Anetka

Tomku :devil: a przepis to co, nie chcesz sie z nami podzielić nie ładnie :grin: Pogratuluj żonie , ciekawie to wygląda, ale dawajcie przepis szybko :tongue: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256

-------------------- ['][']['] wyrazy współczucia Łączę się w modlitwie Anetka

Wosiu to są namiary na mieszałkę i inne Przedstawiciel nazywa się Tomasz Fecko tel. 018/547-36-76 komórkowy 698-599-502 e-mail:kielbasydomowe@gmail.com

Cóś mi się zdaje , że namnorzysz sobie bakteriów jak będziesz odmrażał a potem pasteryzował :devil: a potem salmonellę zapasteryzujesz :tongue: ale w końcu nie będziesz tych słoików trzymał wiecznie to może jeszcze pożyjesz

No to uważajcie na siebie - Fentelku ty pamietaj , że masz weselicho a Jasiu małe piskle do wykarmienia :grin: oby wam pogoda sprzyjała , dumnie reprezentujcie wędzarniczą brać na morzu :grin:

Znaczy teraz mogę tą kiełbasę wykonać i nie musi to być tylko karczek ? :grin:

No może to ta chłopska Szczepana ale tam była karkówka , tylko sitko mi się zgadza z tą recepturą :grin:

A u mnie prosto z zaprzyjaźnionego gospodarstwa 1,20 za litr, zawsze zabieram cały uduj wieczorny ale to nie jest dużo teraz jak sie zrobiło chłodno to trzy krowy dają 6 -7 litrów mleka wieczorem . Moje serki pakuję w siatki i wtedy wisząc w wędzarce nie mają prawa sie zniekształcić jak są dobrze uwędzone w średniej temperaturze do 40 oC to siatka się dobrze zdejmuje a jak za bardzo temperatura podskoczy to już problem serki się troszke topią i trzeba sie pomęczyć z siatką, aha a jak nie mam pod ręką wędzarni albo mam same serki i nic innego do wędzenia to do solanki wsypuję sól wędzarkową i przechodzą smakiem wędzenia, a kiedyś solankę do serków zrobiłam na wodzie od parzenia wędzonki :grin: i tez było dobre

Tomku brawo ciekawe kiedy w nadążacie probować :tongue: te Twoje pomysły , ale norobiłeś mi smaku kupuję ten przepis i robię na sobotę :grin: Tomku już wiem ty nam zastapisz Dymka :grin: na forum i już niedługo poznamy następne autorskie przepisy

Ja łatam przerwy międy wędzonkowe innymi wyrobami np drobiowymmi parzonym i jest jakieś urozmaicenie ale coś w tym musi być , że swoich wyrobów idzie więcej niż bym kupiła parę deko w sklepie , jak mam swoje to znika szybciej niż się spodziewam :devil:

Jewo czy te te 6 kg sam zjadasz w tygoniu :grin: Jasiu masz rację też wolałabym podzielić farsz i zrobić sobie kilka smaków, a tak wogóle cały miesiąc tylko wędzone to też nudno :grin:

Będzie dobrze :grin: mnie tylko raz z wiejskiegoo mleka się ser pokruszył ale i tak go uwędziłam w siatce, wtedy mleko podgrzałam za mało i za krótko czekałam jak skrzep opadnie na dno

od dwudziestu paru lat mój brat tam mieszka ,ma żone niemkę i przez ten czas to on cała rodzinę (niemiecką)nauczył jeść grzyby :!: , bali się nawet grzybowej z suszonych grzybów, a z grzybów to znają tylko kurki i grzyby hodowlane. Przez tyle lat jeździ w jedno miejsce na grzyby i nigdy nie spotkał żadnego straznika :devil: a latach kiedy u nas było cienko z grzybami on nas zaopatrywał w piekne prawdziwki :grin:

A takie grzyby można zebrać u naszych zachodnich sąsiadów To jest 1 godzinny zbiór mojego brata w okolicach Koeln całe szczęśćie , że Niemcy boją się grzybów :grin:

Papciu bierz ze sobą komputer tam napewno jest sieć będziesz na bieżąco :grin: Papciu nie mów że przez 3 tygodnie nie będziesz nic pichcił to dopiero jest pokuta pozdrowienia dla Ciebie i Danusi :grin:

Zapytaj się kolegi czy on wędzi czy grilluje :grin: pozdrowienia

Rany Legioner toż ja z pokrzyw robię gnojówką do podlewania pomidorów , strasznie capi :shock: po dwóch dniach leżenia w wodzie , także współczuję , że musiałeś to wąchać na drugi raz to przeczytaj na stronie głównej AKADEMIĘ DZIADKA to ten artykuł Ci dużo wyjaśni (na stronie głównej oczywiście :lol: )

No piekne te papryczki , szkoda, że gdzies bliżej nie mieszkam , to może bym się załapała na parę :grin: , niestety w Łodzi można kupić tylko czerwoną i niestety w tym roku cóś bardzo droga a ja dokładam duże ilości do ogórków :grin: , a moja działkowa pod nieogrzewną folią malutka w tym roku brakło słoneczka

Szkoda , ładnie by wyglądały na stronie głównej i więcej osób by je podziwiało, następną produkcję zrób w lepszej rozdzielczości

Wspaniałe, moje gratulacje piękna produkcja- podeślij do Maxella niech to umieści na stronie główne :tongue: j , dodaj też parę informacji jak napisał Pasibrzuszek :lol: Namiary Maxella :Zdjęcia powinny posiadać szerokość co najmniej 800 pikseli - wysokość nie jest istotna, oraz być dobrej jakości. maxell11@wp.pl

Były wąziutkie :grin: , bo tak pokroił mój m. jak byłam w pracy i dla niego to było 1 cm , a że skórkę też miały nieciekawą wobec czego były bez skóry, ale te przepisy różnią się tylko olejem , te przgotowywane na krótko zalewane są gorącym olejem , ale zalewa była z pierwszego przepisu ,ogórki o tej porze kroję w grubą kostkę, i tak samo robię z cukini , chociaż z młodej marynata jest lepsza. Zawsze daję dużo czosnku do każdego słoika i po jednej papryczce ostrej i na zagrychę jak znalazł :tongue:

Nie sprawdzałam na parówkach ale na boczku rolowanym pieczonym wierzch natarłam wcześniej tą solą , dało to taki lekki posmak wędzonki , ale nie super mocny napewno inny niż z wędzenia , ale jak sie niema to można sprobować :grin:

Ha ha :grin: A ja szukam mojego słoika , czy tam tez był czosnek i czuszka :question: bo jeśli tak to ogórki po syczuańsku Jasiu dla roczniaków kojec u świnek wietnamek :grin: tam jest dobrze ogrodzone to młody nie ucieknie

Nie w temacie ale ale mam prosbę Kempes poproś Greace o przepis na szarlotkę jak byś mógł i wyśłij na priva :lol: proszę :!:

Wiemy wiemy nawet dołożyli komplet lejków z nierdzewki a nie plastiki :grin: jak bym wiedziała o tym wcześniej bym bardziej się przyłożyła do jej umycia :grin: