Koszu Opublikowano 19 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 19 Listopada 2011 Roger'ze szanowny To jest przepis skopiowany ze strony głównej a jak się nie mylę to już ten problem parzenia - nieparzenia został omówiony w jakimś innym temacie. W tym przepisie chodzi po prostu o to, że frankfuterki po wyprodukowaniu przechowujemy w lodówce w postaci surowej (nieparzonej) natomiast przed samym spożyciem parzymy je w tradycyjny sposób lub zaproponowany w innym przepisie - na patelni z dodatkiem masła do całkowitego odparowania wody. Jak zrobisz w takich proporcjach to nie musisz już dodawać tłuszczu o który pytasz Problem był w tym, że nie miałem zbyt dużo mięsa klasy II ale dzisiaj dokupiłem i mam nadzieję, że problem twardych frankfuterków zniknie A tak wygląda moje mięso po 15-to minutowym wyrabianiu: Od dłoni się nie odkleja więc chyba jest w miarę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-185827 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arekdron Opublikowano 19 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 19 Listopada 2011 Przepis stanowi, że i mięso chude i tłuste powinno się mielić na sitku 8mm. W przypadku gdy dodam podgardla to raczej zmielę je na 3mm bo podgardle jest dosyć twardym tłuszczem. Co Wy na to? Podgardle, wp. kl II bardo tłustą mielę na sitku 5mm. Jeżeli chodzi o podgardle to jest ono bardzo dobrym dodatkiem do parówek , pasztetów i tanich kiełbas zastępując wieprz. kl II tłustą NIE dodajemy do farszu wody po to aby kiełbaski mogły nią napęcznieć podczas parzenia. dodał bym wodę ( przegotowaną wystudzoną ) do farszu tak ok 20% masy mięsnej Cytuj Arekhttp://www.wedliny-dron.pl/pl/S#top2www.globaltour.pl Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-185831 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 19 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 19 Listopada 2011 Klasę I pozyskałem: z łopatki 1,75 kg, I jak myślisz, co jest przyczyną twardości i zwięzłości frankfurterek? Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-185833 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus Opublikowano 19 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 19 Listopada 2011 dodał bym wodę ( przegotowaną wystudzoną ) do farszu tak ok 20% masy mięsnej Do kielbas max 5 % a i tu bym sie zastanowil. 20 % to chyba z hamina :devil: . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-185891 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arekdron Opublikowano 19 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 19 Listopada 2011 20 % to chyba z hamina :devil: . wypróbuj, zobacz, ocenisz, później będziesz krytykował :grin: na 10 kg mięsa 2 litry wody dobrze wymieszać Bez haminy nominy i innych fosforanów tego nie wolno stosować do kiełbas surowych Cytuj Arekhttp://www.wedliny-dron.pl/pl/S#top2www.globaltour.pl Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-185892 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek z Bielska Opublikowano 19 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 19 Listopada 2011 Jeżeli chodzi o podgardle to jest ono bardzo dobrym dodatkiem do parówek , pasztetów i tanich kiełbas zastępując wieprz. kl II tłustąArek ja to popieram,ale podgardle ma swoją hierarchie na forum i nie wolno jej podważać. co do Francków Koszu zmartwię Cię.....nie wyjdą...... Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186029 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 19 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 19 Listopada 2011 ale podgardle ma swoją hierarchie na forum i nie wolno jej podważać. Tak, dobre, aż wstyd napisać, że podgardla poza parówkami, do wyrobów nie używam. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186040 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 19 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 19 Listopada 2011 koszu; jadłem frankfurtki, mojej ocenie w nich jest mięsko chude (z szynk jasnych - bardziej kotlet) z dużą ilością boczku. Są miękkie, i osłonka też, że nie trzeba gryźć, więc na pewno po wędzeniu były parzone. nie był to tłuszcz miękki, ani słonina twarda. wodę zawsze trzeba dać, nie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186059 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus Opublikowano 20 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 20 Listopada 2011 20 % to chyba z hamina :devil: . wypróbuj, zobacz, ocenisz, później będziesz krytykował :grin: na 10 kg mięsa 2 litry wody dobrze wymieszać Bez haminy nominy i innych fosforanów tego nie wolno stosować do kiełbas surowych Do kielbas podsuszanych -suszonych niedodajemy wody.Raczej mija sie to z celem. W kielbasie parzonej dodatek wody w takich ilosciach plus dobry klej przez dobre wymieszanie oznacza super kielbaske z galaretką - domowa. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186069 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 20 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 20 Listopada 2011 co do Francków Koszu zmartwię Cię.....nie wyjdą...... Co do MOICH FRANCKÓW to Marku z Bielska zmartwię się - wyszły i to przeza....iście Są miękkie, soczyste, po sparzeniu jak się przełamuje to robią "klik", poza tym pachną i wyglądają jak złoto. Tym samym bardzo dziekuję wszystkim za pomoc i opinie. Mimo, że były skrajnie różne udało mi się wyciągnąć jakąś tam średnią i mam takie Frankfuterki jak chciałem Jeszcze raz dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186274 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 20 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 20 Listopada 2011 udało mi się wyciągnąć jakąś tam średnią i mam takie Frankfuterki jak chciałem I o to chodzi . Gratuluję :clap: i pozdrawiam . :smile: Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186279 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 20 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 20 Listopada 2011 Co do MOICH FRANCKÓW to Marku z Bielska zmartwię się - wyszły i to przeza....iście Są miękkie, soczyste, po sparzeniu jak się przełamuje to robią "klik", poza tym pachną i wyglądają jak złoto. Dawaj fotę, nie mogę uwierzyć, że frankfurterki robią klik, no chyba że to są francki. Parzone? :shock: jadłem frankfurtki, mojej ocenie w nich jest mięsko chude (z szynk jasnych - bardziej kotlet) z dużą ilością boczku. Są miękkie, i osłonka też, że nie trzeba gryźć, więc na pewno po wędzeniu były parzone. nie był to tłuszcz miękki, ani słonina twarda. wodę zawsze trzeba dać, nie dużo Nic nie kumam. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186280 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 20 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 20 Listopada 2011 A wyglądają tak Jeżeli ktoś będzie zainteresowany przepisem to oczywiście jestem do dyspozycji. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186281 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 20 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 20 Listopada 2011 Pisie co Ci nie pasuje bo nie jarzę ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186284 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myth Opublikowano 20 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 20 Listopada 2011 Koszu, a co CI szkodzi dodać przekrój ... dla "św.spokoju" Cytuj Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem....Nie wyobrażam sobie piękniejszego regionu niż POMORZE - Koszalin - moje miasto Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186297 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 20 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 20 Listopada 2011 Nie no, nie ma żadnego problemu tylko co komuś da przekrój surowej kiełbasy Chyba, że chodzi o przekrój kiełbasy parzonej ale frankfuterki (przynajmniej u mnie na śląsku) je się na ciepło, prosto z wody i jak zrobimy zdjęcie przekroju kiełbaski świeżo parzonej to mamy po prostu kolor różowy [ Dodano: Nie 20 Lis, 2011 23:36 ] Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186298 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 20 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 20 Listopada 2011 Widzę, gorczycę (jak to na Śląsku), słoninę. Piszesz surowa, to nie jest wędzone ? Na zdjęciu nie widać jaki to kaliber osłonki, ale pewnie cieniutkie. Koszu jest dobrze, jak smakuje. Każdy robi z tego co ma, na ile wiedzę posiada i jakie ma upodobanie smakowe. Wiem że są, znajdą się tacy, co wyjadą z przepisem normami na sztywno. masz ambicje zaraz robisz to co najlepsze. I tak trzymaj. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186303 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jareknew Opublikowano 21 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 21 Listopada 2011 mam takie Frankfuterki jak chciałem po co się czepiać? wyszły wizualnie i w smaku ok, zwróćcie uwagę, że to przepis autorski na frankfuterki, wynalazca tak je nazwał i jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186304 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 21 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 21 Listopada 2011 Są miękkie, soczyste, po sparzeniu jak się przełamuje to robią "klik",Interesuje się coś odnośnie frankfuterków to zapytaj konkretnie.tylko co komuś da przekrój surowej kiełbasy Chyba, że chodzi o przekrój kiełbasy parzonej ale frankfuterki (przynajmniej u mnie na śląsku) je się na ciepło, prosto z wody I teraz jest jasność - u Was się je frankfurtrerki na ciepło, u nas na zimno. Przekrój pokazał, że wszystko w porządku, kiełbaska surowa , dobrze wygląda i jak zapewnił Bartnik smakuje. jeżeli chcesz tylko skrytykować czy wyśmiać mój brak doświadczenia to sobie po prostu daru Daleki jestem od krytyki czy wyśmiewania poprawnie wykonanych wyrobów. Frankfuterki wędziłem 10 godz zimnym dymem Pytanie na koniec - po co wędzić kiełbaski w jelitach baranich 10 godzin, by potem je parzyć? Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186315 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 21 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 21 Listopada 2011 Pytanie na koniec - po co wędzić kiełbaski w jelitach baranich 10 godzin, by potem je parzyć? PISIE szanowny Jakbyś napisał np.: "Koszu uważam, że nie ma sensu wędzić kiełbas w jelitach baranich 10 godzin by potem je parzyć bo ....... (i tu podajesz powód)" to ja bym Ci napisał np. "Dziękuję Ci bardzo szanowny kolego, dobra rada" Efektem tego byłoby to, ze ja dowiedziałbym się czegoś nowego a ty poczuł się lepiej, że niedoświadczonemu zadymiarzowi przekazałeś jakąś wiedzę, przez co będzie robił lepsze wyroby Ty zadając tego typu pytanie dajesz do zrozumienia, że posiadasz wiedzę na temat ewentualnego mojego błędu w sztuce ale to tajemna wiedza i nie masz zamiaru się nią dzielić. A biedny małodoświadczony zadymiarz ma teraz zachodzić w głowę co autor miał na myśli i gdzie szukać rozwiązania. Co do tradycji jedzenia frankfuterków na śląsku to od kiedy pamiętam jedliśmy je na ciepło. Przyznam, że chyba nawet nie wiem jak smakują na zimno A nawiasem mowiąc w mojej rodzinie jak bylem mały to jedliśmy frankfuterki tylko w niedziele (nie przelewało się zbytnio) na śniadanie a w wodzie po parzeniu tych kiełbas (jeszcze ciepłej) moczyło się chleb i potem smarowało ten chleb musztardą i jadło Do tej pory tak jem Moje dzieci zresztą też. Wiem, że zaraz rozpęta się dyskusja, ze to w cholerę niezdrowe ale to nie ma znaczenia. To mój taki smak dzieciństwa i już. I właśnie wczoraj udało mi się podobny smak kiełbas, do tego sprzed lat uzyskać Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186318 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 21 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 21 Listopada 2011 Koszu uważam, że nie ma sensu wędzić kiełbas w jelitach baranich 10 godzin by potem je parzyć bo wystarczą max trzy godziny, przy takim przekroju. bo tutaj wiesz, każdy w zawodzie od 30 lat.... Ja z zawodem nie mam i nie miałem nic wspólnego, ale z domowymi wyrobami przygodę zacząłem bardzo wcześnie - ponad 30 lat temu. przepraszam muszę to napisać w 16-tce dużo głupot jest napisane-niedopowiedziane, To się zgadza, po paru mukach, też doszedłem do podobnych wniosków, jest też sporo przepisów sensownych. CI , co w życiu nie doznali biedy , nie docenią dobrobytu... W domu się nie przelewało, ale miałem to szczęście, że ojciec pracował od początku lat 60-tych w masarni do końca, gdzie przeszedł wszystkie szczeble kariery, od uboju do stanowiska kierowniczego. W trudnych czasach nie było źle, cotygodniowe deputaty ratowały sytuację, a kiełbaski i mięsko można było wymienić na wszystko. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186327 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 21 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 21 Listopada 2011 wystarczą max trzy godziny, przy takim przekroju. nadal mówimy o dymie zimnym? Marek z Bielska napisał/a: przepraszam muszę to napisać w 16-tce dużo głupot jest napisane-niedopowiedziane, To się zgadza, po paru mukach, też doszedłem do podobnych wniosków, jest też sporo przepisów sensownych. Skąd w takim układzie mamy wiedzieć, co w tej szesnastce jest głupotą a co nie - otó jest pytanie [ Dodano: Pon 21 Lis, 2011 13:24 ]Koszu zajefajne te w Twoje francki ,pisołeś wcześniej że możesz dać przepis ,jo zabierom się do francków ze dwa lata ino poczebuja takiego richtych naszego przepisuZ góry dzięki :lol:Jak przida z roboty do dom to Ci wyśla przepis, ze wtorego jo robiył te Francki. Wyśla Ci to na priva bo jakbych to tu napisoł to zaś mje zrypią, że aboch jest gupi, abo sie niy znom abo po prostu te wuszty mimo ze mi smakują i tak są niydobre Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186329 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 21 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #48 Opublikowano 21 Listopada 2011 Koszu dla Ciebie podobne kiełbaski nie ze złej 16-tki a z krakowskich wyrobów wędliniarskich Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186378 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 21 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij #49 Opublikowano 21 Listopada 2011 kiełbaski nie ze złej 16-tki a z krakowskich wyrobów wędliniarskichW przepisach zawartych w tej książce stosuje się pieprz biały. Koszu, zwróć uwagę na sposób mieszania składników; podobny, jak w przypadku kabanosów. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186384 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 21 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #50 Opublikowano 21 Listopada 2011 Zauważyłem, że nie powinno się doprowadzić do wytworzenia kleju. Ale bardziej mnie zastanawia to ziele angielskie. Ja jeszcze do tej pory nigdy nie dodawałem do kielbas ziela. Wywar dodawany do szynek itd to tak, ale bezpośrednio do mięsa?Musze kiedys spróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6304-franfuterki-jakiego-t%C5%82uszczu-doda%C4%87/page/2/#findComment-186397 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.