ANTYCZNY ZAKĄTEK

[Gonzo]

Nie mogę rozgryźć zębatej przekładni !!! Pomożecie ?

Prawdopodobnie są dwa biegi, tak jak w naczepach przy podnoszeniu/opuszczaniu osi.Musisz chyba wyciagnąć kolbę i wtedy zadziała zębatka duża (pierwsza od sitka) i na sworzniu korby jest chyba zębatka, która przy wyciągnięciu korby (ruch od sitka), zatrybi z dużą kolbą.Będzie się wolno kręciło ale leciutko.

 

Pozdrawiam :wink:

[Wujaszek Tom]

odnoszę takie wrażenie , jakby brakowało jednego trybu , do większej zębatki.

Dwie górne mocowane są motylkiem więc ,szybko można je zamienić.

[Gonzo]

odnoszę takie wrażenie , jakby brakowało jednego trybu , do większej zębatki.

Myślałem, że tam gdzie pokazuje strzałka czerwona, jest ukryta zębatka i przy ruchu kolby (strzałki czarne) większa zębatka idzie na "luz" a wskakuje mniejsza na duże koło.A co tam jest pokazane strzałką niebieską.Daje się to wciskać ?

 

 

 

Pozdrawiam :wink:

[Wujaszek Tom]

Gonzo, Strzałka niebieska pokazuje klin prowadzący.

Ten klin jest bardzo długi , dochodzi aż do strzałki czerwonej , więc tam musiała być druga zębatka tak jak piszesz.

[miro]

Brakuje drugiej mniejszej zębatki do dużego koła.

Ściągasz większą, zakładasz mniejszą i pracujesz na większym przełożeniu.

[dyzio]

miro, też tak to widzę. Bo inaczej jak ???

[Baca]

miro, też tak to widzę. Bo inaczej jak ???

A ja Qrna patrzę i nic nie widzę ślepy czy cóś :shock: lub tępota z mechaniki :blush:

[miro]

Według mnie nie mogą być dwa koła na raz ponieważ brak miejsca na odsunięcie większej zębatki w prawo.

W miejscu gdzie wskazujecie czerwoną strzałką widać na zdjęciu zabezpieczenie klina przed wypadaniem.

Nie ma tam już samego klina, tak więc koło zębate nie miałoby szans napędu drugiej zębatki.

[Wujaszek Tom]

Miro uwierz mi, klin w tym miejscu jest .

Muszę dobrać zębatkę , oczyszczę i zobaczę czy sprzęt działa.

Odnoszę wrażenie ,że na takiej maszynie moje wnuki będą mogły zmielić i nadziać.

Kiedyś nie mieli tego problemu, czy to jest podróbka , panowała inne zasada"raz a dobrze"

 

:clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

[miro]

A ta srebrna blaszka to co ?

 

[Wujaszek Tom]

Pozostałość tulejki redukcyjnej.

Mirku jutro zamieszczę dokładniejsze zdjęcie .

A tymczasem .......

[Gonzo]

Ściągasz większą, zakładasz mniejszą i pracujesz na większym przełożeniu.

Miro, podnosiłeś kiedyś naczepę.Na wolnym biegu to i z towarem (24t) możesz podnieść.A jak już podepniesz pod ciągnik siodłowy, podnosisz tył na poduszkach - nogi naczepy odrywają się od ziemi, wyciągasz kolbę na szybkie przełożenie i szybciutko chowasz nogi.Tu w tej maszynce według mnie jest podobna zasada i nikt nie odkręca i nie przekłada zębatek.Po jaką się inżynier głowił, żeby zębatki po szufladach się przewalały :rolleyes:

 

Pozdrawiam :wink:

[miro]

Piszę na podstawie tego co widzę.

 

Według mnie nie ma tam miejsca na drugą zębatkę.

Na zdjęciu widać, że zazębiona jest większa zębatka i "w prawo" nie ma już miejsca na drugą zębatkę.

Po lewej stronie zdjęcia jest raptem z 0,5-1cm miejsca żeby przesunąć się w prawo.

Większa zębatka musi wyjść na prawo żeby mogła zazębić się mniejsza, ale nie wyjdzie bo brak możliwości przesunięcia.

Dla mnie mało miejsca na drugą zębatkę.

 

Co prawda zdjęcia mylą i ja mogę się mylić.

[Gonzo]

A mnie zastanawiają miejsca zaznaczone strzałkami, tak jakby wałek się przesuwał - lewo, prawo

 

 

Pozdrawiam :wink:

[miro]

Wałek przesuwa się prawo, lewo, jednak brak miejsca (według zdjęć) na drugą zębatkę.

[Wujaszek Tom]

Gonzo,wałek ma takie tendencje .

Zastanawia mnie to, co napisałeś o podnoszeniu naczepy , tutaj nie ma mowy o wyjściu z osi.

[abratek]

miro, ze zdjęcia wydaje się że miejsce na tę zębatkę jest w korpusie - poprosimy WUjaszka o dokłądniejsze foto

[Darino]

"gruba berta"

Na drugim zdjęciu widać napis firmy, ale nie umiem odczytać :mellow:

:grin:

[Wujaszek Tom]

Darino "For You" :grin:

 

Na tych fotach widać ten klin.

Tomku chyba za mało miejsca na schowanie tam zębatki?

[abratek]

Tomku chyba za mało miejsca na schowanie tam zębatki?

tak włąśnie złudne są zdjęcia...

[Misiekk85]

A mi się wydaje, że to zostało tak wykonane, aby zamieniać zębatki. Wyjmujesz tą większą na ośce, wkładasz mniejszą i wówczas to ma sens. No chyba, że 2 zębatki miałyby jednocześnie pracowac - co byłoby dziwne.

 

Wujaszku a co to za garnuszek nam pokazujesz?

[Wujaszek Tom]

Misiekk85, To było by zbyt trudne, zmieniać te zębatki, a poza tym nawet jak byśmy je zamienili, to osie nie mają regulacji i nic by to nie dało.

Tam po prostu brakuje jednej zębatki.

A tamta fotka to nie garnek.

Berkel to nie jest , ale u nas też robiono porządne rzeczy.

Sorry za brak pedicure!!! :lol:

[Darino]

Darino "For You"

:grin:

Dzięki drogi Wujaszku

:clap:

[Pulek]

Czyżby była to ręczna krajalnica do wędlin? Z boku ustawia się chyba grubość plastra. Poziome położenie ostrza nieźle kamufluje całość Zgadłem?? :lol:

[sverige2]

A mi się wydaje, że to zostało tak wykonane, aby zamieniać zębatki.

Wydaje mi się że po to jest ośka z długim klinem i wolnym miejscem pomiędzy klinem i korbą i jeżeli będzie druga zębatka to ma ona być przesuwana, tak jak w skrzyni biegów. W momencie kiedy będzie niepotrzebna cofa się ją na wolny bieg przesuwając do do tyłu aby nie brała udziału w pracy i obracała się luźno na osi.