Nie tylko śledzie!!

[@halusia@]

Ja niestety papryki jeść nie mogę, ale polecam w podobny sposób przygotowane jabłka.

Pojawiły się już antonówki - są do tego najlepsze :thumbsup:

Nadziewane kaszanką jabłka można upiec w piekarniku albo na grillu.

Zgadza się Kora.. jabłka nadziewane kaszanką bardzo smaczne :thumbsup:

Miałam okazję smakować na którymś zlocie regionalnym :wink:

[Kruszynka]

Miałam okazję smakować na którymś zlocie regionalnym

Popisowa potrawa Podlasiaka :thumbsup:

 

[ Dodano: Sob 31 Sie, 2013 09:46 ]

Kaszanka może być serwowana w różnych wariantach.W czasach kryzysowych furorę wśród naszych znajomych robił torcik naleśnikowy z kaszanką i serem wykonywany przez Jolę.

[Kruszynka]

Czas już wrócić do właściwej produkcji :lol: Dzisiejsze zakupy:

 

 

 

Sklasyfikowane,pocięte i zapeklowane/zasolone .Nabiera "mocy" w lodówce .

 

 

Jutro dalsza obróbka i coś tam z tego wyjdzie :lol:

[Kruszynka]

"Mieszarka" w akcji :lol:

 

 

Farsz gotowy

 

[bwie]

Kruszynka,

Cześć, coś nie tak jest chyba z obiektywem aparatu, którym robisz fotki - na wszystkich zdjęciach w tym samym miejscu są plamy.

pozdro

[dyzio]

bwie,

Kruszynka był już wspomniał, że fotoaparat dał nurka na spływie. :wink: :grin:

[Kruszynka]

Przy tej ilości to i taka mieszarka da radę

Pewnie,że tak .Co to jest 11 kg dla takiego chłopa :lol:

[dyzio]

Kruszynka,

ja też dzisiaj 11 kilogramów nastawiłem na kabanosy. Ale by były kruche, aż tak mieszać nie będę.

[tusiaczek]

No to żeby nie było że się prezes leni :grin:

12 kg WPII plus 3 kg podgardla na pobiedziską poszło własnie do peklowania. Rano mielenie i mieszanko .......

 

http://img208.imageshack.us/img208/7739/8tuj.jpg

[dyzio]

Och pobiedzisko też za mną chodzi....

[Kruszynka]

Rano mielenie i mieszanko .

Musiałem przyspieszyć , bo dzisiaj najazd Warszawki jest przewidywany w godzinach popołudniowych :wink:

[tusiaczek]

Równie dobrze mogłeś Kaziu opóźnić. Nowym Zelmerkiem jak deklaruje Herr producent 11 kg to podobno niecałe 5 minut by nam zajęło :grin:

[Kruszynka]

Równie dobrze mogłeś Kaziu opóźnić

No,ale jak sobie tak dojrzeje z przyprwkami w lodóweczce to będzie.... :thumbsup:

 

[ Dodano: Pią 13 Wrz, 2013 14:51 ]

Nowym Zelmerkiem jak deklaruje Herr producent 11 kg to podobno niecałe 5 minut by nam zajęło

Zaprezentuj to cudo godnie,może Jola się zainteresuje :wink:, pozytywnie dla mojego ubogiego w sprzęt, warsztatu :lol:

[tusiaczek]

No,ale jak sobie tak dojrzeje z przyprwkami w lodóweczce to będzie.... :thumbsup:

To może jednak ja za mało zakontraktowałem ...... :grin: :grin:

A co do Zelmerka to jest do ddania w dobre ręce mój stary, ten co to go tuningowaliśmy na szybko jak się włącznik zafajdał

[Henio]

A co do Zelmerka to jest do ddania w dobre ręce mój stary, ten co to go tuningowaliśmy na szybko jak się włącznik zafajdał

"Biere" tylko czemu tak drogo :wink:

[Kruszynka]

Ostatnie /prawdopodobnie / grillowanie w tym roku.Tuszka królika marynowana w oliwce,chili,rozmarynie,lebiodce,soli i grubo mielonym pieprzu.

 

 

 

 

 

Wyszło pysznie /w ocenie konsumentów/

Edytowane 16 Października 2013 przez Kruszynka

[Kruszynka]

Jeszcze fotka słoniny marynowanej w zalewie octowej.Na Święto Niepodległości powinna być gotowa.

 

[tusiaczek]

 

 

Na Święto Niepodległości powinna być gotowa.

 Mam nadzieję że nie będziesz bronił owej słoninki jak przysłowiowej niepodległości? 

[Kruszynka]

Kilka "złych" fotek z ostatnich dni

Ozorki w sosie chrzanowym z kaszą gryczaną

 

Z tego to była grochówka  /już nie ma , pojechała do Gdyni /

 

 

 Przepis na polędwiczki wieprzowe nadziewane rokpolem :

 

Trzy polędwiczki nacinamy "od czoła" nożem wzdłuż mięska.Otwór poszerzamy trzonkiem tłuczka do kartofli .w tak wykonaną kieszonkę wciskamy pokrojony w słupki rokpol /lub inny ser pleśniowy,byle był twardy /. Końcówki związujemy lub spinamy szpadkami.

Polędwiczki marynujemy w marynacie przez 12 godz.

 

Skład marynaty :

 

Łycha miodu

3 ząbki czosnku /duże/

3 łyżki oliwki /może być olej/

2 łyżki sosu sojowego,ciemnego

1 łyżeczka tymianku

1 łyżeczka pieprzu świeżo zmielonego

1 łyżka majeranku.

 

Polędwiczki obsmażamy na patelni grillowej posmarowanej oliwką lub olejem.może być smalec jak kto lubi

 

 

 

Po obsmażeniu przekładamy do naczynia /ja włożyłem do głębokiej patelni /,nakrywamy pokrywką i powoli dusimy na małym ogniu.

 

Teraz przygotowujemy sos.

Na patelni / w rondelku/ stapiamy pokrojony w kosteczkę tłusty wędzony boczek wraz resztkami pozostałymi pooczyszczaniu i formowaniu polędwiczek..Dodajemy kilka posiekanych szalotek i czerwoną cebulę pokrojoną w kosteczkę.Po zeszkleniu cebuli zalewamy wszystko jakimś dobrym alkoholem /ja użyłem pozostałości po filtrowaniu nalewki z pigwy/, podpalamy i czekamy aż alkohol wyparuje.

 

 

Po odparowaniu baza sosu wygląda tak :

 

 

Teraz do sosu dodajemy 1/4 litra bulionu / może być z kostki /,po zagotowaniu dodajemy gęstą , wiejską śmietanę.Podgrzewamy nie zagotowując . Doprawiamy pieprzem,solą  ewentualnie papryką mieloną.Sos podajemy osobno w sosjerce.

Podduszone polędwiczki wyjmujemy z naczynia,układamy na desce i dajemy im kilkanaście minut pooddychać . Kroimy w skośne plastry i układamy na półmisku.

 

 

 

 

Polędwiczki to ulubione mięsko / bo chude i nie ma "żył"/ mojej wnuczki .

[Kruszynka]

Sezon na kaczki i gęsi zczęty.Dzisiaj po powrocie z cmentarza na obiadek kaczuszka,taka tłuściutka,wiejska , nawet nie na rynku  kupowana , tylko bezpośrednio z gospodarstwa.

A tu już na talerzu w towarzystwie pieczonych ziemniaczków ,jabłek z nadzienia  i modrej kapusty

 

 

Oczywiście wcześniej była i czernina z kluseczkami półfrancuskimi.

 

Edytowane 1 Listopada 2013 przez Kruszynka

[świadziu]

Kaziku,

kaczuszka wygląda wyśmienicie

W życiu tylko raz jadłem kaczkę i podobno mam czego żałować Podobno najlepsze są " czarne " ale nie mam zielonego pojęcia jak taką kaczuszkę dobrze zrobić - byłbym bardzo wdzięczny za Twój przepis

Pozdrawiam Grzegorz

[arkadiusz]

byłbym bardzo wdzięczny za Twój przepis

 

Ja tam kaczusie robię prosto.Sól , majeranek, do środka dwa jabłka ( najlepsza szara reneta) i do piekarnika , albo do folii i do piekarnika.Jak w folii to pod koniec rozcinam żeby się przypiekła.Piekę tyle minut ile waży w temp.160^oC.Moim zdaniem kaczka to najlepsze z drobiu.

Edytowane 1 Listopada 2013 przez arkadiusz

[Pacan Wojciech]

Arkadiusz , stosowałem podobny sposób , kaczka byla twarda ,  dostalem ja co prawdza od szwagierki , ( bez podtekstów ) ktora twierdziła ze jest to kaczkogęś . czy mogło miec to wplyw na koncowy efekt - zaznaczam ze nie znam sie na kaczkach i nazwe kaczkogęs przyjąłem z rezerwą - choć w internecie sparwdzilem sa takie mieszance .Pozdrawiawm

[arkadiusz]

 

 

czy mogło miec to wplyw na koncowy efekt

 

Pewnie tak bo ja tak kaczki robię od lat i nikt nie narzeka.Kaczka jest miękka i soczysta .Sama radość w gębie   

[EAnna]

 

 

Piekę tyle minut ile waży w temp.160oC.

A w jakich jednostkach waga?