Dlaczego Niemcy dodają jajka i mleko do surowca kiełbasy?

[Darino]

Dlaczego niemcy dodają jajka i mleko do surowca kiełbasy?

[Bagno]

Dlaczego niemcy dodają jajka i mleko do surowca kiełbasy?

Dokładnie nie wiem. Ale, spróbuje odpowiedzieć.

1. Tradycja

2. Poprawa smaku. Z dodatkiem mleka wędliny są delikatniejsze, ponadto powoduje rozjaśnienie farszu.

3. Jeśli zmierzysz pH mleka i białka kurzego to, okaże się, że powodują przesuniecie pH mięsa (farszu) w kierunku zasadowym, prowadząc do zwiększenia wiązania poszczególnych kawałków mięsa.

[yogi]

U mnie na Slasku w Rybniku tez dodawalismy, ale nie zawsze. Dadanie jaj i mleka skutkowalo tak jak Bagno napisal, poprawa smaku i wiazania.

[darbarian]

Ja bym był za wersją "Co kraj to obyczaj"

Ponieważ Niemcy nie wszyscy oczywiście potrafią słodzić nawet pomidorową zupkę.Co do wędlin Niemieckich to przepraszam za wyrażenie ale to jest po prostu gówniana papka smakująca tak samo, będąc tam wiele razy jadłem głównie sery bo jeszcze to jest zjadliwe.Zaznaczam że jest to moje prywatne odczucie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

[TOSHIBA]

Ja czasem dodaje do kiełbas które będą zapiekane w wędzarni cynamon.

Szczególnie dobrze komponuje się z kiełbaskami na grilla z syropem klonowym.

Zgodnie z Wikipedią cynamon – NIE nadaje się jako przyprawa do wędlin.

Czyli tak jak z jajkami i mlekiem wyżej.

To co jednym smakuje dla innych – NIE NADAJE SIĘ DO WĘDLIN.

:grin:

[BonAir]

Ja czasem dodaje do kiełbas które będą zapiekane w wędzarni cynamon.

Potwierdzam - byłem miło zaskoczony smakiem kiełbaski z dodatkiem cynamonu.

[TOSHIBA]

Kolejnym przykładem może być stosowanie Bazyli.

Również do zapiekanych kiełbas, stosuje ją jako podmianę części majeranki.

Podmieniam do 50 %

 

 

PS

A tak na marginesie, zachęcam wszystkich do eksperymentowania z przyprawami.

Traycja, tradycja, ale poznawanie nowych obszarów smakowych jest dla mnie priorytetem :lol: :thumbsup:

[Darino]

Dzięki kol. Bagno za szybką odpowieć, tak przypuszyczałem :grin:

 

Dadanie jaj i mleka skutkowalo tak jak Bagno napisal, poprawa smaku i wiazania.

to w sumie środki funkcjonalne, które są nie zawsze potrzebne.

Dodam że co dotyczy mleka to jest to mleko kondensowane.

prostu gówniana papka smakująca tak samo

dla Ciebie, 3:38>

Pozdrawiam

[TOSHIBA]

to w sumie środki funkcjonalne, które są nie zawsze potrzebne.

Hmmmmm

Dla mnie nie ma znaczenia czy to jest sól, pieprz, papryka, czy mleko, jajko, miód, wielofosforany czy soja itd…

Dla mnie, dopóki coś co dodaje, podnosi walory smakowe lub wizualne jest kolejną "przyprawą”

Natomiast granica „dodatków funkcjonalnych” zaczyna się dopiero jeśli dodawanie czegoś już nie podnosi walorów smakowych lub wizualnych lub je nawet obniża i ma na celu tylko podnieść wagę/cenę/zysk.

[Darino]

Zagadzam się, miałem na myśli produkcje tradycyjną jako hobbe, a nie komercyjną :grin:

 

Jeśli sie nie myle to na Śląsku dodawało sie cynamony do żymloków :grin:

[marcus]

Dlaczego niemcy dodają jajka i mleko do surowca kiełbasy?

Jak masz jakis przepis na kielbase z jajkiem to zapodaj , ze smietana juz mam a z jajkiem niemoge znalezc tylko jakies podrobowe pasztetowe.

 

Co do wędlin Niemieckich to przepraszam za wyrażenie ale to jest po prostu gówniana papka smakująca tak samo, będąc tam wiele razy jadłem głównie sery bo jeszcze to jest zjadliwe.Zaznaczam że jest to moje prywatne odczucie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

No wlasnie ja sie niezgadzam a jak myslisz ze polskie kielbaski z niewiadomo czego i sery z tluszczy roslinnych za 10 zl smakuja lepiej no to wspulczuje .

Nastepnym razem jek bedziesz w BRD to poszukaj Metzgerei a nie kupuj w Aldi itp.

A najlepiej jedz wyroby swoje tak jak ja :grin:

Pozdrawiam

[TOSHIBA]

Nastepnym razem jek bedziesz w BRD to poszukaj Metzgerei a nie kupuj w Aldi itp.

To samo chcoałem napisać (z OGROMNYM akcentem na ALDI :lol: ), ale nie chciałem robić wojny.

W koncu każdy ma prawo mieć swój smak :lol:

[yogi]

Co do wędlin Niemieckich to przepraszam za wyrażenie ale to jest po prostu gówniana papka smakująca tak samo, będąc tam wiele razy jadłem głównie sery bo jeszcze to jest zjadliwe

Widzisz, jak sie kupuje najtansze scierwo, to smak jest tez gowniany, tak samo jest w Polsce i nnych krajach :wink:

Jeśli sie nie myle to na Śląsku dodawało sie cynamony do żymloków

ja robie takie zymloki

[darbarian]

Nie chcę nikogo obrazić i taki nie był mój zamiar.

Niestety ale nie kupowałem w Aldi- ku.Po prostu masówka raczej jest większa niż w Polsce ale jak to pisałem wcześniej to jest tylko moje odczucie.

[Olek.P]

Niestety ale nie kupowałem w Aldi- ku.

A Lidl,Plus czy inne markety to tak jak Aldi - masowka!!!

 

Nastepnym raze jak bedziesz w niemczech zrob zakupy w Metzgerei.

Troche kosztuje ,ale mysle ze jakosc posmakujesz i zmienisz Twoje "odczucie"???

[miro]

Koledzy ale "u nas" jest tak samo.

Dziś w TV była reklama 10.5 czy 11.50 za szynkę tradycyjną :question:

Jak mam to skomentować :grin:

Może za 10 dkg :question:

Ale cóż wiele osób z cienkim budżetem kupi taką szynkę....czy maja iny wybór ?

[marcus]

Tu nie chodzi o budżet, ale nie można pisać że w jakimś kraju są wędliny do dupy, tylko po tym że kupiło się jakieś tanie ochłapy i nie smakowały.

I nie chodzi mi o to żeby bronić taki czy inny kraj i jego wyroby, chodzi mi o formę przekazu która sugeruje że wszystko jest tam do dupy, a ludzie odżywiają się gównami.

Lepiej bym tego nie ujal :clap: a moze tak samo? :grin:

Pozdrawiam.

[Henio]

Też trochę po Świecie mi przyszło się tułać i generalnie co kraj to obyczaj- Nam smakują nasze bo są odpowiednio przyprawione i np. kupując pięknie wyglądającą wędlinę w Niemczech spodziewamy się "naszego" smaku , a tu rozczarowanie.

 

A co do mleka, to radzę popróbować rosołek z kury ugotowany z dodatkiem mleka (50% wody i dolanie póżniej 50% mleka. Pychota.

[darbarian]

Ale cóż wiele osób z cienkim budżetem kupi taką szynkę....czy maja iny wybór ?

Tu nie chodzi o budżet, ale nie można pisać że w jakimś kraju są wędliny do dupy, tylko po tym że kupiło się jakieś tanie ochłapy i nie smakowały.

I nie chodzi mi o to żeby bronić taki czy inny kraj i jego wyroby, chodzi mi o formę przekazu która sugeruje że wszystko jest tam do dupy, a ludzie odżywiają się gównami.

Co do wędlin Niemieckich to przepraszam za wyrażenie ale to jest po prostu gówniana papka smakująca tak samo, będąc tam wiele razy jadłem głównie sery bo jeszcze to jest zjadliwe

Równie dobrze mógłby jakiś Hiszpan, napisać że w Polsce wędliny są gówniane bo jadł i mu nie smakowały, ale nic nie powie o tym że kupił je w Tesco w promocji za 2 zł /kg

 

 

PS

Ale żeśmy się w śmierdzący temat wkręcili :lol: :lol: :wink:

 

 

Masz rację źle to napisałem, wszystkich urażonych przepraszam serdecznie.

[Maxell]

Można poczytać przepisy Kolegi Ligawy. Do sporej ilości swych wyrobów dodaje mleko lub śmietankę.

[anerka]

to radzę popróbować rosołek z kury ugotowany z dodatkiem mleka (50% wody i dolanie póżniej 50% mleka. Pychota.

Henio, Ty żartujesz?Jakąś nazwę ma ta zupa?

[Henio]

Henio, Ty żartujesz?Jakąś nazwę ma ta zupa?

O ile zupa z królika , to królewska , no to z kury będzie ........rosół :wink:

Wiem , że wiele osób patrzy na ten przepis z pewną dozą niedowierzania , ale kto popróbował ten się zajada. Ja jako "kartoflarz" zalewam tym rosołem ziemniaki i zalecany jest pieprz ziołowy.

[Andyandy]

Henio, Słusznie prawisz, a z dodatkiem wołowiny!!!! Niech nie myślą, że na "łajbie" to już nie te jedzenie. Nie jedna restauracja nie posiada takich przepisów. Krótko mówiąc kucharz stara się przeżyć rejs :grin:

[andy]

Henio, napisz po kolei co i jak z tą (tym) zupą k......ą (rosołem). Wypróbowało by się kiedyś taki wynalazek.

[Henio]

wynalazek.

W każdym domu gotowany jest rosół z kury (kurczaka) na niedzielny obiad.

 

A do rosołu najlepsze są kury rosołowe , a jak kto ma dostęp do wiejskich , co to sobie biegały na wolności to rarytas. Mięso gotujemy w mniejszej ilości wody i zamiast pieprzu mielonego polecam pieprz ziołowy. Reszta dodatków jak zwykle (włoszczyzna).

pod koniec gotowania jak mięso jest miękkie, wyjmujemy je i dolewamy mleko.

Mięso podpiekamy na patelni na brązowy kolor . Osobno gotujemy ziemniaki pokrojone na ćwiartki , a młode małe w całości.

Na talerz nakładamy ziemniaki , zalewamy rosołem i mięso można podać osobno .

Taki rosołek jest idealny na dolegliwości "dnia wczorajszego " lub do picia po powrocie z pobytu na zimnym powietrzu.

 

Ps. Jak komu został rosół z dzisiejszego obiadu , to proponuję podgrzać i dolać zimnego lub przegotowanego mleka i spróbować.Jednak o wiele smaczniejszy jest zrobiony jak wyżej.

Przepis ten tata przywiózł z Północnej Francji.