Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie

[room]

witam

zawsze można zagotować i wtedy będzie zjadalne

[wojciechz]

No i nie wiem, czy to wina przypraw czy coś się stało złego.

Majeranek może dać gorzkawy posmak .

 

Trochę boję się dać rodzince do konsumpcji.

 

Jak nie było zdecydowanej pleśni to powinno być wszystko dobrze . Jeżeli masz obawy , to poczęstujesz następnym wyrobem zapewne już bez goryczki . Ja bym majeranku już nie dawał .

 

Pozdrawiam

Pleśni nie ma, wyszło ładnie, kolorek ciemoczerwony, Zjadłem wczoraj wieczorem i zyję, żadnych rewolucji żołądkowych nie ma, więc jeść można

[wojciechz]

Gorzki był tylko początek wędlinki.

Po zjedzeniu piętki reszta jest bardzo dobra.

Już prawie cała znikła. wszystkim smakowala, nikt nie miał sensacji żołądkowych.

[paolodoro]

wojciechz, tego co dobre , zawsze jest mało :lol:

[Maxell]

nikt nie miał sensacji żołądkowych

Jeśli będziesz robił wszystko wg wskazań np. Dziadka, to nie może być mowy o jakichkolwiek sensacjach żołądkowych. :grin: Chyba, że Wy jarosze. :lol:

[room]

witam ponownie

w końcu '' nadejszła '' chwila prawdy i co jak u większości na początku niepewność wąchanie aż w końcu pierwszy gryz iiiiiiiiiiii REWELACJA !!

Żona bała się ,że po odpakowaniu coś wylezie z szynki i będzie chciało nas ugryźć :shock: ale po skosztowaniu oznajmiła ,ze robimy na święta

:clap:

podeślę fotki tylko nie wiem na razie jak to zrobić

Pozdrawiam

[boggi]

Ja też chciałem oznajmić , że udało mi się zrobić polędwiczkę wieprzową i wyszła zarąbiście . Musze zrobić na Święta , ale już polędwicę , oj będzie delektowanie się

 

http://i55.tinypic.com/ao5d0x.jpg

[arkadiusz]

:clap: .Ja to bym jednak na święta to powtórzył bo polędwiczka jest delikatniejsza od polędwicy :grin:

[Gość Anonymous]

Ja też chciałem oznajmić , że udało mi się zrobić polędwiczkę wieprzową i wyszła zarąbiście .

Dostaniesz rachunek za nową klawiaturę

:thumbsup: :clap: :thumbsup: :clap: :thumbsup: :clap:

[idzi]

Coś tak czuję, że jutro kupię polędwicę i rajstopy - chociaż w tym przypadku to chyba dwie polędwice :grin: .

 

Czy druga faza może się odbywać w "zwykłej" kuchni w bloku czyli w temp 20-22°C

[boggi]

Ja mieszkam w bloku i druga faza przebiegała w kuchni w temp ok 18 stopni

Coś tak czuję, że jutro kupię polędwicę i rajstopy -

Ja zawinąłem w gazę i też było ok

[Gość Anonymous]

Czy druga faza może się odbywać w "zwykłej" kuchni w bloku czyli w temp 20-22°C

Ja robiłem w temp. ok.24 - 26*C - bez problemu. Kiedyś na zapytanie o temp. dostałem odpowiedz, ze nawet do 30*C, tyle ze trzeba 1. fazę trochę wydłużyć (7 dni).

[idzi]

No to polędwica od trzech dni leżakuje w lodówce, jutro będę ją ubierał w rajstopy i pójdzie na karnisz w kuchni

[Zbój Madej]

Karczek a'la...

 

Pierwsza fotka początek, druga z dzisiaj. Pierwszy etap 6 dni, drugi etap 33 dni, ile jeszcze może powisieć??

 

 

Na tych fotkach widać białe kropki, ale po mojemu to nie pleśń. Co to jest i czy to szkodliwe?? :devil:

 

[arkadiusz]

ale po mojemu to nie pleśń.

Jak na mój gust to trochę długi ten drugi etap :shock: Poza tym ładna siateczka.Po mojemu to pleśń ,ale niech potwierdzą to fachowcy od surowizny.

[Gość Anonymous]

Pierwszy etap 6 dni, drugi etap 33 dni

Trochę za długi ten drugi etap.

Pierwszy - 5-7 dni, drugi również, a trzeci - w lodowce - jak się uda. u mnie 3-4 dni - dłużej nie wytrzyma

[Zbój Madej]

Trochę za długi ten drugi etap.

Gdzieś czytałem, że przy karkówce drugi etap może być trochę dłuższy, ale może przesadziłem :rolleyes:

[Małgoś]

Gdzieś czytałem, że przy karkówce drugi etap może być trochę dłuższy, ale może przesadziłem :rolleyes:

Nie,nie przesadziłeś..ja robiłam kiedyś karkówkę a'la parma.. i drugi etap wydłużyłam do 14 dni...

[Zbój Madej]

drugi etap wydłużyłam do 14 dni...

U mnie wisi już 33 dni i może stąd te białe naloty :sad:

[arkadiusz]

e,nie przesadziłeś..ja robiłam kiedyś karkówkę a'la parma.. i drugi etap wydłużyłam do 14 dni...

Chyba jednak tak bo Zbój przedłużył o 26 dni to ponad 3 tygodnie.

[Małgoś]

..hmm..no to fakt :grin:

[Zbój Madej]

..hmm..no to fakt :grin:

To teraz dam do lodówki i zobaczymy :rolleyes: co będzie na Święta, na razie tego białego nalotu nie ruszam

[arkadiusz]

Jak odwinie to będzie wiadom :grin: o

[roger]

W wyrobach "pończoszanych" często delikatna pleśń pokrywa zioła jeśli mięso było nimi natarte ... .... czas najwyższy sprawdzić sprawdzić ...

[Gość Anonymous]

To teraz dam do lodówki i zobaczymy :rolleyes: co będzie na Święta, na razie tego białego nalotu nie ruszam

Miejmy nadzieje, ze to pleśń szlachetna - to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Jeżeli biała - jest ok. gorzej, jak będzie zielona lub CZARNA :devil: