miro

Anuś ... Wszystkiego najlepszego !!!

Chyba tępota mnie ogarnia, bo dalej nie rozumiem.

I jakie wnioski ?

No a gdzie szef imprezy ?

Czyli zupa piwna

Autentyczne, z dzisiejszego dnia. Po nawałnicy, urwało mi kabel telefoniczny, w związku z tym brak telefonu i inetrnetu. Zgłosiłem awarię 10 dni temu i do dziś nikt się nie kontaktował. Dzwonię do biura obłsugi klienta i pytam o co chodzi i słyszę: Ale myśmy próbowali się z Panem kontaktować, tylko Pan nie odbierał. To niemożliwe mówię, bo nie mam żadnej nie odebranej rozmowy na komórce ? Ale, nie Proszę Pana, my nie dzwoniliśmy na Pana komórkę, tylko na telefon stacjonarny ! ............. :facepalm: Poległem...

Pytałem czy chcesz szczerych odpowiedzi czy ściemy ? Ty nie szukasz porady, ale poklepania po plecach. Sorki .... ja Cię nie poklepie.

Nie mogę pisać w imieniu całego forum, ale jedynie w swoim. Parę pytań: - dlaczego wędzarnia kanałowa ? - po co drzwiczki do paleniska z rusztem ? - dlaczego jak już, drzwiczki paleniska takie wąskie ? - jak chcesz połączyć i uszczelnić pustaki kominowe w poziomie ? I jak możesz na spokojnie przeczytaj jeszcze raz post kolegi Wojtka. I życie stanie się łatwiejsze, a twoja przygoda z wędzeniem będzie prawdziwą przygodą.

bred_one Chcesz szczerej odpowiedzi, przyjmiesz krytykę, czy mamy ściemniać ?

Chyba się przez te upały zwiesiłem, bo nie mogę zrozumieć co autor miał na myśli. Niby sposób na mszyce, ale rozpuszczać rozpuszczone i jak zmieścić litr roztworu w 1/2 szklanki ??? http://kobieta.onet.pl/dom/5-prostych-sposobow-dzieki-ktorym-rozprawisz-sie-z-mszycami/xsx2cm

I co Ci więcej trzeba ?!

Przyjmij Olgo moje kondolencje. (*)(*)(*)

Dziadku Maćku to nie musi być zimna i wilgotna noc. Przerobiłem to na własnej skórze. Wędziłem w balszance, temperatura w wędzarni około 60 C, na zewnątrz było ze 25C. Przyszedł wiatr, blaszanka schłodziła się do 40 c i w pół godziny kwas był na wędlinach, a blaszanka była pełna skroplin. Uratować się ich już nie dało i wędliny wylądowały w koszu. W przypadku Pana Boczka, temperatura spadła na zewnątrz poniżej temperatury w wędzarni, schłodzony dym pomieszany z zimnym wilgotnym powietrzem skroplił się na ściankach wędzarni, a na łososiu wytworzył się kwas octowy.

Według mnie to bardzo dobry trop.

O szlag jak ja tego nie cierpię !

A jak bym chciał damski boczek to co dostanę :

Nie zablokowały Ci się zrębki w Borniaku i spalałeś już spalone ?

Marku o ile pamięć mnie nie myli, to jest to słonecznik szorstki. Mama zawsze ma w ogrodzie.

Piksiak nie szczyp się. Dokup parę rzeczy i przesyłka się rozłoży.

Myślę, że 50 cm to długość optymalna. Zawsze możesz jeśli taka jest potrzeba, przeciąć na pół i wtedy będziesz miał baton około 20 cm. Wyroby dojrzewające - jak najbardziej, czemu by nie.

Przeważnie właśnie ładują w taką osłonkę szynkową wieprzową lub jakiś produkt parzono wędzony z drobiu. Produkt ładnie wygląda, a wiadomo klient kupuje wzrokiem.

Dokładnie tak. Jest to sznurek naklejony na osłonkę kolagenową, nie białkową ! Po napełnieniu osłonka nie jest prosta jak zwykła białkowa, tylko ma takie wypukłe oczka w kształcie plastra miodu. Od 17:15 :

Przecież to nie jest taka osłonka, tylko zwykła białkowa ?