Wyroby Pis67 & Co.

[pis67]

Poproszę o przekrój szynkowej ..... w wiadomych celach

Dwa batony, które zostawiłem jeszcze nie napoczęte, ale jutro się zrobi. Jeśli chodzi o wady w przekroju-nie przewiduję, nie ma zresztą takiej opcji.

[miro]

Gdzie bym Cię o wady posądzał !

Na FB potrzebuję.

[pis67]

To trochę fotek... z dziś.

 

Paprykarz osobiście zrobiony wg. własnego przepisu.

 

 

 

Szynkowa od środka...

 

 

 

I filet łososia zimnowędzony.

 

l

[DZIADEK]

Pisu - to ma być szynkowa - to wygląda jak jakaś mielonka albo to może być przepieszczona szynkowa .

[pis67]

to ma być szynkowa - to wygląda jak jakaś mielonka albo to może być przepieszczona szynkowa

To jest szynkowa zrobiona wg. normy - ND/LW22/1985. Dodam, że nie ma w niej kawałka mięsa z szynki.

[DZIADEK]

ND/LW22/1985

Bardzo, bardzo proszę o recepturę z tej normy

[Pacan Wojciech]

Ja tez poprosze o ecepture.Pozdrawiam

[Feederman]

Piotr, ty znów z nami. :clap:

Interesuje mnie przepis tego smalcu z ogórkiem, że rozpieszczałeś nas na zlocie :thumbsup:

[pis67]

o recepturę z tej normy

Recepturę muszę przepisać, brak skanera, może jutro zdążę.

 

Interesuje mnie przepis tego smalcu z ogórkiem,

Na pw jutro na smalec, a na ogórki wiosną.

[beiot]

Pisu - to ma być szynkowa

Przyłączam się. Jakaś ona dziwna.

ardzo, bardzo proszę o recepturę z tej normy

Też czekam na przepis. Takiej jeszcze nie robiłem!

Serdeczne dzięki.

[spec202]

Dodam, że nie ma w niej kawałka mięsa z szynki.

Pis-u Ty to chyba chcesz wyprzedzić fabryki przetwórstwa mięsa - nawet oni podają w składzie swoich kiełbas szynkowych jakiś % szynki :shock:

 

Wygląd zły , ale może smakuje jak szynkowa :rolleyes:

 

Ludzkość w 90 % populacji je oczami - także Twoja szynkowa leżała by w gablotach nie tknięta :tongue:

Pozdro.

[pokemon15]

Szynkowa od środka...

Szynkowa-mielonka... tak jakoś na fotce wygląda.... Pis, dawaj recepturę-przepis, bo jest tak apetyczna... a szynka teraz tańsza od boczku Pozdro

[spec202]

a szynka teraz tańsza od boczku

Bo z boczkiem jest ciężko z nastrzykiem = cenie szynki.

 

Także lepiej robić wyroby z boczku naturalnego , niż z szynki z 30-40 % wody z chemią , a najlepiej to kupić żywego wieprza i w łepek go...)

[pis67]

Jakaś ona dziwna.

Takiej jeszcze nie robiłem!

Jak to nie robileś?

chyba chcesz wyprzedzić fabryki przetwórstwa mięsa - nawet oni podają w składzie swoich kiełbas szynkowych jakiś % szynki

Chyba ochłapy z szynki.

 

Wygląd zły

szynkowa leżała by w gablotach nie tknięta

Na szczęście nie leży, zostało niewiele, ma drobną wadę - zwięzłość, trochę za długo siedziała w mieszarce, przez moje niedopatrzenie.

A gdyby się nazywała inaczej, wygląd byłby mniej zły?

 

Szynkowa-mielonka

Oj tak, receptura początek lat 80-tych - nie było lekko.

 

a najlepiej to kupić żywego wieprza i w łepek go...)

Tu się nie zgodzę do końca. Raz na jakiś czas owszem, coby smaku pasztetowej, kaszanki i salcesonów zaznać, krwi złapać i jelit nieco pozyskać, ale na co dzień za mało mięsa, za dużo pracy i obecnie za drogo.

[JaGra]

Feederman napisał/a:

Interesuje mnie przepis tego smalcu z ogórkiem,

 

 

Na pw jutro na smalec, a na ogórki wiosną.

To ja też poproszę , albo zapodaj na forum :grin:

[Gość Anonymous]

pis67, daj przepis na tę kiełbasę, tez z "ściepków" łopatki i innych tam, zrobię sobie szynkową! a nie zwyczajną.

[pis67]

W sobotę metkę skręciłem, wczoraj leżakowała w lodówce, a dziś w zimnym dymku wisi już kilka godzin.

[pis67]

Takie pasztety smarowne z wczoraj i metka od środka. A dziś wieczorem parówki spróbuję zrobić lub parówkową.

 

[pis67]

 

Trochę zachodu i są, jutro małe operacje i będą gotowe.

[pis67]

W wędzarni ostał się jeden kij, do foty. Reszta odpłynęła w siną dal.

W przekroju potem. Plan wytwarzania będzie w dziale o parówkach...

[Maxell]

Pisu, coraz bardziej podkręcasz śrubę. W weekend, jesli dopisze zdrówko, próbuję powalczyć z metką.

[kostek61]

W weekend, jesli dopisze zdrówko, próbuję powalczyć z metką.

Ja to zrobię dzisiaj :grin:Mało metki na forum,żeby nie Pis to by poszła chyba w zapomnienie :wink:

[pis67]

próbuję powalczyć z metką.

Walka z metką jest prosta, ale smak metki z mięsa wynagradza tę prostotę.

 

Ja to zrobię dzisiaj

Oczywiście foty daj dla zachęty, co by przypominać bractwu o tym wyrobie.

 

A dziś na kolację... na ciepło.

 

[pis67]

Zacząłem od wyjazdu po mleko i przeprowadzenia wywiadu na przyszłość. U wuja w gospodarstwie nie byłem może i z dwadzieścia lat, ale cóż - tam kończy się świat, a to zaledwie z siedem kilometrów.

 

 

 

Nie jest źle, stado mniejsze niż kiedyś, nasze nizinne krówki w ilości 30 sztuk, do tego młode bydło opasowe w przedziale wagowym 200-600kg czterdzieści sztuk i młode cielaczki szesnaście. Mleko mam zapewnione.

 

A tu parę fotek z wytwarzanie pierwszego sera oscypko-podobnego z mleka krowiego.

 

Oczywiście Endrio przybył i nadzorował ładnych parę chwil i udzielał nieocenionych rad. Bez tego mogło być różnie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

w międzyczasie zrobiliśmy ricottę.

 

[pis67]

Z 20 litrów mleka wydało 3,5 kg oscypków, trochę nieudolnie ugniecionych, ale pierwsze sery za płoty. Do serwatki dodałem 1l mleka 3,2 % , Endriu osobiście dodał dwie cytryny - zważyłem przed chwilą- 1,5kg ricotty. W masarni jedzie krową, serki osuszają się na desce do jutrzejszego wędzenia w temp. 10 stopni. Nie mogłem znaleźć dokładnego procesu wytwarzania oscypka, tylko takie po łebkach. Lecz może ktoś zna właściwy adres? :grin:

Myślę, że wydajność naszych poczynań zadowalająca, dobrze mieć i tu nie boję się użyć słowa mistrza Endriu jako nauczyciela.