Skocz do zawartości

Pokemona przygody z wędzeniem...


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

KABANOSÓW nie będzie... :devil:

Oj to mnie zasmuciłeś Pokemonku....teraz sam widzisz że kabanosy to wyrób dla cierpliwych.

Mam nadzieje że się nie zraziłeś i będzie ten następny raz... :wink:

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-163648
Udostępnij na innych stronach

Super wyroby tylko pozazdrości :thumbsup: :clap: . Musze kupić działkę i też sobie wybudować wędzarkę. :grin:

 

w międzyczasie latały samoloty...

 

Jak lubisz oglądać latające samoloty polecam stronę :arrow: http://www.flightradar24.com/ . Super sprawa tylko nie zapatrz się w niebo :rolleyes: i nie popal wędzonek. :grin:

Zapraszam na mój blog na FB

 

http://bit.ly/Swojskie_Jadlo

 

17218319_1419130924810406_74944440254938

 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-163653
Udostępnij na innych stronach

że kabanosy to wyrób dla cierpliwych.

Chyba raczej dla zapobiegliwych.Branie się za kabanosy bez odpowiedniego sprzętu to duża nierostropność. :grin:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-163661
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze zadymianie kabanosów...

 

http://img805.imageshack.us/img805/7776/dscf9955wm.jpg

 

Przygodę dzisiejszą z beczka zacząłem ok 9 rano, na tapetę poszły kabanosy i kminkowa... wygrzewanie beczki poszło dość sprawnie i szybko i po ok 30 min jak już żaru przybyło zacząłem osuszanie w temp 50-60st.

pogoda nie rozpieszczała, co chwilę słońce i deszcz i tak co 20, 30 minut... musiałem sklecić daszek na szybko...

 

Trochę zacząłem sie bać, bo mimo dość długiego osuszania kabanosy jakoś dziwnie zaczęły "kapać" tłuszczem... w sumie to "farsz" dośc tłusty zrobiłem... no ale w końcu zaczałem zadymiać... ok 2h w temp 50 st.

 

Na koniec jeszcze podpiekałem w ok 80-85 st przez ok 30 minut. Mimo pogody w "kratke" kabanosy wyszły jak na pierwszy raz przyzwoicie chyba... zjedliśmy od razu ze trzy petka jeszcze gorących :)

http://images35.fotosik.pl/740/288b011428bf7032m.jpg http://images50.fotosik.pl/937/3e850c256574a8dem.jpg

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-163747
Udostępnij na innych stronach

Pokemon15, gratuluje wyrobów wyglądają pysznie :thumbsup:, aż chciałoby się je zjeść :tongue:. Zastanawiam się czy ty w ogóle sypiasz ??? czy tylko wędzisz, pieczesz i pichcisz ? :shock:
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-163842
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy ty w ogóle sypiasz ???

aga ja nie często wędze... tak raz w miesiącu, może zadziej praktycznie tylko dla naszej rodzinki... :cool:

Co do wyrobów to teraz będę więcej robił polędwic :) no i czas na inne mięso jak wieprzowe, teraz zacznę przygodę z drobiem... czyli jakieś piersi indycze...

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-163851
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem jeszcze pokazać (z ostatniego zadymiania) polędwice a'la łososiową :wink:

 

http://img220.imageshack.us/img220/3268/dscf9989wm.jpg

http://img687.imageshack.us/img687/2702/dscf9985wm.jpg

 

ech... wędzonki znikają w mgnieniu oka... zwłaszcza boczki i polędwice... :???:

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-164008
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak jak już wcześniej pisałem, w sobotę przypadkiem na targu zakupiłem prawie 4 kg dorsza świeżego prosto z Kołobrzegu... jak się okazało "gość" przyjeżdża co sobotę ze swieża rybą: flądry, dorsz tuszki i filet... śledzie...

2,7 kg czyli osiem sztuk zostawiłem aby zmierzyć się z zadymianiem ryb. Jeszcze nigdy ryb nie wędziłem, a marzyłem, żeby skosztować takiej wędzonej morskiej ryby, takiej jak to nad morzem sie kupuje i zjada ze smakiem będąc na urlopie...

Przestudiowałem ze 20 tematów o rybach, co prawda nie znalazłem żadnej relacji z wędzenia dorszy, no ale cóż... Najgorzej było z przygotowaniem solanki, bo mam zero doświadczenia w tym temacie...

No ale po zapoznaniu się z tematami "ryb wędzonych" rano zrobiłem 2l zalewy solankowej 5% i te moje dorsze "popływają" tak ok 20h do jutra rana w temp ok 6st.

Przestało w końcu padać i jutro odpukać, też ma być pogoda bezdeszczowa...

Dużo było tu pisane o spadaniu ryb w komorze podczas wędzenia... więc przygotowałem trochę haków wg zdjęcia andrzeja k...

cóż wszystko okaże sie jutro, czy te moje dorsze nie bedą za słone lub mało słone... czy sie uwędzą... czy będą zjadliwe... ot przygoda z wędzeniem ryb się zacznie...

 

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165479
Udostępnij na innych stronach

ot przygoda z wędzeniem ryb się zacznie...

I dobrze, może i ja się w końcu zmobilizuję, już szwagier pytał czy jakieś ryby wędziłem :grin:

 

Młodszy, teraz ryby, a następne sery będą :rolleyes:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165482
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od rana zacząłem swoja nową przygodę z zadymianiem... tym razem było to moje pierwsze zadymianie ryb. Ryby "chodziły" za mną od dawna... w sumie jak wyszły mi wędzenia mięs, to od razu pomyślałem o rybach, takich wędzonych morskich, jakie to można skosztować nad naszym Bałtykiem. Niestety, ponieważ mieszkam daaaleko od morza, to takie ryby pozostawały zawsze w sferze marzeń...

I oto "cud sie stał pewnego razu" a mianowicie w sobotę... wybrałem sie po ogórki na targ i ku mojemu zaskoczeniu i radości, były też i swieże morskie ryby, które "przyjechały" z Kołobrzegu. Ponieważ byłem juz po dwunastej, to zostały tylko tuszki dorsza... a sprzedawcy mieli jeszcze filety z dorsza, fladry, śledzie... bez namysłu kupiłem 12 tuszek dorsza, prawie 4kg po 16zł/kg.

Przez dwa dni lało... więc miałem czas aby poczytać o rybach na naszym forum, niestety o wędzeniu dorszy za dużo nie znalazłem... no ale czegoś się dowiedziałem o solankach i sposobach wysalania dorszy i ryb morskich ze strony głównej WB.

Wczoraj przygotowałem ok 3l wody zagotowanej z dodatkiem ziela angielskiego i listków laurowych i sporządziłem zalewę o stężeniu 5% soli morskiej. Zalałem moje "rybki" (8 szt tuszek dorsza), ok 2,7kg. I tak się wysalały przez ok 20h w temp. 6st.

Dzisiaj rano wracając z pracy jeszcze siąpił deszcz i miałem złe przeczucia... ale ok 10 sie przejaśniło i wyszło słońce !!!

Tuszki po wyjęciu z solanki opłukałem w zimnej wodzie, nabiłem na haki i tak sobie ociekały ok godzinę, ja w tym czasie rozpaliłem i nagrzałem wędzarnię.

 

http://img31.imageshack.us/img31/5870/dscf0071wm.jpg

 

Na początek osuszałem w temp. ok 50st przez godzinę dwadziecia minut... a ze zostawiłem w robocie telefon, to musiałem skombinować jakiś czasomierz...

 

Następnie zadymiałem przez ok 3 godziny gorącym dymem w temp 50-60st.

Pogoda zrobiła się cudowna :)

 

był czas i na zabawę z Bartkiem :) i zrywanie agrestu (córa)

http://images39.fotosik.pl/943/cee4dd4ae5e61cf4m.jpg http://images40.fotosik.pl/952/5465c76244ec00d5m.jpg

 

Po 3 godzinach zadymiania podpiekałem dorsze w temp 80-90st przez ok godzinę przekładając kije co kwadrans...

http://images39.fotosik.pl/943/28d68180710232f6m.jpg http://images38.fotosik.pl/950/6afbbcd249e0c180m.jpg http://images49.fotosik.pl/949/d0d3f7f9360b5369m.jpg

 

I na koniec wędzenia... :

 

http://img59.imageshack.us/img59/5001/dscf0111wm.jpg

http://img8.imageshack.us/img8/3987/dscf0112wm.jpg

 

Najbardziej bałem się czy te moje pierwsze "Dębowe dorsze Pokemona" będą w ogóle zjadliwe, czy nie będą słone, gorzkie... bo nigdy dotąd nie wędziłem ryb, nie robiłem solanek...

No i nie potrzebnie się martwiłem !!! Zjedliśmy dwie tuszki od razu jeszcze gorące !!! Słoność ryb jak dla mnie wyszła idealna, tak jak ryb wędzonych, tzn czuć słone ale nie za słone, można jeść bez pieczywa czy innych dodatków. Mięso, z czego też jestem "dumny" wyszło miękkie i soczyste ale nie rozgotowane !!!

Normalnie sam się dziwię jak ja to zrobiłem... No to kilka fotek na koniec :wink:

 

"Dębowe dorsze Pokemona" (zadymiane dębem z braku olchy...)

http://img194.imageshack.us/img194/6231/dscf0115wm.jpg

http://img52.imageshack.us/img52/6221/dscf0118wm.jpg

http://img94.imageshack.us/img94/4316/dscf0119wm.jpg

http://img827.imageshack.us/img827/6894/dscf0121wm.jpg

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165620
Udostępnij na innych stronach

Super. :clap:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165623
Udostępnij na innych stronach

czuć słone ale nie za słone, można jeść bez pieczywa czy innych dodatków. Mięso, z czego też jestem "dumny" wyszło miękkie i soczyste ale nie rozgotowane

Super. :clap:

Aż mi ślinka cieknie :thumbsup: :thumbsup:

Zapraszam na mój blog na FB

 

http://bit.ly/Swojskie_Jadlo

 

17218319_1419130924810406_74944440254938

 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165629
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej bałem się czy te moje pierwsze "Dębowe dorsze Pokemona" będą w ogóle zjadliwe

Strach ma wielkie oczy Pokemonie ... :thumbsup: :clap: :clap:

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165631
Udostępnij na innych stronach

Pokemonie jeszcze takich dorszy w Bogatyni nie widzieli ,te Twoje są jak nad morzem :shock: :thumbsup: :clap:
Pozdrawiam bogdan b [ Apetyt rośnie w miarę wędzenia ]
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165635
Udostępnij na innych stronach

Normalnie sam się dziwię jak ja to zrobiłem

Młodszy, patrząc na Twoje dokonania ja się nie dziwię, zdziwiłbym się gdyby Ci nie wyszło, za co się nie weźmiesz to zawsze wsjo się udaje :clap:

mieszkam daaaleko od morza

Ja mam bliżej :tongue:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165646
Udostępnij na innych stronach

no pokemonie jak przywieziesz takie cacka na 23-go to walę tam jak w dym :grin: :thumbsup:

Jestem jaki jestem . Niestety za stary by się zmienić :(
 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165650
Udostępnij na innych stronach

Strach ma wielkie oczy Pokemonie ...

:shock: :cool:

Twoje są jak nad morzem

żeby nie popadać od razu w huraoptymizm, wziąłem chłopakom do pracy tuszkę na spróbowanie, no żeby zobaczyć co inni powiedzą... no i faktycznie... mam kolegę wędkarza i smakosza ryb wszelkiego rodzaju i stwierdził, że te nawet świeżo wędzone nad morzem "chowają" się do moich :)

za co się nie weźmiesz to zawsze wsjo się udaje

sam się dziwię... ale z drugiej strony to najpierw zgłębiam wiedzę od naszych braci i sióstr z WB a później staram sie to wykorzystać w praktyce :mellow:

jak przywieziesz takie cacka na 23-go to walę tam jak w dym

z wczorajszego wędzenia to juz za wiele nie zostało... jestem taki, że zawsze połowę rozdam sąsiadom, znajomym, rodzinie, ciesze się jak komuś smakuje :) nie raz już żona na mnie krzyczy... :wink:

od 16 zaczynam urlop,to będzie więcej czasu i jeśli dostanę świeżego dorsza na targu to postaram się cos zadymić i zabrać na spotkanie :lol:

problem mam zawsze z drewnem... jeżdżę po znajomych i sępię o szczapkę dwie... bo juz nawet suche owocowe mi sie kończy... muszę w końcu kupić gdzieś z kubik albo dwa...

 

Znalazłem już wcześniej ciekawy artykuł odnosnie wedzenia ryb na stronie głównej WB:

Wędzenie ryb wg dr Waleriana Cięgielewicza - Gdynia 1948 r.

 

Jest tam podany proces wędzenia dorsza wg Tilgera z 1947 roku i moze spróbuję w ten sposób zadymić... zobaczymy :)

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165667
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie ale musiałem wam jeszcze pokazać dzisiejsze śniadanie :) ale nawet zdjęcie nie odda tego smaku... dzisiaj chyba jeszcze lepsze te dorsze :)

 

http://img803.imageshack.us/img803/6813/dscf0122wm.jpg

http://img651.imageshack.us/img651/74/dscf0124wm.jpg

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165674
Udostępnij na innych stronach

ale nawet zdjęcie nie odda tego smaku...

:thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :clap: nic więcej dodać nic ująć.. :clap:

"Każda, nawet najdalsza podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku."...
http://supergify.pl/images/stories/Zawody/kucharze016.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-165686
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To było chyba "najdłuższe" moje zadymianie... masakra... a wszystko przez ten deszcz !!! trzy doby opadów non stop !!! Zły jestem, że nie wiem co... nawet mi się nie chce pisać o tym... grillowa i szynkowa i "wynalazki" :)

http://img836.imageshack.us/img836/6435/dscf0277wm.jpghttp://img807.imageshack.us/img807/2259/dscf0279wm.jpg

 

Normalnie przez ten deszcz dzisiejszy dzień "stał" na głowie... od rana do 14 zadymianie w deszczu... przemokłem jak... ech... nawet parasole na drzewach nie pomagały...

 

To tak na szybko, bo rano trzeba wstać i jechać... do Rutek... :grin:

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-167762
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Ufff... ale dawno tu nic nie pisałem....

Chyba wszystko przez ten Zlot... miałem juz nic nie zadymiać... ale w końcu andrzejk i halusia i zbój tak mnie doładowali...

No nie.,., zlot WB a ja nic zadymionego nie wezmę???

Masakra od rana... wróciłem z pracy...i zero spania... do kościoła też nie poszedłem,,, :shock: poleciałem po zapeklowane mięso i do południa uporałem sie z .... kiełbasa,,,,

no i zadymianie...

szlak jak zarosła mi beczka,,, :)

 

pogoda i w ogóle super :) oczywiście Bartek mi pomagał... :)

 

 

ech... no nie mogłem... musiałem zadymić... bo w sumie jak ???

 

Chyba tutaj to napiszę... cała moja przygoda... teraz to już część życia ,... to wy i WB...

nie mogłem inaczej i mimo 3 godzin drzemki... po pracy prawie od razu poleciałem pod beczką rozpalać...

 

:)

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/23/#findComment-172267
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.