Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Tak, ale to świadoma moja decyzja i nikogo do tego nie nakłaniam. Zawsze daje 88 gram peklosoli na litr wody i zazwyczaj na kilogram mięsa wychodzi mi 500 ml czasem 550 ml Boczek ostatnio trzymałem 13 dni i wyszedł primasort idealny do zupy grochowej
-
Gotowanie Flaki przekładamy do odpowiedniej wielkości garnka,zalewamy zimną wodą i po zagotowaniu pilnujemy aby tylko pykały tak jak niedzielny rosół który gotujemy kilka godz.Gotujemy tak długo( oj długo) aż zmiękną I przestaną przypominać gumowy dywanik malucha. cdn.
-
Halusiowa produkcja wędlin.
@halusia@ odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Halusiowa produkcja wędlin
Dziękuję pięknie za tak miłe słowa Krzysztof. Staram się dążyć do doskonałości...nie zawsze się da ale bylejakości nie uznaję. Moje motto życiowe " Idę Wolno, ale nie cofam się nigdy". - Dzisiaj
-
Przygotowanie: Oczyszczam flaki z niepożądanych pozostałości następnie kroimy na zadawalającą nas wielkość wrzucamy do gara i -płuczemy kilkukrotnie,parzymy,płuczemy, znów...ogólnie bawimy się w SPA dla wnętrzności.Flaki po takim traktowaniu mają być tak czyste że mogłyby prowadzić program,,Perfekcyjna pani domu-wersja rzeźnicza". cdn.
-
No to zaczynamy ,ale najpierw musimy przygotować składniki. Składniki: -flaki wołowe(czyli oficjalnie krowa od środka) -włoszczyzna która udaje że jest tu zdrowa -liście laurowe i ziele angielskie bo tradycja musi być -majeranek w takiej ilości ,,aż sąsiedzi zaczną kichać" -sól,pieprz I odrobina odwagi -masło i mąka na zasmażkę -ewentualnie rogaty kucharz który nie pyta tylko gotuje cdn.
-
Z wiadomych względów jest to poprawne podejście do procesu peklowania👍.
-
Czyli czasem peklowania redukujesz zasolenie ale kosztem samego procesu peklowania. W czasie peklowania zachodzi w mięsie + peklosolanka wiele procesów, które wymagają czasu. Dlatego dobre,poprawne pekowanie wymaga co najmniej 8 dni, ponieważ w czasie peklowania zachodzą nie tylko zasolenie i wybarwienie ale również wiele procesów fizyko-chemicznych. Zainteresowanych odsyłam do artykułów poświęconych procesowi peklowania. Osobiście pekluję z założenia 14 dni, czasami i dłużej.
-
Będą flaczki 👌
-
Nie zauważyłeś że starzy forumowicze nie wypowiadają się w temacie peklowania? wiesz dlaczego? ponieważ każdy z nas ma w małym paluszku metodę peklowania, ewentualnie rozważamy temat słono-lubny i niesłono lubny ponieważ każdy ma tę granicę na innym poziomie, jedni przyjęli tabelę Dziadka, inni metodę Szczepana i wszyscy są zadowoleni..... ale gdy pojawi się kilku nowych i młodych doświadczeniem forumowiczów to rozpętuje się gówno burza odnośnie peklowania, stężenia, ilości wody i zalewy, nastrzyku a nawet wielkości naczynia, itp..... a to prowadzi do nikąd. Proponuję wam na początek odwiedzenie akademii Dziadka, czyli zaczynacie od pierwszej klasy wtajemniczenia aby później nie pisać głupot na forum. Powodzenia w przyswajaniu podstawowej wiedzy.
-
Dołączył do społeczności: Tomekkaczmarek21
-
Bo mięso zawsze jest nastrzykiwane i to jest tak zwane constans. A dodawanie 800 ml na kg mięsa w żadnych źródłach nie ma i proszę nie sugerować takiej ilości bo jeszcze ktoś przeczyta i zastosuje. Jak nie mam odpowiednich naczyń wolnych by wyszło 400 ml na kg wkładu to stosuje 500 / 600 ml ale skracam czas peklowania do 6 dni.
-
Lekko przechodzony ręcznik ? Czyżby miał być krupnik?....(wybacz)
-
-
-
Nie mam przepisu,robię na spontana. Boczek dobrej jakości,ten był nie zbyt dobry co widać po skórze,nakłuj boczek nożem lub nakłuwaczem do mięsa i zamarynuj w przyprawach wg.własnego uznania od strony mięsa i odstaw na 24 godz.Po zamarynowaniu wytrzyj do sucha skórę posmaruj octem i osusz w Airfrayer temp.80-90 st.C około 30-40 min ja mam nadmuch z tyłu więc nie wiem jak to będzie wyglądać przy innych typach.Po osuszeniu smaruję skórę olejem i posypuję solą,piekę w temp.205st.C do czasu aż skóra zrobi się chrupiąca.
-
Też tak robiłem nawet robię . Trochę słoność się podbije ale jest zjadliwe. Ale czasem skracam czas peklowania, w zależności ile dni miałem peklować o jeden dzień. Ale gdybyś dodał takie samo stężenie i zastosował zamiast 400 600 ml wody 800ml na kilogram mięsa skoro mówisz że dodaje się takie samo stężenie, To i pies by tego nie zjadł gdybyś peklował tyle samo dni. Dziwnym trafem nikt tu nie wspomina o nastrzykiwaniu mięsa. Jakby było to w ogóle nieistotne, A dopiero tu zaczyna się zabawa Jak stosujemy różne stężenia.
-
Metoda Szczepana jest dla osób mniej słonolubnych. Znaczy to że przy (prawie) takim samym stężeniu w układzie (3.4%-3.58%) mięso przyjmie mniej soli w 6 dni przy niższym stężeniu solanki. Powodowane jest to właśnie prędkością wnikani soli do mięsa (osmozą/ciśnieniem osmotycznym).
-
Czy gdzieś znajdę przepis jak robiłeś ten boczek?
-
Ja poniżej 7 % nie schodzę , można zejść poniżej 7 % ale to już trzeba mieć odpowiednie warunki jak w masarni i odpowiedni sprzęt do tego. W domu zalecane najniższe 7%
-
od zawsze używałem do peklowania mięsa przepisu : 0,4l wody + 32g peklosoli na każdy 1kg mięsa ( stężenie 7,41% ) Mięso trzymałem 11 dni, zawsze robiłem nastrzyk. Do peklowania używam teraz "Sól peklowa drobnoziarnista Prymat". Na opakowaniu nie ma podanej zawartości azotynu sodu w peklosoli ale producent zaleca 1l wody, 100g peklosoli na 1kg mięsa ( stężenie 6,67% ). Wiem że istotne żeby nie przekorczyć 150ppm na 1kg. Jakie najniższe stężenie jest bezpieczne przy peklowaniu z nastrzykiem przez ok 11 dni ?
-
Dawno większej herezji nie czytałem. Czysta matematyka (a taką tu zastosowałeś) ni jak się ma do chemii (takie procesy zachodzą w peklowaniu) która owszem korzysta z matematyki ale dodaje dodatkowe zmienne od siebie takie jak czas , temperaturę , procesy osmozy itp itd. Nie można przenieść tych wyliczeń 1 do 1 400 / 4400 = 9% stężenie realne 400 / 14400 = 2.77% stężenie w układzie mięso woda. Bo mięso nie ma w sobie peklosoli na początku peklowania a podstawiasz je pod ten drugi wzór jak by mogło bez problemu w sobie rozpuścić peklosól tak jak to robi woda. Dlatego nie ma czegoś takiego jak stężenie mięso woda tylko jest proporcja wody o stężeniu odpowiednim do ilości mięsa. A zasada przy dorabianiu zawsze taka sama nie ważne czy brakuje pół litra solanki czy 1,5 L to rozrabiasz o takim samym procentowym stężeniu jak główna ilość solanki i dolewasz ile brakuje ale by nie przekroczyć 600 ml roztworu na 1 kg mięsa bo różne szkoły peklowania dopuszczają od 400 do 600 ml na kg mięsa
-
Halusiowa produkcja wędlin.
SZCZEPAN odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Halusiowa produkcja wędlin
Halusia, serce rośnie, gdy się patrzy na Twoje podejście! To właśnie taka pokora i chęć ciągłego uczenia się prowadzą do prawdziwego mistrzostwa. Widać, ile serca i pasji wkładasz w wyrób wędlin🫶 to nie tylko umiejętność, to talent, który pięknie pielęgnujesz. Ogromny szacunek! Rób dalej swoje, bo to, co tworzysz, ma w sobie prawdziwą duszę.👋💪 - Wczoraj
-
Jacuś ,jak zwykle zapomniał......Zaglądam tu niestety niezmiernie rzadko..... Jak da radę to poproszę o 5 szt. kalendarzy Pozdrawiam. Jacek.
-
Grzewold może masz rację sadząc ,że się nie znam kontynuując cytaty : Ciśnienie osmotyczne nie jest to samo co osmoza. Ciśnienie osmotyczne to wskaźnik, który określa ciśnienie, które należy dodać do roztworu, aby zapobiec przepływowi rozpuszczalnika przez półprzepuszczalną membranę. Osmoza to proces ruchu wody z obszaru o niższym stężeniu substancji rozpuszczonej do obszaru o wyższym stężeniu substancji rozpuszczonej, co jest częścią działania ciśnienia osmotycznego.-myślę przy peklowaniu zachodzi osmoza . Koledze pradziłem peklowanie na sucho , mniej problemów i mniej pytań.
-
Dołączył do społeczności: EAW 32
-
Halusiowa produkcja wędlin.
Dawidk1 odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Halusiowa produkcja wędlin
No skosztowałby. Super apetycznie wygląda 😀
