marekgks
Użytkownicy-
Postów
98 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez marekgks
-
dzięki Miro! jedyna chemia to peklosól i H2O w stanie stałym
-
tym razem sprawa dotyczy osłonek celulozowych fi 24-na parówki-takie jak tu: http://img143.imageshack.us/img143/2967/nojax.jpg jak sie je rozciągnie,to są pomarszczone-w przepisach na parówki w takich osłonkach jest napisane,żeby nadziewać luźno - boje sie ,że wyjdą "pomarszczone" ,ale jesli je nadzieje mocniej,żeby "wyprostować" pomarszczenia,to chyba mogą mi pękac w parzeniu... jak z tego wybrnać? Korzystał ktoś z tak pakowanych osłonek?
-
nie polecam tego typu jelit,chyba problem w tym,że jak juz zostały wysuszone,to nie wrócą do swojej dawnej postaci -ot takie "frycowe"
-
wsadziłem tejelita z rurką dogara woda 36stopni zerknąłem po 15 minutach i śmiech mnie ogarnął chciałęm je miec na rurce a one same "schodzą" z rurki.Przetne je od razu na 3-4części
-
jelit jest 10m są na rurce ok25cm na stronce CDSosłonki,nie działalink "przygotowanie jelit do produkcji" w pdf a szkoda
-
to mnie uspokoiłeś,kierunku nie znam,ale jeden koniec był bardziej luźny,może to od niego zaczne -to nie kłopot-mam tylko pytanie,czy moge je namaczac pomarszczone na tej rurce?łatwiej by mi było je potem nałożyć na lejek
-
to jest duża hurtownia,w detalu tez sprzedają,adres znalazłem na naszym forum,solone jelita,wieprzowe,baranie,osłonki różne,siatki czy sznurek brałem tam nie raz ,krew suszoną też chciałem ,ale tylko po 25kg ale cóż-w końcu się naciąłem Czym one mogą być klejone? to chyba nie jakas chemia,co? [ Dodano: Czw 04 Lut, 2010 11:16 ] z odpowiedzi ,a dzwoniłemjakieś pół godziny temu,są to napewno wieprzowe
-
słaba jakosc-robione starą komórką http://img706.imageshack.us/img706/1175/obraz0255.jpg http://img109.imageshack.us/img109/6495/obraz0256.jpg dzwoniłem do tej hurtowni i powiedziano mi ,że są to jelita wieprzowe-klejone-suszone,mogą być przechowywane długo w sushym miejscu niekoniecznie w lodówce ,ale dopiero dziś mi powiedziano,że "nie do końca będą takie jak solone"A wczoraj mi je zachwalano,że są takie same jak solone i w sam raz na małe porcje...
-
no to moja biała w rękach Mira... i jeszcze jedno pytanie-czy moge te jelita moczyć w całości na tej rurce? łatwiej by było potem na lejek nakładać ,prosto z tej rurki,mam 5 kg farszu a tych jelit jest 10m ,co przy tej średnicy chyba pójdzie wszystko
-
nabiłem ten kawałek jelita farszem na białą kiełbaske,co jutro bede ją robił ,srednica ok 20mm parzyłem 25min 72-74 st ,kroi się dobrze,jednak w ustach skórka się oddziela-raczej nie do konsumpcji .Moczyłem ok 18 godzin,może za krótko?a może trzeba było zmieniać wode ,żeby była letnia?
-
namoczyłem kawałek i po 6-ciu godzinach jest to miękkawe ale jakby lekko 'nylonowe" zobacze rano jak to bedzie wyglądać ,
-
nie chce zakładać nowego tematu-a też mam pare pytan o jelitach Kupowałem dziś jelita w hurtowni i oprócz ,nazwijmy je"tradycyjnych",czyli zasolonych ,kupiłem na próbe (3złza 10m) zasuszone-ot taka harmonijka z wysuszonych jelit naciągnięta na kawałku rurki z tworzywa.Kaliber ok 20mm(tak mi sie wydaje-sprzedawczyni powiedziała,że są ciensze od "normalnych" ) Jelita te leżały na półce,nie muszą leżeć w lodówce. Czy ktoś z was używał takich suszonych jelit?Jak sie zachowują,czy są wytrzymałe,czy nie są za twarde na kiełbasie?sprzedawczyni powiedziała,żeby namoczyć je dzień wcześniej .
-
Panie Dziadek-obiecuje nie mylić
-
tak,chce peklowac na mokro ,ale sam schab , a kość każę wykroić i tę kość z kawałkiem mięcha każę natrzeć solą,bo od kości może sie szybciej psuć.Kosc też pójdzie do wędzenia
-
dzięki za odpowiedzi! tak zrobie,tylko tak jak pisałem,każę wykroić kość z kawałkiem mięsa i to niech mi natrze solą-kość też uwędzę
-
witam! mam taki problem-w piątek rano zostanie "wydobyty" schab ze świnki , kolega go wsadzi do lodówki i przywiezie mi go dopiero w niedziele późnym wieczorem.Chcę go zapeklować i uwędzić,bez parzenia,bo lubie taki surowy.Kazałem koledze odciąć kość ,ale teraz sie zastanawiam,czy przez te trzy dni w lodówce nic mu nie bedzie-,stąd moje pytanie-co z nim ew zrobić? kolege nie ma peklosoli,myślałem,żeby np natarł solą ten schab i dopiero dał go do lodówki,-co wy na to?ile dać tej soli? 19-20gr na kg schabu bedzie ok? nigdy nie peklowałem dużego schabu (ponad 3 kg z kością) na sucho A może mozna by go nie solić i po trzech dniach w lodówce normalnie zapekluje go na mokro z nastrzykiem?A może lekko nasolić a ja go potem wymocze i dopiero do zalewy,albo bez moczenia ,tylko mniej peklosoli wtedy?
-
Myślę ,że Polak strzeli tylko jedną bramkę. Będzie to Podolski lub Klose Resztę tzn dwie bramki strzeli Roger i.... WYGRAMY 2-1 !!!!!!!!!
-
czy można użyć matiasów? czy tylko zielone śledzie?
-
jak w temacie--co Wy na to? http://kobieta.wp.pl/kat,26297,title,Antyrakowa-wedlina,wid,9357130,wiadomosc.html?rfbawp=1194378765.729
-
głębokie wyrazy współczucia
-
dzięki za odpowiedz-wode po parzeniu zawsze używam do barszczyku lub żuru
-
Robiłem szynkową w osłonce białkowej-po uwędzeniu i sparzeniu ,część do lodówki a kilka do zamrażarki.Zrobiłem błąd,bo po uwędzeniu miałem sparzyć tylko te do bieżącej konsumpcji a resztę zamrozić i dopiero po rozmrożeniu sparzyć-Czy teraz,po rozmrożeniu mogę spokojnie jeść tą szynkową,czy tak jak pisze Miro , po rozmrożeniu należy poddać obróbce termicznej?
-
głębokie wyrazy współczucia-trzymaj się
-
pewien premier postanowił zrobić objazd po kraju-zobaczyć jak żyje się ludziom-pogadać z nimi itp Jadą z kierowcą przez wieś i nagle pod koła samochodu wpadła kura.Premier mówi-trudno,wezmę ją i pójdę do gospodarza wytłumaczę,że to wypadek,dam odszkodowanie-poszedł Wraca obtargany,pomięty ,popluty,wsiadł do samochodu i rzucił tylko krótkie ,,jechać" Jadą tak w milczeniu a tu nagle ..trach-świnia wpadła pod koła Premier mówi-*cenzura*e-nie idę!! Przecież teraz to mnie zabiją!!!Idź ty!!!-mówi do kierowcy Kierowca załamany ,ale poszedł Mijają trzy godziny,kierowca wraca uśmiechnięty,pojedzony ,na rauszu,s koszykiem jaj,szynki,kiełbasy,premier robi wielkie oczy i pyta ,,jak to"? co im powiedziałeś? A kierowca na to: poszedłem do gospodarza i mówię-Jestem kierowcą premiera-ta świnia nie żyje!!!
-
no to ja też mam takie prawo... więcej czytam(prawie codziennie)niż piszę na tym forum Ale od czasu,gdy czytam Twoje ,często kąśliwe,wy/od-powiedzi to żałuję ,że nie chodzimy na piwo do tej samej knajpy Ty ,Zemat jesteś jakiś ,,inny" ,negowanie wręcz Cię podnieca Czy ktoś nie ukradł Ci misia ,gdy byłeś mały? To by wiele tlumaczyło mimo wszystko pozdrawiam
