wena

Zima to powinna być w górach dla narciarzy, a nie w mieście. Mnie też nie chce się odśnieżać. A ciągle pada niby niewiele, ale pada.

No RADZIO na pewno dowiesz się wielu ciekawych rzeczy. Ale tak cierpliwego człowieka jakim jest BAGNO to w życiu nie widziałem. Gdyby na wyższych uczelniach byli tacy cierpliwi profesorowie to mielibyśmy samych prymusów.

A może to UJASTEK oszczędza na ogrzewaniu. W końcu naturalne ciepło jest ekologiczne i przyjemne w używaniu.

Strasznie grube. Zrobiłem sobie sam z nierdzewki o średnicy 2 mm i z kawałków o dł max 15cm sa super.

No cynowane. Mój Wuj miał nadziewarkę pionową o wiele lepszą niż te nowoczesne i była cynowana.

Many co robisz przy kompie, a sio do lodówki. JK

Może przesadziłeś z gałką muszkatałową, ona daje również goryczkę. Po prostu zwykła pomyłka w dawkowaniu.

Tylko,że emaliowane też robią oszczędnościowe z bardzo cienkiej blachy. Mój kolega taki zamówił na odległość bez oglądania. Jak go podniósł to był 3 razy lżejszy od starego garnka.

No TOMUŚ a ta grupa Jasnogórska czy to nie zdrada?

No z tym 200* to trochę przesada.

Tak masz rację tylko nie zapomnij się podzielić z nami wiedzą po tych eksperymentach.

TOMUŚ to my Ślązacy już Ci nie odpowiadamy.

Obserwuję Wasz temet od początku i czym więcej czytam tym bardziej mi się podoba. W zasadzie wszystkie elementy do wykonania bym miał oprócz grzałki, ale to nie problem. Przy wędzarni PAWEŁEK3333 wg mnie jest pewna niedogodność bo trzeba sypać więcej zrąbków i jednocześnie jest więcej dymu czasami niepotrzebnie i temp. zawsze wyższa niż do zimnego dymienia. Może się mylę?. Ja często, a właściwie głównie wędzę zimnym dymem. Taki jest urok mojej wędzrni, wędzarenki. To przy wędzarni SAKOZA powinno być bez problemu bo grzałkę można przecież wyłączyć, lutownica nie zrobi wysokiej temp.

To dzięki pomocnikowi zaoszczędziłaś na czasie i nie tylko. Ale jak zobaczyłem Twoje zdjęcia to znaczy kiełbasy to też mi się zachciało. A chciałem zrobić przerwę do wiosny bo zapasy by wystarczyły, ale chyba nie wytrzymam.

EAnna masz rację najważniejszy jest technolog, ja mam pomocników tylko do jedzenia. Wczoraj przygotowałem mięsko do kiełbasy jałowcowej. Ale niestety będę ładował do osłonek białkowych bo mam ich całe mnósto. Jak będzie gotowa to wrzucę jakieś zdjęcia.

A ja myślałem, że "modro kapusta". :wink: :grin: No właśnie "modro kapusta". Od kiedy Będzin to Śląsk?

Efciu, polecam Ci ten przepis, wielokrotnie wypróbowany. Kiełbaska wychodzi soczysta, na przekroju nie widać żadnego tłuszcyku, co daje wołowina. Przyznam się jednak, że jako II z przepisu stosuję boczek. Niektórzy uważają, że jest to rozrzutność, ale kiełbaska jest warta tego grzechu. http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=7 Jeżeli całość potraktujesz pektosolą to na przekroju kiełbasa bedzie różowiutka. Ja właśnie taką robię, bo nie lubię szarzyzny. Aniu jak na grila czy do pieczenia na patelnito peklosol chyba jest niewskazana. JK

Z ostatniego zdjęcia wynika, że możesz być prezesem 100+. No ale jest jeden warunek musisz sie zwaźyć na wadze DAROKA w obecności świadków.

No, ale to w szczytnych celach to prawda ponisło nas

No to który jest bez ogonka RADZIO????

Na szkoleniu trzeba się było zjąć częścią praktyczną, a nie tylko literaturą. Pytanie osobiste od Reni jakie jutro serwujesz śniadanie Żonie? ( na ciepło)

Masz się z czego cieszyć.

Zauważyłem to :wink: Tylko coś orzełek stracił ogonek :wink: Ważne, że masz swój.

Droga Renatko, muszę Ci powiedzieć, że odwaliłaś naprawdę kawał dobrej roboty. Nawet przez chwilkę nie przyszło mi go głowy, że to zdjęcie nie jest prawdziwe (bo nie jest... prawda?) Sam już nie wiem! Oczywiście,że jest to orygiał. Symbole uczelni są również na łańcuchu rektorskim. Jak bedziesz się szkolił to sprawdzisz osobiście.

ZICO nareszcie jakaś konkretna odpowiedź bo moja Żona już sie nie może doczekać pozytywnych opini. A tak bardzo sie starała.