Skocz do zawartości

ryszpak

Użytkownicy
  • Postów

    1 096
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ryszpak

  1. Obecnie czytam stare, sprzed ponad stu lat ghost stories Algernona Blackwooda - "Wendigo i inne upiory". Nie jest to oczywiście EAP czy HPL, ale też całkiem, całkiem.
  2. Pozwolę sobie obszerniej zacytować klasyka kuchni - Hervé This "Odkrycia kulinarne" - bardzo, ale to bardzo ciekawa książka. "Co to właściwie jest sklarowane masło? To wyrafinowanie, którego korzyść odkryjecie, jeżeli przeprowadzicie następujące doświadczenie. W małej patelni podgrzejcie masło. Najpierw rozpuści się ono, później ściemnieje, będzie pryskać, zrobi się czarne, a na koniec zwęgli. Umyjcie więc patelnię i przygotujcie sklarowane masło. Oroz rozpuści się, nie będzie pryskać, nie sczernieje, chyba, że temperatura będzie zbyt wysoka. Jeżeli naturalne masło zwęgla się, to dzieje się tak dlatego, że składa się ono z lipidów (tłuszczy), z wody (około 10%) oraz kazeiny, czyli białka pochodzącego z mleka. Kiedy podgrzewamy masło, kazeina ścina się, następnie zwęgla, podczas gdy woda wyparuje. Ulatniająca się para powoduje, że masło pryska i pieni się. Dlaczego masło sklarowane nie podlega tym samym transformacjom? Ponieważ zostało pozbawione wody i protein. Przyjrzyjmy się teraz, w jaki sposób je przygotować. Włóżcie masło do małego rondelka i trzymajcie go na małym ogniu przez dobre 10 minut. Po pewnym czasie zauważycie, jak na spodzie zaczyna się tworzyć mętna warstwa. To koagulująca kazeina. Powyżej mamy przezroczystą warstwę oczyszczonego tłuszczu. Przelejcie sklarowany, ciepły płyn tak, aby zachować tylko warstwę wierzchnią. Odstawcie, aż do ostygnięcia. Na tym koniec Waszych zabiegów i wysiłków. To sklarowane masło jest wyśmienite. Rozpuszcza się, nie pryska, ponieważ pozbawiono je wody; nie zwęgla się, gdyż nie zawiera już·kazeiny. A na dodatek można je bez obaw podgrzewać aż do temperatury 190C!. Jeżeli robilibyśmy fryturę na takim maśle, miałaby ona o niebo lepszy smak niż klasyczna frytura na oleju. Ponadto sklarowane masło, pozbawione swoich protein i licznych zanieczyszczeń, przechowuje się dużo lepiej niż zwykłe masło. Jeżeli zadacie sobie trud i przygotujecie dużą ilość takiego masła, pamiętajcie, że należy umieścić je w hermetycznie zamykanych słoikach. Dlaczego? Ponieważ inaczej masło chłonęłoby zapachy z lodówki."
  3. Kilku moich znajomych z pracy, u których stwierdzono boreliozę (jak to u leśników) właśnie testuje działanie czystka. Wśród leśników i myśliwych w Niemczech jest bardzo popularny. Smak w każdym razie herbatka ma dość neutralny.
  4. ryszpak

    Zapal świecę

    Wyrazy współczucia [*]
  5. Pobudka
  6. "Światło i dźwięk. Moje życie na różnych planetach" Lecha Jęczmyka. Wspaniała książka. Jedna z najlepszych jakie ostatnio czytałem.
  7. ryszpak

    Dowcipy

  8. A ja dzięki Żonie z Golubia z tym smakiem jestem na bieżąco
  9. :clap:
  10. ryszpak

    Nowy Yebietz...

    Nie ma nic takiego. Prostszy model mam. Kilka lat temu w listopadzie zrobiłem trasę Obrzycko - Oborniki licząc ptaki wodne na Warcie . Wiesz, ile bym dał pod koniec dnia za lżejszą lornetkę ?
  11. ryszpak

    Nowy Yebietz...

    Mam Action CF. Jeździ cały czas w futerale zawieszonym na tylnej kanapie w Ravce. Odporność na deszcz i kurz dobra. Zadowolony muszę przyznać jestem bardzo. Jak do moich skromnych celów - wystarcza. Przy księżycu w pełni też się sporo dostrzeże.
  12. ryszpak

    Nowy Yebietz...

    Jeżeli zaczynasz, nie kupuj lornetki ze średnicą obiektywu 35 czy 40. Mniejsze światło, do tego, jeżeli będziesz chciał obserwować ptaki, to ich się trochę w okularze naszukasz - no chyba, że masz stabilizator automatyczny w ręce - ja nie posiadam. Od 5 lat mam Nikona 10x50 (kupiony zresztą jak jeszcze był sklep FJ przy Leklerku ) i bardzo sobie chwalę. Stary radziecki sprzęt dobry (miałem 7x50 przez jakieś 20 lat), ale niestety - ciężkawy. Ornitolog - amator
  13. ryszpak

    Zapal świecę

    Zbójaszku, serdeczne wyrazy współczucia...
  14. U mnie na tapecie "Nieznana wojna Hollywood przeciwko Polsce 1939-45", czyli jak fabryka snów obrzydzała Amerykanom wredną Polskę, która to jątrzyła, jątrzyła, by bezczelnie obmawiać wspaniały Związek Radziecki. A wysoko postawione lobby sowieckie na to pozwolić nie mogło... No i skończyło się, jak skończyło. Amerykanie w czasie wojny dowiedzieli się z filmów o bohaterskich Czechach ("Casablanka"), Norwegach i Francuzach, a o Polsce nic....
  15. Polecam "Jakie piękne samobójstwo" Ziemkiewicza. Nie rozwija za bardzo tematu "co by było...", skupia się bardziej na zadawaniu pytań retorycznych w stylu: jak można było nie zauważyć, po co Anglia i Francja podpisują z nami układ sojuszniczy, gdy wojna jest już praktycznie przesądzona?
  16. Mój Profi Cook też dotarł. A że LP w pracy wykombinowała skądeś rybę morską, tom ją zaraz zapakował jako "prototypa"
  17. ryszpak

    Dowcipy

    Nie rób drugiemu.... etc.
  18. "Władca liczb " to Popielski i doszedł jego syn. Ale w "Głowie Minotaura" jest podobnież i Mock i Popielski, więc cykle się przenikają
  19. A ja mam przerwę od Mocka (na razie skończyłem "Widma...."). Zabrałem się za "Jakie piękne samobójstwo" RAZ-a.
  20. To teraz będziesz mógł, Andrzeju, płazować opornych na wiedzę
  21. ryszpak

    Zapal świecę

    [*]
  22. Wczoraj wieczorem dotarły kalendarze. Brawa dla JackaC. :clap: :clap: I serdeczne podziękowania.
  23. Życzę Wszystkim niezapomnianych wrażeń naukowych (pozanaukowych też). Super, że kurs w końcu się odbędzie .
  24. "Śmierć w Breslau" - w końcu, po kilkuletnim staniu na półce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.