cedro

Nie producent tylko detalista za 20 zet/kg [ Dodano: Nie Paź 04, 2009 23:28 ] Nie chodzi mi o dyskusje na temat sensu określania dat ważności danych produktów bo te być MUSZĄ , ale o zdrowo rozsądkowe podejście do nich, dlatego podałem przykład na farbach i lekach. Jeśli kupujemy ser , wędlinę, farbę, leki nie można stricto trzymać się daty ważności, bo czy kiełbasa kupiona z dzisiejszą datą ważności jutro będzie be :question:

Zara, kryteria ważności są z lekka umowne, w przypadku farmaceutyków w których co nieco wiem wygląda to ogólnie to tak dzisiaj mija termin ważności, ale nie oficjalnie jeszcze pół roku producent deklaruje ważność jakości.

W tamtym roku malowałem farbą z przekroczonym terminem ważności o 5 lat, nic się do tej pory nie dzieje. Uważam iż z terminami ważności różnych produktów jest tak iż w niektórych wypadkach producenci nie są zainteresowani podawaniem faktycznej daty ważności. Co zrobi nadgorliwiec, który w przypadku stwierdzenia że wyżej cytowana farba straciła termin ważności pół roku temu :question: do kosza :!: trzeba kupić nową. :smile:

Namroziłem w tym roku sporo kurek wczoraj żona wyciągnęła pierwszą porcję i udusiła, ale grzybki mają gorzkawy posmak, czy to normalny objaw :question:

Sorry za / . Nie chodzi mi jak zauważyłaś ( obniżam o 10 %) o niuanse ale jak jeszcze raz piszę na 10 kg stosuję 250 g peklosoli nikt nie zgłasza reklamacji, w/g tabeli Dziadka roztwór 4 lit. wody plus 500 g soli daje stężenie 11.11% jest to tak ja dla mnie szok

Na razie nie uzyskałem konkretnego wyjaśnienie odnośnie ilości peklosoli, ale mam jeszcze następujące pytania odnośnie tabeli . Co znaczy ilość nastrzyków ,oraz łączna ilość nastrzyków podana w ml.

4/5. od czterech do pięciu litrów wody, gdzie masz o,8 :sad: [ Dodano: Czw Wrz 17, 2009 22:12 ] Czy znów po moim poście po E annie ktoś coś nacisął :smile: [ Dodano: Czw Wrz 17, 2009 22:18 ] :sad:

Nooooo a już myślałem że coś przeskrobałem i jestem kasowany :smile: Powtarzam mój post, zawsze stosuję proporcje 10 kg mięcha, 4/5 l wody 250g peklosoli, nigdy nie było reklamacji poza standartowymi, deczko za słone lub mało słone, może peklosól jest u nas bardziej słona :smile:

10 kg mięsa na tydzień peklowania w/Dziadka 500 g peklosoli, ja stosuję połowę dawki i jest ok. rozumiem niuansy w odczuwaniu przez różnych smakoszy,ale dawka 2 razy większa :sad:

Zaczynam jutro peklowanie mięska, do tej pory peklowałem mięso w stosunku 25 gram peklosoli na 1 kg, ale że jestem jeszcze ,cienki, spojrzałem na tabelę Dziadka i czegoś nie rozumiem na 1 kg mięsa podana jest podwójna dawka

Pytasz, masz :grin:

15 cm :question: :!:

Polecam do malowania olej do malowania na zewnątrz 3v3 dostępny w większości marketów bud. jest to praktycznie naturalny olej z nie wielkim dodatkiem chemii, wsiąka w drzewo nie tworząc powłoki tak jak inne lakiery. Trochę to kosztuje oraz co 2 /3 lata trzeba powtórzyć malowanie, ale nie ma problemu z pękaniem powłoki farby, a co za tym idzie z pracochłonnym czyszczeniem drzewa.

U nas jest dużo przetwórni owocowo - warzywnych mogę Ci załatwić taką beczkę gratis, np.po koncetracie pomidorowym , tylko problem transportu.

Nie chodzi mi o doświadczenia [ dzięki za szybka reakcję] ale o następujący problem. Mam starą chałupę zbudowaną z kamienia wapiennego, którą chcę ocieplić i tu spotykam się z różnymi opiniami, że ; nie można ocieplać styropianem , można ale wełną , nie można w ogóle.I tu potrzebna mi opinia fachowca.

Wklejam tu bo nie wiem gdzie, potrzeba mi fachowej porady odnośnie ocieplenia budynku, jeśli ktoś jest w temacie proszę o pomoc.

Uważam iż największe zainteresowanie było by, przyprawami jednorodnymi, tak zwane mieszanki są dla leniwych, a poza tym tak naprawdę według jakich kryteriów,receptur komponowane są mieszanki przyprawowe, śmieszą mnie mieszanki typu mieszanka do skrzydełek drobiowych.

Nigdy nie kupisz w takich cenach jak w skupie.

Tak do końca to nie wiem jak to jest z wyrobami z ' dzikiego zachodu' bywając za granicą kosztowałem kuchni hotelowych, które wszędzie wyglądają podobnie. Z kolei kupując wędliny w delikatesach włoskich np. w łódzkiej manufakturze, twierdzę iż są wyśmienite, pomijając cenę gdzie słoninka peklowana w morskiej soli jest pyszna [tylko cena :lol: ok.70zeta za kg] Moje wnioski są takie: tak i w RP jak i na zgniłym zachodzie występuje szajs jak i wyrób luksusowy, wszystko zależy od ceny.

Będąc ostatnio w hurtowni z produktami dla masarni rozmawiając z pracownikiem, który miał o niebo większą wiedzę od mojej, uzyskałem taką to wiadomość, że w przemysłowych masarniach przepisy zabraniają wręcz wędzenia naturalnym drewnem?

Zadymiarze to chyba na stadionach? Nie mylić z zadymiaczami :lol:

Jeśli można zapytać, czym zasłużył sobie prosiaczek na 5% ? Może jest to DUZA świnka? :wink:

Jakoś tak, tylko mnie wkurza że tak naprawdę, godząc się na wyższe ceny trudno kupić ''normalną' żywność.

No i stało się, mimo twardego postanowienia że nigdy więcej wędlin z marketów, skusiłem się na białą kiełbaskę, i cóż? Po zaparzeniu woda zrobiła się różowa, oraz na dnie gara pojawił się mętny osad. Bojąc się zamiany na indianina kiełbasa poszła do kosza.