andrzej k

Dzięki za przepis . Mam tylko jedną wątpliwość : czyli ? rozrobionego z resztą wody . Z tego ciasta jest jeden bochen chleba ? Pozdrawiam

No piękne wyroby i kiełbaski też :clap: Może kiedyś popróbuję . Jeżeli możesz to napisz w jakim stężeniu solanki i jak długo peklujesz . Pozdrawiam serdecznie

Chlebki przepięknej urody . :clap: Podpowiedz gdzie jest przepis . Pozdrawiam serdecznie

Nie przejmuj się . To ja nie kumaty Pozdrawiam

Trochę tego jest to fakt . Z braku czasu nie przeglądam blogów Tak się zastanawiam , że niektóre Twoje wyroby mógłbyś pokazać na Naszym forum . Pozdrawiam

Różnica jest taka że masa serowa na korbacze musi być ukwaszona . Najlepiej zostawić w temperaturze około 22-23 st. przez noc . Ukwaszona masa serowa jest bardziej plastyczna po podgrzaniu i wyrabianiu korbaczy . Ja zakwaszam zimą mleko na " oscypki" przed podaniem podpuszczki celem ukierunkowania fermentacji mleka z powodu o wiele mniejszej ilości bakterii . Niskie temperatury na dworze nie sprzyjają rozmnażaniu się bakterii . Pozdrawiam Tego nie słyszałem, żeby foremki ktoś zakwaszał . Wszystkiego się nie wie . Pozdrawiam

Mireczku , nie pytam przez złośliwość ale z ciekawości : może i Ty pochwalisz się swoimi sukcesami wędliniarskimi . Wiem że pamięć mam już gorszą ale utrwalić sobie nie zaszkodzi Gorąco pozdrawiam

Piotrek ta leberka .......... jak bym swoją widział Gorąco pozdrawiam

Halinko, wiem to po sobie Pozdrawiam

................Muski , przecież to już wiadomo od dawna . Klinkier jest ozdobą terenu gdzie się mieszka Pozdrawiam

:cry: A co

Super robota duży asortyment z pokazanych zdjęć........ pięknie to wygląda i jak pisałeś również smakuje w obsadzie międzynarodowej . :thumbsup: :clap: Gorąco pozdrawiam

Jest i dzisiaj ..... po części Jednak czasami sami sobie komplikujemy życie . W dzisiejszej dobie internetu i nie tylko , dajemy się "złapać" reklamie , która jest niesamowicie rozwinięta . Przecież to zupełnie jak pranie mózgu . Musisz mieć olbrzymią wiedzę nawet do tego,żeby kupić odpowiedni nóż do swoich potrzeb . Sprzedającego celem jest go sprzedać a nie doradzić . Gorąco pozdrawiam

Mięso rybie też jest Pozdrawiam

Zawsze można coś przyciąć Pozdrawiam

Od tłuszczu się nie tyje , zresztą na forum już dużo było o tym pisane . Pozdrawiam

Piękna ta łódeczka z linku podanego przez Maxella

Serki wędzone nawet nie w próżni ale w lodówce mogą być przechowane nawet kilkanaście dni . Ja przechowuję ustawione na stojąco w misce plastikowej przykryte ściereczką . Natomiast zapakowane próżniowo mogą być o wiele dłużej . Ser się w zasadzie nie zepsuje , dojrzewa i zmienia smak .Biały wysolony po osuszeniu zapakowany w próżnię może być kilkanaście dni . Ricottę przechowałem kiedyś zapakowaną ponad trzy tygodnie zrobiła się lekko kwaskowa . Super smakowała . Kiedyś osuszałem serki do wędzenia dobę , teraz z braku czasu wspomagam dużym wentylatorem i jest gotowy po 4-5 godzinach . Pozdrawiam

Elu najlepszego . :flowers:

No i super Stół zastawiony i zadowolenie też było . Tylko wnioski poprawnie wyciągać i będzie gitara Pozdrawiam

Rozpoczynasz pisanie o pasztetowej a kończysz na kiełbasie . Więc co chcesz wędzić ? Pasztetową to starczy nawet 2 godzinki podymić . Pozdrawiam

Piotrek ja tego nie zauważyłem , myślę że z gęsią lub innym mięsem jest podobnie . Jakość mięsa , sposób pieczenia i ilość odgrzewań ma wpływ na walory konsumpcyjne i smakowe . Ja piekłem w rękawie , była obłożona tłuszczem , jabłkami i trochę podlałem wodą - tak na start . Gęś miała 4kg z nadzieniem , piekłem cztery godziny w tem. około 180st ( nie najnowszy piec gazowy z piekarnikiem z bardzo kiepską regulacją temperatury . Udało się - była mięciutka i smaczna . Po odgrzaniu do zjedzenia Pozdrawiam

Soliłem , pieprzyłem i posypałem majerankiem Karolu przykro ale marne szanse Pozdrawiam

Gęś pieczona w piekarniku . Trochę zabawy jest . Reszta farszu zapakowana w słoiczki . Pozdrawiam

A do popicia ? Pozdrawiam