Leśny dziadek

Ja kupowałem niedawno w ubojni po.5,50. Pozdrawiam.

Prababciu Aniu,pogratulować spiżarki ( i pozazdrościć zawartości ) !!! Pozdrawiam.

I wszystko się zgadza,bo moje Błonie leżą koło Gieczna (patrz mapa).

A ja uciekłem z trzech cyferek mimo dobrego,"stronkowego" jedzenia.Naprawdę można!!! Pozdrawiam.

Wosiu,to przejeżdżasz koło mnie!!!!

Ja robię z mleka koziego,które tez jest bardziej tłuste od krowiego ( ale ma inną strukturę tłuszczu ) i nigdy nie miałem problemów,może więc faktycznie podpuszczka? Pozdrawiam.

Wyhamuj przed Strykowem,bo w krzakach wylądujesz :lol: :lol: A tak poważnie-ta mapa to super sprawa!!!

.Wosiu,diabeł pewnie jak zwykle tkwi w szczegółach.Jak nie dasz rady,to zapraszam,weźmiemy byka za rogi.Ekspertem nie jestem,ale sprawy serkowe wychodzą nam nieźle. Pozdrawiam.

Ale to bardzo fajna perspektywa. :grin: Pozdrawiam.

Aha,zaraz kręcę skórki,bo wczoraj przywiozłem połówkę i skórki jeszcze nie zagospodarowane. Pozdrawiam.

Witaj kogut915. Przejrzyj dokładnie stronę główną oraz tematy na forum,napewno znajdziesz wiele przepisów "na każdy temat". pozdrawiam.

Nasza produkcja wygląda podobnie jak u BonAir-formujemy na gorąco świeży skrzep ( Wosiu-nie osączamy )-można przy formowaniu pomóc sobie odpowiedniej wielkości sztywnym sitkiem.Po odciśnięciu formujemy krążki w pudełeczkach od lodów ( wychodzi ok.150 g ) i po odwróceniu pozostawiamy do odcieknięcia.Następnie pakujemy do solanki (ok.10%,są wtedy lekko słone ) i do lodówki.W ten sposób uzyskujemy ser ala feta. Ser piękni się kroi,ma lekkie dziurki i skrzypi przy jedzeniu. Teraz bierzemy taki serek (nadal w formie krążka! ),wkładamy do wąskiej siatki i do wędzarki.Początkowa wyższa temp.sprawia,że serek przyjmuje formę oscypka,dalej wędzimy w zimnym dymie do skutku. Stężenie solanki,czas wędzenia itp.dobieramy wg.gustu.Po wędzeniu serki mają kształt zbliżony do oscypka i ładnie odciśniętą siateczkę. Pozdrawiam.

Pedro,a czy oscypki nie powinny być uwędzone???

Odmianą palcówki było napychanie " przez klucz"- flak naciągano nie na rurkę,ale na oczko od dużgo klucza: otrzymywano coś w rodzaju lejka,gdzie klucz służył jako rączka do trzymania.Na klucz naciągano oczywiście tylko koniec jelita,więc całe mięsko trzeba było przepychać dalej,aż do napchnięcia całości.Nielicha robota,co?

Na forum MURATORA funkcjonują dwie listy firm i wykonawców ( dla różnych regionów ) : czarna i biała, czasami można na nich trafić na "znajomych" z budowy!!!

Trzy wampiry grają w karty,nagle jeden mówi: głodny jestem,idę coś zjeść. Wraca po godzinie, krewka po brodzie jeszcze ścieka,grają dalej. Po chwili drugi mówi: to i ja wyskoczę coś przekąsić- wraca po godzinie,krew na zębach,zadowolony-grają dalej. Wreszcie trzeci mówi: idę i ja. Wraca za 5 minut, gęba we krwi,ciuchy zalane... -Tak szybko?-pytają tamci -Na schodach się k...a wypierniczyłem...

Dzięki stokrotne.

Gamoń chyba jestem, ale nie wiem jak adres zapisać jako linka do strony!!!

Trochę z innej beczki,ale może ktoś akurarat wybiera się do Jakucka drogą lądową,to warto wiedzieć,jak tam dojechać!!! http://www.termomost.ru/road

Witam. Spotkałem ostatnio wiele pochwał na temat kurczaka wędzonego wg. Dziadka ( Kurczak a'la Dziadek ), ale nigdzie nie mogę znaleźć samego przepisu!!! Na stronie głównej jest tylko "Kurczak aromatyczny cz.II ", ale to nie to! Mógłby mnie ktoś naprowadzić na ślad tego rarytasu? Pozdrawiam.

Maćku, wędruj po zakamarkach tej strony a znajdziesz odpowiedź na większość pytań, o ile nie na wszystkie. To naprawdę Uniwersytet Masarstwa. I śmiało do przodu. Pozdrawiam. Niech dym będzie z wami.

Witaj prababciu Aniu. Wspomniany wyżej Stanislaw z Allegro podrzuca przy zakupie podpuszczki przepisy i produkcja podstawowych serów wg. nich naprawdę nie jest trudna. Nam udał się za pierwszym razem ser "oscypek", dzisiaj wędziłem już drugą partię i jest OK. Ps.wcale nie znaczy , że inni sprzedawcy z Allegro są gorsi, ale akurat u tego kupiłem i było wszystko " na czas, na miejsce, na pewno" Pozdrawiam.

Ludzie,kupując pangę, patrzcie na metkę: PANGA PRASOWANA-to 100% pewności, że rozsypie się przy smażeniu ( są to prasowane resztki i zmiotki ). Przećwiczyliśmy to na sobie.

Serek wyszedł luksio, teraz tylko trzeba dopracowac szczegóły ( stężenie solanki, dojrzewanie, kształt itp. ), ale kierunek jest " jedyny słuszny". Pozdrawiam.

Ja po kilkakrotnym umyciu rąk ( dawno temu ) przetarłem oczy.....Potwierdzam!!!! Cieszyłem się jak dziecko ....z odzyskania WZROKU po kilkunastu minutach!!!