madlinka Opublikowano 31 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #101 Opublikowano 31 Maja 2012 myth, no Twoje kuraki książkowe Ja miałam za mały garnek i one takie stłamszone były i nierówno się parzyły. Miałam termometr w wodzie i w kurzym cycku, tylko od spodu były blisko dna i palnika i tam je wzięło. Cytuj Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adek Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij #102 Opublikowano 31 Maja 2012 myth, dziękuję teraz jest jasność :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myth Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij #103 Opublikowano 31 Maja 2012 Miałam termometr w wodzie i w kurzym cycku, tylko od spodu były blisko dna i palnika i tam je wzięło. Ja zawsze daję na spód metalową krateczkę i na nią pieluchę tetrową, wtedy mam pewność, że do dna nie dotyka kurka żadną częścią "ciała" myth, no Twoje kuraki książkowe Oj tam, Oj tam normalka, człek nabrał troszkę wporawy myth, dziękuję teraz jest jasność Nie ma sprawy powodzenia Cytuj Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem....Nie wyobrażam sobie piękniejszego regionu niż POMORZE - Koszalin - moje miasto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij #104 Opublikowano 31 Maja 2012 Parówki jak już pisałam w innym temacie też pyszniutkie, powinnam zachować więcej skromności, Pozwolę sobie zabrać głos w sprawie prezentowanych, madlinkowych parówek. Jestem właśnie po degustacji tychże, a drugi, wymagający juror Adam również został poczęstowany. Parówki sama parzyłam. Madlinko, otóż nie :!: , nie powinnaś zachowywać skromności co do tego wyrobu. Paróweczki wyszły Ci bardzo dobre w smaku i idealne w konsystencji. To opinia również drugiego degustatora. Smak: charakterystyczny, parówkowy, z wybijającym się smakiem dobrego, świeżego mięsa, idealnie zharmonizowane przyprawy :thumbsup: . Konsystencja: dobrze wyrobiona i związana emulsja o długich "włóknistych"strukturach po sparzeniu, delikatnie nasycona rosołkiem. Musiałaś się napracować tymi robotami kuchennymi ale one wg mnie mogą zastapić kuter. Wymagają jednak o wiele większego nakładu pracy zaś Twoje parówki świadczą o skuteczności tej techniki. Wędzenie: wg mnie trochę zbyt długie, co odbiło się nieco na kolorze ale również spowodowało (na skutek zwiększonego obsuszenia powierzchni), że jelito baranie zintegrowało się z paróweczką. Również trochę mocniej jelita powinny być nabijane ale zdaję sobie sprawę z tego, że baranie jelitka bywają bardzo kruche i mocniejsze nabijanie nie wchodzi w grę. Co do przylegania a raczej nie przylegania jelit baranich do powierzchni parówek to najlepsze efekty osiąga się poprzez wykonanie wszystkiego w jednym cyklu: nabijanie, krótkie osadzanie w temp. pokojowej i krótkie wędzenie po obsuszeniu w wędzarni. Reasumując, zrobiłaś Madlinko najprawdziwsze, przepyszne paróweczki, z których możesz być dumna. Podziwiam Cię za pracowitość i skuteczne osiąganie celów mimo obciążenia małymi dziećmi :clap: :clap: :clap: Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madlinka Opublikowano 1 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #105 Opublikowano 1 Czerwca 2012 EAnno, bardzo się cieszę, że parówki Ci smakowały, nie ukrywam iż bardzo mi zależało na Twojej opinii, tym bardziej mnie cieszy, ze jest ona tak przychylna, dziękuję. Wędzenie: wg mnie trochę zbyt długietutaj się zgadzam w 100%, nawet zapach i posmak dymu jest zbyt intensywny, przez co Zuzia kręci nosem na moje parówki Następnym razem będę wędzić krócej. Cytuj Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij #106 Opublikowano 1 Czerwca 2012 Madlinka brawo za cierpliwość.Dwója za nabijanie.Przewędzone.Co do smaku i konsystencji się nie wypowiem bo nie spotkał mnie zaszczyt degustacji. :grin: A co do wyższeści kutra nad blenderem to nawet szkoda się wypowiadać. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij #107 Opublikowano 1 Czerwca 2012 co do wyższeści kutra nad blenderem to nawet szkoda się wypowiadaćO ile wiem, Madlinka nie używała blendera tylko malaksera. Przy umiejetnym jego używaniu można uzyskać prawidłową emulsję w porcjach po 0,75kg. Noże w niektórych typach robotów są identyczne z nożem kutra. Obroty są regulowane i tylko brak misy planetarnej. Niemniej kuter to kuter i marzenie każdego "parówkoroba" :grin: Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikami Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij #108 Opublikowano 1 Czerwca 2012 Będę musiał opanować technologię z malakserem.Jak próbowałem moim (Bartek) to nadał się tylko do kolejnego rozdrobnienia (wcześniej było sitko 2.5mm), mięso zbiło się w zbitą masę i musiałem dokańczać ręczny zelmerkiem :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madlinka Opublikowano 13 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #109 Opublikowano 13 Listopada 2012 Dawno nic się u mnie nie działo. Niedzielne wędzenie. Z lewej kiełbaska z dzika, potem taka z receptury mojego męża i żywiecka ze strony głównej, ta żywiecka trochę tłusta dla mnie ale nie krytykuje, bo się chłopak narobił. Na zdjęciu jest mało, ale było 4 razy tyle, tylko podzielone na rodzinkę. Cytuj Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nestor Opublikowano 13 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #110 Opublikowano 13 Listopada 2012 Przypraw w kiełbasie nie żałowałaś,podaj ich nazwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowal_art Opublikowano 13 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #111 Opublikowano 13 Listopada 2012 apetycznie to zamało powiedziane ale poco odparzać mała godzinka dłużej w wędzarni l wszystko Cytuj Moje Aukcje - http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=26841713 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 13 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #112 Opublikowano 13 Listopada 2012 Trochę te kiełbaski jakoś mało związane. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 13 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #113 Opublikowano 13 Listopada 2012 Mąż madlinki wyszedł z założenia , że kiełbasa to nie baba i długo jej nie pieścił :wink: by klej puściła :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madlinka Opublikowano 13 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #114 Opublikowano 13 Listopada 2012 Przypraw w kiełbasie nie żałowałaś,podaj ich nazwy.nie było za dużo przypraw, to pieprz widać. Mąż madlinki wyszedł z założenia , że kiełbasa to nie baba i długo jej nie pieścił by klej puściłahehe to akurat szwagier ją tak słabo pieścił, bo pomagał Jackowi Cytuj Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janboczek Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #115 Opublikowano 14 Listopada 2012 To jakiś nowy gatunek żywieckiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madlinka Opublikowano 14 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #116 Opublikowano 14 Listopada 2012 To jakiś nowy gatunek żywieckiej.hehe autorski Ale i tak smaczna jest. Cytuj Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madlinka Opublikowano 15 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #117 Opublikowano 15 Listopada 2012 Musę napisać sprostowanie, bo Jacek na mnie krzyczy. A wiec ta żywiecka to nie żywiecka, nie dogadaliśmy się, ja myślałam ze tylko nieznacznie zmodyfikował przepis a okazało się, że zrobił jednak inaczej. Eh drażliwy chłopak na punkcie tej kiełbasy, nie da sobie nic powiedzieć, to ja się już też nie odzywam, bo jak chce coś doradzić, żeby było na przyszłość lepiej, to mi każe nie jeść jak nie smakuje, eh.... Cytuj Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madlinka Opublikowano 15 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #118 Opublikowano 15 Listopada 2012 Już nic nie gadam, bo ją w końcu schowa Cytuj Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madlinka Opublikowano 29 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij #119 Opublikowano 29 Listopada 2012 Moja dzisiejsza zadyma, jejku jak ja to kocham. Boczek już prawie cały zjedliśmy, a jak wiecie jesteśmy na diecie Wędzonki wyglądają nieco ciemniej niż w realu (takie oświetlenie kuchni mojej mamy) http://i48.tinypic.com/16hqhde.jpg http://i45.tinypic.com/2cp2907.jpg http://i47.tinypic.com/35kqv49.jpg Cytuj Lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 29 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #120 Opublikowano 29 Listopada 2012 Moja dzisiejsza zadyma, Kolorek moim zdaniem wzorcowy :clap: . Wyroby smakują bo boczku już nie ma :grin: . Nic dodać , tylko :clap: Gorąco pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostek61 Opublikowano 29 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #121 Opublikowano 29 Listopada 2012 Moja dzisiejsza zadyma, jejku jak ja to kocham :grin: Cytuj Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 29 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #122 Opublikowano 29 Listopada 2012 Moja dzisiejsza zadyma, jejku jak ja to kocham. Boczek już prawie cały zjedliśmy, a jak wiecie jesteśmy na diecie Wędzonki wyglądają nieco ciemniej niż w realumadlinko, kolorek piękny wędzonek, taki miodowy, jakim drewnem zadymiałaś ? Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boggi Opublikowano 29 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #123 Opublikowano 29 Listopada 2012 Pewnie olchą lub bukiem .Wędzonki jak malowane , ślina leci jak nie wiem co Cytuj Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ http://boggi-okna.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Einshell Opublikowano 29 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #124 Opublikowano 29 Listopada 2012 :shock: :shock: :shock: No i ... jak ''piknie wyjszło... :grin: '' A taka zestresowana byłaś... :rolleyes: :wink: :grin: Jeżeli Sama Robiłaś , to wielkie :clap: :clap: :clap: Ps. Aaa... i o przekrój poproszę... :grin: :wink: Cytuj Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi... '' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 30 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij #125 Opublikowano 30 Listopada 2012 Piękne i jeszcze raz piękne!!! :clap: :clap: :clap: Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.