miro

Czy pozwolisz na użyczenie tego wpisu ? Dodam do opisu przygotowania jelit ......

I nic się w tej materii nie zmieniło, tylko nie czytałeś tematu od początku i źle zrozumiałeś mój wpis.

Świra można dostać na tym forum. A można wiedzieć czemu ?

Ten wyłącznik podłączasz w uzwojenia silnika i bez jego rozebrania się nie obejdzie. Lepiej zleć to fachowcowi.

Jak długo grzałeś wędzarnię ?

Szczere wyrazy współczucia. (*)

O badaniach: /topic/7451-vi-sanitarno-weterynaryjne-badanie-dziczyzny/ Może by tak wydzielić nowy, zajęczy wątek.

Bardzo mnie to cieszy.

Cały pęczek do letniej wody. Na brzegu naczynia zostaw końcówki które masz za grubym węzłem, (te co widać na lewym pęczku idące w górę na prawo) Po godzinie wymień wodę na świeżą i możesz już rozwiązać pęczek z węzła. (końcówki dalej pozostaw na brzegu naczynia) Jakieś 5-6 h moczenia i delikatnie wyciągasz pojedyńcze jelito. Co zostanie, osączasz, zasalasz i do słoika.

Chłopy ! Mam taką propozycję. Spotkajmy się gdzieś. Każdy weźmie przynajmniej po 0,5/40%. Spijemy się jak świnie i albo damy sobie po mordach, albo w końcu się Wszyscy pogodzimy i dogadamy ! Inaczej z tego forum, wielkie g..... powstanie.

Napisz wprost, że piszesz o mojej osobie. Za eksperta nigdy się nie uważałem ! Ciebie nie znam i nie oceniam, bo nie mam do tego prawa. Nie wiem też czym zaszedłem Ci za skórę, że taki jest ton Twoich wypowiedzi ? Widocznie czymś, no i trudno ..... Mi wody w wędzarni nie trzeba, ale może innym jest ona potrzebna, bo ją stosują.....po co, no po coś, ich sprawa.

Jedni wędzą bez użycia wody, inni jej używają, zdania są podzielone jak zawsze. Mnie też takie wędzenie z wodą dziwiła, ale może są pewne warunki przy których wodę można użyć. Każda wędzarnia jest inna i każdy ma inne warunki przy wędzeniu. Ale czy nie można pisać o swoim zdaniu w sposób normalny, bez śmiesznych docinek ? Osobiście nie używam wody, bo nie mam takiej potrzeby, jednak skoro Baca ma problem i szuka rozwiązania to jego wybór co zmieni.

Baco sory, ale przy takich komentarzach nie chce się pomagać. Znaczy się nasz technolog też jest tępy: Bagno EAnna też ? /topic/11197-problem-z-pieczeniem-kie%C5%82basy/page-2?do=findComment&comment=434479

Dziękuję za uznanie.

Czy nad grzałką masz coś na wzór deflektora ? Moja grzałka za mocno grzała i położyłem na niej blachę z nawierconymi otworami. Wędzarnia trochę dłużej się wygrzewa, ale jest bardziej stabilna temperaturowo przy wędzeniu.

Nie uszczelniaj wędzarni, bo nadmiar dymu + wilgoć = kwas octowy. Nie wiem dlaczego utarło się, że dymu musi być dużo i co znaczy dużo? U mnie dymu jest ledwo co, pompka idzie na minimum i nie mam problemu z uzyskaniem koloru.

Masz za sucho w wędzarni, tym bardziej że na zewnątrz teraz też jest gorąco i sucho. Może jakiś pojemnik z wodą wstaw do środka.

Taki objaw miałem, kiedy za długo osuszałem kiełbasę zarówno w domu jak i w wędzarni. Jelito robiło się pergaminowe i nie chciało załapać dymu. Dlatego teraz odpalałam DG kiedy kiełbasa jest jeszcze wilgotna.

Głowa do góry

Paweł 100 lat Ci życzę, a może i więcej dasz radę ...

Nie mogę Ci nic potwierdzić, bez przelania jelit. Ale widzę, ze to Niemiecka firma więc zadzwoń i zapytaj o średnicę a nie kaliber.

Czytasz co piszemy ?

Owca, baran czy koza co za różnica ? Jak długo siedzę w handlu, takiego kalibru nigdy nie widziałem. Sama nazwa kaliber jest rzeczą umowną, Polski kaliber jelit baranich np 24/26 oznacza że trzeba odjąć 8 i wyjdzie nam średnica czyli około 16/18mm. Przy jelitach wieprzowych jest odwrotnie i dodaje się liczbę 8. Jedynie chyba chińskie kalibry są określeniem średnicy jelita. Kartka przyjmie wszystko. Dlatego dowiemy się średnicy jelit jak dyzio napełni jelito wodą i zmierzy średnicę.

Baran nie ma takich jelit, chyba że mutant. Przelej proszę kawałek, napełnij wodą i zmierz średnicę.

Takiego kalibru jelit baranich nie ma.