Dymogenerator i wędzarnia Kolegi Borniak'a

[roger]

Nie ma problemu

 

PS

Słuchaj jak na "Żabce" wejdziesz w "(my images) " to pokazują Ci się ikonki zdjęć zamieszczonych u Ciebie na koncie po prawej stronie każdego zdjęcia jest okrągły mały przycisk "i" jak go klikniesz to pokazuje Ci sie okno z info obrazka wystarczy skopiować link z okna "Forums:" i wkleić to w post w miejscu gdzie ma sie pokazywać obrazek ..... ten link już ma znaczniki

[z_bychu]

W sumie też zasłoniłem sprężynkę bo bardzo rozrzucało zrębki.(fakt nie zrębki borniaka - trochę zbyt drogie) Mam 3 mm są OK. Ale nie o tym. Czasem zatrzymywał się podajnik (sprężyna) czasem nawet kręcił w odwrotną stronę. :lol: śmiesznie co :question:

Zajrzałem do środka i co się okazało silnik a właściwie silniczek rozpoławiał się i nie miał siły ciągnąć. Są tam takie (nie wiem jak to nazwać ) zaczepy , nie były dobrze rozgięte i tylna pokrywa silnika odchylała się i silnik nie ciągnął. Teraz jest OK. Nawet bez osłonek sprężyny. :thumbsup:

[szaman52]

Dzięki z...bychu . Tak szczerze mówiąc nie o tym temat ale Twoje uwagi są cenne. Trzeba się przyjrzeć temu zjawisku. Może Kolega Borniak będzie miał śmiałość ustosunkować się do tej przypadłości jego konstrukcji i opisać to na Forum.

Pozdrawiam

[Marko]

Ratunku, pomocy. Załadowałem wędzarkę, zacząłem osuszać i okazało się że silnik w dymogeneratorze borniaka nie kręci. Proszę o pomoc! Co mam zrobić? nie mogę rozłączyć silnika od sprężyny podającej. Czy ktoś ma doświadczenie w tej dziedzinie?

[@halusia@]

A jakimi zrębkami wędziesz?? Bo prawdopodobnie zablokował się podajnik... ja miałam podobny przypadek kiedy próbowałam wędzić innymi zrebkami niż od Borniaka.

[Marko]

Mam oryginalne zrębki Borniaka. Podajnik nie jest zablokowany, wszystkie zrębki usunąłem i wszystko jest luźne, wygląda że silniczek nawalił. Rozkręciłem obudowę ale nie mogę odłączyć silnika od sprężyny.

[@halusia@]

Rozkręciłem obudowę ale nie mogę odłączyć silnika od sprężyny.

Oj to w tym przypadku Ci nie pomogę... przykro mi ..

Może skontaktuj tel. się z Borniakiem... na pewno coś poradzi..

[Marko]

Ale dzięki Halusia za dobre chęci.

[@halusia@]

Ale dzięki Halusia za dobre chęci.

Zadzwoń do Pana Borniaka... na pewno coś poradzi...

[Marko]

Nie chciałem zawracać głowy przy niedzieli.

[@halusia@]

Nie chciałem zawracać głowy przy niedzieli.

Ale w Twoim przypadku na pewno udzieli Ci informacji... to jest sytuacja wyjątkowa...w końcu masz załadowaną wędzarnię.. prawda??

[Radek.]

Fotki wklejał beiot http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/91df0bec6d210b5e.html .

Po prostu ją wykręcasz.

[michalo]

nie wiecie czy dla forumowiczów są jeszcze jakieś rabaty :question: :question: :question:

[DZIADEK MACIEK]

Miałem niedawno dokładnie taką samą przypadłość. Silnik do wymiany :sad: chociaż na początek pomogło wyjęcie, rozgięcie blaszek zabezpieczających i dokładne wyczyszczenie. Zamówiłem nowy silniczek, ma lepsze niż mój poprzedni uszczelnienie.

Sprężyna jest przykręcana, kręć za element wewnętrzny zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Sprężynę trzymaj aby nie pękła.

Silniczek ma plastikowe trybiki. Szukałem różnych rozwiązań, wybrałem Borniaka, cena porównywalna, a czasu na ew dopasowania nie miałem.

[Koszu]

A ile taki silniczek do dymogeneratora Borniakowego mniej więcej może kosztować? Chyba musiałbym taki sobie kupić żeby w razie wojny mieć od razu a nie czekać.

Pozdr.

[DZIADEK MACIEK]

Płaciłem 45 zł plus wysyłka.

[Koszu]

Super. A o linka gdzie to kupiłeś mogę jeszcze prosić?

[DZIADEK MACIEK]

U Borniaka

[Koszu]

Rozumiem. Bardzo dziękuję i pozdrawiam ciepło

[salvado]

Efekt drążenia tunelu w pojemniku ze zrębkami zniwelowałem przez zastosowanie

prostego mieszadła. Krótki opis. Na tuleję w którą wciśnięta jest sprężyna założyłem

pierścień ż paska blachy który zaciska się śrubką M 4 (przylutowana nakrętka)

Do pierścienia przylutowałem 2 paski blachy rozstawione o 180 stopni(równolegle do sprężyny). Paski blaszki są zgięte wzdłuż dłuższej osi o jakieś 60 stopni aby poprawić jej sztywność.

Nie deprecjonując w najmniejszym stopniu w/w pomysłu, rozwiązanie dla leniwych (do których i ja się zaliczam :-) ):

Do komory zasypowej wstawiamy półtoralitrową butelkę PET z odciętym dołem i górą. Tak powstałą rurę o długości ok. 30 cm zasypujemy zrębkami i mamy co najmniej 12 godzin spokoju. Wypróbowane :-)

[SIVON]

Nie chciałem zawracać głowy przy niedzieli.

Marko mam podobną sytuację, wędzarnia zapakowana po brzegi, niedzielny poranek piekne słoneczko - wspaniały dzień na wędzenie a tu klops. Załączam dymogenerator silniczek się kręci ale niestety grzałka odmówiła posłuszeństwa:( zrebki przelatują do pojemnika nie spalone. Rozkręciłem ustrojstwo z nadzieją, że może jedynie jakiś kabelek się rozłączył ale niestety grzałka ewidentnie przepalona. Jestem tak zły jak dziecko któremu zepsuła się najlepsza zabawka:). Dziś zamówiłem nową grzałkę u borniaka ale w okresie przedswiatecznym pewnie dojdzie w środę.

W związku z tym mam pytanie czy mięso na wędzonki wytrzyma jeszcze te parę dni? Wczoraj zrobiłem nową zalewę taką o słabszym stężeniu bo boję się że poprostu wędzonki będą za słone stojąc dodatkowo 3 dni w zalewie. Dodam, iż mięso było peklowane na mokro przez 10dni wg tabeli dziadka. Nie wiem czy dobrze zrobiłem czy nie lepiej było zamrozić zapeklowane mięso do czasu aż uruchomię dymogenerator.

I jeszcze jedno pytanie czy można zastosować dymogenerator rogera do wedzarni dużej uw-150 borniaka lub taki jaki ma u siebie miro w sklepie? Muszę nabyć coś na szybko abym miał w zastępstwie zapasowy DG. Proszę o odpowiedź.

[abratek]

Wczoraj zrobiłem nową zalewę taką o słabszym stężeniu bo boję się że poprostu wędzonki będą za słone stojąc dodatkowo 3 dni w zalewie. Dodam, iż mięso było peklowane na mokro przez 10dni

skoro już w solance znów leżą to niech tak zostanie - potem standardowe ociekanie....

a jakie stężenie zrobiłeś? w sumie teraz po upeklowaniu to i 5% wystarczy

 

czy można zastosować dymogenerator rogera do wedzarni dużej uw-150 borniaka lub taki jaki ma u siebie miro w sklepie?

ja nie widzę przeszkód :rolleyes: a wręcz chyba będzie lepiej

[SIVON]

Zalewę zrobiłem 200gram pk na 4litry wody (2xpo 100g na każde 2 litry wody bo mięso mam w dwóch pojemnikach). Myślę że do środy się nie zepsuje.

Zamówiłem nową grzałkę u borniaka i od razu nowy silnik na wszelki wypadek.

Poszedłem za ciosem i zakupiłem też dymogenerator u kol Miro więc jestem przygotowany na każdą złośliwość rzeczy martwych:)

[abratek]

Zalewę zrobiłem 200gram pk na 4litry wody

będzie dobrze - takie stężenie nie podniesie już słoności a jednocześnie nie wymoczy mięsa

[SIVON]

będzie dobrze - takie stężenie nie podniesie już słoności a jednocześnie nie wymoczy mięsa

Całe szczęście że nie zaplanowałem wędzenia na dzień lub dwa przed świetami bo byłbym w nieciekawej sytuacji. Mam nadzieję że grzałka i zapasowy DG dojdzie na czas:)