chłop z warmii

(*) Współczuję.

(*)

Wszystkim Krzysiom,Krzysiaczkom,Krzysieńkom i Krzysztofom-100 lat. Pozdrawiam serdecznie.

Jutro dokup mięsa.To z czosnkiem podziel na 2kg porcje i daj do zamrażarki. Takie porcje dodawaj do swoich póżniejszych wyrobów.Do poniedzałku napewno zrobisz wszystko prawidłowo. Powodzenia. Pozdrawiam serdecznie. ps.oczywiście jedną z porcji dołóż jutro.

Ogórki jasne i grubobrodawkowe np. Śremski czy Polan to są to odmiany stare i nie znoszą bardzo wysokiego nawożenia azotem.Nowe odmiany w typie F1 są ciemnozielone i drobno brodawkowe.Plon wydają bardzo wysoki i szybko ale wymagają intensywnego nawożenia szczególnie azotem. Każda odmiana nadaje się do kiszenia o ile jest nawożona racjonalnie i w odpowiednim terminie. Każdy ogórek przeazotowany a szczególnie azotowany tuż przed zbiorem nie nadaje się do jedzenia a tym bardziej do kiszenia. Pozdrawiam serdecznie.

To górniak czy dolniak? Pozdrawiam serdecznie.

Dylemat.Jeść czy nie jeść? Pozdrawiam serdecznie.

Nie kombinuj.Lepiej zamrozic kilka petów z wodą i dołożyć do naczynia w którym peklujesz. Temp.peklowania staraj się utrzymać w okolicach 6-7 stopni.Często ją sprawdzaj.Gdy się podniesie wymień butelkę.A do lodówki nie możesz wstawić? Powodzenia. Pozdrawiam serdecznie.

Abratku,przed chwilą rozmawiałem z córką.Mój pierworodny post jest błędny/poprostu żle zrozumiałem/ Otóż,ciasto jak rośnie to powstają w nim bąble z CO2 które to tworzą strukturę ciasta.Po upieczeniu te bąble zostają w środku i poprzez uderzenie nim o coś twardego uwalniamy je na zewnątrz.Coś tam jeszcze mówiła o strukturze ciasta i kanałach pionowych i poziomych i to kanały pionowe utrzymują ciasto żeby nie opadło ale ja już się w tym wszystkim pogubiłem.Ważne,że to działa i w biszkopcie i w cieście drożdżowym. Pozdrawiam serdecznie.

Córka na sympozjum w Wrocławiu,telefon wyłączony.Jak będę miał kontakt to się dokładnie dowiem. Pozdrawiam serdecznie.

Moja córka/umysł ścisły/rozwikłała tajemnicę rzucania biszkoptem o podłogę. Uderzając nim deformujemy a wręcz zamykamy wszystkie kanaliki którymi z ciasta uchodzi powietrze. Ot i cała tajemnica. Pozdrawiam serdecznie.

Nie,tylko zasolisz. Pozdrawiam serdecznie.

A jaki efekt końcowy chcesz osiągnąć? Pozdrawiam serdecznie.

Tak delikatnie podpowiem,że Święta Wielkanocne to święto wędlin robionych na biało. Spróbujcie jedną szynkę i jakiś baleronik sparzyć bez wędzenia.Pychota. I koniecznie kiełbasa biała lub na biało z dużą ilością majeranku. Pozdrawiam serdecznie.

Lenmas w dalszym ciągu działa w tym samym miejscu.Grzegorz pisze o firmie znajdującej się w dawnym budynku PSS,ale nazwy firmy nie znam. Pozdrawiamserdecznie.

Andyandy,gdybyś w dobroci swojej podał jeszcze żródło tych informacji. Będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam serdecznie,

Jeszcze jedno,może na siłę dokręciłeś nakrętkę przed pasteryzacją? Pozdrawiam serdecznie.

To raczej nie powinno być przyczyną,podciśnienie wystąpi i przy odwróconym słoiku. A czy dokładnie wytarłeś rant słoika przed zakręceniem zakrętki? Pozdrawiam serdecznie.

Pokrywki na klik są ok.Gdy wyjmiesz z pasteryzacji słoik to po pewnym czasie usłyszysz klik.To oznacza,że słoik się zamknął,pokrywka musi być wessana do wewnątrz,wybrzuszenie pokrywki występuje tylko przy bombażu. Pozdrawiam serdecznie.

Miro :blush: ot trochę niefortunnie napisałem.Podałem przykład Peklosoli z Twojego sklepu,bo wiem,że masz dobrą peklosól ale po jej analizie redaktor z TVN by stwierdził tak jak napisałem, Przepraszam jeszcze raz,zmieniłbym treść postu ale po Twoim cytacie nie dam rady. Pozdrawiam serdecznie.

Hmm,to wyrocznią w sprawie soli /czy trująca czy nie/stała się TVN. Myślę,że minimum zaufania do służb sanitarnych należy w sobie wykrzesać.Reportaż był robiony pod oglądalność a nie w trosce o nasze zdrowie.To było widać jak redaktor biegał i wmawiał,że w soli są substancje rakotwórcze.Ciewawe jakie wnioski by wysnuł po analizie peklosoli kupionej u Miro. Na pewno by stwierdził, że tam to substancji kancerogennych w próbce jest tyle,że batalion wojska ległby po godzinie w przogromnych męczarniach. :smile: Pozdrawiam serdecznie.

Taa,ale z teatru poszli jeszcze do filharmonii.Tam przepiękną partię solową zagrał puzonista.Po skończeniu publiczność nagrodziła go wielkimi brawami,a on skromnie pokazywał na instrument,że to zasługa instrumentu a nie tylko jego.Wśród publiczności odezwał się jeden z K.M.-to niemożliwe,to niemożliwe i wbiegł na scenę,wyrwał puzon wirtuozowi,nogę wsadził w suwak i z okrzykiem-TO SIĘ MUSI DAĆ WYCIĄGNĄĆ- rozpołowił instrument. Pozdrawiam serdecznie.

I stała się jasność :grin: Faktycznie,krojone na szagę :grin: Pozdrawiam serdecznie.

:blush: ale co to jest szagówka? Pozdrawiam serdecznie.

:grin: do trzymania ślimaka gdybyś zechciał Zelmerka użyć jako nadziewarki. Pozdrawiam serdecznie.