JASIU

A może sam Maxell wypowie swoją opinie ,w sumie trud założenia i prowadzenia strony spoczywa na nim . I może w Jego założeniu strona miała być tylko i wyłącznie o przetwórstwie mięsa ,a życie dopisało inny scenariusz. Pozdrawiam serdecznie Jasiu

allegro

myślę że to bardzo zła reguła ,nie lepiej ZZZ Zrozumieć , Zakuć i Zdać ? Pewnie się wiedza w życiu przyda :rolleyes:

temat Maxell założył o stronie nie o forum a tam tematu nie założysz

ona jest jak heroina im dluzej z nia tym gorzej dla Ciebie :lol:

Papciu właśnie o filtrach pomyślałem i analogicznie .... :lol:

hm myślę że to jak z malowaniem proszkowym podłaczasz mięso do plusa a dym do minusa i się wszystko ladnie wędzi :grin: :grin: :grin: żartowałem oczywiście proszę sie nie gniewać lub obrażać :wink: Jasiu

itp... to umiesz też używać funkcji szukaj lub googla w dobie wszędobylskiego internetu. Kiedyś trzeba było biegać po bibliotekach a to było już trudniejsze zadanie :wink:

Marku z całym szacunkiem do Twojej wiedzy ,ale nie zgodzę się z Tobą od czasu jak jest tabela dostosowałem się do niej i nie miałem żadnej wpadki (na szczęście) fakt że lubię takie trochę bardziej słone .Robię często i na różne sposoby ,często pieczone i nie uważam żeby było za słone tak samo się tyczy peklowania np 5 dniowe -zawsze zdaje egzamin Myślę że w tej dyskusji nie chodzi wcale o tabele czy jest dobra czy zła ale ....... Pozdrawiam Jasiu aha kto z forumowiczów podczas peklowania rozdziela mięso na takie które po wędzeniu będzie parzone i na takie co będzie zapiekane w wędzarni? pytam bo ja wszystko walę do jednej zalewya dopiero po wiązaniu dzielę na kije do pieczenia i do parzenia

Marku !!! Agucha 123 chce być technologiem co nie znaczy że musi się znać na tym :grin: :grin: :grin: :grin: najlepsze że tacy ludzie chcą nas kiedyś zywić :???:

farelka? :lol:

serdeczne podziękowanie dla MirkaB za film który właśnie otrzymałem i właśnie oglądam . produkcja lepiej niż profesjonalna ,czekałem i marudziłem Mirkowi półroku WARTO BYŁO!!! Jeszcze raz DZIEKI!!!! MirkuB.

jak serdeczna to zrozumie :lol: następnym razem zrób sam nawet bez wędzenia ,ostatnio było na forum.

Andy :tongue: chwalę sie że nie czytam biegle ,gorzej , dukam slowo po slowie ,zaliczałem niemiecki i powtarzam zaliczałem , nie że umiałem :tongue: i wcale nie chciałem być niemiły :shock: NA ZGODĘ ale może Andy przetłumaczysz jakieś fajne chorizo? :rolleyes:

czytasz biegle po angielsku? że mi podajesz anglojęzyczne linki. Ja będę dukał aż wydukam ,ale wtedy mi ochota na zrobienie czegoś takiego przejdzie :grin: :grin: :grin:

znalazlem! Peper poruszał ale prócz Twojego posta nic

http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/w%EAdliny/meksyka%F1ska-kie%B3basa-chorizo.html mam pytanie ,czy ktoś to robił? czy może jest ciekawszy przepis na chorizo?

a nie masz jakiegoś starego kocherka? albo grzałki do pralki ?bo farelka sie nie za bardzo sprawdzi w komorze do wędzenia

Tomku zrębek nie używam , palę drobno porąbanym drewnem "ssanie" tak by dym ciągło jak wędzę na zimno a jak na gorąco to podkręcam trochę bardziej + grzałka na wędzony pasztet (8godz wędzenia ) poszło mi tak pi razy oko 1.5 wiadra drewna

pierwszego wentylatora jeszcze nie sprawdzałem bo założyłem Papciowy , patent w 100 % się sprawdził :lol: Po świętach jak znajdę czas, jeszcze poeksperymentuję i opiszę z fotkami . W razie czego czym umyć tę smołę - benzyną ekstrakcyjną?

Dziadku dla mnie to jest wędzony :grin: A to najmłodszy zadymiacz :grin: Uwazam że eksperyment udał się w 100 % i będę ponawiał ten produkt w mojej kuchni Pozdrawiam serdecznie Jasiu

a co powiesz o baleronie ?? podwędzany ? czy wędzony? mnie interesuje smak ale mamy na ten temat ten sampogląd o smakach się nie dyskutuje :grin: :grin: :grin:

no z początku mi chchodziło o pasztetową smarowną a co wyjdzie dam znać za kilka godzin bo się jeszcze wędzi ,dołożyłem do wędzarni jeszcze ser żółty edamski zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie temp w komorze 18-22stopnie chciałem zrobić jakieś próby :tongue: może coś nowego zjadliwego będzie z tego :tongue:

czyli wg. linka co podał Maxell zrobiłem dobrze :lol: :lol: :lol: jak uwędzę opiszę jak wyszło i jakie jest w smaku Tu się z Tobą nie zgadzam najlepszy baleron jaki jadłem to wg.Fentela gdzie jest proces odwrócony tak samo kurczaki , wpierw parzysz a potem wędzisz i Większość na tym forum Poza JZP twierdzi że taki kurczak jest thebest

wczoraj zrobiłem pasztet smarowny BonAira część dałem do słoików , a część do osłonki białkowej . Ten w osłonce wrzuciłem na dwie godż do piekarnika do temp 110 i zostawiłem do ostygniecia na całą noc ,teraz wrzyciłem do wędzenia zimnym dymem i tu mam pytanie czy coś z tego będzie chciałem uzyskać pasztet wędzony a nie miałem przepisu.Może ktoś coś podobnego już robił???