Oscypki

[Anetka]

Toshiba to jest oscypiorka kiedys widziałam na allegro

pozdrawiam sąsiada za odry :grin:

[TOSHIBA]

Dzięki ANETKO, znalazłem na allegro w zakończonych aukcjach i napisałem do sprzedawcy.

Może jeszcze ma cos

[BonAir]

znalazłem na allegro w zakończonych aukcjach i napisałem do sprzedawcy.

Może jeszcze ma cos

TOSHIBA, nie sądzę. Z tego co wiem sprzedawca miał tylko jeden egzemplarz.

[Marek z Bielska]

witam

Toshiba,przyznam sie ze wystawialem na allegro taka oscypiorke

pierwsze aukcje do licytacji nie zdaly egzaminu,a na kup teraz

poszla nawet przed czasem,jeszcze teraz ludzie pisza i dzwonia do

mnie czy moge miec te oscypiarki niestety sprzedalem dwie swoje

nieuzywane.

pozdrawiam

[TOSHIBA]

OKi

Szukam dalej, a na razie dalej bede robił w podkolanówkach damskich, oczywiscie nie na nogach :grin: :grin: :grin: tylko jako odciskarki i zaparzarki :grin:

[tier]

Uzyj siatki wedliniarskiej, ja tak robie b. ladne oscypki wychodza.

[TOSHIBA]

W siatce wędliniarskiej nie da się odfiltrować wody i zaparzyć/ogrzać ser bez strat, a samo wędzenie to na rusztach od grila. ser i tak szybciej zniknie niż się uwędzi, a siatki prawie wogóle nie używam, do niczego, ale to dyskusja do innego działu. :wink:

[tier]

Chyba nie czytales dokladnie mojego tematu odnosnie produkcji od a do z ;-) serwatke wyciskasz recznie nadajesz pierwotny ksztalt oscypka, siatka juz tylko robi efekt i koncowa forme serka.

[TOSHIBA]

TIER, masz rację nie czytałem :blush: i nie mogę :blush: o znaleść :blush:

Robie w ten sposób serek a la oscypek i się przyzwyczaiłem, ale jak znajdę Twój artykół to przeczytam, może coś zmodyfikuje w swoim wyrobie :lol:

Jak na razie mam 20 litrów mleka na kuchni i zrobie po staremu :grin: :grin:

[tier]

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1314 Prosze.

[TOSHIBA]

OKi dziękuje

[fentel]

należy moczyć w solance 18-20% przez 24h,

:tongue:

naszym serkom wystarcza 8% roztwór soli.

:shock:

8 l wody i 2 kg soli.

U Tiera w przepisie: Ja dawałem na jakieś 10 litrów wody, ok. 0.5 kg soli.

:sad:

 

Właśnie przerabiam 20l mleka "od krowy" na oscypki.

Jaka ma być ta solanka?

" cobym pi.....e uszu nie dorobił " :???:

 

Ratunku

[Gość pedro]

Ja daję na litr wody 8-10 dag soli (8-10%). Po 15 godz. w temp. 6-10 °C są nawet dosyć słone. Potem warto przełożyć do słabszej solanki, jeżeli wcześniej nie zostaną skonsumowane. Natomiast po wędzeniu w osłonce białkowej oscypek puścił wodę i zjędrniał. Temp. nie przekraczała 55 °C. Wyraźnie słony przed wędzeniem stracił na słoności i był w sam raz.

[fentel]

Dzięki Pedro !

Pierwszy raz robię oscypki. :blush:

Mleko pięknie się ścięło, pokroiłem w kosteczkę i powoli opada na dno.

poczekam jeszcze 1/2 godz. , odcisnę na durszlaku z gazą i uformuję serki w ciepłej wodzie. ( ok 50 o ) , później w solankę i mam fajrant :tongue:

Dobrze kumam ? :blush:

[Gość pedro]

Ja też nie mam zbyt wielkiej praktyki, ale do tej pory zawsze się udawały (no może za pierwszym razem zrobiłem za mocną solankę, bo chciałem szybciej). Nie jest to nic trudnego. Jutro też robię, a w poniedziałek uwędzę.

[fentel]

za pierwszym razem zrobiłem za mocną solankę,

I właśnie tego się obawiałem :rolleyes:

[Gość pedro]

Później wymoczyłem jak śledzie i było ok. A wszystko co pierwsze własnoręcznie zrobione smakuje najlepiej (nawet jak deczko za słone) :grin: .

[fentel]

Czasami to "pierwszy raz" jest najważniejsze ! :blush:

Coby się człeczyna nie zniechęcił. :grin:

Tomuś wyczaił mleko na hodowli pod Radomskiem ( ok 25 ogonów,50 rogów)

Wystarczy zadzwonić i umówić się na godzinkę ( po 1,50 zł) - mleko prosto z cycusia :grin:

można oscypki ćwiczyć często i namiętnie . :wink:

[Anetka]

jak 50 ogónów

mleko prosto z cycusia

to prosto z dojarki bo rączki by nie nadązyły , jak dla mnie zyjącej na mleku od krowy od lat x to duża różnica w smaku czy z dojarki czy z cycusia czasami w dojarce zostają sodki dezynfekujące i dają posmak mleku inny!

a tak wogóle to tanio ja kupuje na wsi pod łodzią po 1,20 za litr :tongue:

[fentel]

to prosto z dojarki bo rączki by nie nadązyły

Napewno z dojarki :???:

Właśnie uporałem się z oscypkami.... cóś mi się kleić nie chcialy do "fasonu" , takie jakieś kruche mi się wydają. :???:

Wrzuciłem do solanki i idę spać .

Jutro ( chłe-dzisiaj )wieczorem zobaczymy co nabroiłem :tongue:

pa-pa

[Tomuś]

Wituś chleb , wędzonki teraz serki a może i masełko oj boję się ,że Ewcia chyba da mszę za takiego męża :lol:

[fentel]

Witam

Z nocnej produkcji oscypków zostało mi ok.15 l serwatki. ( piękna, taka żółciutka- śmietany z mleka nie zbierałem )

Można coś z niej zrobić ? .....a ...wylać szkoda :rolleyes:

pzdr.

[Gość pedro]

Fentel !!

 

To nie serwatka tylko zentyca (albo żentyca, jak kto woli). Schłodzona jest dobrym napojem na gorące dni. Na dzień dzisiejszy lepsza gorąca herbata (z prądem :grin: ).

Zentyce wykorzystasz latem, a teraz Twoja wola :sad: ........ Ja wylewam, chyba, że masz świnki, to one chętnie :tongue: .

[Papcio]

Nie WYLEWAJ!!!

Ja stosuję zamiast jakiegoś płynu do wyrobu chleba!

Szkoda wylać, powlewałem do pół litrowych butelek i do zamrażarki wyciągam jak potrzebuje, a już nie mam.

[fentel]

Myślę, że ta " zyntyca " nadaje się do przerobu na spiryt bez użycia drożdży.

Ale brak sprzętu zmusi mnie do wylania tego skarbu do kanalizacji (z wielkim żalem)

P.S.

oscypki pływają sobie w solance. Wieczorem degustacja. :blush: