To co napisałeś może świadczyć o tym, że z osłonki ubywa wsadu mięsnego, co bez nakłucia lub złego związania nie ma prawa się dziać. Albo za mocno nakłuwasz osłonki, albo po prostu źle je wiążesz. Stąd też woda, którą uważasz za podciek, a to po prostu woda z parzenia, albo resztki soku jakie jeszcze pozostały w batonie. Dla porównania zdjęcie wyrobu przed wędzeniem: i po wędzeniu i parzeniu: Praktycznie osłonka nie zmieniła kształtu i objętości. Co innego podsuszanie. Tam osłonka przepuszcza wilgoć na zewnątrz, a właściwie to wilgoć jest "wyciągana" z wsadu przez gorący dym, ale wymaga to i czasu, i temperatury.