wena

Paluszek i główka ........... Byle sie wymigać od zajęć. Ach ci studenci.

Robiłem kiedyć kiełbasę szynkową chyba wg przepisu Szczepana. Mięso kupiłem w sklepie mięsnym -szynka bez kości. Już przy peklowaniu na sucho kawałków mięsa miałem dużo wilgoci, wody w mięsie. Odlałem to. Potem po zakończeniu, wystudzeniu przez noc w chłodni kiełbasy po przekrojeniu wychodziła wilgoć - woda. W smako ok, ale rozlatywała się. Innym razem jak robiłem nie było problemów. Czy to mogła być wada mięsa?

Wiem paparazzi w akcji.

Przecież są inne miejsca gdzie można kupić jelita, a tego kontrahenta po prostu olać. Zresztą czy nie należy usunąć tego pierwszego posta. To jest reklama.

Papcio masz rację najtrudniejsze były testy, wielokrotnego wyboru. Był problem co tu by jeszcze poczytać. Dasz rade.

A może więcej zdjęć z ulicznych skrzynek? A tego się namnożyło i nigdy nie wiadomo co w środku. Uważajcie.

Z tłoku na tym wątku widać, że zadymiacze wolą tradycyjne czytanie literatury.

Ja będę podwędzał. Oczywiście najpierw skosztuję jak to smakuje na surowo.

Do tego nie potrzeba wiejskiego wesela. Gdybyś był w Jaworzynce to też byś kosztował tego rarytasu.

Radzio Kaszubka Ci cześciowo odpowiedziała.

Mnie nie chodzi o pocieszanie, (chociaż po koleżeńsku też :lol: :lol: ), mnie chodzi o fakty!!! Na pierwszy turnus szkoły chętnych było mnóstwo... Wystarczy poczytać ich zapisy... Potem zaczęli się wyłamywać.... A po komentarzach po pierwszym turnusie, ale chyba bardziej po Waszym fotoalbumie, kiedy wszyscy zobaczyli jak to wygląda, to już lista jest zamknięta na dwa szkolenia naprzód :grin: :grin: :grin: :lol: Mam nadzieję, że przysłużyłem sie szkole i będzie to nadal trwać i rozwijać się.

No i co? Może mam się ogolić!!! :devil: I nie tylko!!!! :blush:

Mnie się to mięsko już podoba, a gdzie tam poniedziałek.

MANY widzę, że idziemy łeb w łeb.

No to mnie pocieszyłeś. Dziękuję.

Coś mi się wydaje, że czym więcej do czegoś trzeba zakąszać tym mniej się myśli.

Może telewizja się lepiej wykaże niż ja i moja Żona i wszystkich uchwyci w kadrze. W czasie I turnusu ja zajmowałem sie nauką, a moja Żona zdjęciami. Na podstawie donosu pewnego pana dostała naganę w jadłospisie za brak zdjęcia DAROKA w czasie zajęć praktycznych. Jest jeszcze na to wytłumaczenie, DAROK jest Prezesem 100+ i może nie zmieścił się w kadrze.

Moje mięsko idzie w piątek do moczenia, zgodnie z wytycznymi minimum 7 godzin. Teraz je przekładam codziennie i zauważyłem jakby kawałki stały sie twardsze, bardziej zbite mimi, że poukładane są luzem w trzech warstwach.

No to ja Cię też witam i chyba się załapałaś na zdjęciach.

Aniu artystka z Ciebie przez duże A

A ja dzisiaj zaliczyłemgolonkę mieloną konserwowa wg DZIADKA. No ale zrobiona w osłonkach barierowych. Oraz szynkową mielonkę też w osłonkach barierowych. Kompozycja własna. Przed chwilą częstowałem domowników i wszyscy chwalili, nie nie mieli innego wyjścia. No ale to powinno być w innym dziale zabutelkowałem dwie warki.

Moje już się robi 2 dni. Proporcje dałem jak MANY. Zobaczymy przy kosztowaniu wtedy będzie można dopiero ocenić.

No tak nie ma zmiłuj się.A ja byłem w I turnusie, szkoda ,że mnie tam nie będzie.

No jak na kobietę to powinnaś już zacząć.

Ja kiedyś robiłem kiełbasę z pieprzem rozbijanym w możdzierzu dawałem dużo pieprzu i był smak bardzo ostry. Później zrobiłem w tych samych proporcjach z pieprzu mielonego i wcale nie było ostre.