odpowiedniej ilości tlenu. 1,5% soli w stosunku do wagi sera to dla mnie nieco za mało - ale to kwestia gustu. Będę dawał 2%.

Czy jeżeli serek już złapał taką kremową konsystencję to jeszcze pleśń w środku przerośnie bardziej ????

Jak na 1 ser z niebieską pleśnią jestem bardzo zadowolony. Ze sklepu ciężko za małe pieniążki takie coś kupić. To będzie chyba mój ulubiony serek. Dużo zachodu z dojrzewaniem i pielęgnowaniem ale smak i zapach i konsystencja powala. Znaczy mojego sąsiada winiarza powaliła bo mu dałem zakosztować. Więc to nie moje przechwałki. Chciałbym tylko więcej mieć pleśni/żyłek w środku. Drugi więc krążek zostawię i zobaczę co się będzie działo.

Dzięki za porządki

 

 

1,5% soli w stosunku do wagi sera to dla mnie nieco za mało - ale to kwestia gustu. Będę dawał 2%.

Ilość soli w masie serowej to nie kwestia gustu a technologii raczej :)

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Ja nie solę masy serowej. Solę ser po uformowaniu. I zarówno korycin jak i gorgonzolka dla mnie są ciutkę za mało słone. Soliłem sery w solance, soliłęm masę i dałem się wreszcie akmisowi przekonać do solenia z "łapy". I miał rację - jest lepsza konsystencja sera i łatwiej mi opanować ilość zasolenia. Skoro mi nie pasuje 1,5% to spróbuję 2% a jak będzie za dużo to dam 1,75%. A w solance ciężko określić. Zależy jeszcze od jej temperatury itp.

Panowie od nieładnej pleśni i oczywiście Panie. Już małego kawałka nie ma. Właśnie zjadłem z jasnymi winogronami. Miodzio. Dawno tak dobrego pleśniaka nie jadłem. Ostatnim razem chyba we Włoszech. I piszę o odczuciach więc proszę mi nie pisać że się przechwalam hehehe :) Naprawdę najlepszy pleśniak jaki mi wyszedł. Konsystencja kremowa w połączeniu z winogronem mega, W ten czwartek robię następną partię bo za szybko mi ten śmierdziel zejdzie. Pozdrawiam.

Motto: nie oceniaj paczki po opakowaniu :D

 

1,5% soli w stosunku do wagi sera to dla mnie nieco za mało - ale to kwestia gustu. Będę dawał 2%.

Ilość soli w masie serowej to nie kwestia gustu a technologii raczej :)

 

 

 

Ja nie solę masy serowej. Solę ser po uformowaniu. I zarówno korycin jak i gorgonzolka dla mnie są ciutkę za mało słone. Soliłem sery w solance, soliłęm masę i dałem się wreszcie akmisowi przekonać do solenia z "łapy". I miał rację - jest lepsza konsystencja sera i łatwiej mi opanować ilość zasolenia. Skoro mi nie pasuje 1,5% to spróbuję 2% a jak będzie za dużo to dam 1,75%. A w solance ciężko określić. Zależy jeszcze od jej temperatury itp.

 

Perszing: Myślę, że Eannna nie miała na myśli solenia w masie, tylko zawartość soli w serze po soleniu. Sery pleśniowe zazwyczaj soli się trochę mocniej.

Przy 3% nie jest za słony ??? jestem słonolubny ale jak jest za dużo to mnie to wnerwia bo już z tym się nic nie da zrobić. A jak np. jeździłem na rajdy konne w Bieszczadach to stawaliśmy na popas przy bacówce i serwowano nam bunca. Zero zasolenia. Ale obok była miseczka z solą kamienną. I każdy sobie dosalał wg upodobania, Ach co to był za ser prosto z bacówki. Miodzio.......ale skąd tu wziąć mleko od owiec pod Wrocławiem ??? hehhe marzenie ściętej głowy....

Sprawdzałem Perszing. Najprawdopodobniej, według moich danych, pod Wrocławiem nie ma nigdzie. :) Ale krowie też super jest.

 

 

ale skąd tu wziąć mleko od owiec pod Wrocławiem ???

za to kozie można dostać w Psarach

My brain: it's my second favorite organ /Woody Allen/

But what was the first

Dzięki ale jakoś nie mogę się przekonać do serów kozich. Jakoś mi "śmierdzą". Ale dla alergików najlepsze mleko.

Zależy czy koza była odpowiednio żywiona i czy udój był przeprowadzony higienicznie. Ja też mam źródło mleka koziego we Wrocławiu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.