Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Robert taki swiezy kokos zalej woda , tylko kokos musi byc drobno zmielony, pozniej odcisnij ten powstaly plyn, odcedz i masz mleko kokosowe.  MA zypelnie inny smak i zapach .

Ja tak tylko pobierznie napisalam, alejak bedziesz zainteresowany to dokladnie podam jak zrobic.

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-499896
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Robert taki swiezy kokos zalej woda , tylko kokos musi byc drobno zmielony, pozniej odcisnij ten powstaly plyn, odcedz i masz mleko kokosowe.  MA zypelnie inny smak i zapach .

 

Aniu robiłem 2x mleczko kokosowe ze świeżych kokosów :) niestety smak, zapach i tłustość są nieporównanie gorsze od tego z puszki :(  dlatego nawet o tym nie wspominałem w temacie. Nie ma to sensu ze względu na jakość kokosów, jakie można u nas kupić (tak myślę) - miąższ niektórych jest wręcz niejadalny (posmak piwnicy, stęchlizny, pleśni, myszy) i całość nadaje się do kosza od razu.. czasem tylko trafiają się dobre, gdzie nawet woda w środku jest słodka i fantastycznie kokosowa, ale to raczej rzadkość :( nawet z takich świetnych kokosów nie opłaca się zrobić mleczka, lepiej zainwestować czas i pieniądze w przetestowanie kilku marek mleczek w puszce.. 

Oczywiście tam gdzie jest odpowiedni klimat albo produkt na pewno warto  :thumbsup:

Pamiętam takie dwie ładne dziewczyny, które robiły serię programów o testowaniu książek kulinarnych (USA). Przy okazji książki o tajskiej kuchni robiły test mleczko zrobione własnoręcznie vs mleczko z puszki.. wynik był zaskakujący - jedno i to samo. Jakość w kuchni to wszystko, jak nie ma dobrego składnika to trzeba kombinować  :laugh:

Jedno czego nie próbowałem a podobno da się zrobić to mleczko kokosowe z wiórków kokosowych.. trochę zawracania głowy z tym :) czasem jak nie miałem pod ręka puszki mleczka a miałem ochotę na curry to po prostu mieliłem w młynku do kawy/przypraw wiórki kokosowe, jak najdrobniej.. 

Efekt nie był tak dobry jak przy mleczku (konsystencja), ale smak był równie świetny  :thumbsup:

Dzięki za fajny pomysł, może jeszcze kiedyś spróbuję - jeżeli dostanę cynk, że są dostępne kokosy z prawdziwego zdarzenia  :D

 

Dzisiejszy pomysł na inszość to masło do stejka. Steki po 460g to już fajny obiadek.

Wiadomo... gorący stejk prosto z patelni sobie odpoczywa.. paruje na ciepłym talerzu, puszcza odrobinkę soków.. a najlepszym jego przyjacielem w tym momencie jest kawałek zimnego masła. Jeżeli akurat trafi się ziołowe - szczyt szczęścia.. z dużą dawką czosnku. 

Pomyślałem sobie.. może zmienić formę masła, dodać czegoś z czym naturalnie się łączy i świetnie smakuje...

Żółtko! ..żółtko z tłuszczem - majonez.. majonez z masła zamiast oleju.. sos holenderski.. coś zaczyna świtać! 

 

Wziąłem 2 żółtka, 2 łyżki octu jabłkowego, sól. Masło rozpuściłem (żadnego klarowania) i lekko przestygnięte wlałem cienka strużką do żółtek ciągle ubijając trzepaczką (bez żadnej kąpieli wodnej zawczasu). Czyli taki majonez z masła, najprościej jak się da. 

Gotowy sosik wstawiłem do lodówki, żeby stężał i dało się nałożyć na stejk zgrabną łyżkę. Pomysł trafiony. 

"Sos" popłynął na steku uwalniając masło, nutę kwasowości i żółteczka. Pozdrawiam

 

 

post-52552-0-70072500-1465157696_thumb.jpgpost-52552-0-00099800-1465157699_thumb.jpg

 

post-52552-0-57182200-1465157700_thumb.jpgpost-52552-0-25063900-1465157702_thumb.jpg

 

 

Składników sie nie podejmuje, ale kalorii strzelam coś koło  1200

kalorie chociaż zdradzić mogę :D 1680, jeżeli dobrze pamiętam ;) Pozdrawiam 

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-499916
Udostępnij na innych stronach

 

 

kalorie chociaż zdradzić mogę 1680,

To Ty jeden posiłek dziennie jadasz? 

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-499945
Udostępnij na innych stronach

Boczusiu, bardzo Cię lubię i choć nie jestem lekarzem ani dietetykiem, myślę iż ten sposób odżywiania nie za bardzo Ci pomoże. Zaznaczam, że to tylko moje zdanie. Na Twoim miejscu znalazłbym dobrego (podkreślam dobrego) endokrynologa, który ustawi Ci hormony i dietę, a do tego czasu jedz wszystko, ale w ograniczonych ilościach. Mieliśmy taki problem z Karoliną, której bezmyślna lekarka zaaplikowała z błahego powodu hormony, a te rozwaliły jej cały układ hormonalny. Jedna z najlepszych endokrynologów ustawiła jej dietę (w kierunku paleo) i leki. Bardzo szybko wszystko zaczęło się prostować, choć ostatnio, Karolinka sobie na coraz więcej pozwala. ;)

Życzę Ci dużo zdrówka i bezstresowego rowziązania problemu. 


Teraz nasi dietetycy mogą minusować. :D

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-499984
Udostępnij na innych stronach

 

 

To Ty jeden posiłek dziennie jadasz? 

wczoraj akurat 2 (GDA mam 3100kcal, średnie spożycie 2400).. i najczęściej zamyka się dzień na 2 posiłkach w okienku 5-6 godzinnym, czasem zjadam 3 posiłki, ale bezstresowo do tego podchodzę.

naturalnie powstały mini głodówki IF, trwające nawet 19 godzin... widać tak organizm chce mieć :) 

 

 

Życzę Ci dużo zdrówka i bezstresowego rowziązania problemu. 

dziękuję serdecznie Mireczku :) cała ta dieta jest w powijakach, niedługo badania muszę zrobić i zobaczyć co się dzieje dokładnie.. staram się obserwować reakcje organizmu na wszelkie zmiany i wyciągać wnioski - na razie jest dobrze, nawet bardzo dobrze!

Dziś waga pokazała 142,7kg, mięśnie urosły i domagają się ruchu, energia jest mega.. czuję się jakbym lokomotywę mógł uciągnąć od gór do morza :laugh: podagra, o którą się tak martwiłem, przy tej diecie LC jest mniej dokuczliwa niż się spodziewałem.. a przecież objadam się zakazanymi dla podagrowców produktami codziennie..   

Mam ten komfort, że organizm jest (w miarę) młody i wiele wytrzyma  :thumbsup: hormony na pewno sprawdzę, ale nawet jakby mi lekarz przepisał jakieś to nie wiem czy zdecydowałbym się brać (tak jak milurit na podagrę).. taki już jestem dziwny człek hehe przecież mogłem już lata temu zrobić operację zmniejszania żołądka i być szczupłym.. ale nie jestem zwolennikiem takich ingerencji, chirurgicznych czy chemicznych, jeżeli problem nadal da się rozwiązać samemu.. w sytuacji podbramkowej na szczęście nie jestem :) 

 

 

Teraz nasi dietetycy mogą minusować.
 

:laugh: każda rada jest cenna :) można ją w którymś momencie odnieść do swojej sytuacji, trzymając w pamięci.. Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500034
Udostępnij na innych stronach

Jareczku niestety podagra to poważna choroba, która nieleczona prowadzi do zgonu. 

Teraz ogólnie się ją bagatelizuje, ale to tylko dlatego, że są tanie i ogólnodostępne leki. 

Te kryształki, które odkładają się w stawach i powodują zapalenia, deformacje (guzki dnawe) oraz ograniczoną ruchomość stawu (w późniejszym okresie ograniczoną praktycznie do zera - widziałem jak Wujkowi gorzej było z podagra w palcach ręki), tworzą się też w tkankach i organach wewnętrznych. 

O ile dobrze pamiętam najpierw atakują nerki.. niewydolność nerek to najczęstsza przyczyna zgon chorych na podagrę, kiedy nie było jeszcze leków. 

W jakiś sposób trzeba ją kontrolować.. czy lekami czy dietą - cokolwiek daje wymierne efekty, bo inaczej może być ciężko. Lepiej nie będzie - a gorzej na pewno.

 

Następny labneh gotowy - z 3kg jogurtu Horeca i 1kg śmietany 22% ze szczypiorkiem - zapakowany próżniowo z oliwą. 

 

post-52552-0-23598900-1465222584_thumb.jpg

 

P.S. dzisiaj pierwszy posiłek po bandzie pojechany, nie jadłem od 20 godzin :) głód - jedzenie do syta.. przyznam, że jak poczułem sytość, jeszcze trochę na talerzu zostało, ale co tam  :cool: wyczyściłem okopiasty, duży talerz i czuję się lekko. Nie ma senności, uczucia ciężkości na bebechu.. można poćwiczyć, iść na spacer, na rower.. jest super. Pozdrawiam

 

post-52552-0-45085500-1465222564_thumb.jpgpost-52552-0-72343000-1465222592_thumb.jpg

 

 

Edytowane przez PanBoczek

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500069
Udostępnij na innych stronach

Jareczku niestety podagra to poważna choroba, która nieleczona prowadzi do zgonu. 

Teraz ogólnie się ją bagatelizuje, ale to tylko dlatego, że są tanie i ogólnodostępne leki. 

Te kryształki, które odkładają się w stawach i powodują zapalenia, deformacje (guzki dnawe) oraz ograniczoną ruchomość stawu (w późniejszym okresie ograniczoną praktycznie do zera - widziałem jak Wujkowi gorzej było z podagra w palcach ręki), tworzą się też w tkankach i organach wewnętrznych. 

O ile dobrze pamiętam najpierw atakują nerki.. niewydolność nerek to najczęstsza przyczyna zgon chorych na podagrę, kiedy nie było jeszcze leków. 

W jakiś sposób trzeba ją kontrolować.. czy lekami czy dietą - cokolwiek daje wymierne efekty, bo inaczej może być ciężko. Lepiej nie będzie - a gorzej na pewno.

 

Następny labneh gotowy - z 3kg jogurtu Horeca i 1kg śmietany 22% ze szczypiorkiem - zapakowany próżniowo z oliwą. 

 

attachicon.giflabneh z horeca i smietany.jpg

 

P.S. dzisiaj pierwszy posiłek po bandzie pojechany, nie jadłem od 20 godzin :) głód - jedzenie do syta.. przyznam, że jak poczułem sytość, jeszcze trochę na talerzu zostało, ale co tam  :cool: wyczyściłem okopiasty, duży talerz i czuję się lekko. Nie ma senności, uczucia ciężkości na bebechu.. można poćwiczyć, iść na spacer, na rower.. jest super. Pozdrawiam

 

attachicon.gifsniadanie2287.JPGattachicon.giflabneh z horeca i smietany (1).jpg

to jest twoje sniadanie?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500125
Udostępnij na innych stronach

 

 

to jest twoje sniadanie?

jedzone po 15.. ale pierwszy posiłek dnia po 20 godzinach bez pożywienia :)  oczywiście opisane szczegółowo śniadanie... nie 2kg labnehu xD Pozdrawiam 

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500168
Udostępnij na innych stronach

Gibos na bogatości. 

Skład widać na rozpisce wartości odżywczych :) tak na dzień dobry 850g spożyte. Pozdrawiam

 

post-52552-0-76143700-1465390006_thumb.jpgpost-52552-0-30751700-1465390013_thumb.jpg

 

post-52552-0-03492100-1465390033_thumb.jpgpost-52552-0-30140300-1465390045_thumb.jpg

 

post-52552-0-34377700-1465390062_thumb.jpgpost-52552-0-74048400-1465390071_thumb.jpg

 

post-52552-0-92477000-1465390094_thumb.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500592
Udostępnij na innych stronach

Tęcza wyjdzie jutro przy spotkaniu z porcelaną  :laugh:  :laugh:  :laugh:  :devil:

 

Btw. zerknij dokładnie - to jest podwójna tęcza  :cool:

Edytowane przez PanBoczek

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500595
Udostępnij na innych stronach

Mi wychodzi,że wsad waży 4372 g ale mniejsza o to,bardziej interesuje mnie jakich pomocy naukowych[tabel] używasz do tych przeliczników,bo dla mnie to czarna magia :blush: .Może żle szukam w necie? :facepalm:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500852
Udostępnij na innych stronach

Mi wychodzi,że wsad waży 4372 g

przyprawy ważą niewiele, ale wody też trochę dolewałem, to co dolałem odparowało przy gotowaniu razem z nawiązką..   :) w liczeniu liczy się co i ile wkładasz do gara i ostateczna waga całości (gotowca)..

Do przeliczania używam FatSecret  http://www.fatsecret.pl/Default.aspx?pa=mem&u=robertboczekwyszukujesz produkt, wpisujesz wagę i od razu masz odpowiednie wartości :) pomocne przy wyliczaniu kaloryczności i btw potraw, ale przede wszystkim do codziennego pilnowania wszystkiego. 

Jak najdzie Cię głód i zjesz kawałek kiełbasy z pomidorem to wiesz ile to miało kalorii, węgli, białek i tłuszczu - wystarczy zrobić przystanek przy wadze kuchennej :D trzeba się przyzwyczaić, ale nie jest to wcale takie czasochłonne i uciążliwe... 

Powiedzmy, że masz już bigos gotowy - zapisujesz sobie jako pozycję w FatSecret (jest na kompie i na smartfonie) i masz z głowy liczenie. 

Odważasz sobie łychę bigosu np. 245g, wprowadzasz wartość do apki na telefonie i już masz wyliczone co i jak :)

Jeżeli jakiegoś produktu w programie nie ma, możesz wprowadzić go własnoręcznie.. jest opcja rozpoznawania po kodzie kreskowym, więc nawet szukać nie musisz - jak np. zapomniałeś jak zapisałeś a masz opakowanie z kodem kreskowym. Pozdrawiam

Edytowane przez PanBoczek

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500864
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedż,na razie ograniczam węgle,z pieczywa prawie już zrezygnowałem.Ciężko idzie ale idzie,myślę że ten kalkulator nie będzie potrzebny,ale to się okaże za jakiś czas.

PS.Przepraszam za zaśmiecanie tematu i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500910
Udostępnij na innych stronach

 

 

PS.Przepraszam za zaśmiecanie tematu i pozdrawiam.

ależ żaden problem :) po to jest forum, żeby sobie pomagać!

Kalkulator serdecznie polecam, na sobie widzę jak łatwo bez niego się pogubić.. a najlepiej już na początku oswoić tą 'bestię' ;) 

Oczywiście wertując Dyskusyjny Klub Zdrowia znajdziesz wiele ciekawych rzeczy np. jeden z tematów: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12836-dieta-nisko-w%C4%99glowodanowa-czyli-co%C5%9B-dla-mi%C4%99so%C5%BCerc%C3%B3w/na bazie tych informacji na pewno dojdziesz do tego czego ile jeść :) Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-500912
Udostępnij na innych stronach

Karkówka i łopatka zapakowane próżniowo z przyprawami... m.in. spora ilość kozieradki, wędzona papryka i peklosól - pozostawione w lodówce na 24h, żeby fajne szare oczko miały w środku ;) ..tak jakoś mi się zachciało.. 

Parzone w 75*C przez 20 godzin. Karkówka - mega bomba. Łopatka - tam gdzie tłusta jest super, chude części wymagały jednak mniejszej temperatury.. ogólnie bardzo zadowolony z efektu jestem :) dziś ostatek karkówki zostanie zjedzony do meczu  :cool: NASI GÓRA!!!

P.S. gęsiarka.. cienkie dno, tani badziew.. ale świetna po prostu do parzenia czy souse vide - trzyma temperaturę na małym ogniu jak zaczarowana. Pozdrawiam

 

post-52552-0-32102300-1465720851_thumb.jpg

 

post-52552-0-24514800-1465720864_thumb.jpgpost-52552-0-26223000-1465720874_thumb.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-501485
Udostępnij na innych stronach

 

 

gęsiarka.. cienkie dno, tani badziew.. ale świetna po prostu do parzenia czy souse vide

Zastanawiam sie czy wolnowar by się nadał do takiego parzenia :rolleyes:

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-501493
Udostępnij na innych stronach

Nie posiadam wolnowaru, nie testowałem, więc ciężko mi powiedzieć 'tak' lub 'nie', wszystko zależy od możliwych ustawień :) 

Pozwolę sobie zacytować: 

 

 

po 3 godzinach high i 5 godzinach low miałem 96 stopni - w środku  gulasz wołowy sos leciutko pyrkał, ale tylko przy ściankach 
 

 

 

Na stronie crockpot.pl można przeczytać:   Ile zazwyczaj trwa gotowanie w wolnowarze Crock-Pot?® Dojście do temperatury gotowania (100°C) zajmuje : Low: 7-8 godzin w niskiej temperaturze High: 3-4 godziny w temperaturze wysokiej
 

Czy da się w wolnowarach ustawić temperatury rzędu 60-80*C tego nie wiem - jak widać, na pewno nie we wszystkich.. 

Porównać efektu parzenia w próżni i duszenia w wolnowarze nie jestem w stanie :) warto spróbować - to na pewno :D Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-501496
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy da się w wolnowarach ustawić temperatury rzędu 60-80*C tego nie wiem - jak widać, na pewno nie we wszystkich.. Porównać efektu parzenia w próżni i duszenia w wolnowarze nie jestem w stanie :)

Ja myslałam właśnie o parzeniu w wolnowarze a nie  o duszeniu ale skoro Maad zrobił pomiary to chyba nic z tego. Spróbuję może włączyć wolnowar z samą wodą  i sprawdzić .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-501499
Udostępnij na innych stronach

Zapewne na forum ktoś już opisał jak tanim kosztem zrobić urządzenie do souse vide... z cyrkulacją wody, elektroniką do utrzymania zaprogramowanej temperatury i wszystkimi bajerami profesjonalnych urządzeń :) 

Tak myślę czy wolnowar nie byłby po prostu za mały do takich celów? nie wiem jaką ma pojemność - czy np. cała karkówka zapakowana próżniowo by weszła? Jednak cały myk tkwi w tym zachowaniu smaku i tekstury mięska w próżni.. 

Z drugiej strony jaka to próżnia skoro przy podgrzaniu robi się pęcherz powietrza na górze.. profi zostawia jednak sporo powietrza, przy gotowaniu zapróżniowanego produktu miałem już sytuację, że woreczek pękł.. Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-501501
Udostępnij na innych stronach

 Można coś takiego zrobić z frytkownicy do tego sterownik PID i powinno działać.

 

pewnie :) pomysł super, tylko raczej jakaś większa gramatura pojemnika by się przydała... elektryczny garnek z lidla? xD

 

Tym razem 2 karkówki, siedziały 15 godzin... w temp, nieco poniżej i zahaczającej o 70*C - efekt równie dobry bądź lepszy, spróbuję dalej zjechać z temp. np. do 64* 

Popałaszowaliśmy sobie z Andymem - przy okazji Andrzej nauczył mnie czegoś fajnego  :cool: żryć kalafiora na surowo - ależ to mega dobre!!! Wchodzi jak nic do mojego codziennego menu! Pozdrawiam 

 

post-52552-0-99413300-1465913718_thumb.jpgpost-52552-0-98726600-1465913734_thumb.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-502017
Udostępnij na innych stronach

 

 

Andrzej nauczył mnie czegoś fajnego. Żryć kalafiora na surowo

Napisz o tym coś więcej!!!

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/60/#findComment-502019
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.