
Mirass
Użytkownicy-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Mirass
-
U nas jeszcze dokładają kg samogomu :grin: :devil: :grin: :devil: :grin: :grin: :grin:
-
1,82 zł za 660 gram
-
Sól znalazłem w Selgrosie tak jak pisał kolega Maad Opakowania w kolorze Świnki :grin:
-
A w której alejce?????
-
Biała kiełbasa-zamrażać przed parzeniem czy po... ?
Mirass odpowiedział(a) na alehar temat w Dla początkujących
Ja zawsze mrożę surową Potem wyciągam z zamrażarki, wrzucam na wrzątek, (duża ilość wody) i wyłączam gaz. Kiełbaska parzy się doskonale. Wychodzi jak dopiero co zrobiona. -
Spotkanie noworoczne. Jako pierwszy zabrał głos preses, - Zeszły rok był bardzo dobry dla naszej firmy, pensje były dwa razy większe,,, - panie prezesie a w stosunku do którego roku? (pyta jeden z pracowników), - Noooooo, do obecnego, :grin:
-
Witam Wędzonki zawsze robię tradycyjnie, jak recepta karze, 2 tygodnie peklowania, no i cała pozostała procedura. Zawsze w niewielkiej ilości coby było dla rodzinki. Ale dzisiaj przyszedł kumpel z pracy(wie, że czasami zadymiam), i mówi że jego masaż (rzeźnik) wylądował w szpitalu, a rodzina na święta się zwala, pół swini do odbioru, I PLACZE aby go ratować, Czy można mu jakoś pomóc, czy jest sposób na szybkie peklowanie, muszę mu pomóc bo to porządny człek. Pozdrawiam i dzięki za porady Mirass
-
Witam Wydałem dyspozycje odnośnie grypy w rodzinie W przypadku świńskiej - wędzić, W przypadku kurzej - gotować Rosół,
-
Witam, Poczyniłem taki wkład z cegły szamotowej do kominka Po rozgrzaniu w kominku świetnie trzyma ciepło, można na nim piec (chleb, ciasta, chlebki pita, placki i inne takie tam), to przypalone to ser, który wyciekł z pit z serem. A tu po wyjęciu z kominka
-
Wśród wędzarniczej braci żył sobie mały krasnoludek co ludzi we śnie dymem oraz zapachami z Stokłosy ubojni budził co noc, więc brać wędzarnicza nie bacząc na ...wnioski jedną kiełbaskę zaniosła do wioski .A tam główny szaman rzekł - O co kaman ? Brać opowieść swą zaczęła o tym, że smród straszny nie daje nikomu , nawet okna otworzyć w domu . Wszyscy słuchali z przejęciem, tylko szaman udawał że jest księciem.Lecz kiełbasa w wędzarni zniknęła po kryjomu .I znalazła swe miejsce u Stokłosy w domu , tylko Szaman zawzięcie udaje wariata że nie działał pod presja mięsnego potentata.Ale ludzie nie gęsi i swój demokratyczny pogląd mają.Idąc dalej tropem smrodu, do linczu się szykowali, lecz warkot nadjeżdżającego samochodu przerwał bunt.Wszak to była czarna wołga.......zapanował wieeeelki strach, bo porwali troje najlepszych mistrzów wędzarniczej braci ze znanego, sławnego forum: DZIADKA, który nigdy nie odmówił pomocy nikomu, bo jak tylko siedział w domu, to pomagać chciał. Bagno - od zlotu popija nalewkę farmaceutów. Trzeci pozostanie tajemnicą krasnoludka, bo nie wiadomo dla czego Kubuś Puchatek otoczył go specjalną opieką z pomocą Andiego, zwanego - Miodowy Prezes. Akcja ratunkowa zaczęła przypominać kipiel w garncu miodu, którego nikt nie chce napełnić żeby zapłacić okup. -To nie prawda,- rzekł miodowy prezes - ludzie dużo pomagają tylko garniec duży jest. Wtem odezwał się Prosiaczek -Na mą golonkę przysięgam, jak wrócę z wojska, to zastukam w drzwi każdego, kto pędzi świerkowy samogon
-
Ocynk. Praktycznie wszystkie beczki (beznzynie, olejach itp) są z blachy ocynkowanej A wędzarnie to z nich robiło się od lat. ,
-
2:1 dla Niemców
-
A mój kindziuk po 2 miesiącach produkcji może ciut przesolony, ale ładnie sprawowany i wysuszony Mirass
-
Witam. Kiełbasa Biała Polska Surowa to był pierwszy post Maxella na O2 Kuchnia o godzinie 13.39 dnia 29.10. roku toku już nie zapisałem I według tego przepisu tą kiełbasę zrobiłem , była super. Mirass
-
Układ pomiarowy gęstości dymu
Mirass odpowiedział(a) na kwl temat w Pomoce naukowe dla uczniów i studentów
W silniku o ZS i w ZI bada się jednocześnie skład spalin i zadymienie (co prawda nie podczas badań technicznych). Zadymienie spalin to nic innego jak zawartość cząstek stałych ,a które pochłaniają promieniowanie widzialne. Podczerwień, na nic się nie zda. Gdzieś w robocie powinienem mieć głowicę pomiarową od takiego dymomierza. Jak znajdę to mogę odstąpić. mirass -
Układ pomiarowy gęstości dymu
Mirass odpowiedział(a) na kwl temat w Pomoce naukowe dla uczniów i studentów
Poszukaj jak działają dymomierze samochodowe. Jak nic niue znajdziesz to daj znać, poszykam gdzieś schematów -
Z Darkiem byłem na jednym roku na WAT-cie. Odeszli na wieczną wartę CZEść ICH PAMIęCI !!!!!!!!!
-
Na pewno z ciekawością posłuchamy,
-
Poplotkujmy .... Z "babskiego" forum - O mężach Na początku było miło i kulturalnie... A teraz jesteśmy prawie dwa lata po ślubie i po czterech latach znajomości i mój mąż potrafi: Pierdnąć bez żenady - niby niechcący, ale wcześniej mu to się nie zdarzało, a teraz bardzo często. - Dłubie cały czas w nosie - to już bez krępacji - muszę się drzeć na niego żeby przestał i to na chwilę pomaga, a jak tylko się nie patrzę dłubie znowu. Miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku długo i namiętnie). - Rano wącha skarpetki, czy się jeszcze nadają do włożenia. - Nie myje zębów wieczorem tylko rano. - Rzadko się kąpie ,(ostatnio 2-3 razy w tygodniu, ale bywało, że tylko raz na tydzień). Nie wiem czy mój facet jest jakimś wyjątkiem czy wszyscy tak z czasem ,mają, że przestają dbać o siebie i o to czy są przyjemni dla otoczenia... ***** Mój mąż: 1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj i ja ,musze spać w tym smrodzie. 2. W nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż raz mnie tak *cenzura*ił, że mu pokazałam jego suszki i kazałam je zamiatać, mimo, że zaraz i tak miałam zamiar odkurzać). 3. Brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie. I w ogóle mnie *cenzura*ia od dłuższego ,czasu. ***** Udaje, że wyciera o mnie palec, którym wcześniej wydłubał sobie śpiochy z oczu,a poza tym pierdzi non stop, no chyba, że wali śmierdzące, to wtedy wychodzi z pokoju. Jak się irytuję i krzyczę na niego, że jest śmierdzielem to jeszcze bardziej go cieszy moja reakcja i wachluje np. poduszką tak, żeby do mnie doleciało. ***** Ja też mieszkałam ze śmierdzielem przed ślubem, ale wtedy tak nie grzał pod kołdrą. **** Mój facet jest zabawnym luzakiem. Kiedy jesteśmy na zakupach w dużym supermarkecie zdarza mu się takie zachowanie: Nagle zrywa się z wózkiem i szepce do mnie: - Zwiewamy stąd, pierdnąłem! ***** Kolega mojego faceta ma manię puszczania bąków zawsze i wszędzie. Ostatnio wybraliśmy się do klubu z nim i jego dziewczyną, ale nie wpuścili nas, bo ,impreza była zamknięta, to na odchodnym ów kolega odwrócił się i puścił ochroniarzowi na pożegnanie bąka, którego chyba słyszeli i poczuli wszyscy ludzie w promieniu 10 metrów. ***** A moje Kochanie ostatnio pierdnęło w ubikacji jak robiło siusiu. Że zrobił to bardzo głośno to się uśmiałam, a on na to: -Prawdziwy facet jak sika to pierdzi. ***** Mój mąż to już w ogóle niezły talent. - Ślini się w nocy strasznie, wymieniałam już mu 3 poduszki. - Zostawia pod poduszka zaschnięte kozy, fuuuuj! - Śpi w koszulce, w której chodził cały dzień, (rąbał drzewo, grzebał przy aucie, itp.) Rano go zrypałam o to, że się nie wykąpał i na dodatek poszedł spać w tej koszulce. Często mu się to zdarza. - Jak ściąga skarpetki to wygrzebuje nimi bród między paluchami. - Drapie się po głowie strzepując łupież z głowy. - Zapomina, do czego służy szczoteczka i pasta do zębów, często ma resztki jedzenia na zębach i ten biały nalot. - Na tyłku ma dziury na slipkach, dość często muszę kupować nowe, chociaż on woli te z dziurami. - Jak już idzie się wykapać to zostawia po sobie dużo włosów i tych i tamtych. Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę. ***** Mój miał zwyczaj chować skarpetki pod fotel. Jak przychodzili znajomi, zawsze "cosik im waniało". Nie dawał się zreformować, w końcu ułożyłam jego brudne skarpetki na klawiszach pianina i zamknęłam klapę. Właśnie przyszli goście i poprosili o muzykę. Szybciej zamknął piano, niż je otwierał. Od tej pory mam spokój - wrzuca skarpetki za łóżko. ***** Ja jestem mężatka od roku, ale jeszcze przed ślubem mój mąż zaczął sobie bekać. Na jego brudne skarpetki porozrzucane po domu, (na szczęście ich nie wącha) znalazłam fajny sposób: Wrzucam mu je do aktówki i potem się musi wstydzić; zaczęło działać, bo coraz rzadziej je zostawia. Przyznam się wam, że mi też się czasem zdarza pierdnąć, tak jak jemu, ale tylko sporadycznie i zawsze obracamy to w żart. A jak on nie umyje zębów, to wtedy pozwalam mojemu psu wejść do łóżka i do niego się przytulam. Jak on tego nie lubi!!! Zawsze wtedy wstaje i idzie umyć zęby, no a ja muszę wyrzucać psa z łóżka. ***** E tam. Przesadzacie szanowne Panie. Ja pierdzę i żona pierdzi. A od niedawna mamy psa Labradora - samca i też wali zdrowo. I nikt nie narzeka ani ja, ani żona, ani pies. Więc dajcie spokój. Swojski smrodek nie zaszkodzi. A nie bądźcie zbyt wymagające, bo Enriqe Iglesias by nawet na was nie spojrzał. Więc cieszcie się waszymi pierdziszami i módlcie się, żeby nie zamienili was na młodsze egzemplarze, bo zabiorą ze sobą kasę i będzie płacz i zgrzytanie zębów. ***** Ja przed każdym pierdem wsuwam sobie palec w okrężnicę i sprawdzam czy jest pusto, ostatnio chciałem puścić pierdka a puściłem kupacza. ***** Mój niedoszły narzeczony poczęstował mnie herbatą w słoiku po dżemie, który właśnie się skończył (!!!) Mamusia wyjechała i wszystkie naczynia były brudne w zlewie. To mnie zmusiło do myślenia. A zaproponowałam, że może fajniej by było, jakby ją wlał do jednej z puszek po piwie stojących licznie na stoliku. Nic nie załapał. Po chwili zastanowienia powiedział, że do puszki się kiepsko nalewa... ***** Mój mąż chodzi po domu w bokserkach i kiedy siada, przynajmniej połowa klejnotów wypada mu z nogawki, (bokserki są odpowiednio rozciągnięte). Wieczorem ma rewolucję w żołądku i odgłosy z jego trzewi nie pozwalają mi zasnąć. Godzinami zajmuje WC-et, musi czytać siedząc na tronie, jak zabiorę z kibelka wszystkie gazety, to czyta naklejki na środkach czystości.
-
Mam wrażenie, że to "Maczuga Młodego" a nie Kiełbasa. Ale tak naprawdę świetne wędlinki i pięknie to wygloda. I ma jeszcze pytanie ta maczuga młodego co to za kiełbaska?.
-
Można odkurzaczem. Ale najlepiej wytrzepać na zewnątrz domu, przewietrzyć i ponownie zawiesić. Tylko trzeba uważać aby jakiś czteronóg nie skonsumował.
-
Za moich młodzieńczych czasów rąbankę, sprzedawał rzeźnik Boczek jak się nawalił. Rąbał półtuszki jak poleciało. Całe miasto chodziło zadowolone.
-
[Pieczywo]Przepisy na chleb i bułki
Mirass odpowiedział(a) na SMORODINA temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
Tutaj sprzedają dobrą mąkę i mieszanki, co prawda nie są tani. http://www.bogutynmlyn.pl/go/_category/index.php?idc=15&sess_id=d77b5a8a403774278aa2f071b292eb4a -
Ja "do produkcji trocin" używam hebla elektrycznego. Ustawiając grubość heblowania uzyskuje różnej grubości trociny. Najlepsze do wyrobu trocin są polana w metrówkach.