peklowanie rozmrożonego schabu

[marekgks]

jak w temacie-schabik ,ok 2 kg jest zamrożony,chcę go rozmrozić ,zapeklowac ,uwędzić i sparzyć

Jak to peklować? czy może rozmrażać np w solance o temp pokojowej?

prosze o wskazówki

[Einshell]

Witaj! Może być tak jak piszesz Wiele razy tak robiłam :smile: Pozdrawiam!

[maly-maly]

Musisz zrobić powolne rozmrażanie najlepiej na dolnej półce w lodówce , a potem peklujesz już standardowo .

[arkadiusz]

Wrzuć ten zamrożony do solanki i sam się rozmrozi.Temp solanki jest taka sama jak w lodówce to po co go specjalnie rozmrażać.Oczywiście peklujesz w lodówce.

[Podlasiak]

Wrzuć ten zamrożony do solanki i sam się rozmrozi.

Raczej soki które wyciekną po rozmrożeniu nie są potrzebne w solance. Mogą spowodować jej zepsucie.

[alehar]

Musisz zrobić powolne rozmrażanie najlepiej na dolnej półce w lodówce , a potem peklujesz już standardowo .

Ja robie podobnie - powolne rozmrażanie w lodówce - a później juz klasyczne peklowanie... sprawdzone...

[arkadiusz]

Niepotrzebnie tracicie czas na rozmrażanie.Rozmrozi się w solance.

[Zbój Madej]

tracicie czas na rozmrażanie.Rozmrozi się w solance.

I ja tak robię nieraz, jutro do zimnej zalewy wkładam mięso zamrożone, pojutrze nastrzykuję, 5 dni peklowania

[Tomasz_65]

Witam dokładnie tak jak arkadiusz l zbujaszek zamrożone do solanki 1 dzień dłużej w solance ,żadnego problemu z wyciekającymi sokami ,co wypłynie to w 7 dniowym cyklu peklowania zostanie z powrotem wchłonięte przez mięsko ,oczywiście w odpowiedniej temp. do 6*c :grin: pozdrawiam

[marekgks]

dzięki wszystkim za porady-

[Darino]

Zależnie od kondycji mięsa przed mrożeniem i jakość mrożenia, trzeba liczyć się przy rozmrożeniu mięsa z ogromnym rozmnożeniu patogenów i niepożądanej mikroflory i co zatym idzie niepotrzebnej kontaminacji solanki.

Potem wielkie zdziwienie. :blush:

Już kilka razy czytałem na forum o tym problemie.

:sad:

[Zbój Madej]

Darino, robiłem tak kilka razy i było oki, najważniejsze zachować temp. peklowania :grin:

[Darino]

robiłem tak kilka razy i było oki,

Zbóju dało się i jest ok..., ale czy to znaczy że zrobiłeś to kilka razy pewnie :question:

Nie każde podjęte ryzyko prowadzi do katastrofy :wink:

Pozdrawiam

:grin:

[Zbój Madej]

ale czy to znaczy że zrobiłeś to kilka razy pewnie :question:

No