Skocz do zawartości

Anetka

Użytkownicy
  • Postów

    614
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anetka

  1. Anetka

    Pomagajmy sobie w zimie

    Wiem ja mam do pracy 20 km , nienawidzę zimy - w Łodzi wieczorem , nie było żadnego pługa a mieszkam na wylocie , aż się boję co będzie rano , chociaż zawsze odśnieżąją wokoło szpitala matki polki to chociaż na wyjeździe będzie lepiej - ale mam nowe zimowe oponki to może będzie dobrze
  2. Anetka

    Oscypki

    Wiem i takie zrobię ale dopiero w sobotę pojadę do krowy w odwiedziny :grin: nie wiem jak to wytrzymam chyba będę Twoje Gabi oglądać na foto :grin:
  3. Ja też do swoich pasztetów dodaję ugotowane suszone warzywa , bo jakoś wywar ma inny smak z suszonymi warzywami i co za tym idzie pasztet też :tongue:
  4. Anetka

    Oscypki

    Oscypki prima sort aż ślinka leci :tongue: szkoda, że mam teraz ograniczenia wędzarnicze chyba zrobię nie wędzone Fentelku wymoczyłeś sobie nogi :question: ja latem jak mam dużo serwatki z serków to co drugi dzień moczę nogi i łapki :grin:
  5. Anetka

    Oscypki

    Fentel pij do bólu , ponoć serwatka jest dobra przy intensywnych treningach, no kulturystą polecaja suszoną serwatka może to nie ma różnicy. A polewka dobra rzecz zaprawiona majerankiem i smażoną cebulką super ,serwatka w lodówce może stać kilka dobry dni, można też dodać trochę przecieru pomidorowego pieprzu, pietruszki zielonej i jest ok napój pomidorowy, :grin: Działaj , bo szkoda wylać bo ponoć ma dużą wartośc odżywczą :grin: Aha najwazniejsze to daj swojej Ewci do umycia twarzy albo i całej :grin: super działa, wymoczone rączki w serwatce są delikatne. Uff możliwości full z tej wody
  6. Anetka

    Oscypki

    jak 50 ogónów to prosto z dojarki bo rączki by nie nadązyły , jak dla mnie zyjącej na mleku od krowy od lat x to duża różnica w smaku czy z dojarki czy z cycusia czasami w dojarce zostają sodki dezynfekujące i dają posmak mleku inny! a tak wogóle to tanio ja kupuje na wsi pod łodzią po 1,20 za litr :tongue:
  7. Anetka

    Przywitanie

    Witaj długo Cię nie było ale czuj się jak u siebie :grin:
  8. Anetka

    Oscypki

    Toshiba to jest oscypiorka kiedys widziałam na allegro pozdrawiam sąsiada za odry :grin:
  9. Ja czasami wykorzystuję na pasztet te okrawki mięs i sobie to chwalę bo nie zawsze mam gdzie zamrozić tyle kości :grin:
  10. A moje wędzonki to będą trzecie w życiu , tzn szyneczka baleron i schabik łatwo policzyc trzecie święta od mojej inauguracji wędzenia i dlatego ich nie robię częściej bo owszem fajnie smakują ale nie umiem uparzyć ich tak dobrze , żeby były nie za suche niby się trzymam kanonów parzenia wędzonek i nic teraz będę wędzić chyba jutro wędzonki i zmrożę je a parzyc będę przed świętami może tym razem się uda :grin:
  11. Odkąd pamiętam na forum Twoje zdjęcia to rzeczywiście jesteś amator bez doświadczenia :tongue: :wink: nie bądź taki skromny pozdrowienia
  12. Piękne pozazdrościć , piękna produkcja :tongue:
  13. Hej hej nie popsuj parzeniem popieram moich przedmówców :!:
  14. Kiełbaska wędzona była do 60 o a w końcowej fazie podpiekana w 70 -80 moja wędzarka jest dośc mała i dołem zrębki ogrzewam brykietem więc trudno dość mi pilnowac tem. jak znowu ogrzewam palnikiem gazowym zimą to trudno mi wyższe temperatury uzyskać i tak wkoło trzeba pomyślec na wiosnę o czymś większym a tak wogóle to pewnie jak by była chudsza to byłaby bardziej twarda po obsuszeniu bo robiłam ją z okrawków karczku a tak ten tłuszcz w czasie obsuszania ją chroni przed nadmiernym wyschnięciem , mimo tłustości z dnia nadzień jest lepsza i ma jedną wade szybko wychodzi , dobrze ,że część zamroziłam :tongue: pytanko czy można obsuszac odmrozoną kiełbasę :rolleyes: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256
  15. A to moja ostatnia produkcja chłopska (raczej ostatnie kawałki) , która się podsuszała chyba z tydzień , może tłustawa była ale po podsuszeniu super nie jest taka ładna jak Wasza ale ja dalej się uczę - ( chyba będę wieczny uczeń :grin: )
  16. Z takim korzeniami to aż nie wypada coś nie wiedzieć :grin:
  17. Anetka

    Przywitanie

    Witaj Wiesław w zakręconym gronie :grin:
  18. szkoda, że ostatnio pozbawiłam schab kostek a byłoby tak ładnie wczesniej nie skojarzyłam tych zdjęć Yogiego , schab mam zapeklowany teraz już po ptokach a na koniec tygodnia mam rocznicę rodziców byłaby ładna ozdoba a tak trzeba czekać nastepnej okazji :tongue:
  19. Najważniejsze to :grin: to abyś naszykował aparat foto i pochwalił się swoją produkcją pozdrawiam
  20. Strampek naszykuj tez trochę słoików do nadwyżek kiełbasianych, i ew mięska które się nie zmieści w zamrażarce. :grin: zyczę miłej pracy ja ostatnio sie męczyłam ze trzy dni półtuszą coby ja przerobić
  21. Anetka

    osadzanie kiełbas.

    chyba nie ja ostatnio całą :grin: noc osadzałam w chłodku , i nic sie nie stało
  22. Anetka

    Pomagajmy sobie w zimie

    No własnie jak mój mąż się szykował na wyjazd do Mielca nie przewidział, że mu się autko zepsuje taakie wielkie (Tir) i niestety bez zapasu żarełka pojechał bez śpiworka (został w domu) a baloników zadymiaczy niestety w ok. Mielca niet
  23. Anetka

    Pomagajmy sobie w zimie

    Ty mnie nie strasz bo rzeczywiście niestety przez nabliższy czas muszę liczyć tylko na siebie i już się boję a do pracy jadę przez całą Łódź 20 km i czasem to horror a moja połówka stoi samochodem w Mielcu i mówi że też tam zasypało w nocy po pachy :grin: a on nie przygotowany na to
  24. Można zamówić w sklepie u Miro link na stronie głównej u samej góry, u niego zrębki bukowe są super :grin:
  25. Anetka

    Pomagajmy sobie w zimie

    Widok powalający też chce taki mieć z okna a nie mgłę i resztki sniegu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.