Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich serdecznie

 

Jako że jestem tu świeżo upieczony to jeszcze raz pozdrawiam wszystkich smakoszy dobrych wędlinek i nie tylko i od razu przejdę do rzeczy.

 

Nazwa postu może nie wile mówi ale zaraz wyjaśnię o co mi chodzi i od razu przepraszam jeżeli nie ten dział ale wydawał mi się najbardziej odpowiedni.

 

otóż nie wiem jak to się właściwie nazywa moi rodzice na to mówią KOMP/KĄP/KĄPIE. Ich rodzice robili to z całej szynki świnki, jakoś to peklowali potem troszkę podwędzali a następnie "wisiało to na strychu i od czasu do czau (czyli wielkiego święta) odkrajawszy kawałek mięska do jedzenia.

ja osobiście nigdy tego nie widziałem i nie próbowałem ale po relacjach rodziców domyślam się ze mogło to wyglądać coś w podobnie szynki parmeńskich czy coś podobnego.

 

teraz moje pytanie brzmi następująco czy ktoś z Państwa może robi coś podobnego lub mógłby mi powiedzieć gdzie mogę znaleźć przepis na taki przysmak??

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/
Udostępnij na innych stronach

flaber14, Peklowanie całej szynki wymaga czasu i odpowiednich warunków. Co do wędzenia to zapewne te troszkę było w skali roku, czyli około miesiąca w zimnym rzadkim dymie w tz wiejskiej wędzarni. Jest kilka metod robienia takiej szynki na sposób Rzymski obecnie Hiszpański i nasze - istniejące na tej stronie. Miłej lektury!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102344
Udostępnij na innych stronach

moi rodzice na to mówią KOMP/KĄP/KĄPIE

Zapewne chodzi o kumpiaka.

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=851

Przyjemnej lektury.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102355
Udostępnij na innych stronach

Witam cię Flaber14, co do twojego pytania" [czy ktoś z Państwa może robi coś podobnego lub mógłby mi powiedzieć gdzie mogę znaleźć przepis na taki przysmak??] kup sobie książkę [TRADYCYJNE WĘDZENIE] tam się wszystkiego dowiesz o starych zasadach wyrobów. A resztę to praktyka czyni mistrza!.
grzesio
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102372
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zauważyć że takiego lekażowania na strychu nie będzie i prawie jest to nie możliwe.

Zmieniła się populacja surowca jakim jest świnka, inna struktura mięśni i nasycenia oraz elastyczności mięsa. Szybciej mięso się popsuje niż dojrzeje do smaku naszych dziadków ;)

Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego,

Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102378
Udostępnij na innych stronach

zemat, Można jeszcze zrobić takie szynki z świnek karmionych bez pasz i dodatków, lub świnio-dzików czy z dziczyzny. W oryginale - przepis włoski czy Hiszpański stosuje się zasypywanie udźca solą morską przez okres 3 m-cy potem leżakowanie. Wszystko sprowadza się do sposobu rzymskiego i raczej nie stosuje się surowca - świnek z hodowli zamkniętej.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102391
Udostępnij na innych stronach

zemat, Można jeszcze zrobić takie szynki z świnek karmionych bez pasz i dodatków, lub świnio-dzików czy z dziczyzny. W oryginale - przepis włoski czy Hiszpański stosuje się zasypywanie udźca solą morską przez okres 3 m-cy potem leżakowanie. Wszystko sprowadza się do sposobu rzymskiego i raczej nie stosuje się surowca - świnek z hodowli zamkniętej.

tutaj masz rację, ale nie do końca jest to jak oni opisują :wink:

Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego,

Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102412
Udostępnij na innych stronach

zemat, oczywiście do produkcji używa się odpowiedniej rasy, pastwisk itd. Ważny jest klimat i odpowiednie pomieszczenia do dojrzewania solonego mięsa. Proces trwa od 6 do 8 m-cy. Szynki nie posiadają złego cholesterolu i posiadają odpowiednia cenę na rynku. Osobiście nie inwestował bym w taką produkcję chyba że w celach zaspokojenia własnych wrażeń.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102430
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zauważyć że takiego lekażowania na strychu nie będzie i prawie jest to nie możliwe.

Zobacz tu Darino na razie wychodzi.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=851&postdays=0&postorder=asc&start=15

Nie jem po to by żyć, lecz żyję po to by jeść

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=89386#89386

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102439
Udostępnij na innych stronach

KUMPIAK - o to właśnie mi się rozchodziło :grin:

 

wielki dzięki wszystkim, teraz cóż nie pozostaje mi nic innego jak dobrze poczytać przy okazji zapoznać moich rodziców z ta stroną i niech se przypomną i zobaczą co i jak to mogło wyglądać..

chociaż znając ich to na samą myśl o tym że trzeba stosować sól morska zapewne odpowiedzą - "kiedyś nie było takiej soli i tez robili' :D teraz to za dużo roboty będzie :D

 

ale fajnie fajnie już mamy punkt zaczepienia. Teraz jeszcze tylko świnkę musimy podkarmić :D

 

dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102496
Udostępnij na innych stronach

I tu się pogubiłem w technologii ! rzymskie szynki nie były wędzone, a kumpiak jest wędzony. Może zamiast odnośników, jakieś konkretne przepisy własne bez porównania do innych nazw.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102571
Udostępnij na innych stronach

ale zobacz jak były karmione i jaki był przyrost tkanki mięśniowej

Można porowównać:

Kulturystę i strongmena i ten i ten jest potężny tylko siła jest inna.

Ten dba o rzeźbę a ten o siłę chociaż i ten i ten się faszeruje :lol:

Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego,

Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102575
Udostępnij na innych stronach

Produkcja szynki po Hiszpańsku wg Pako - przygotowaną do obróbki tylną nogę świni iberyjskiej na początku zasypuje się solą z Atlantyku. Pod taką kołderką‚ w 4 – 5 stopniach C i przy wilgotności 88 proc. leży sobie tyle dni‚ ile kilogramów waży‚ czyli ok. 6 – 8. Sól przenika częściowo do środka, zapobiega rozwojowi zarazków i bakterii i wpływa na konsystencję‚ smak i aromat późniejszej szynki. Następnie nogi są myte z soli i przez dwa – trzy miesiące suszone na powietrzu. Na koniec przechodzą proces dojrzewania‚ który trwa od 18 do 30 miesięcy.

Źródło: Rzeczpospolita

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-102599
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
:smile: Wczoraj z mamą wspominałyśmy tą szyneczkę, która kiedyś była robiona w naszym domu i też miałyśmy wątpliwości czy w ogóle by wyszła. Ten smak pamiętam do dziś...
flower05
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-105560
Udostępnij na innych stronach

:smile: Wczoraj z mamą wspominałyśmy tą szyneczkę, która kiedyś była robiona w naszym domu i też miałyśmy wątpliwości czy w ogóle by wyszła. Ten smak pamiętam do dziś...

Nic prostszego tylko spróbować zrobić :!:

Smaki z młodych lat pozostają w naszej pamięci i często tak jest, że próbujemy coś powtórzyć, a efekt nie przynosi oczekiwanych rezultatów :lol:

Ale na pewno jak spróbujesz zrobić taką szyneczkę to o 300 % będzie lepiej smakowała :thumbsup: niźli kupna, a i atmosfera przygotowań jest niepowtarzalna :lol:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3776-w%C4%99dzonki-naszych-dziadk%C3%B3w/#findComment-105952
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.