Wyroby mięsne z piekarnika

[Zbój Madej]

Nie pamiętam czy już ten przepis gdzieś wstawiałem (szukałem ale nie mogę znaleźć) więc zakładam nowy temat.

 

Pieczeń zbójecka®

 

 

Mięso

 

Mięso z łopatki około 70% porcji- mielić przez sitko 6mm

Karkówka około 30% porcji- mielić przez szarpak lub kroić w kosteczkę

 

Przyprawy do smaku

 

Sól

Pieprz czarny świeżo kręcony

Pieprz cayenne (ma być ostre)

Czosnek granulowany lub świeży

3-4 łyżki sosu sojowo-imbirowego

 

Sposób wykonania

Mięsa po zmieleniu wymieszać z solą i sosem i odstawić do lodówki na 48godz (można krócej), raz na 12godz przemieszać. Przed włożeniem do piekarnika mięso dobrze wymieszać z pozostałymi przyprawami do smaku, ale pieprzu cayenne dodać tak aby dobrze piekło w język, ale żeby nie paliło. Ja na całą porcję o wadze 1.6-1.7kg daję jedną łyżeczkę cayenne. Po wymieszaniu odstawić na godzinkę w temp. pokojową. Po tym czasie foremkę posmarować oliwą i włożyć do niej mięso.

 

Pieczenie

 

Zbójecką robiłem już kilka razy, do nagrzanego (dolna i górna grzałka) do 200st.C piekarnika wkładałem formę z mięsem i piekłem na oko, 10min. w 200C, i w 180C piekłem do uzyskania średnio brązowego koloru, a na koniec ustawiałem grill 230C na 3min. tak aby ładna skorupka się zrobiła, ALE tym razem piekłem na temp w środku mięsa tak jak Bagno zaleca. Po upieczeniu i wystygnięciu można spożywać, jednak ja po wystygnięciu odstawiam do lodówki na dwa dni, aby wszystko ładnie po upieczeniu się przegryzło jest wtedy zdecydowanie lepsze niż na świeżo, będę próbował w Sobotę :smile:

 

http://img695.imageshack.us/img695/603/obraz171m.th.jpghttp://img695.imageshack.us/img695/115/obraz174h.th.jpg

 

Na zdjęci pierwszym po lewej, a na zdjęciu drugim po prawej warstwy mięsa przekładałem plasterkami boczku, który mi został po zrobieniu boczku rolowanego :smile:

[@halusia@]

Wyrob wyglada bardzo apetycznie :clap: . Jesli mozesz okreslic czas calkowitego pieczenia z gory dziekuje.

A tak na marginesie to u mnie musialabym zamknac lodowke na kłodke .

 

Pozdrawiam

[Zbój Madej]

Jesli mozesz okreslic czas calkowitego pieczenia z gory dziekuje.

"Na oko" na pewno w 200C na 10min, a w 180C to jakieś chyba 50-60min, ale nie pamiętam, patrzę na kolor mięska, coś tak jak czekolada mleczna, a na koniec grill na 3min i kolor ma być taki jak na fotce.

Na temp w środku mięsa to wg zalecenia naszego technologa https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=117407&sid=07fab6f8ad8b46e968128c18c93b9665#117407 początek 15-30min w temp 180-200C, po obniżeniu temp to już trzeba sprawdzać termometrem co kilkanaście minut )co 15 lub co 20min.) na końcu jak mięso w środku ma 67-68C to wtedy przełączam pokrętło w kuchence na grill i 3minutki. Ciężko powiedzieć, czas pieczenia to będzie jakieś 50-60 może 70 min. Czas pieczenia jest też zależny od wielkości i rodzaju mięsa. No, trzeba próbować :smile: :smile:

[Zbój Madej]

Dzisiaj było próbowane.

 

Po lewej zbójecka z plastrami boczku po prawej bez boczku.

 

http://img243.imageshack.us/img243/8710/obraz176m.th.jpg

 

Smakuśna bardzo, jednak mogłem dodać ciut więcej cayenne, ale jest oki. Pieczenie na temp. w środku mięsa wg Bagno kolejny raz odniosło skutek. Ukłony w stronę Profesora Bagno http://img440.imageshack.us/img440/1036/prosze.gif

[Zbój Madej]

Jesli mozesz okreslic czas calkowitego pieczenia z gory dziekuje.

Dzisiaj pomierzyłem czas przy pieczeniu zbójeckiej na temp. w środku mięsa. Wkładam do rozgrzanego do 200C piekarnika i piekę 20min. następnie zmniejszam temp. do 160C i piekę tak 30min po tym czasie temp wewnątrz pieczeni to 62.7C, po tym czasie zwiększam temp w piekarniku do 200C i w tej temp trzeba jeszcze piec jakieś 4-6min i wtedy temp wewnątrz mięsa będzie w granicach 69-70St.C i można wyjmować. Ja przetrzymałem 10min i w środku mięsa miałem 72.3st.C dla mnie to akceptowalna temp. Przekrój pieczeni w Sobotę. Całkowity czas pieczenia to 54-56min. :smile:

[EL GREGOR]

Pieczenie karkówki :thumbsup:

 

[Zbój Madej]

Taka mała pieczeń drobiowa :smile:

 

Mięso z uda indyka 1.20kg zmielone na sitku 6mm

Dwie piersi kurzeńcze

 

Do smaku

sól. pieprz czarny. czosnek granulowany, czosnek staropolski. zioła prowansalskie

 

Zmielone mięso indycze i przyprawy dobrze mieszam odstawiam na 2-3 godzinki. Po tym czasie dzielę mięso na dwie części, pierwszą na dno foremki i na to kładę piersi kurze, przykrywam drugą częścią mięsa i odstawiam na godzinkę coby się hmm "osadzało" i do piekarnika.

 

Pieczenie

Piekarnik nagrzewam do 200 st.C i piekę 20 min. następnie obniżam temp do 180 i piekę do temp 72-73 st.C wewnątrz mięsa, trwało to jakieś 37 min. Prościzna i smaczniutkie :thumbsup:

 

http://img72.imageshack.us/img72/2254/obraz001sc.th.jpghttp://img16.imageshack.us/img16/896/obraz002yh.th.jpghttp://img4.imageshack.us/img4/4062/obraz004jo.th.jpg

[szuirad]

U mie to się nazywała pieczeń rzymska jeszcze sosik by się do tej pieczeńi przydał.

[DZIADEK]

Pieczeń rzymska to trochę inny wyrób na bazie soli . uformowaną obsmaża się na patelni następnie wkłada do gorącej wody i gotuje . Pozdrawiam

[Zbój Madej]

Na prośbę siostry machnąłem jedną szybką pieczeń drobiową, ale tym razem chciała bez wkładki. W sklepie trafiłem tylko jedno udo z indyka więc dokupiłem jeszcze kilka filetów z udek kurczaka. Na próbę zmieliłem na sitku 8mm, ale lepiej zmielić na sitku 6mm. Dodatek przypraw i pieczenie jak wyżej :smile:

 

http://img339.imageshack.us/img339/7436/obraz001pv.th.jpghttp://img31.imageshack.us/img31/6443/obraz003kk.th.jpg

 

:blush: Przy poprzednim przepisie na pieczeń drobiową zapomniałem napisać, że mięso z udek indyka mielę bez skóry :smile:

[Zbój Madej]

Udo indycze 1 kg - sitko 6mm

pierś z kurczaka 2 kg - szarpak

wyciąłem też z kurczaka 2 filety z uda - sitko 6mm

 

przyprawy do smaku:

sól, pieprz świeżo kręcony, czosnek granulowany, czosnek granulowany staropolski, ale że to wyrób dla ojca to z przyprawami było delikatnie.Wsio zamieszałem i odłożyłem 60 dag farszu do parzenia w barierówce(dawno nie parzyłem i parzenie spaprałem :lol: ) reszta do pieczenia :smile:

 

Pieczenie:

15 min w temp 200st.C, a następnie w temp. 180st.C do osiągnięcia wewnątrz temp. 80st.C trwało to jakieś 35min. Wyszło średnio soczyste, ale smakuśne :grin:

 

[@halusia@]

Ta pieczeń musi być bardzo smaczna :thumbsup: , prawda Zbóju?? :grin:

 

Pozdrawiam Halusia

[Zbój Madej]

Ta pieczeń musi być bardzo smaczna :thumbsup: , prawda Zbóju?? :grin:

A no prawda :grin:

[Malinowy Bzyk]

Pieczeń apetyczna. Podpowiem tylko ze ja bym posypał przed pieczeniem jakaś posypka dekoracyjną lub papryka i innymi ziołami (nadaje całkiem iny smaczek i wygląd) i to gorąco polecam.

 

[ Dodano: Wto 19 Paź, 2010 22:05 ]

Pieczeń rzymska to trochę inny wyrób na bazie soli . uformowaną obsmaża się na patelni następnie wkłada do gorącej wody i gotuje . Pozdrawiam

A ja znam inny przepis na rzymska a mianowicie

mięso z dodatkiem przypraw i cebuli rozdrabnia sie bardzo drobno na wilku, formuje w kształcie ,,chleba" obsypuje ze wszystkich stron bułka tarta i piecze,Pycha :grin:

[Zbój Madej]

Podpowiem tylko ze ja bym posypał przed pieczeniem jakaś posypka dekoracyjną lub papryka i innymi ziołami (nadaje całkiem iny smaczek i wygląd) i to gorąco polecam.

Jak kiedyś będę robił dla siebie to "czymś" posypię, ale tak jak wcześniej pisałem robiłem dla ojca, a więc z ilością przypraw musiałem uważać :smile:

[Malinowy Bzyk]

odnośnie rozdrabniania piersi z kurczaka to spróbuj nożem pokroić.

[@halusia@]

Pieczeń drobiowa

 

Tak mi Zbój narobił apetytu więc i ja postanowiłam zrobić pieczeń :grin:

 

Składniki:

 

- 1 kg filet z kurczaka ( mielona na sitku 8)

- 1.20 kg udziec z indyka (mielone na sitku 6)

 

Przyprawy:

sól, pieprz, czosnek

 

Mięso zmieliłam, doprawiłam i podzieliłam na dwie foremki. Wierzch jednej foremki posypałam świeżo zmielonym pieprzem a drugiej papryką ostrą.

Wstawiłam do nagrzanego piekarnika w temp 180 stopni piekłam około 1 godz.

 

Smacznego!

 

 

Przepraszam za jakość fotek, nie są najlepszej jakości .

[Zbój Madej]

Pieczeń drobiowa

A niech mnie :!: , jakie fajności :thumbsup: :clap:

Tak mi Zbój narobił apetytu

Polecam się na przyszłość :grin:

[@halusia@]

A niech mnie :!: , jakie fajności :thumbsup: :clap:

Takie pyszności że jeszcze ciepłe z synem zaczęliśmy pałaszować :grin:

[Radek.]

Halusia . Bardzo podoba mi się ta różnorodność Twoich wyrobów :clap: . Jesteś bardzo wszechstronną osóbką :grin:

[@halusia@]

Jesteś bardzo wszechstronną osóbką :grin:

Jak każda kobieta Radku :grin:

To forum i Wy kochani jesteście moja motywacją.

[Darino]

:thumbsup: :clap:

:grin:

[krzys59]

Pozwolę się podłączyć pod temat i pochwalić moim boczkiem z piekarnika :thumbsup:

Boczek surowy, koniecznie ze skórą, skóra nacięta w kosteczkę (im mniejsza tym lepsza), natarty solą i kminkiem, nie używam innych przypraw do tego boczku, nie przyjęły się w domu. Po nasoleniu zostawiany w temperaturze pokojowej przez 4-5 godzin, czasami przez całą noc.

Tak wygląda przed włożeniem do piekarnika:

http://krzys59.neostrada.pl/web_b_4.jpg

 

Potem ląduje w piekarniku, bez przykrycia, piekę zwykle tak, że wkładam do zimnego piekarnika, uruchamiam termoobieg, aż do uzyskania 180 st, w tej temperaturze 10-15 minut, potem ustawiam 160 st bez termoobiegu, około 1 godziny, obserwując czy się zbytnio nie spiekł, następnie włączam grill aż do podpieczenia skórki, ma się ładnie upiec, i zrobić z chrupiącymi bąbelkami :thumbsup: To trwa 10-15 minut, trzeba obserwować żeby kminek się nie spalił.

Tak wygląda po upieczeniu:

http://krzys59.neostrada.pl/web_b_1.jpg

http://krzys59.neostrada.pl/web_b_2.jpg

 

Ostatnio próbowałem piec na termometr, wg. szkoły Głównego Technologa WB i wyszło bardzo dobrze, teraz będę tylko tak piekł, na temperaturę wewnątrz :grin:

Boczuś jest pyszny i na ciepło, prosto z piekarnika (tylko potem trzeba leczyć oparzenia) u na zimno, po nocnym pobycie w lodówce. Piekę w brytfannie z kratką, żeby nie leżał w ociekającym tłuszczu. Smalczyk też jest pycha, taki ciepły z chlebkiem.

[Radek.]

Jak każda kobieta Radku :grin:

Wiem :grin: Mam to w domu :grin:

[Aniaandy'ego]

Jesteś bardzo wszechstronną osóbką :grin:

Też tak sądzę :clap:

krzys59, bardzo ciekawy przepis :grin: szkoda, że doba ma tylko 24 godziny

bo chciało by się wszystko zrobić :grin: