fentel

A nie łatwiej " rżnąć " :devil:

GPS jest teraz na porządku dziennym, ale nadal istnieje zasada pisania wielu manewrów w dzienniku pokładowym, zaznaczanie szerokości i długości geograficznej na mapie, ciśnienia,ustawienia żagli, stanu silnika spalinowego, odczyt kursu kompasowego i "kondycji załogi" :grin:

Pawełku Morze uczy pokory, i szacunku.............., po sztormowaniu wiemy, jakie jesteśmy " kruszynki " na tym ziemskim padołku. A taki toast wygłoszony przez kapitana brzmi wtedy jak wyrocznia :???:

Najciekawszy toast kapitana to : " A teraz wypijemy za nasze trumny.......... :devil: Wykonane ze 100 letnich dębów,...... które posadzimy jutro." :wink: pozdrawiam niezmiernie serdecznie fentel

Cześć Pawle Widząc Twoją" mobilną grilowędzarnię" sponiewieraną na Helu łezka mi się zakręciła w oczku :sad: Dobrze, że kapitan łajby - Artur Zamydlacz polał po lufie za kolejne cudowne ocalenie :devil: .........

a trzeci do flokowania kiełbasek :wink:

Małgoś ! Właśnie stworzyłaś " białą - odlotową " :devil:

Nadal myślę , że najlepszym testerem jest teściowa, trzeba tylko dbać , żeby się tester szybko nie popsuł Poszła teściowa do lasu, pogryzły ją żmije, żmije pozdychały, a teściowa żyje :devil: ucałowanka od mojej teściowej :tongue:

Nie To będzie " biała pietruszkowa " ? I całe życie trzeba się uczyć :tongue:

Potwierdzam Wędzarnię Chefa Paula namierzyłem na Helu 30 -go czerwca po dopłynięciu do mariny żeglarskiej po 30 godzinach sztormowania z Liepai - myślałem, że to " zbączenie zadymiarskie " połączone z chorobą morską - ale jednak prawda. Mimo huśtania lądu cyknąłem parę fotek. Jak odnajdę w tysiącach zdjęć........ to zapodam

Super przepis :grin: a na wnuki masz ?

Piękne fotki A receptura na produkcję ? :???:

Andrzej podaj nowy temat na stronkę Jak się robi wnuki Recepturą konkretną się podziel. A zaineresowany tym tematam jestem osobiście ,oraz Papcio :wink: pozdrawiam niezmiernie serdecznie fentel

Chłe, chłe Zaraz idę pogadać na tematy intymne z " babujagą ", a może jej pokażę ten temat na forum :question: :tongue: Ciekawe co na to synkowie :devil: ( jeden 22lata, a drugi 10lat ) :shock: pzdr

Gratulacje " Śpryciarze " Obserwując ten temat i śledząc oglądalność tych postów przez internautów widzę, że zostały w nas pobudzone uczucia macierzyńskie i ojcowskie. :grin: Jasiu i Sobol Ładną zadymę zrobiliście :devil: Teraz Wędzrnicza Brać będzie się rozmnażać na potęgę :blush: pzdr

Właśnie w przyszłym roku będę żeglował po "norweskich fiordach" :grin: ale to temat na bla,bla :wink:

i wszystko jasne ( jak będę taki "bystry " to mnie z ORMO wywalą :blush: )

JASIU ! Papcio dopalił z " Szymonkiem" , a ja zamieszałem z szukaniem imienia dla " zadymiaczki" :???: Przepraszam, ale może ktoś wie - czy to człowiek, czy dziewczynka ? :tongue:

Gratulacje ! Imię dla tej małej " zadymiaczki" już masz? Czy mamy rozpisać konkurs ? :wink: Łoj...... wykumałem, że to dziewczynka :???:

A jak myślisz, po co ta zadyma o "oliwkę " :devil: Wracaj na ziemię " koczowniku" :wink:

:grin: :grin: :grin: CZYLI JESTEŚMY NIEZNISZCZALNI :devil: :devil: :devil:

:shock: Dziadku przepłaciłeś ! Trzeba było utargować na równe 19,00 :wink:

wujtom Przetrzep futerko synkowi i wybij mu fruwanie z głowy. Lepiej niech spróbuje żeglarstwa. W razie draki zawsze można dopłynąć, lub po dnie dojść do brzegu. :wink: Ale jak dopłynąć z wysokości 4000 m na trawnik :question: My "weterani" możemy kombinować, ale młodzież podlega " bezpiecznej szkole " Ministra Edukacji !!! ( .........................................................................brak ikony określającej naszego Ministra, bo wszystkie są okrągłe :???: )

Jak się uzbiera jeszcze kilku chętnych to koszty spadną :grin:

Przez całe życie prowadzę takie interesy " promocyjne po kosztach" i dorobiłem się tylko trwałego uśmiechu na twarzy :grin: Ale zawsze może być tylko lepiej :wink: