Ja właśnie robiłem poprawkę bo po ostatniej kiełbesie nie do końca jestem zadowolony. Pisałem o tym tu: http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1458
Teraz miałem okazję się poprawić. Mięsko z szynek łopatek kawałków schabu po upeklowaniu zmieliłem na siatce 16
Mięsko z boczków i kawałki twardego tłuszczu po upeklowaniu zmieliłem na siatce 8
Mięso od giczy goloneczki oraz dokupioną wołowinę po upeklowaniu zmieliłem na siatce 2,5
Po zmieleniu kazde z mięs osobno urabiałem. Do zmielonego na miekko dodałem przygotowany schłodzony wywar oraz grubo zmielony pieprz kolorowy.
Tutaj troszkę lepsze zdjęcie wołowinki.
No i wyrabianie. Najpierw chude grubo zmielone do tego wyrobione zmielone drobniejsze a na koniec wyrobiona wołowina.
http://images33.fotosik.pl/28/5789bc123890f7efmed.jpg
Wszystko razem ze soą dokładnie mieszłęm, aż ręce bolały a na czole rosił się pot. http://images34.fotosik.pl/28/0264d807b4bd4984med.jpg
Dalej to już nadziewanie http://images33.fotosik.pl/28/0d63de86fd22343fmed.jpg
i osadzanie przy uchylonym oknie do czasu wędzenia czyli dzisiaj po południu
http://images23.fotosik.pl/104/7030b8a32aaff41amed.jpg
Pomimo, że nie jest to pierwsza kiełbasa, którą robię, to korzystam z rad zawartych na tym forum, a prezenowanych przez doświadczonych zadymiaczy.
Z dymnym pozdrowionkiem Zibi :grin: