BOCZEK PO STAROPOLSKU

[SZCZEPAN]

BOCZEK PO STAROPOLSKU

SUROWIEC

-boczek 1kg

PRZYPRAWY

-sól zw 0,07kg

-czosnek 2 ząbki

-3łyżki miodu

-4 łyżki oleju słonecznikowego

-1 łyżeczka cukru

-szczypta bazylii

-ziele angielskie 4 ziarenka

-liście laurowe 2 szt.

- 50 gram gorzkiej żołądkowej

SPOSÓB WYKONANIA

Wszystkie przyprawy dodajemy wraz z solą do naczynia i dobrze wymieszać, po czym nacieramy boczek bardzo dokładnie i odstawiamy na okres 7 dni w lodówce po upływie tego czasu obmywamy boczek i osuszamy na [powietrzu przez 2-4h

EĘDZENIE

Wędzimy w ciepłym dymie do ciemno brązowego koloru

PARZENIE

Parzymy 40 mn w temp 85stC

Studzimy w zimnej wodzie do 40stC i wieszamy, aby odparował

Można tylko wędzić i w ostatniej fazie wędzenia podnieś temp i upiec.

SMACZN

[kogut915]

jaki ma smak ten boczek wędzony

[Małgoś]

50 gram gorzkiej żołądkowej

Pijemy za zdrowie boczusia??? :grin:

[fentel]

Pijemy za zdrowie boczusia???

Siostra

"pijemy pod boczek" a jeśli już, to - za zdrowie " bączusia " :wink:

 

Szczepan

Ciekawy przepis - dla mnie następne wyzwanie :rolleyes:

pozdrowionka

 

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256

[Misiekk85]

Ehh nie polecam... boczek nie jadalny )) było wyzwanie ale cóż porażka jak dla mnie... jakoś ten alkohol z boczku mnie tak odrażał, że wszystko wylądowało u mojego czworonoga

[abratek]

Misiekk85, przyznaj się :tongue:

czy aby zmiana rodzaju alkoholu nie wpłynęła na ogólny smak?

czy aby boczuś który przeleżał już swoje i nabrał "aromatów", nie miał wpływu na wynik?

- obserwuj zwierzaka i miej pod ręką telefon do weterynarza :tongue: :lol:

 

jeśli zrobiłeś drugą próbę, ściśle wg przepisu, na świeżym surowcu i oba wyroby są podobne to znaczy że przepis jest do d.... albo po prostu Tobie nie smakuje co akurat jest rzeczą normalną

[Misiekk85]

No Psy zyją i mają się dobrze (gorzej przeżyły babciny smalec )... może zamiast żołądkowej gorzkiej zastosowałem smorodinę, ale najlepszego gatunku jaki można było dostać

Ale ogólnie już nie chcę drugi raz tego próbować... wiem jedno standardowe przepisy są lepsze niż te staropolskie i staropolsko- podobne

[abratek]

zamiast żołądkowej gorzkiej zastosowałem smorodinę,

przyznasz że to dwa diametralnie różne alkohole :rolleyes: i nawet tak małą ilość może w tym przypadku wpłynąć na smak...

ja jednak nadal też nie jestem przekonany czy "leżakowanie" Twojego surowca nie jest tu główną przyczyną :mellow: :rolleyes:

 

mam swoje zdanie o przepisach SZCZEPANA ale akurat tutaj byłbym ostrożny

[Misiekk85]

przyznasz że to dwa diametralnie różne alkohole

Akurat ta wersja którą zastosowałem jest bliska żołądkowej.

Zobaczymy co PePe napisze o tym boczku bo sam go wykonał i pisał, że musiał ostatecznie zjeść go sam...

[abratek]

bo ten boczek bardziej pasuje do pieczenia (może być w wedzarni )niż w :rolleyes: edzenia i parzenia

[abratek]

Widzisz w wędzarni piec mogą ludzie którzy się na tym znają... Póki co umiem w miarę uwędzić dymem max 60 stopni i sparzyć.

Pieczenie jeszcze jest dla mnie troszkę zbyt skomplikowane stąd nie chcę ryzykować....

kolego ależ o czym ty piszesz? :shock: jakąż to różnicą jest utrzymanie 60 stopni a 85 stopni???? :rolleyes:

jest takie pojęcie - "wędzenie z równoczesnym pieczeniem" i tu mi ten boczek pasuje

palisz po prostu mocniej i pieczesz ten bonio jednocześnie nasycając go dymem

[PePe]

Witajcie!!!

 

Mimo że jestem już stary, i do tego polski , to słodkie mięso nie jest moim priorytetem .

Wykonałem ten boczek dwa lata temu ściśle wg. przepisu z pieczeniem w wędzarni (osiągam ok. 130 st przy 1,5 m kanale). Próba odbyła się dwa dni po wędzeniu: żona wzieła kawałek do ust i od razu wypluła mówiąc "co ty chcesz nas wytruć?", próbuję i ja - słodkie i aromatyczne, poczęstowałem p. stolarza od schodów - powiedział "wie pan to nie jest smaczne". No i co ja miałem zrobić? Zjadłem ten boczek popijając resztą żołądkowej gorzkiej :devil:Ochyda.

[abratek]

słodkie mięso nie jest moim priorytetem .

no i tu w grę wchodzi kwestia gustu... :rolleyes: - z tym że na tej podstawie nie możemy jasno stwierdzić że "przepis jest do d..."...

możemy co najwyżej powiedzieć "mi nie smakuje" :rolleyes:

[PePe]

A ja myślę że SZCZEPAN sobie zażartował wstawiając ten przepis.

[abratek]

O ile się nie mylę ten przepis pochodzi z jakiejś księgi i nie jest autorstwa SZCZEPANA, co jednak nie zmienia faktu że podobne sytuacje miały miejsce :???:

[Misiekk85]

PePe ale to az tak slodkie nie bylo...

mi najbardziej szkoda boczku.. tak pieknie go zawinalem... taka rolada...

nauczylem sie szybko nie eksperymentowac poki nie bede w 100% pewnym ze przepis bedzie jadalny

[TOMCIO1956]

Witam wszystkich

Coś z o boczku ale trochę innym. Znalazłem w jednym z przepisów Dziadka przepis na boczek nadziewany farszem kiełbasianym oraz polędwiczkami. Ślinka mi już cieknie jak na to zobaczyłem. Jednak mam pytanie do Dziadka jako autora lub kogoś ze znawców czy boczek ten i polędwiczki są jakoś doprawiane. Rozumiem że farsz kiełbasiany jest peklowany ale reszta.? Proszę o informację w tym temacie .

I jeszcze z innej beczki . Czy woda do parzenia wędlin i wędzonek nie jest czymś przyprawiana.?? Czy ją solimy i dajemy trochę przypraw według własnego uznania ,czy też gotujemy zawsze w czystej wodzi.

Tomcio

[alehar]

Witam wszystkich

I jeszcze z innej beczki . Czy woda do parzenia wędlin i wędzonek nie jest czymś przyprawiana.?? Czy ją solimy i dajemy trochę przypraw według własnego uznania ,czy też gotujemy zawsze w czystej wodzi.

Tomcio

Ja zawsze tylko solę wodę... to zupełnie wystarczy - mam smak czystej wędlinki...

[pis67]

czy boczek ten i polędwiczki są jakoś doprawiane. Rozumiem że farsz kiełbasiany jest peklowany ale reszta.? Proszę o informację w tym temacie .

Tou masz linka.

 

http://wedlinydomowe.pl/grillowanie-i-pieczenie/piekarnik/1673-pis67-rolada-boczkowa-z-poledwiczka

 

 

Czy woda do parzenia wędlin i wędzonek nie jest czymś przyprawiana

Używam czystej.... wody

[TOMCIO1956]

Dzięki Wam wszystkim. Pis67- dziękuję za linka. przeczytałem i jest super, ale dla mnie za późno. Zrobię to następnym razem. A ten przepis Dziadka to rolada faszerowana ,wędzona i gotowana tak jak inne wędzonki. Tam nie jest nic napisane jaki to ma być boczek i polędwiczki. Jest sam farsz pozostały z kiełbas. Dlatego pytam. Nie mam czasu peklować tak długo jak w tym przepisie. Ale dzięki.Spróbuje na pewno.

tomcio

[EAnna]

Tam nie jest nic napisane jaki to ma być boczek i polędwiczki.

Jak to nie jest napisane?

Polędwiczka i boczek peklowane.

Przeczytaj jeszcze raz.

Poza tym widać po kolorach, że peklowane.

[TOMCIO1956]

raczej nie jest napisane . Mnie chodzi o przepis Dziadka a nie Pis67. To jest link :http://www.wedlinydomowe.pl/akademia-dziadka/1188-czesc-ix-boczek-nadziewany-farszem-z-kielbasy-i-poledwiczkami-wp. Pewnie można się domyślić ,że jest peklowany. Już właśnie pekluję i będę wędził pojutrze.Niestety niecałe 2 dni ale zobaczymy. dzięki

tomcio