Wentylatory w wędzarni

[jerzyka51]

W swojej obecnie robionej masarni będę stawiał również wedzarnie .Myśle o takiej z blachy kwasoodpornej ,podwójne ściany z izolacją.Wymiary komory wędzarniczej H 1,5 m,szer.0,75 dł. 1m .Tak najlepiej wykorzystam blachę. Wędzarnia będzie dopiero jesienią,ale ja lubie dużo wcześniej planować ,żeby mieć dużo czasu na wszystkie przemyślenia i zbieranie części.Lepiej wszystko dokładnie kilka razy przemyśleć niż póżnbiej poprawiać.W związku z tym mam pytanie odnośnie wentylatorów w wędzarni.Czytałem na tym forum ,że stosuje się je coraz częściej .Mam już swoje przemyślenia na ten temat ,ale chciałbym poradzić się tych co już takie wentylatory zainstalowali.

1. w jaki sposób są rozmieszczone w komorze,

2. z czego śmigła i ewentualnie gdzie kupione, żeby wytrzymywały wysokie temperatury.

3, silnik umieszczony w środku komory /a wtedy jaki/ czy zewnątrz.

Wędzarnie chce wykorzystywać również do suszenia np. owoców / boje się tylko zapachów z komory / i do pieczenia prosiaków. Planuje dwa systemy grzania ,tradycyjny drzewm /tylko do wędzenia / i elektryczny do suszenia i pieczenia.

Za wszystkie uwagi będę bardzo wdzięczny.Miłego dnia jerzyka 51

[Maxell]

Pogadaj z Kolegą jarod78. On produkuje tego typu urządzenia. Na pewno Ci pomoże. :grin:

www.stawiany.pl

[zemat]

ja zrobiłem tradycyjną z wózkiem wędzarniczym

[TOSHIBA]

Można kupić tanie wentylatory wojskowe.

Silnik poza komorą.

Rozmieszczenie jest zależne od kształtu / wielkości / usytuowania wędzarni.

Muszą być tak zamontowane żeby równomiernie dmuchały.

Np. tu:

http://www.allegro.pl/item954020018_maly_wentylator_odsrodkowy_turbina.html

http://www.allegro.pl/item957612908_maly_wentylator_odsrodkowy_turbina.html

http://www.allegro.pl/item962433227_maly_wentylator_odsrodkowy_turbina.html

A tak wygląda

[Andyandy]

TOSHIBA, W Leroy Merlin lub sklepy z klimą, hurtownie budowlane - można kupić wentylatory od ogrzewania powietrznego Oś silnika przechodzi do komory z wirnikiem i nie pracuje w dymie. Wygodne do zabudowy ciche i nie nagrzewa się. Na tak małe wędzarnie są prezentowane na forum wystarczy wentylator z termoobiegu piekarnika kuchni domowych. Lub zrobić adaptacje wentylatora z pieca CO.

[TOSHIBA]

Owszem, ale ww wentylatory są po 39 i 45 zł, i osobiscie je sprawdzilem w wędzarni.

od kominkow są od 150 zł

Do piecy od 75 zł

 

A poza tym co wojskowe to wojskowe, wytrzyma nawet atoma :lol: :wink:

[Andyandy]

TOSHIBA, Nie każdy posiada dostęp do części od sprzętu wojskowego. Koszt dojazdu i przesyłki = koszt podobny lub wyższy.

PS. Dobrze wykonana i zaprojektowana wędzarnia nie wymaga innych urządzeń.

[zemat]

takie turbinki są dobre do osuszania ale do wędzenia :???:

chyba że ktoś atmosa chce zrobić :???:

[SMORODINA]

Rozmawiałem z tą firmą mają fajne kontenery aluminiowe warstwowe(ocieplane pianką poliuretanową) , które można przerobić na wędzarkę (duże)2x2x1,65 cena 2000zł netto. Duże wielkości domku działkowego ponad 8 m2.

Pozdrawiam

[TOSHIBA]

Nie każdy posiada dostęp do części od sprzętu wojskowego

To się kupuje na allegro i przysyłają do domu, nigdzie nie musisz jeździć, ani posiadać "znajomości" :grin: :wink: Podałem linki.

takie turbinki są dobre do osuszania ale do wędzenia :???:

chyba że ktoś atmosa chce zrobić :???:

Ja miałem 3 tekie w wędzarni 3,5 m3 i jakoś wędzonki mi nie spadały z kijów.

Może to na fotkach wygląda, ale tak naprawdę jest to małe.

[SMORODINA]

Kontener Angielski o wymiarach: 2,6 x 2,25 x wys. 1,87

Wymiary wewnątrz kontenera: 2,5 x 2,16 x 1,75

Wymiary drzwi: 165 x 75

CENA: 2000,00/netto

Jest to kontener ocieplany

[jarod78]

Witam

 

Wentylatory ,ktore my produkjemy i uzywamy do naszych malych komor sa w calosci wykonane ze stali nierdzewnej

 

 

 

http://img265.imageshack.us/img265/5272/wentylator.jpg

[jerzyka51]

TOSHIBA ten wentylator to rzeczywiście chyba okazja .Pomyślę o zastosowaniu do suszenia i ewentualnie do nawiewu powietrza do paleniska, żeby szybko podnosić temperaturę w środku. W samej komorze raczej nie zda egzaminu a montaż na zewnątrz, niepotrzebnie komplikacje.Można by się jeszcze zastanoic nad wykorzystaniem go do wyciągania dymu z komory gdzieś w kominie. Ale tu moje pytanie do Ciebie z czego zrobiona jest obudowa turbiny. Do środka będzie musiał być normalny wentylator. Ponieważ chce komorę izolowaną ,muszę przerobić ośkę a to łatwiej w promieniowym.

Jeszcze jedno pytanie ,jaka musi być pojemność komory, aby można w nim było wędzić jednorazowo do 150kg kiełbasy.Najoszczędniejszy dla mnie wymiar w środku to jak podawałem w pierwszym poście.Ale zastanawiam się, czy nie przesadzać z tym oszczędzaniem i zrobić 1*1,5 i wysokośc 2m /arkusz blachy ma wymiary 1,5*3 m/.Wtedy w środku kwasówka a na zewnątrz ocynk .Kwasówkę muszę zamówić w najbliższym czasie ,póki mam dobrą cenę. Miłego dnia jerzyka 51

[TOSHIBA]

Obudowa wygląda mi na duraluminium, jest bardzo sztywna i twarda.

Na część ssącą pasuje rura kominowa ze klepu, na wyjście kwadratowe tłoczące pasuje profil zamknięty ciękościenny kwadratowy.

Wszystko można ocieplić watą.

U mnie ssało bezpośrednio z komory od góry Sam wentylator - silnik był oczywiście poza wędzarnią!!!), tłoczyło w dół i wylot przy dnie komory - kanal szedł w komorze przy ścianie bez ocieplenia. Ocieplasz tylko to co wyszło z komory, są to króciutkie odcinki montażowe.

Stworzyło to obieg zamknięty dymu w wędzarni i spowodowało dużą prędkość dymu w komorze. Co bezpośrednio przełożyło się na: osuszanie wędzonek!, praktycznie prawie wyeliminowało osadzanie się wody kondensacyjnej na wędzonkach podczas podnoszenia temperatury w wędzarni! Wyrównało temperaturę w całej komorze, przez co przekładanie kiji stało się niepotrzebne! Zmniejszyło zużycie drewna!

Inwestycja w 3 wentylatory + rura blaszana i profil, no i trochę waty zwróciła się bardzo szybko.

Turbinę co jakiś czas trzeba przemyć pędzelkiem namoczonym np. w denaturacie, celem usunięcia nagaru. +/- raz na rok – należy to przewidzieć przy montażu.

Wentylator do dmuchania w palenisko, można podłączyć pod termostat żeby to robił za ciebie, no i drugi wentylator do wdmuchiwania powietrza z zewnątrz – chłodzenie podłączony pod termostat.

W ten oto prosty sposób masz wędzarnie która sama się obsługuje – no prawie sama, kiełbasę musisz sam powiesić no i rozpalić w piecu

 

Co do pojemności. Przyjmij że z cal 32 mm metr kiełbasy to 1 kg, długość odcinka powiedzmy 25 cm, czyli parka to 50 cm kiełbasy czyli dalej 1 metr to dwie parki. Średnica 3 cm + 3 na odstęp x 2 parki to daje 12 cm kija na 1 kg. Przy kiełbasach wiązanych co 20 cm będzie 18 cm bieżących kija.

Przy różnych kalibrach będzie to inna długość, dokładnie możesz sobie wyliczyć z tabelki zużycia osłonek w zależności od średnicy, gdzieś Dziadek takie coś zamieścił, poszukaj.

Na tej podstawie wyliczysz sobie ile kija bieżącego potrzebujesz na 150 kg kiełbasy. Odstęp między kijami to około 25 cm, odstęp od ściany przy blaszanej ocieplonej wędzarni może być 15 cm, przy murowanej trochę więcej. Wysokość – odstęp, wynika z długości kiełbas które będziesz robił + min 5 cm zapasu.

Pamiętaj ze pierwsze 30 cm wędzarni (od dołu) jest i będzie niewykorzystane, tam następuje mieszanie i wyrównywanie się temperatur, wieszanie tam wędzonek jest lekko ryzykowne.

 

No i chyba najważniejsze, zrobisz trochę za dużą wędzarnie, to koszt kawałka blachy, a powiększyć ją później to duży problem, zrobisz za małą to będziesz się wściekał, lub będziesz wieszał za gęsto i będą wędzonki „kiszone” w dymie

 

[ Dodano: Sob 20 Mar, 2010 15:19 ]

O tu jest zużycie jelit, znalazłem :grin:

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1349

[sawca]

U mnie ssało bezpośrednio z komory od góry Sam wentylator - silnik był oczywiście poza wędzarnią!!!), tłoczyło w dół i wylot przy dnie komory - kanal szedł w komorze przy ścianie bez ocieplenia. Ocieplasz tylko to co wyszło z komory, są to króciutkie odcinki montażowe.

Stworzyło to obieg zamknięty dymu w wędzarni i spowodowało dużą prędkość dymu w komorze. Co bezpośrednio przełożyło się na: osuszanie wędzonek!, praktycznie prawie wyeliminowało osadzanie się wody kondensacyjnej na wędzonkach podczas podnoszenia temperatury w wędzarni! Wyrównało temperaturę w całej komorze, przez co przekładanie kiji stało się niepotrzebne! Zmniejszyło zużycie drewna!

rozrysujesz to?

[TOSHIBA]

rozrysujesz to?

Tak na szybko :smile:

 

[ Dodano: Sob 20 Mar, 2010 15:53 ]

Możesz to ewentualnie cofnąć w ścianę, czyli wentylator / jego turbinę, i cały kanał tłoczący i zyskasz miejsce w wędzarni

[Andyandy]

TOSHIBA, Tak pięknie i właśnie obaliłeś sens zdrowej żywności przez mechanizację: "Wentylator do dmuchania w palenisko, można podłączyć pod termostat żeby to robił za ciebie, no i drugi wentylator do wdmuchiwania powietrza z zewnątrz – chłodzenie podłączony pod termostat.

W ten oto prosty sposób masz wędzarnie która sama się obsługuje – no prawie sama, kiełbasę musisz sam powiesić no i rozpalić w piecu" jak to się ma do pirolizy drewna i innych właściwości fizycznych zasad wędzenia. Jest tyle artykułów w tematach o "zdrowym" wędzeniu spalaniu drewna itd. Jako "Stary "wyżeracz" Twoja propozycja jest nie na miejscu. Spalanie drewna z nadmuchem i przekroczenie temperatury wiąże się: I tu odpowiedz na pytanie????.............................................. o pozostałe tematy już nie będę pytać.

[jerzyka51]

W swojej obecnie projektowanej wędzarni też myślałem zastosować dwa wentylatory do regulacji temperatury, w zasadzie podobnie jak zrobił to TOSHIBA.Regulator już czeka.Ja myślę o grzaniu w komorze drzewem i elektrycznie/ chcę mieć dodatkowo suszarnie do owoców i np upiec prosiaka./ Ten obieg powietrza w komorze podoba mi się .Chyba coś podobnego trzeba bedzie zrobić.Jak obudowa z metalu to powinno wytrzymać te 200oC przy pieczeniu. Gdy będziesz miał trochę czasu to proszę o dodatkowe rysunki .Doprowadzenie dymu , komin ,rozmieszczenie poszczególnych elementów w komorze.

Co do automatyzacji to chyba dobrze.Sam w obecnie używanej wędzarni tak wędzę na zimno .Rozpalenie ,załadunek drzewa ,ustawienie ilości powietrza i 10h spokoju.Nie wyobrażam sobie jak można wędzić na zimno ,jak podają to niektóre przepisy np 3 dni bez przerwy bez automatyki.

ANDYANDY mnie tylko trochę przestraszył tym swiom postem.Jestem nowym uczestnikiem tego forum ,moje doświadczenie w wyrobie wędlin małe ,trochę większe w wędzeniu.Od pewnego czasu staram się dużo przyswajać teori ale ciągle mnie coś zaskakuje. Andyandy napisz co w takim sposobie wędzenia jak u Toshiby się dzieje, że je krytykujesz. Miłego wieczoru jerzyka 51

[TOSHIBA]

Andyandy,

Ale jak Ci się coś z moich postów nie podoba, to nie musisz ich nawet czytać.

Dla mnie:

stanie w deszczu i pilnowanie wędzarni jest bezsensu,

gdybanie czy się uda czy nie to marnowanie towaru,

Dla mnie liczy się wygoda i powtarzalność procesu/

Nie na miejscu jest straszenie pirolizą, ciekawe że jak Dziadek dmuchał w palenisko wentylatorem to jakoś nic Ci nie przeszkadzało. Jeżeli zna się zasadę powstawania tego procesu, to można wszystko tak ustawić że do tego nie dojdzie.

Nic na to nie poradzę że rozwiązanie Twoje może i proste, jest dla mnie nie do przyjęcia, za duży wpływ mają warunki zewnętrzne żeby być w 100 % pewnym że się wszystko uda.

 

Wprowadziłem sobie własny system higieny, dozowania przypraw, mieszania, osadzania i suszenia, wędzenia i przechowywania wędlin, że nie muszę na żadnym etapie produkcji zastanawiać się czy próbować bo wiem jaki będzie efekt końcowy.

 

Nadmierna "tradycja" rzemiosła tez mnie za bardzo nie interesuje, robie to co lubię i tak jak chcę i nie krytykuje Twoich sposobów więc nie czyń tego pod moim adresem.

Tradycja interesuje mnie tak długo dopóki jest funkcjonalna i spełnia moje kryteria.

Jeżeli ktoś chce peklować w glinianym garnku to jego sprawa, ja tego nie mam zamiaru robić, ale krytykować go za to nie będę.

Jeżeli ktoś robi ziemiankę i będzie tam ściągał lód z jeziora to też jego sprawa, ja do tego celu kupuje lodówkę.

Jeżeli ktoś przykrywa wędzarnię rakotwórczym eternitem to tez jego sprawa, ja robę wędzarnie z nierdzewki.

Itd. itd., wątków na tym forum z którymi się nie zgadzam jest wiele, i dopóki nikt mnie nie nakłania do ich stosowania to mi to po prosu wisi.

 

 

 

jerzyka51,

Nie przejmuj się „strachami” poczytaj na temat pirolizy i będziesz wiedział o co chodzi. Odpowiednie przygotowanie paleniska, mocy dmuchawy itd. załatwi sprawę, na pewno nie „podtrujesz” się więcej a jeżeli podczas normalnego spalania. Zawsze możesz zastosować dymogenerator lub dwa / trzy ( w zależności jak duża będzie wędzarnia) i masz sprawę z głowy.

Tak właśnie będę robił swoją nową wędzarnie, bo spalanie drewna w sposób kontrolowany w 100 % jest bardzo ciężkie, o wiele łatwiej przy chłodniejszych procesach zapanować na całością przy pomocy dymogeneratora, a do pieczenia można wspomóc proces paleniskiem..

[DZIADEK]

ciekawe że jak Dziadek dmuchał w palenisko wentylatorem to jakoś nic Ci nie przeszkadzało.

Kiedy Ty dziadkowi dasz spokój . Ja nawet nie komentuje Twoich postów bo i po co . Chyba będę musiał włączyć odpowiednią opcję. A szkoda by było, bo te posty są na swój sposób ciekawe. Jeżeli przyjrzysz się w czym to było wędzone to może byś nawet tego nie pisał bo nie wiesz jaka jest wydajność tego wentylatora .Nie większa jak byś dmuchał ustami w palenisko z odległości 1 metra. Pozdrawiam

[TOSHIBA]

DZIADEK,

Ja też Twoje posty czytam, często mnie nawet denerwują, ale zwróć uwagę że ostatnio z jednym się w CAŁOŚCI ZGODZIŁEM!!!! I nie chciał bym w stosunku do Twoich postów użyć „tej” funkcji.

A przykład Twój podałem nie ze złośliwości do Ciebie, a jedynie z tego faktu że pamiętałem o Twoim poście i zastosowaniu wentylatora.

AndAndy tez nie zna wydajności, a juz postraszył Kolegą pirolizą.

 

Nawet podważa zdrowotność żywności poprzez zastosowanie jakiekolwiek mechaniki, wynika z tego fakt że trzeba by było na bosaka odziany w futro z niedźwiedzia latać z dzidą po lesie żeby coś zdobyć ZROWO!!! do jedzenia

Tak pięknie i właśnie obaliłeś sens zdrowej żywności przez mechanizację:

[Andyandy]

he he mama gości, ale odpowiem wszystko co jest zawarte w postach. Na początek pomyślcie co się dzieje podczas spalania drewna z dodatkowym nadmuchu powietrza. Jakie występują temperatury i procesy!!!!

[TOSHIBA]

he he mama gości, ale odpowiem wszystko co jest zawarte w postach. Na początek pomyślcie co się dzieje podczas spalania drewna z dodatkowym nadmuchu powietrza. Jakie występują temperatury i procesy!!!!

Odpowiedz jest prosta, zależy ile się tego powietrza poda w stosunku do wielkości paleniska (ilości drewna poddanemu wysokiej temperaturze).

Może zajmij się gośćmi, zamiast straszyć ludzi.

 

Nawet nadmuch w piecach CO (stałopaliwowe) mają regulowaną wydajność, mechanicznie lub elektronicznie, jak myślisz / dlaczego?

[Andyandy]

TOSHIBA, Wędź w piecu CO smacznego. I nie zapomnij włączyć pełnego nadmuchu!!!

PS. trochę fizyki i chemii.

[TOSHIBA]

TOSHIBA, Wędź w piecu CO smacznego. I nie zapomnij włączyć pełnego nadmuchu!!!

Nie pij więcej lub wyłącz komputer