Hodowla

[wiejas]

witam Was

jak zawsze co roku zamawiam świnkę i zawsze jest to samo czyli mam ale nie większą niż 100 - 120kg mówi hodowca

jak chce większą to niestety nic z tego bo boi się że ja jej nie wezmę a on nie sprzeda jej do skupu za rozsądną cenę

w związku z tym mam pytanie: czy już nikt nie hoduje świnek a tylko chomiki?

[abratek]

nie jestem hodowcą i mogę się mylić, ale zdaje się że powyżej tej masy zaczyna się robić nieopłacalnie - karmić trzeba a przyrost niewielki i w dodatku więcej tłuszczu...

jak taki chętny zrezygnuje to potem trudniej sprzedać...

 

dobrym wyjściem jest jeśli to hodowca zaufany, dogadać się i wpłacić zaliczkę - będzie miał pewność że otrzyma kasę

[wiejas]

o i niezły pomysł i teraz tak będę gadał z hodowcami

ja się tłuszczu nie boję a nawet lubię smalec i słoninkę i jakoś żyję

kwestia tylko żeby to spalić czyli dużo pracy i po problemie

[tim]

Weź też pod uwagę aby byla karmiona tak jak kiedyś ,np.ziemniakami (jako dodatek)a nie tylko suchą paszą

[wosiu]

Świnia ponad 120 kg przechodzi do innej klasy i jest skupowana za mniejsze pieniądze za kg. Więc trzeba dłużej karmić i taniej sprzedać, no to się nie opłaca.

Pzdr.Wosiu

[wiesia]

Hoduje świnki, daje im jeść kartofle, mleko.Zwykle klijenci życzą sobie większe sztuki.

Pozdrawiam

[kempes]

Hoduje świnki, daje im jeść kartofle, mleko.Zwykle klijenci życzą sobie większe sztuki.

Pozdrawiam

Wiesia zaznacz balonik :lol:

Taka hodowla to tradycja.

[SMORODINA]

kempes, Witam

Wiesia mieszka daleko jeszcze za moimi stronami na wschód.

Pozdrawiam

[endriu83]

Ja się znam na produkcji i wygląda to tak że powyżej 110 kg świnia zużywa więcej paszy na 1kg przyrostu masy ciała i produkcja mniej się opyla i nie jest tak że hoduje się chomiki tylko nikt nie pozwoli sobie na straty pieniędzy rolnictwo to teraz biznes a nie hobbystyczny chów jak się dogadasz z producentem i wpłacisz zaliczkę to na pewno bardziej ci świnkę utuczy. Karmienie świń ziemniakami też jest mało opłacalne jeżeli w ogóle jest i żaden zakład przetwórczy nie zapłaci za takie zwierzęta więcej niż za żywione w powszechnie przyjęty sposób. Na taką produkcje mogą się nastawić małe gospodarstwa któe mając klientów trochę an tym zarobią bo taka świnka musi być droższa.

[Podlasiak]

żywione w powszechnie przyjęty sposób

:question: :question: :question:

[Batiar]

Na taką produkcje mogą się nastawić małe gospodarstwa któe mając klientów trochę an tym zarobią bo taka świnka musi być droższa.

Endriu83 - szacunek.

Gdyby tak opracować listę zaufanych rolników i wynegocjować zasady ustalania ceny za 1 kg żywca.

Żywiec przygotowany do uboju, przerwa w karmieniu...

A może by tak spróbować?.

[kempes]

Ja się znam na produkcji

Powiedz nam kolego jak długo obecnie

żywione w powszechnie przyjęty sposób

rosną tuczniki

Chodziło by mi o czas od narodzin.

Pozdrawiam

[pis67]

Powiedz nam kolego jak długo obecnie

endriu83 napisał/a:

żywione w powszechnie przyjęty sposób

 

rosną tuczniki

Ostatnio dwa tuczniki zakupione u mojej ciotki ważyły 119 i 115 kg i wagę tę osiągnęły w niecałe pół roku .

Były największe w miocie liczącym 16szt, pozostałe będą dorastać jeszcze przez miesiąc, a jeden najmniejszy pewnie ze dwa. :shock:

 

 

Ja się znam na produkcji i wygląda to tak że powyżej 110 kg świnia zużywa więcej paszy na 1kg przyrostu masy ciała i produkcja mniej się opyla i nie jest tak że hoduje się chomiki tylko nikt nie pozwoli sobie na straty pieniędzy rolnictwo to teraz biznes a nie hobbystyczny chów

 

Cieszę się, że ktoś się zna na produkcji. :shock: W pewnym momencie życia tucznika dochodzi do tego, że w miejsce odkładania tkanki mięśniowej, zaczyna się odkładać tkanka tłuszczowa w postaci słoniny, otoki.

Koszt wytworzenia 1kg tłuszczu znacznie przewyższa energetycznie wyprodukowanie 1kg mięsa i przy wadze około 110 kg następuje ten moment. Dlatego chłop liczyć umie, szczególnie w Wielkopolsce i nie będzie tuczył dłużej. Natomiast z punktu widzenia przetwórcy kupowanie przetłuszczonych tusz też jest nie opłacalne - słonina kosztuje 2,5zł, szynka z kością 9zł.

[wiejas]

widzę że wywołałem niezłą dyskusję ale dzięki temu wiem wszystko czemu jest tak a nie inaczej

stworzenie listy hodowców którzy hodują świnki według starych sposobów to niezły pomysł

tylko czy są jeszcze tacy w dobie przejścia z jakości na ilość

ja za słoninę w sklepie płacę 9 pln za kilogram a świnkę kupuje się pln /kg więc nie wiem na czym strata hodowcy oprócz oczywiście wydłużenia czasu hodowli

[Henrykos62]

ja za słoninę w sklepie płacę 9 pln za kilogram

toż to tyle kosztuje szynka z kością

pozdrawiam

[wiejas]

szynka to powyżej 15 pln/kg

 

[ Dodano: Pią 26 Lut, 2010 07:04 ]

właśnie między innymi te ceny spowodowały moje zainteresowanie własnymi wyrobami

[Henrykos62]

Napisałem szynka z kością czyli cała noga razem z golonką 8,5 zł. za kg.

pozdrawiam

[Gonzo]

Witam.

Ostatnio kupowałem połówkę bez głowy po 6,5 , z głową była po 6,20, cała szynka z kością 7,50, golonka 6,0 , słonina 6,00

 

Takie ceny były tydzień temu, teraz nieznacznie drgnęły.

[wiejas]

mówimy cały czas o cenach w sklepie myślę bo to są ceny z masarnia to jest różnica

u mnie nie ma sklepu gdzie mogę kupić połówkę takie coś to tylko w ubojni

[Gonzo]

Tak, podałem ceny w ubojni oprócz golonki.W ubojni 5,95 w sklepie 6,00 (ale tylko jednym tzw.przyzakładowym) w reszce sklepów 9,00 - 9,50.No i cena słoniny z tegoż sklepu.

 

Pozdrawiam :wink:

[wiejas]

no to teraz wszystko wiem

jest różnica miedzy sklepem a masarnią oczywiście w cenie

[Gonzo]

jest różnica miedzy sklepem a masarnią oczywiście w cenie

I na przykładzie golonki: różnica 3 - 3,5zł widać, że sklepy nie kwapią się w związku ze spadkiem cen żywca do obniżki cen mięsa. W sklepie firmowym (miesiąc temu też była po 9zł) reagują szybciej.

 

Pozdrawiam :wink:

[Maxell]

Może warto by założyć nowy temat, w którym producenci mięsa ze zwierzat i ptactwa, hodowanych starymi, domowymi metodami, podawali:

1. Miejsca takich hodowli,

2. Kontakt,

3. Ceny,

4. Oferowane ilości trzody, ptactwa,

5. Terminy odbiorów,

6. Sposoby składania wcześniejszych zamówień

itp.

Można nawet wkleić mapkę i ich zaznaczeniem, by ułatwić przyszłym nabywcom orientację wizualną.

Nasi producenci otrzymaliby patronat Wędzarniczej Braci, a ich produkcja kierowana byłaby głownie do naszych członków.

[wiejas]

Maxell to jest to

 

[ Dodano: Pią 26 Lut, 2010 08:08 ]

w ten sposób korzystało by się z najlepszego mięsa do naszych wyrobów a i hodowca miałby reklamę i zbyt

[Maxell]

Po prostu dorobilibyśmy sie wreszcie SWOICH PRODUCENTÓW doskonałego mięsa.

Jak juz wspomniałem, mam zbiór przepisów i receptur na pasze dla wszystkich zwierząt i ptactwa rzeźnego z czasów, kiedy nie dodawało się do nich jakiegokolwiek badziewia. Służę każdemu zaiteresowanemu taką współpracą hodowcy.