Gonzo

Nabór kandydatów do sceny balkonowej. :rolleyes: :grin: :grin: Pozdrawiam :wink:

U mnie ostatnio( po świętach) po uwędzeniu i sparzeniu wisiała sobie 2 tygodnie w piwnicy i tylko ładnie się zeschła :tongue: Pozdrawiam :wink:

Też tak napisałem ale widzę, że ktoś mnie skosił i do kosza :lol: :lol: Pewnie myślał, że znowu sobie jajka robię :grin: Pozdrawiam :wink:

Ciekaw jestem jak te mięso miało się dostać między gwinty w strzykawce (szprycy) do szprycowania wędlin. Może byłem tak zmęczony, że kabanosy nadziewałem i nie pamiętam :rolleyes: Andrzeju strzykawka z nierdzewki kupiona o P.Fećko, po prostu po naszprycowaniu wędzonek przelałem ją wodą z raz albo dwa (nabierając wodę igłą) bez rozkręcania.Teraz za każdym razem rozkręcam i dokładnie myję :blush: Pozdrawiam :wink:

Sawca ile mięsa przerabiasz tygodniowo na wędliny - 100-200kg :question: Bo jak tylko 10kg to po co Ci takie ustrojstwo.Popatrz na nastrzykiwarkę, którą zrobił Dziadek - 1 igłowa, koszt niewielki i w zupełności wystarczająca. Co do materiału to pewnie, że najlepsza jest nierdzewka.Sól to cho.....swo :???: , kiedyś niedokładnie wymyłem (późno było :rolleyes: ) szprycę z nierdzewki i następnym razem trzeba było użyć imadła żeby porozkręcać :devil: Chociaż ta, którą zrobił Dziadek to jest z plastiku. :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

No i Chłop z Warmii może dużo opowiedzieć Pozdrawiam :wink:

Gonzo nie kapnął - "Co autor miał na myśli" :blush: :wink: Pozdrawiam :wink:

To nie musiałeś zmywać pokładu :rolleyes: No, no Fentelku z taką szyneczką na morzu to i do portu nie trzeba zabijać :grin: Pozdrawiam :wink:

Raczej SZB lub SPB . Projekt SWB już jest :wink:

No tak mi się przypomniało jak Jarkof zasypał Cię takimi znakami - ?????????????????????????????

Kardiolog mówi do pacjenta: - Niech się pan nie martwi o serce, bije mocno i równym rytmem. - A, to dobrze. - Tak... Pytanie tylko czy wytrzymają to żebra.

Radzio został wzięty w "krzyżowy ogień pytań" ????????????????????????????????????? Pozdrawiam :wink:

...no to pięknie.... za starego " Batorego " odsiedzę za podatek :blush: Napisałem w czasie przyszłym.Batory to już historia - zatonął :rolleyes: :grin: :lol: Pozdrawiam :wink:

Tutaj chodziło o troszkę inną sprawę - przede wszystkim o odliczanie VAT-u. To był taki luźny przykład co może się zdarzyć gdy "dorwą cię, ci którzy nie znają się na żartach" Pozdrawiam :wink:

Każdy się cieszy jak SDM dostanie nowy sprzęt i to wcale nie za małe pieniądze.A czy ktoś pomyślał jaka może być draka z darowizną i to nie tylko po stronie SDM.Pamiętacie piekarza, który oddawał chleb bezdomnym czy hospicjom. Pozdrawiam :wink:

Witam. Może się maturzystom a raczej kom przyda :rolleyes: Droga Mamo! Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana i postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać". Wiem, że Tobie się to nie spodoba ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże i piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka! Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom. Nie martw się! Bądziemy mieli z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł. Bądziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście. Ma być z tego kupa forsy. Tak się cieszę! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat i naprawdę mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieję, że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło... Twoja ukochana córeczka. P.S. Wszystko bzdura! Jestem u Krychy i oglądamy telewizję. Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki! Pozdrawiam :wink:

Po prostu jeszcze nie ma nad czym dyskutować :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

A jak znajdziemy Kargula i Pawlaka , to i "dewizowiec" może się trafi :rolleyes: :lol: :lol: Pozdrawiam :wink:

No to nie pozostaje nam nic innego jak wziąć "kropelki" :grin: Pozdrawiam :wink: P.S.Endrio, szykuj się na mieszanie farszu na kiełbasy.Mieszanie ma być takie, że na drugi dzień masz zakwasy :wink: :lol: :lol:

Wszystko po trochu się nakłada i potęguje ten dzwięk.Czy silniczek jest na 12, czy 24V :question: Wygląda solidnie jak od cięźarówki. Pozdrawiam :wink:

Witam. Radzio ładna "Kręcioła" Ci wyszła. Odnośnie dzwięku, czy sam silniczek po podłączeniu też wydawał takie dzwięki :question: Bo według mnie silniczek od wycieraczek tak nie pracuje.To mi wygląda jakby jakaś ośka tarła o obudowę, być może w którejś przekładni albo i w samym silniczku.Wiesz jak to jest na złomowisku, rzucają, coś tam się wegnie i może ocierać. Pozdrawiam :wink:

A czy Australopiteki , też były takie mądre :question: :rolleyes: :grin: Bo rozumiem, że te Australopitki (ich kobiety ? ) to już ustaliłeś na podstawie znanych Ci źródeł :rolleyes: :grin: Pozdrawiam :wink:

Szpek, będzie w drugiej ręce :grin: Pozdrawiam :wink:

Witam. Wczoraj wieczorem jak popatrzyłem na Wasze poczynania grillowe i mnie naszła ochota na białą grillową. Wziąłem 2,5 kg dwójki tzw. gulaszowe (akurat znalazłem w swoich zapasach) i 0,5 kg podgardla.Oprócz soli z przypraw dałem tylko po 1g na kilogram:pieprz czarny,ziołowy i majeranek. Już się osadza i podsycha na wiaterku Pozdrawiam :wink:

A jak tego zabraknie to już nie wiadomo z jakiej okazji czytać :grin: Pozdrawiam :wink: