Skocz do zawartości

Maxell

Moderatorzy
  • Postów

    45 511
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    166

Treść opublikowana przez Maxell

  1. Maxell

    Radek robi.....

    Napisałem o moderatorach, gdyż mają największe możliwości dokonywania wszelkich zmian na forum. Dla mnie temat znikania, czy przybywania gwiazdek, nie jest tematem do poważnej dyskusji, gdyż każdy ma możliwość zarówno dawania gwiazdek, jak i ich zabierania (także wielokrotnie), co można sobie sprawdzić. Zatem nie może być tutaj mowy o celowym i złośliwym działaniu. Co innego, gdyby temat był blokowany, lub "ginęły" posty. Z mojej strony temat "gwiazdek" zakończony.
  2. Maxell

    Radek robi.....

    Proszę, bez takich uwag. Nikt z moderatorów (sprawdziłem) nie "gumkuje Ci gwiazdek". Każdy może je dodać lub ująć. A uwaga o promowaniu innego tematu, zamiast Twojego, jest co najmniej niestosowna.
  3. Maxell

    Tuszonka

    Wiem, ale przerzucam ze starej strony całość przepisów zamieszczonych w mistrzówce Ligawy.
  4. Maxell

    Tuszonka

    Jak to mówią, jak nie ma co robić, to .... Ale do tego już się tutaj przyzwyczaiłem. Jest receptura, i w tym momencie nawet nie autorska Jacka, tylko oryginał, więc robić, albo nie.
  5. Maxell

    Tuszonka

    Masz w pierwszym poście oryginalny przepis, więc o co chodzi? Jak widać 14% to mój wpis i ja taki mam zamiar zastosować. To są konserwy przeznaczone dla wojska, na linii frontu. Nie mogą być przesolone, bo byłby kłopot z wodą pitną. Wyprodukowano ich miliony sztuk nic nie zmieniając, więc na pewno skłąd ich był odpowiedni. Poza tym, opracowano je w laboratoriach resortu przemysłu mięsnego.
  6. Maxell

    Tuszonka

    To są normy branżowe GOST, realizowane także przez przemysł amerykański. Zrób konserwę i zobaczysz.
  7. Maxell

    Tuszonka

    Co jest nie tak? 14 g soli na kg mięsa to błąd?
  8. Maxell

    Tuszonka

    „TUSZONKA” Udało mi się wreszcie dobrnąć do końca tematu „Tuszonka”. Uważam, że warto zacząć od historii słynnej tuszonki, która ma swój początek w XIX w., a tuszonka znana z czasów II-ej Wojny Światowej jest kontynuacją tej historii. Otóż szukając oryginalnej receptury wg standardów GOST-u, trafiłem na informację o pierwszej wytwórni konserw w Rosji, która powstała w 1870 r. Produkcja tuszonek trwała tu od 1915 r. z przeznaczeniem na zaprowiantowanie rosyjskich i radzieckich żołnierzy. W czasie II-ej Wojny Światowej, Amerykanie produkowali ją także, na potrzeby wojsk byłego ZSRR. Ta tuszonka składała się z duszonej wieprzowiny, smalcu, mielonej cebuli, czarnego pieprzu, oraz liścia laurowego, co można odczytać i zobaczyć na przedstawionych zdjęciach. Dzisiejsza tuszonka różni się tym od tuszonek z czasów wojny, że do puszek wkłada się surowe mięso, a surową zmieloną cebulę można zastąpić suszoną, jak podaje norma GOST-u. Najlepszą jakościowo i smakowo tuszonkę produkuje się obecnie w Rosji wg wspomnianej normy. Teraz podam tłumaczenie tej normy: Skład konserwy: 1. Mięso wieprzowe (lub wołowe) najwyższej jakości, o zawartości tłuszczu nie większej niż 6%, stanowi 97,50% wsadu konserwy. 2. Cebula świeża zmielona – 1,33% (można zastąpić ją suszem cebulowym w ilości 4 razy mniejszej od ilości cebuli świeżej). 3. Pieprz czarny mielony – 0,01% 4. Liść laurowy – 0,02% cały. Wygodniej jest używać mielonego. 5. Sól (warzonka) – 1,14% Sterylizacja konserw lub pasteryzacja słoików – wg obowiązujących u nas norm. Próby: Tuszonkę zrobiłem w trzech wersjach. Różniły się między sobą tylko rodzajami użytego mięsa: Wersja nr 1 – Mięso z szynki. Wersja nr 2 – Mięso z szynki i łopatki 50/50. Wersja nr 3 – Mięso – warkocz i okrawki ze schabu uzyskane podczas wykrawania mięsa na polędwice. Wyniki: Najlepszą, według mojej oceny, jest wersja nr 2, ponieważ smak, zawartość tłuszczu oraz konsystencja, są dobre. Na drugim miejscu znajduje się tuszonka nr 3 – jest smaczna, mięso delikatne, lecz zawartość tłuszczu jest dla mnie za mała. Najgorzej wypadła tuszonka w wersji nr 1. Mam nadzieję, że moja praca nie pójdzie na marne i już wkrótce zaczniecie się chwalić swymi dokonaniami. Pozdrawiam i załączam kilka zdjęć. Ligawa TUSZONKA.docx
  9. Podtrzymuję. O ostrzałkach można pisać w odpowiednim dziale.
  10. Mój sposób na peklowanie elementów mięsnych na wędzonki Od wielu, wielu lat stosuję zawsze mój stary, wypróbowany sposób na peklowanie mięsa na wędzonki. Z tylnej, wieprzowej szynki, trybuje kości i z mięsa formuję trzy szyneczki. Posiadam naczynie o takiej pojemności, że akurat tyle mięsa można w nim swobodnie umieścić i zalać je 4 litrami zalewy peklującej. Zalewę sporządzam w następujący sposób: Na podane 4 litry wody biorę: 1. 0,30 kg soli niejodowanej (najlepiej warzonki), 2. 0,06 kg peklosoli stosowanej w Kanadzie. Oczywiście w Polskich warunkach można swobodnie zsumować obie pozycje i zastąpić je peklosolą, lub poeksperymentować i dać np. po połowie soli warzonki i peklosoli, 3. 0,01 -0,015 kg tzw. „złotego cukru” trzcinowego (można go już dostać w Polsce – nie mylić z cukrem brązowym, Ułożone w naczyniu szynki, zalewam tak przygotowaną zalewą i pekluję przez 7-8 dni w temperaturze 6-8 st.C. Tak samo pekluję balerony. Polędwicę zaś, zalewam roztworem: 1. 4 litrami wody, 2. 0,20 kg soli warzonki, 2. 0,06 kg peklosoli kanadyjskiej, 3. 0,01 – 0,015 kg „złotego cukru”. Pekluje ją przez 7-8 dni w temperaturze 6-8 st.C. Ten sposób, jak podałem wyżej stosuję zawsze. Życzę udanych wędzonek: Ligawa
  11. Chyba jest logiczne, że jeśli to surowa i nie ma dalszych zaleceń technologicznych, należy ją traktować tak, jak naszą polska (białą) surową.
  12. Maxell

    Kiełbasa węgierska

  13. Maxell

    Kiełbasa ukraińska

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.