Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

wpadnę , czasem jestem obok Ciebie.....

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

  • Odpowiedzi 212
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zapraszam.

Jak na rosół w szybkowarze, to potrzebuję max 1,5 h.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

:facepalm:

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Wyrwę się jak Filip z konopii , chciałem spróbować magię buraczka czerwonego. Nurtuje mnie jedno jak opłuczę buraczka, to mam go obrać ze skórki, czy gotować w mundurku ????

Dla was może to jest śmieszne , ale ja mam prawdziwy dylemat.

Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać :)

 

Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

http://boggi-okna.pl

 

Noooo taki sam jak to czy umyć zęby przed snem ;) niby czysto i higienicznie ale gdzie smak kolacji ?

Buraczki zawsze i wszędzie po mojemu igotujemy w "mundurkach" oczywiście wcześniej myjemy dokładnie ;)

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk 2

Edytowane przez roger

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Roger, tym wypadku chodzi o kolor, więc lepiej będzie go obrać.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

 

 

tym wypadku chodzi o kolor, więc lepiej będzie go obrać.

A nawet pokroić na grubsze plastry, które potem wyrzucamy.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Jeśli buraczek jest większy, to na pewno. My od wielu lat używamy do rosołu buraczka o średnicy 3-4 cm. Wtedy nie trzeba się martwić tym, kiedy go wyjąć, by kolor nie był zbyt intensywny. Może zostać do końca gotowania.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Wszystko robisz tak jak przy "normalnym" rosole.

Mięso, woda, podgrzać, usunąć szumowinę.

Dodać przyprawy i teraz ...... może cały sekret rosołu w szybkowarze, ....... a może nie. 

 

Jak zamkniesz szybkowar nie dawaj moc kuchenki na maxa, tylko taką żeby szybkowar się "zamknął".

Jak się zamknie, zmniejsz na minimum, które zapewni lekkie ujście pary.

Po około 1h z groszem, dodaję warzywa, doprawiam i reszta już bez zamknięcia, taż żeby doszły.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Woda wrze w temp. 0 st przy próżni, a przy ciśnieniu 1000hp około 100 st. ( nie mylić destylatu z wodą zawierającej inne substancje mineralne ) Podnosząc ciśnienie do 1,6 można uzyskać ponad 140 st co pozwoli skrócić czas gotowania bez "zmętnienia". Wołowinka super wychodzi i kukurydza. Z rosołem muszę spróbować.    

Czy oprócz skrócenia czasu przygotowania posiłku, użycie szybkowara ma jakieś inne zalety?

Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.

przysłowie chińskie

Kiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.
Thomas Jefferson

 

...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona

 

Zapraszam na moją stronę

Tak można użyć do rosołu np perliczkę, która zjadła własne zęby i była świadkiem lotu na księżyc. Mięsko będzie delikatne.

Wołowinka nawet stara będzie rozpływać się. Podnosząc ciśnienie podnosimy temperaturę wrzenia wody i skracamy czas gotowania.

Mięso w normalnych warunkach gotowania może być twarde i wymaga dużo czasu obróbki termicznej, a szybkowar rzeczywiście pozwala zaoszczędzić czas i energię. Warzywa niestety należy gotować bez ciśnienia ponieważ w szybkowarze rozgotują się błyskawicznie. Można stosować do gotowania kukurydzy w kilka minut czuć już aromatyczna parę, a ziarna są bardzo miękkie. Z ziemniaków pozostaje piure.            

 

 

Czy oprócz skrócenia czasu przygotowania posiłku, użycie szybkowara ma jakieś inne zalety?

Czas, to główna zaleta szybkowaru.

Zamiast gotować ziemniaki 25 minut, robię to w 3 minuty.

Golonko, zamiast 3h udaje się przygotować w 1,5h.

Gulasz robi się w 45min-1h.

 

Jeśli chodzi o inne zalety, to moim zdaniem smak dań jest odrobinę inny, jakby pełniejszy, bardziej aromatyczny. 

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Szkoda tylko, że traci się wszystkie witaminy. Takie jedzenie jest jałowe, ma niską wartość odżywczą.

To jest cena jaką się płaci za szybsze gotowanie.

Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.

przysłowie chińskie

Kiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.
Thomas Jefferson

 

...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona

 

Zapraszam na moją stronę

Wiem z opowiadań byłego stewarda na dawnym Batorym, że kucharz na tym statku nigdy rosołu nie szumował a i tak wychodził czyściutki i klarowny.Odstawiał ugotowany rosół na jakiś czas a szumowiny same opadały na dno.Czy to prawda tego nie wiem bo sama zawsze rosół szumuję i tego sposobu nie wypróbowałam.

Edytowane przez LP57

 

 

Szkoda tylko, że traci się wszystkie witaminy. Takie jedzenie jest jałowe, ma niską wartość odżywczą. To jest cena jaką się płaci za szybsze gotowanie.

Czemu coś tracę ? 

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Niestety Miro wydaje mi sie ze Maad ma racje, gotowalem jakis czas temu duzo w szybkowarze i musze powiedziec ze smak przy wolnym gotowaniu jest lepszy. W pelni sie z Toba zgadzam ze rosol jest klarowny , szybko ugotowany ale w smaku nie dorownuje rosolowi gotowanemu na wolnym ogniu.

Pozdrawiam yogi

Smak ciężko porównać, ale co z tymi witaminami ?

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

  • 1 miesiąc temu...

Mam szybkowar i sobie bardzo chwalę, o żadnym puree mowy nie ma. No chyba, że się czasu nie pilnuje. Warzywa w smaku są dla mnie o niebo lepsze i dopiero teraz wychodzi mi leczo a nie mamałyga... A utrata witamin to niby dlaczego?

Ale do meritum- wiem, ze wiele osób gotuje rosołek w szybkowarze i bardzo sobie chwalą więc proszę nie wyśmiewać mira.

Ja poczyniłam jedną próbę i dałam sobie spokój. Bo ja chyba bardziej od smaku rosołu uwielbiam ten rytuał pichcenia...a zapach pietruszki i lubczyka wprawia mnie w anielski nastrój...

A patent z burakiem wypróbuję...

Pozdrawiam

W temacie "rosołu" to i ja swoje trzy grosz wtrącę.

1. Rosół z wieprzowiny: kości, golonka - podawany z ziemniakami (pycha) dodajemy do warzyw ziele angielskie i liscie laurowe.

2. drobiowy ( trudno go tak nazwać). Najlepszy to z kury domowej wszystkie elementy do tego kawałek szpondra, mogą być kosci wieprzowe ( nie za dużo), żołądki indycze czy inne. Umyte do gara. Dodajemy włoszczyznę -sporo, z kapusta włoską, pasternakiem (super smak), jakiś grzybek suszony, cebulka przypieczona z goździkami, mały buraczek i wszystko się pyrli.

(Warzywa wrzucamy gdy mieso się" przewróci" zaczyna gotować- zmniejszyć gaz do pyrlenia. Broń Boże sztucznych kostek,weget i innych "świństw". do tego swój makaron. 1jajko = 100gram maki, szczypta soli, zero wody( trzeba troche sie pogimnastykować, ale jaka radość przy jedzeniu. No to by było na tyle.

Ps.

szumowanie? czasem szumuję czasem nie. Jak nie to troszke dłużej się pichci aż wszystko opadnie.

smacznego!

Po pierwsze żeby nie był mętny musisz go gotować na wolnym ogniu przez 3-4 godziny. Napiszę też coś za co niektórzy mnie obśmieją, ale co mi tam. Zalej samo mięso ciepłą wodą, doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień i jak powstaną szumowiny (po ok 10 minutach) wylej całą wodę. Mięso opłucz i zacznij gotować rosół w nowej wodzie. Dotyczy to zwłaszcza drobiu. Nie piszę nic o składzie mięsa i warzyw, bo to sprawa indywidualna, ale fenkuł i przypalona cebula bardzo miło podkręcają smak. 

Ja też zlewam pierwszą wodę. Myję garnek i mięso i potem jestem spokojny o klarowność rosołu.

:) No dobra... ''przyznam się''... :D  ( bo się tu ''męczycie'' z tym rosołem... ) :facepalm: Opłukane i ocieknięte mięso kładę (partiami) na gotującą się wodę ( białko ścina się momentalnie i praktycznie nie ma szumowin ) Zmniejszam płomień , dodaję warzywa - marchew, pietruszka, kawałek pora i selera , opaloną cebulkę. Zależnie od pojemności garnka - sól , maggi i kilka ziarenek pieprzu. I niech se delikatnie bulka ;) Aha... Mój ''myk'' na osiągnięcie kolorku - biorę łupinki z 1-2 cebul , zawijam w gazę i taki woreczek wrzucam do rosołu , a zeby było łatwiej usunąć w odpowiednim momencie - przywiązuje za sznureczek do ucha garnka ... :thumbsup: Oczywiscie rosół gotuje się bez pokrywki ! Jeśli niekiedy ( bo niedziela z rana może być ''ciężka'' :D ) przykryję i zmętnieje , to odkrywam i dolewam ok szklanki zimnej wody , Po zagotowaniu  jest klarowny :cool: Pozdrawiam!

Edytowane przez einshel
Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.