Biszkopt .. za każdym razem opada

[DUCH]

Dziękuję jeszcze raz Zbójowi Madejowi i @halusi@[/b] za szybką reakcję a tym samym uratowanie dzisiejszej imprezy synka Ukłony

Jak starsza córka wróciła do domu to komentarz był taki " tato , ale pojechałeś mamie z tym biszkoptem " :) zawsze mówiłem _ ręka mistrza więcej znaczy niż dobry sprzęt u partaczy _

co do jajek wiejskich ... mam kury i kurki ... czyli nioski i kurki liliputki takie ozdobne , kolorowe. i te ozdobne zawsze mają żółtka o intensywnej żółtej barwie , tak więc kiedy potrzeba jest aby wypiek czy nawet jajecznica miała ładny kolor dodaje kilka tych malutkich jajek. A tych sklepowych ...fuj !! .. to już z 10 lat nie kupujemy , odkąd mamy dom na wsi i własne kury. po ostatnich wylęgach to mam ich chyba już ze 40 szt

 

http://imageshack.us/photo/my-images/204/dsc9263.jpg/

[Zbój Madej]

Dziękuję jeszcze raz Zbójowi Madejowi i @halusi@

Nie ma za co

 

misza, biszkopcik oki a czy to jest fotka na świeżo czy po całkowitym wystygnięciu :rolleyes:

[DUCH]

zrobiłem fotkę na gorąco , dzisiaj rano wygląda tak samo , nic więcej nie opadł

[Zbój Madej]

dzisiaj rano wygląda tak samo , nic więcej nie opadł

Cieszy mnie bardzo, tylko ten dołek na środku, oczywiście to nic szkodliwego, po prostu u Ciebie chyba "inaczej" stygnie niż u mnie :lol:

Pamiętaj coby robić fotki tortu w całości i w przekroju

[@halusia@]

Dziękuję jeszcze raz Zbójowi Madejowi i @halusi@ za szybką reakcję a tym samym uratowanie dzisiejszej imprezy synka Ukłony

Misza, bardzo się cieszę że potrafiliśmy razem ze Zbójaszkiem Tobie pomóc, a dzięki temu synek z pewnością będzie miał przepyszny torcik...

Tutaj wkleję Twoją fotkę by był przykładem na to że przepis na biszkopt i ''rzucanie' nim o podłogę daje rewelacyjne winiki...

Biszkopt kolegi misza34

 

 

A dla syna wszystkiego dobrego z okazji 8 Urodzin... niech rośnie zdrowo :wink:

Proszę wstawić fotkę kiedy tort już będzie udekorowany.. :grin:

[boggi]

niech rośnie zdrowo

Tylko nie rzucać !!!!!

 

 

Tak mi się skojarzyło

[DUCH]

Nasz torcik i solenizant Antoni

http://img685.imageshack.us/img685/476/tortant.jpg

[@halusia@]

Nasz torcik i solenizant Antoni

Torcik wygląda pysznie i pewnie tak smakował... :clap:

Co na to wszystko żonka... teraz już pewnie biszkopty to Twoja działka :wink:

[Zbój Madej]

Nasz torcik

Cieszy mnie bardzo, ze torcik wyszedł :clap: :grin: :grin:

solenizant Antoni

Raczej szczęściarz Antoni, że ma zdolnego tatę :grin:

[abratek]

Ona jest zrobiona z pasa blachy ucięta na gilotynie.

Muszę taką mieć... ale to już zlecę mężowi... dzięki :wink:

taki sposób to niezależność rozmiarowa - możesz mieć każdą średnicę

 

Tutaj wkleję Twoją fotkę by był przykładem na to że przepis na biszkopt i ''rzucanie' nim o podłogę daje rewelacyjne winiki...

no.... uwierzcie mi że bez rzucania się da :tongue:

przyczyną opadania jest zbyt duże wyrośnięcie a to z kolei może być spowodowane dodatkami proszku i zbyt delikatnym wymieszaniem z mąką - w biszkoptach tortowych mieszanie lekko przedłużamy aby masę delikatnie "zaciągnąć"

aby "wyrównać" biszkopt po upieczeniu i wystudzeniu, w odpowiednim czasie odwracamy go "do góry dnem"

 

miałem w sobotę zrobić fotkę alem zapomniał w ferworze przygotowań :blush:

pozostała tylko fotka efektu końcowego

[chłop z warmii]

Moja córka/umysł ścisły/rozwikłała tajemnicę rzucania biszkoptem o podłogę.

Uderzając nim deformujemy a wręcz zamykamy wszystkie kanaliki którymi z ciasta uchodzi powietrze.

Ot i cała tajemnica.

 

Pozdrawiam serdecznie.

[Zbój Madej]

Uderzając nim deformujemy a wręcz zamykamy wszystkie kanaliki którymi z ciasta uchodzi powietrze.

Czyli :rolleyes: ciasto "dostaje" sprężystości i nie opada :rolleyes: chyba :grin:

[abratek]

nie chcę ścisłemu umysłowi ujmować :blush: ale już na fizyce w podstawówce (i np. przy opowieściach babcinych o stawianiu baniek) mnie uczyli że....: stygnące powietrze będzie zmniejszało objętość :rolleyes: więc skoro zamkniemy te gorące pęcherzyki i one zaczną stygnąć to co się będzie kochani działo??? :wink:

a to ci zagwozdka co? :tongue: :lol:

 

moi drodzy..... biszkopt nie potrzebuje dodatkowych spulchniaczy - jest tam powietrze więc po jasną cholerę walicie ten proszek??? :rolleyes:

strukturę czyli "delikatność i porowatość" biszkoptu regulujemy składem surowcowym i stopniem wymieszania "zaciągnięcia" masy

[chłop z warmii]

Córka na sympozjum w Wrocławiu,telefon wyłączony.Jak będę miał kontakt to się dokładnie dowiem.

 

Pozdrawiam serdecznie.

[kofikan]

abratek napisał:

w odpowiednim czasie odwracamy go "do góry dnem"

czyli kiedy?

[@halusia@]

abratek napisał:

Cytat:

w odpowiednim czasie odwracamy go "do góry dnem"

 

czyli kiedy?

Musi być jeszcze ciepły... ale Abratek jest fachowcem więc może sam odpowie kiedy jest ten właściwy czas :wink:

Tomku a Twój tort w formie książki przecudny... :clap:

[abratek]

Musi być jeszcze ciepły...

właściwie to już nie - jeśli będzie ciepły to zaparuje, powiedzmy że "letni",

i dobrze podłożyć papier...

[Radek.]

Tomku a Twój tort w formie książki przecudny... :clap:

Coś mi w tej fotce nie pasowało :wink: (ale tylko okiem rzuciłem :grin: ). A to taki piękny tort :grin: :clap: :clap: :clap:

[chłop z warmii]

Abratku,przed chwilą rozmawiałem z córką.Mój pierworodny post jest błędny/poprostu żle zrozumiałem/

Otóż,ciasto jak rośnie to powstają w nim bąble z CO2 które to tworzą strukturę ciasta.Po upieczeniu te bąble zostają w środku i poprzez uderzenie nim o coś twardego uwalniamy je na zewnątrz.Coś tam jeszcze mówiła o strukturze ciasta i kanałach pionowych i poziomych i to kanały pionowe utrzymują ciasto żeby nie opadło ale ja już się w tym wszystkim pogubiłem.Ważne,że to działa i w biszkopcie i w cieście drożdżowym.

 

Pozdrawiam serdecznie.

[abratek]

Coś mi w tej fotce nie pasowało

śmiało - wytłumaczę

[DUCH]

abratek czy możesz uronić rąbka tajemnicy jak zrobić taką piękną dekorację tortu .Mój Antoś za rok ma komunię więc może bym przez ten czas coś potrenował

[Radek.]

śmiało - wytłumaczę

Nie przyszło mi do głowy, że to jest tort :grin: . Jeszcze raz :clap:

[abratek]

misza34, to jest wspominany już na forum wydruk na papierze jadalnym - grafika akurat w moim przypadku to własna radosna twórczość (z małym zapożyczeniem :blush: )

pozostaje zamówienie np z allegro i nałożenie (no... tu już aby efekt był właściwy trzeba troszkę wprawy - samo położenie np. na śmietanie nie daje "gładkości")

[-stasek-]

Tak poczytałem i już dzisiaj biorę tortownicę i będę nią rzucał o podłogę.

Co wyjdzie to wyjdzie, ale jak na razie to jesteście wielcy.

 

Wygląd biszkoptu rewelka :grin:

[dar]

Żeby papier jadalny się nie marszczył proponuje zrobić na sam wierzch masę maślaną i posmarować wierzch tortu ,lub na wierzch zrobić śmietanę z żelatyną ,ale my w zakładzie robimy podkład z masy maślanej i żeby był ładny połysk spryskujemy tłuszczem w spraju ,ale dla jednego torta w domu to szkoda kasy na zakup.