O każdy etap wędzenia. Osuszanie, wędzenie (dymem zimnym, ciepłym, gorącym) dopiekanie, ewentualnie parzenie.
Dokładnie. Nie wędzisz drzwi żeby patrzeć na termometr zamontowany np. na drzwiach (nie widziałem Twojej wędzarni więc nie wiem gdzie ona tam ma i jaki termometr).
Możesz sobie kupić termometr przewodowy (np. DT-34) lub bezprzewodowy (np. Meater +).
Ten drugi możesz wbić w środkową wędzonkę/kiełbasę i jednocześnie masz temperaturę otoczenia i temperaturę wewnątrz wędzonki.
Oczywiście na rynku jest dużo więcej termometrów niż tylko te dwa których nazwy wymieniłem. Zawsze staram się pisać tylko o tym co mam lub miałem i sam sprawdziłem (kiedyś też mi tu na forum je polecono i nie żałuję).
Nie kupuj tylko termometrów bimetalicznych (dla mnie nadają się tylko do pieca CO) czy tych tanich elektronicznych https://allegro.pl/oferta/termometr-elektroniczny-kuchenny-z-sonda-cyfrowy-14023720161?bi_s=ads&bi_m=showitem:desktop:top:active&bi_c=YmRjYWM2OTItMzgxNi00ZTY2LTlmYTAtOTFjYmMyMzdlZjRkAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=3fddfdb3-7571-447b-a1d8-dd7798878239
Oprócz tego że wkurzają gdy się same wyłączają, to jeszcze szybko padają od wilgoci/pary.
Do samego parzenia wystarczy Ci taki: https://robimywedliny.pl/pl/p/Termometr-drewniany-do-gotowania-parzenia/283
Ma tylko jedną wadę - ciężko jest go wbić w wędzonkę 😂, ale temp. wody mierzy wzorowo.